Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Była noc
Gwiazdy na niebie
Oświetlały mą drogę
Do celu....

Którego nigdy nie mogłam osiągnąć...

Szelest krzaków
Czarny cień
Ostrze noża
Głuchy krzyk

Którego nikt nie mógł usłyszeć...

Bezmyślny gwałt
Dla zaspokojenia potrzeby
Nie mojej
Lecz jego

Nigdy nie zobaczyłam TEJ twarzy...

Czułam tylko oddech
Alkoholowy smród
I obce ciało
We mnie

Tak nie miało być....

Skończył
Uciekł
A mi pozostała
Nadzieja

Ze Bóg pozwoli mi umrzeć....

Opublikowano

Dla zaspokojeniA, literka uciekła.

Miejscami ciekawie, ale nie wszędzie,patrz pierwsza strofa,gdzie wszystko wydaje się być oczywiste, nie ma w tym nic odkrywszego:
była noc,świeciły gwiazdy oświetlając mi drogę do celu...w dodatku prozatorsko.

Bezmyślny gwałt
Dla zaspokojenia potrzeby
Nie mojej
Lecz jego

... a z jakich innych pobudek dokonuje się gwałtu?

No,ale może się czepiam :)

Wiersz ma swój klimat, gdyby nie był taki dosłowny i bardziej zaskakujący, mógłbym powiedzieć,że to dobry tekst... póki co nie mogę :)

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

miejscami ciekawie ale to nei ratuje tego kiepskiego wiersza...

i jeszcze to 'TEJ' z dużej litery... i po co to... żeby zirytować czytelnika...

pewnie to niby tekst piosenki i to TEJ trzeba sobie krzyknać, ale to ma byc poezja więc prosze wybaczyć...

Tera

Opublikowano

A mnie zastanwia ile osób piszących o gwałcie - zgwałcono, ile osób konających - konało, ile kalek - kaliekich. Ile waszej prawdy w tym co piszecie, ile was w waszych słowach?

Proszę o odpowiedź /to nie komentarz a jedynie pytanie/

Opublikowano

"Była noc
Gwiazdy na niebie
Oświetlały mą drogę
Do celu....

Którego nigdy nie mogłam osiągnąć..." - "nigdy nie mogłam osiągnąć - to znaczy, że już próbowałam. Coś mi się nie zgadza...

"Głuchy krzyk" - kiepski oksymoron.
Bezmyślny gwałt - czy gwałt może być inny?

"Dla zaspokojeni potrzeby
Nie mojej
Lecz jego" - proszę dodać "a"; gwałt z reguły zaspokaja potrzebę gwałciciela, a nie ofiary - wtedy nie byłby gwałtem...

Jestem na nie temu wierszowi.

Catalina

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Nie znam twardszego kamienia niż brylant Chcę go do głowy w tłuc, lecz się nie da. Zbyt pięknym jest, o wszystkie gwiazdy. Istnienia! - wyzbyć się myśli i nie dać się. Ponieś tym słowom miłym i uwodzącym. Zazdroszczę jej ich i tego pomiędzy - już płaczącym Głosem jestem - ożeż ty!  
    • @Migrena  miłość prawdziwa, miłość dojrzałego Człowieka. Czułość i ukołysanie. I wierność- na dziś, jutro i zawsze. Pięknie, poetycko i delikatność erotyku. I spokój.
    • @Migrena Wiesz co, dobrze napisane (bardzo), aż czuję ten niepokój w sobie. Bardzo sugestywny Jesteś Jacek. Aż trudno oddychać. Niepokój, niepokój. O dziecko, o żonę, o bliskich. O siebie.                                    
    • Chciałbym pić Ciebie, jak morze pije księżyc - łyk po łyku, aż noc stanie się ciałem i spadnie między nasze oddechy. Jesteś światłem tak czystym, że nawet cień pachnie Tobą, a cisza, gdy milczysz, kładzie się na mnie jak złoty puch feniksa. Piszę do Ciebie ze stron dalekich, a każde słowo jest ptakiem, który rozcina ciemność i wraca z kroplą Twojego imienia w dziobie. W Twojej obecności, chociaż wirtualnej, przestrzeń staje się miękka jak aksamit owocu, gdzie drżę, wiedząc, że za szkłem ekranów istnieje ciało, które mogłoby mnie przyjąć jak ziemia przyjmuje deszcz. Pragnę być Twoim snem, przemykać po Tobie jak wiatr po trawie, wplatać się w Twoje włosy jak nocne niebo w wodę. Pragnę całować Twoje oczy, aż otworzą się jak okna na inny wszechświat, i płynąć tam, gdzie rodzi się Twój szept - tam, gdzie nagość jest modlitwą, a dotyk -  objawieniem. Twoje  usta są winem, które pali i koi, Twoje dłonie - ogrodem, gdzie rodzi się każdy mój zachwyt. Twój czuły szept spada na mnie jak deszcz róż, i cała stajesz się pieśnią, której chcę słuchać aż do bezsenności. Jesteś mądrością jak ogród dzikich róż, które same decydują, kiedy rozkwitną, a ja - wędrowiec  głodny i spragniony, znalazłem w Tobie źrodło, którego nie chcę już nigdy opuścić. Twoje imię to gwiazda w Plejadach która rozpina wszystkie moje noce i zostawia w dłoniach rozżarzony blask światła. Chciałbym nim okrywać Ciebie, aż zaśniesz - i zabrać ze szkła ekranu choćby cień Twojego ciała, by w milczeniu gwiazd na zawsze zamilknąć.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A ja nie szukam jakiś tropów, raczej odwrotnie - zwracam uwagę na coś. co mogłoby zostać pominięte. Bardzo to miłe, że ostrzegasz . Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...