Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od razu na wstępie chciałbym zaznaczyć, że to, co dalej napiszę, nie ma na celu demonstrowania niczego poza moimi, być może subiektywnymi, opiniami.

Jest mi bardzo przykro, ale czuję się zmuszony zrezygnować z jurorowania w konkursie na wiersz do tomiku.

Jedynym celem tego, co napiszę dalej, jest wyjaśnienie moich pobudek; jako człowiek poważny czuję się w obowiązku wyjaśnić, dlaczego zmieniłem zdanie.

Jako że po raz pierwszy od dłuższego czasu miałem możliwość poczytać więcej i dogłębniej tutejsze wątki, dyskusje i propozycje, dopiero teraz dotarły do mojej świadomości pewne niepokojące mnie tendencje w oparciu o fragmentaryczne spostrzeżenia z ostatnich paru miesięcy. Dotyczą one różnych tematów i czasem dość odrębnych kwestii, dlatego wstawiam tutaj, a nie pod tematem tomikowym.

Po pierwsze, trafiłem na temat nicków, który mnie zdumiał. Najpierw chciałem być wobec niego złośliwy, ale zrezygnowałem, bo dalsza lektura różnych wpisów spowodowała, że opadły mi ręce.
Lansowanie tezy, że nicki w obecnej formie są złe, jest jednoczesnym stwierdzeniem, że cała idea internetu jest zła. Głosy osób obdarzonych pewnym, nazwijmy to, przebiciem, zaniepokoiły mnie. Nie odpowiada mi idea forum zamkniętego, a do tego sprowadzają się skuteczne próby ograniczenia mnożenia się użytkowników o tej samej tożsamości realnej. Próba naprawdę skuteczna uniemożliwi logowanie się ludziom, którzy nie posiadają stale przydzielonego adresu publicznego, bo nie widzę innej drogi, jak blacklistowanie adresów. Mnie takie forum wyklucza, więc nie mam zamiaru uczestniczyć w przedsięwzięciach, które mogą do niego prowadzić. Tym bardziej nie interesuje mnie forum, które obliguje mnie do tego, bym się podpisał jako ja, bo to, że ktoś inny też podaje swoje imię i nazwisko, nie daje mi żadnej gwarancji, że mam do czynienia z osobą, której chcę swoje personalia ujawniać. Dodatkowo, taki system może stanowić doskonałą kopalnię wiedzy i cytatów dla pracodawcy w sytuacji konfliktu. Klauzula pt "odpowiedzialność za wizerunek firmy" w umowie o pracę to dzisiaj standard. Znane są przypadki wykorzystywania wpisów internetowych pod nazwiskiem do szybkiego rozwiązywania umów.

Po drugie, również jako juror, nie miałem nigdy zamiaru podawania swojego imienia i nazwiska do ogólnej wiadomości, a mam wrażenie, że takie są oczekiwania. Nikogo też nie upoważniłem i nie zamierzam upoważniać do podawania jakichkolwiek moich danych osobowych.

Po trzecie, publiczne zaznaczanie, że ktoś się do projektu dołoży bardziej, gdyż mu bardzo zależy, uważam za niebezpieczny precedens.

Po czwarte, odnoszę wrażenie, że dochodzi tutaj do paranoi w zwalczaniu rzekomej paranoi. Powstają awantury na podstawie wpisów, które rzekomo coś sugerują, ale ja w tym sugestii nie widzę.

Po piąte, zaobserwowałem niebezpieczne reakcje na odmienność opinii, które zarzucając ataki osobiste, atakują osobiście. Nie będę pisał o konkretach, bo nie zamierzam się wdawać w pyskówki.

Po szóste, powziąłem uzasadnione, w moim mniemaniu, podejrzenie, że jeżeli wypowiem się w sposób nieodpowiedni w pewnym zakresie kwestii, mogę zostać zbanowany, ponieważ rozbieżności w kwestiach zasadniczych między mną a dominującymi tendencjami na forum są, moim zdaniem, znaczne.

Po siódme, ponieważ coraz częściej pojawiają się wpisy "wyrzucające" z forum, których zasadność mnie nie przekonuje.

Po ósme, argument na "nie" wobec propozycji opatrywania wierszy godłem autora nie jest dla mnie żadnym argumentem.

I wreszcie po dziewiąte, cała ta "zadyma" związana z pieniędzmi i wieczorkiem poetyckim zniesmaczyła mnie dokumentnie. Parafrazując słynne słowa Chiraca: "pewne osoby straciły niepowtarzalną okazję, żeby siedzieć cicho." Dodam, że nie chcę mieć z tymi osobami nic wspólnego, tym bardziej uczestniczyć w jakichkolwiek projektach.

Przepraszam za niewczesne przebudzenie, życzę powodzenia w budowaniu "Nowego Wspaniałego Świata" i oby tylko pewne tendencje nie doprowadziły tego miejsca do zamkniętego portu poetyckich miernot pozbawionych kolorytu i własnego zdania.

PS.

"Cisi i gęgacze" powinni być chyba lekturą obowiązkową, przynajmniej w niektórych kręgach.

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Przeczytałam.

No niestety, to było przewidywalne. Zastanawiałam się tylko, w którym momencie Pan to napisze. Byłam przekonana, że nie zgodzi się Pan na udział w jury i już wtedy pojawi się podobny temu tekst, ale jak widać jestem omylna.

Publikacja w formie papierowej wymaga zawarcia z wydawcą umowy, w której podaje się dane osobowe. Taki wymóg stawia się Autorom. W tej sytuacji trudno się dziwić, że jury również powinno spełnić ten warunek, podając chociażby dane skrócone np. Jan K.
Chodziło o zwykłą zasadność ... nie wykradanie danych osobowych.

Oczywiście istnieją uzasadnione obawy, że nieanonimowość w Internecie jest szkodliwa. Sama przeżyłam taką sytuację. To wszystko się zgadza co Pan pisze w tym temacie.

Nie mogę jednak pojąć, dlaczego od lat, mam wrażenie, że sieje Pan ten sam ferment?

Naprawdę, Panie vacer czy jak tam Panu jest, przez ten Pana list chyba stąd odejdę... bo się odechciewa cokolwiek tutaj robić ...

Opublikowano

Jeżeli pan nie chce zaczynać pyskówki, to po co w ogóle pisać? żeby "wyjaśnić dlaczego się odchodzi"? To można wyjaśnić prywatnie osobom biorącym odpowiedzialność za konkurs.

Prywatność i "anonimowość" jest cechą charakterystyczną Internetu, ale jeśli drukujemy tomik, to znaczy, że wychodzimy już ze sfery wirtualnej. A rzeczywistość rządzi się trochę innymi prawami.

Każdy może mieć własne zdanie, ale warto się zastanowić czy coś dobrego może wyniknąć z oskarżania Bogu ducha winnych osób o "tworzenie Nowego Wspaniałego Świata".

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zastanawia mnie fakt, że wyrażenie swojego zdania, jeśli jest odmienne od opinii tzw. ogółu (który na tym forum składa się z kilku, może kilkunastu osób) wywołuje dość agresywny atak, połączony z lekceważącym, a nawet obraźliwym traktowaniem tego, kto się na to ośmielił.
Regularne przekręcanie nicków osób raczej dobrze znanych na forum, w dodatku pod ich postami, które są tymi nickami podpisane, moim zdaniem świadczy nie tylko o braku kultury ale również o pewnym prymitywiźmie osób tak postępujących, które zwyczajnie nie potrafią kulturalnie prowadzić dyskusji, zapewne z braku argumentów, więc próbują zdeprecjonować oponenta poprzez takie właśnie jego traktowanie. Przykre, i w dodatku budzi niesmak.
Pzdr., j.
Opublikowano

A ja mam wrażenie, że wracamy do sytuacji z przed trzech lat, dokładnie z tymi samymi ludźmi i z dokładnie taką samą paranoją. Ja tylko zastanawiam się, czy nie macie po prostu świadomości, że to bije po oczach - zawsze Patrycja i jej urażona duma to powód do wielkich wojen forumowych - żal.pl.
Wątek zaliczam do tych - "zaczepnych", ale pal to licho, nie chcę mi się babrać w odpowiedziach.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jaka Patrycja??..
szczerze mówiąc nie wiem nic o wojnach sprzed 3 lat, co nie zmienia poglądów na pewne sprawy, które się dzieją. Nie śledzę forumowych wojenek, czasami biorę udział w dyskusjach i widzę to, co widzę, i co ośmieliłam się opisać powyżej. Brak szacunku do rozmówców między innymi.
pzdr., j.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jaka Patrycja??..
szczerze mówiąc nie wiem nic o wojnach sprzed 3 lat, co nie zmienia poglądów na pewne sprawy, które się dzieją. Nie śledzę forumowych wojenek, czasami biorę udział w dyskusjach i widzę to, co widzę, i co ośmieliłam się opisać powyżej. Brak szacunku do rozmówców między innymi.
pzdr., j.

O ile się orientuję, odpowiadałem na post Karola i On sobie jakieś wnioski z tego wyciągnie.
Ja też widzę to co widzę i mam po prostu świadomość, że ataki osób anonimowych (typu nick właśnie), które po prostu wyzywają rozmówców nie są normalne (a raczej tutaj są normalne).
Tyle, że w takich sytuacjach widzi się to, co jest wygodne dla siebie.
Podobnie jak z zastrzeganiem, że się w niczym nie uczestniczy uczestnicząc i zarzucanie innym, co się samemu robi - powyższy post główny jest tego doskonałym przykładem. Insynuacje, nic nie jest napisane wprost, a potem wielkie zdziwienie, że się nie chce odpowiadać.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przekręcanie nicków? Regularne? Fakt, teraz widzę, że umknęła mi litera w nicku Karola
( sorry Karol), ale posądzanie mnie o celowośc, regularność (ma Pani przykłady tej regularności ?), przypisywanie mi prymitywizmu i braku kultury?

Proszę Pani, ja się podpisuję tutaj nazwiskiem właśnie i nie życzę sobie, aby je Pani szmatławiła.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



" Jedynym celem tego, co napiszę dalej, jest wyjaśnienie moich pobudek; jako człowiek poważny czuję się w obowiązku wyjaśnić, dlaczego zmieniłem zdanie "

Jako człowiek poważny, czuję się w obowiązku przypomnieć, że to nie przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą, tylko sympatyczna, poetycka inicjatywa, bynajmniej nie obowiązkowa. Czas i miejsce na wygłoszenie orędzia, to program pierwszy telewizji publicznej, po głównym wydaniu wiadomości... ; )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jaka Patrycja??..
szczerze mówiąc nie wiem nic o wojnach sprzed 3 lat, co nie zmienia poglądów na pewne sprawy, które się dzieją. Nie śledzę forumowych wojenek, czasami biorę udział w dyskusjach i widzę to, co widzę, i co ośmieliłam się opisać powyżej. Brak szacunku do rozmówców między innymi.
pzdr., j.

Nie ma to, jak perorować o braku szacunku do rozmówców, w sposób tego szacunku pozbawiony... ; )
Z teorii dobrze, praktykę pani oblała...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przekręcanie nicków? Regularne? Fakt, teraz widzę, że umknęła mi litera w nicku Karola
( sorry Karol), ale posądzanie mnie o celowośc, regularność (ma Pani przykłady tej regularności ?), przypisywanie mi prymitywizmu i braku kultury?

Proszę Pani, ja się podpisuję tutaj nazwiskiem właśnie i nie życzę sobie, aby je Pani szmatławiła.
Mój nick też Pani przekręciła jakiś czas temu (komentarz pod wątkiem o tomiku, nie zareagowałam), a pisanie " Panie vacer czy jak tam Panu jest" świadczy o tym, że nie zależy Pani na pisaniu nicków poprawnie i "umknięcie" nie jest kwestią przypadku. Skoro nie jest Pani pewna "jak tam Panu jest" to wystarczy sprawdzić w podpisie pod postem. Proste.
Pzdr. j.
PS. Pani nazwisko to K?..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jaka Patrycja??..
szczerze mówiąc nie wiem nic o wojnach sprzed 3 lat, co nie zmienia poglądów na pewne sprawy, które się dzieją. Nie śledzę forumowych wojenek, czasami biorę udział w dyskusjach i widzę to, co widzę, i co ośmieliłam się opisać powyżej. Brak szacunku do rozmówców między innymi.
pzdr., j.

Nie ma to, jak perorować o braku szacunku do rozmówców, w sposób tego szacunku pozbawiony... ; )
Z teorii dobrze, praktykę pani oblała...
W którym miejscu?..
Opublikowano

Czy każdy wątek ma się zamieniać w pyskówki? w dodatku nie na temat. Naiwnie mi się wydawało, że jako poeci stanowimy osoby zachowujące wyższy poziom zarówno kultury, jak i moralności. Czy to nie poeci wielokrotnie w historii byli swego rodzaju wzorem dla innych? Czy nie mamy wpisane w nagłówku forum "Nieście więc wiedzy pochodnie na czele"?

Gdyby ktoś z boku na to spojrzał stwierdziłby, że środowisko poetyckie jest bardziej skłócone niż politycy. Łatwo narzekać na partyjniactwo i kłótnie elit władzy, ale przyjrzyjmy się sobie - zważając na fakt że 60% Polaków nie czyta w ciągu roku ani jednej książki, nie zawaham się użyć określenia - elicie intelektualnej kraju i odpowiedzmy sobie na pytanie: jacy my jesteśmy? i czy właśnie tak ma wyglądać środowisko poetyckie.

Opublikowano

mam nadzieję, że każdy wie czym się różni partnerstwo od klakierstwa
i świadomie potrafi zadecydować o swojej roli

jedni poczuli się w tomikowej "dyskusji" partnerami - tym gratuluję,
inni, z różnych względów się nie poczuli - z tego powodu mi przykro
a klakierom, po prostu współczuję

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie ma to, jak perorować o braku szacunku do rozmówców, w sposób tego szacunku pozbawiony... ; )
Z teorii dobrze, praktykę pani oblała...
W którym miejscu?..

No i chyba będę cię musiał przeprosić...Ludzie bywali w świecie, uświadomili mi, że dopisywanie do człowieka tak pięknych cech jak : agresja, lekceważenie, obrażliwe traktowanie, brak kultury, prymitywizm, to powszechnie przyjęty sposób okazywania sobie szacunku... ; )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


może lepiej nie popadaj-my w elitomegalomanię ? ;)

jako intelektualista zapewne wiesz, że prezentowanie własnego, odmiennego zdania nie jest równoznaczne z "pyskowaniem"? "owo" wynika dopiero z formy prezentacji,
TO miejsce nazywa się forum dyskusyjne, więc nie bardzo rozumiem jakie faux pas popełnił vacker zamieszczając tutaj swoje zdanie/ spostrzeżenia i dlaczego odsyłasz go za kulisy?
dla Ciebie coś jest cacy i udolnie i robiąc temu kosi-kosi piszesz o tym,
dla vackera coś jest niecacy i nieudolnie, więc nie robi kosi-kosi, ale również o tym pisze,
przeczyta kto chce, kto chce wyciągnie dla siebie wnioski,
kneblowanie ust może i jest metodą na uzyskanie jednomyślności, ale według mnie - złą,

no a przecież w końcu inicjatywa konkursowa rozwija się w "pożądanym" kierunku, żaden "dekert" nie "uwalił" się w poprzek ;)

pozdrawiam, :)

edit: powinnam napisać "jednogłośności" ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


może lepiej nie popadaj-my w elitomegalomanię ? ;)

jako intelektualista zapewne wiesz, że prezentowanie własnego, odmiennego zdania nie jest równoznaczne z "pyskowaniem"? "owo" wynika dopiero z formy prezentacji,
TO miejsce nazywa się forum dyskusyjne, więc nie bardzo rozumiem jakie faux pas popełnił vacker zamieszczając tutaj swoje zdanie/ spostrzeżenia i dlaczego odsyłasz go za kulisy?
dla Ciebie coś jest cacy i udolnie i robiąc temu kosi-kosi piszesz o tym,
dla vackera coś jest niecacy i nieudolnie, więc nie robi kosi-kosi, ale również o tym pisze,
przeczyta kto chce, kto chce wyciągnie dla siebie wnioski,
kneblowanie ust może i jest metodą na uzyskanie jednomyślności, ale według mnie - złą,

no a przecież w końcu inicjatywa konkursowa rozwija się w "pożądanym" kierunku, żaden "dekert" nie "uwalił" się w poprzek ;)

pozdrawiam, :)

edit: powinnam napisać "jednogłośności" ;)

Wytłumacz mi na podstawie tego postu dlaczego kneblujesz wypowiedź kolegi Mrozińskiego zakładając, że on knebluje wypowiedź Karola, skoro wierzysz w wolność wypowiedzi?
Czyli wytłumacz mi jakie faux pas popełnił A. Mroziński zamieszczając tutaj swoje zdanie/ spostrzeżenia i dlaczego odsyłasz go za kulisy?
Zresztą do tego tematu "demokracji" wrócę, jak tylko nadarzy się okazja, na razie tylko pytam z czystej ciekawości...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...