Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


veto!;)
punkt pierwszy i drugi zbyteczny, trzeci wątpliwy. Najważniejsza niech będzie poezja i zdanie jury. Ewentualnym kryterium mogłaby być liczba umieszczonych wierszy.
Pozdrawiam. Leszek
Ilość zazwyczaj nie przekłada się na jakość :)
  • Odpowiedzi 220
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No wreszcie konkretna kobieta. I jeszcze jedno - 3 wiersze w zestawie, czyli oceniamy całość, a nie pojedyncze wiersze, żeby nie było takiej sytuacji, że jeden autor będzie miał dwa wiersze w tomiku, drugi trzy itd.? Bo się zrobi miszmasz. Pytam dla pewności, i osobiście uważam, że lepiej całościowo oceniać.
Opublikowano

Chciałabym sie odnieść do kilku wypowiedzi wcześniej.


( do joaxi) Nie rozumiem motywacji publikacji w formie papierowej pod nickiem.
Książka zawiera teksty objęte prawami autorskimi, wymaga więc podania swoich danym osobowych, zawarcia umowy z wydawcą.

Po drugie - Po to wybieraliśmy solidne jury, osób znanych na tym portalu, które potrafią oddzielić człowieka od tekstu, aby nie miało dla nich znaczenia czy znają dane autora, czy widzą tylko sam tekst.

Co do stażu na forum, propozycja roku jest OK. Jeżeli ktoś miał uprzednio inny Nick, a na obecnym profilu nie jest wystarczająco długo, może np. wysłać do angello maila z prośbą o weryfikację chociażby adresu mail, który podał przy zakładaniu poprzedniego konta. To rozwiąże problem.

Opublikowano

Ja tak widzę regulamin, po małych uściśleniach.

W konkursie mogą wziąć udział osoby, które:

1. zarejestrowały się na portalu www.poezja.org przed 05.11.2008r
2. posiadają minimum 400 komentarzy
3. zgłoszą do konkursu zestaw trzech wierszy, opatrzony imieniem i nazwiskiem.
4. wiersze mogą być publikowane wcześniej



Myślę też żeby ustalić jakiś termin do którego można będzie wklejać wiersze, a później dokonać wyboru.

Proszę o wypowiedzenie się w tej kwestii reszty jurorów, bo coś ciężko to idzie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlaczego pod nickiem?? Przecież w propozycji było wyraźnie napisane - podawać imiona i nazwiska, a do tego data dzisiejsza, co oznacza, że trzeba tylko zapisać się na orga i już można startować do druku pod własnym nazwiskiem.
Wiem, na czym polega prawo autorskie - chodziło mi raczej o zasady takie, jak w konkursach, żeby oceniano teksty nie znając autorów. Stara dobra zasada z godłem byłaby OK. Po wybraniu tekstów otwiera się koperty z rozwiązaniem godeł i po sprawie. Ponieważ internetowo jest trudniej - wystarczy po wybraniu tekstów poprosić angella, żeby skontaktował się z osobami, które wygrały celem ustalenia ich prawdziwych tożsamości. Albo poprosić same osoby wybrane na forum pod wątkiem o kontakt mailowy. Wszystko na ten temat.
Nie ma szansy na odzielenie autora od tekstu, jeśli się zna autora. Bez względu na solidność czy cokolwiek innego osoby oceniającej. Jeśli są na tym portalu osoby aż tak cudownie, wręcz nieludzko uzdolnione w tej kwestii, że potrafią - po co utrudniać im pracę? Nie znając nazwiska przecież będą miały łatwiej.
Pzdr., j.
Opublikowano

joaxii - tyle że to nie jest typowy konkurs, to ma być tomik - wizytówka tego portalu, więc każdemu z wybierających powinno zależeć na tym by znalazły się w nim najlepsze wiersze. Mnie nie interesuje, że pana A znam, a pani B nie, jak nie podoba mi się coś, to nie wybieram tego.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli wizytówka - to może po prostu rzeczywiście wziąć to, czego jest najwięcej?.. ;)
A jeśli nieważne, czy się zna czy nie - to po co znajomość nazwiska?
Kiedyś był tu przerabiany system wyboru tekstów do Zetki przez jury. Czyżby szykowała się powtórka z rozrywki, tylko w formie drukowanej?.. Tym, którzy nie pamiętają, przypomnę, ze był to raczej niewypał...
Pzdr., j.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli wizytówka - to może po prostu rzeczywiście wziąć to, czego jest najwięcej?.. ;)
A jeśli nieważne, czy się zna czy nie - to po co znajomość nazwiska?
Kiedyś był tu przerabiany system wyboru tekstów do Zetki przez jury. Czyżby szykowała się powtórka z rozrywki, tylko w formie drukowanej?.. Tym, którzy nie pamiętają, przypomnę, ze był to raczej niewypał...
Pzdr., j.
A czego jest najwięcej? Chyba różnorodności i języków.
Mnie to obojętne czy będą nazwiska, nicki, czy nie będzie. Tyle że przeprowadzenie czegoś takiego anonimowo jest bardziej skomplikowane. Każdy z autorów musiałby przesłać wiersze na jakiś wyznaczony adres email, musiałaby być do tego wyznaczona osoba spoza jury, która by ponumerowała zestawy, rozesłała do wszystkich jurorów i po wyniku 'odkodowała' je.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A mnie, żeby było dobrze. Mam sentyment do tego portalu, jestem na nim już chyba z 6 lat, nawet jeśli nie tak często jak inni, to regularnie i od dawna. Robienie czegoś byle jak, byle było nie przekonuje mnie jakoś.
Różnorodność języków poetyckich to jedno, różnorodność poziomów - to drugie. Może właśnie warto się zastanowić, czego się szuka, jak to zrobić, żeby było dobrze i żeby tomik naprawdę spełnił swoje zadanie i zaprezentował portal z jak najlepszej strony.
Pzdr., j.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A mnie, żeby było dobrze. Mam sentyment do tego portalu, jestem na nim już chyba z 6 lat, nawet jeśli nie tak często jak inni, to regularnie i od dawna. Robienie czegoś byle jak, byle było nie przekonuje mnie jakoś.
Różnorodność języków poetyckich to jedno, różnorodność poziomów - to drugie. Może właśnie warto się zastanowić, czego się szuka, jak to zrobić, żeby było dobrze i żeby tomik naprawdę spełnił swoje zadanie i zaprezentował portal z jak najlepszej strony.
Pzdr., j.
Mnie też żeby było dobrze, o czym już pisałem. Kto mówi o robieniu czegoś byle jak? To że ktoś chce się dogadać możliwie jak najsprawniej, ustalić jakieś warunki, jest robieniem czegoś byle jak? Z doświadczenia wyniesionego z tego forum wiem, że tak można sobie dyskutować w nieskończoność i nic z tego nie wyniknie, bo zawsze przyjdzie mądrzejszy i będzie wiedział swoje. Każdy z jurorów wie czego chce od wierszy, proszę się nie martwić zostaną wybrane najlepsze spośród nadesłanych. Będzie wybierało pięć osób, a nie jedna.
Jeśli do tego dojdzie. A mam nadzieję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nadal się z tym nie zgadzam

anonimowość doszła na www.poezja.org do absurdu, więc może chociaż tym razem zachowujmy się jak dorośli ludzie
Opublikowano

Po pierwsze, ludzie z roku na rok odchodzą, zatem tutaj kwestia jest żadna. A co do nicków - jury zna i nicki i nazwiska, i chyba logiczne jest, że na pewno nie tym bardziej nie będą wiedzieć, kto jest kto. A zresztą już teraz podejrzewanie jury o stronniczość jest absurdem i szukania dziury w całym.
Ja jestem tutaj za Tomaszem - trzeba ruszać i koniec. Bo już te walki o poziomy i nadpoziomy przybierają wykrzywioną twarz hydry, chyba, że ktoś ma już wytypowane osoby do tomiku, który spełniałby warunki genialności i nie daj losie ktoś obcy by się tam wepchał - i chciałby to w jakiś sposób zatrzymać.
A co do nicków, to ja jak najbardziej jestem (i byłem) przeciwko, przynajmniej dla mnie - są mniej poważne w poważnej dyskusji.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a mi sie marzy poezja.org jako forum Jasiów Kowalskich i Stasiów Nowaków
z redagowanymi działami namacalnych ludzi, którzy za każde swoje słowo odpowiadają twarzą i nazwiskiem ... nawet kosztem zamkniętej społeczności

tak funkcjonuje wiele małych for i jakoś nikt się nie boi i problemów nie ma
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a mi sie marzy poezja.org jako forum Jasiów Kowalskich i Stasiów Nowaków
z redagowanymi działami namacalnych ludzi, którzy za każde swoje słowo odpowiadają twarzą i nazwiskiem ... nawet kosztem zamkniętej społeczności

tak funkcjonuje wiele małych for i jakoś nikt się nie boi i problemów nie ma

Problem jest taki, że tutaj jest otwarte pola do działania dla wielonikowców - załóżmy zrobię sobie teraz 5 kont i będę sobie wpisywał recenzje, a wrogów niszczył z 5 stron naraz - to jako "Predator", to jako "Krwawy Zdzisio". Ideałem jest oczywiście stworzyć forum, gdzie każdy by miał albo jeden nick, albo imię i nazwisko, ale to jest raczej ideał nieosiągalny, bo bez nicka już gorzej wypowiedzieć swoje zdanie bez konsekwencji. Oczywiście są też kwestie osób, które z tych czy innych powodów jako artyści przybierają pseudonimy, ale tutaj powinno działać to w ten sposób, że taka osoba przesyła nazwisko administracji.
A czy ta społeczność będzie zamknięta? Raczej wolna od paranoi (patrz zdanie pierwsze).
Opublikowano

Michał, o tym pewnie jeszcze kiedyś pogadamy.

A teraz, zapytam:

- czy jury już ustalone?
- jak brzmi regulamin w ostatecznej wersji?
- gdzie należy publikować wiersze? ( jakis wątek, dział?)
- kiedy zaczynamy?

Opublikowano

nadal obstaję przy tym, aby skład jury uzupełnić o
- f. isię
- Ewę K
a dobrze by było zapytać H. Lectera, czy i on nie zaszczyci...
większa grupa jurorów, więcej opinii, więcej wyboru...
ustalcie Szacowni Jurorzy, gdzie wklejać te wiersze, ile, bo że pod nickiem z wyjaśnieniem na końcu kto zacz to dla mnie oczywiste;
no i autorzy muszą pod jeden z adresów meilowych wyrazić zgodę na druk wierszy (prawa autorskie!) no i może dołoży przy tym swój krótki biogram...
- propozycja otwarta
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Radosław Ech, pamiętam taką zimę... W wietrze i deszczu, który padał na brudne płachty śniegu, jedyne co widzieliśmy to swoje przyklejone do siebie oczy. Dzięki za przywołanie wspomnień.
    • @Leszczym Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Ale Dicka szanować należy. Tu przed chwilą rozmawiałem z kolegą @Simon Tracy. I też opowiada, że się wycofał ze świata na ile to możliwe. Taka wewnętrzna emigracja. Mnie akurat na ten moment nie stać na takie rozwiązanie, ale może kiedyś... Dzięki za podzielenie się swoją perspektywą. @KOBIETA No, różne są opcje. Wiemy, że mamy narzędzia psychometryczne do mierzenia poziomu psychotyczności - solidnie zweryfikowane testy (Eysenck, Minnesota Inventory). Są testy dotyczące kreatywności - pewnie korelują z tymi mierzącymi psychotyczność. I też wypełnianie luk poznawczych własną treścią - w porządku - wszyscy to robimy na codzień funkcjonując w świecie bez pełnych danych. Niebezpieczeństwo jest tylko takie, że treści własne zaczną przeważać nad danymi.
    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...