Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wszystko się stanie wczoraj
bagno i hymn
cytat z bezsennej nocy
dnia jarmarczna karuzela
to nie bóg stworzył przeszłość
ściętych drzew cień
jego jest chwila kształt doskonały
jak kula miasta
tocząca się ulicami deszczu
w północy
listopadowy czarny performance

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie się to ułożyło w głowie nie po kolei, znaczy na odwrót ;)
miast kwitować performancem, zaczynam od niego, stając się widzem i trochę performerem,
aż wszystko się stanie wczoraj ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie się to ułożyło w głowie nie po kolei, znaczy na odwrót ;)
miast kwitować performancem, zaczynam od niego, stając się widzem i trochę performerem,
aż wszystko się stanie wczoraj ;)

To masz lepiej, mnie się nic nie układa - nie potrafię nawet rozgraniczyć przedmiotowości i podmiotowości p(P)erformera. Taki performance nieustający, ulewny jak cholera... ; )

Dzięki, fiś.
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jestem wzruszony, że mogę połączyć się z tobą w szczerym, bezmiernym współzdziwieniu i współubolewaniu...

Dziękuję, iggy.
: )

cała przyjemność po mojej stronie. wiem, że nie obchodzi Cię zdanie takich maluczkich jak ja. zdrówka życzę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jestem wzruszony, że mogę połączyć się z tobą w szczerym, bezmiernym współzdziwieniu i współubolewaniu...

Dziękuję, iggy.
: )

cała przyjemność po mojej stronie. wiem, że nie obchodzi Cię zdanie takich maluczkich jak ja. zdrówka życzę.

Obchodzi mnie każde zdanie ( wzrostu nikomu nie sprawdzam ), mniej obchodzi czyjeś zdanie na temat czyjegoś zdania, jeżeli nie jest podparte własnym zdaniem... ; )
Ty się iggy nie dziwuj ludziskom, tylko powiedz, co jest do bani...
: )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ładne zdjęcie    Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       :)
    • wgryzam się w twoje DNA. dotyk i pieszczota – już na poziomie komórkowym. czym będzie ten ciemny portrecik, jakie skutki poniesie za sobą ów ślad wręcz wypalony palcami po wewnętrznej stronie powiek? bez obaw, niczym, czego mogłabyś żałować. to tylko rzeźba z drucików, pomniczek przedstawiający uśmiechniętego błazna z czarcimi szramami, z lisią mordą. i zachodzik słońca obserwowany przez okulary o przejrzystych szkłach, krystaliczność obrazu, drzewa i obłoki bez rozmazanych konturów.
    • @Migrena Ten wiersz to nastrojowy, liryczny poemat o miłości i transcendencji codzienności, napisany językiem miękkim, melodyjnym, pełnym światła i symboli natury. To wielka poezja kontemplacji, która  niesie spokój, dojrzałość i światło. Są  to w poezji współczesnej rzadkie wartości, a bardzo potrzebne w epoce rozdarcia i samych niewiadomych wyłaniających się zewsząd. To tekst z rodzaju tych, które łączą romantyczną wrażliwość z nowoczesną duchowością, czerpiąc z mistyki przyrody i z idei przenikania się bytu, pamięci i emocji. Jeszcze raz podkreślę- wielka poezja. 
    • Idę - a liście grają we mnie, jakby świat oddychał moim krokiem. Nie w powietrzu, nie na ziemi, lecz w tej cichej przestrzeni między myślą a wspomnieniem, gdzie rodzi się dotyk, zanim stanie się dłonią. Dziś świat patrzy półprzymkniętym okiem Boga, patrzy przez korony drzew jak przez mleczną błonę snu, a wiatr, ten stary włóczęga, maluje mi w duszy pejzaże, których nie znam, a które zawsze znałem. Widziałem Cię, nim Cię spotkałem - w odbiciu wody, w oddechu chwili, która jeszcze nie nadeszła. Twoje oczy - dwa pryzmaty, przez które świat po raz pierwszy poznaje szczęście. Idziemy - a czas nie ma odwagi nas dogonić. Wszystko w nas jest początkiem: szeptem, który dopiero chce być słowem, uśmiechem, który staje się światłem. W tym parku, który jest dziś oceanem myśli, trawy – żywym atramentem wspomnień, piszącym na falach cienia, ja staję się łódką niesioną przez prąd Twojego spojrzenia. Miłość nie trwa – ona oddycha, jak ziemia po deszczu, jak niebo po burzy, jak my po każdym spojrzeniu, które rozcina rzeczywistość i zszywa ją cichym, jesteś.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...