Alicja_Wysocka Opublikowano 25 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 że jesień dziwna tego roku o mało dziwna głupia jakaś już żaden dzień się nie podoba co przyjdzie na myśl tylko płakać i wiatr złowieszczy gdzieś w badylach nie widzi sensu bo go nie ma na targowisku chryzantemy nie do koloru nie na temat gdy deszcz złośliwy krzywo pada dziurawi nieba na kałużach przeszklone krople drążą żłoby po kątach smętek się wykluwa o czym tu gadać proszę pana jak w siebie łyżką wiersze wmuszam suchoty słoty beznadzieje reumatyzm w rynnach zaczął łupać 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anna_rebajn Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Bardzo fajny wiersz - czyta się płynnie, z przyjemnością a na koniec, pomimo jesieni, trudno nie uśmiechnąć się ze zrozumieniem. Poza tym bardzo dobre rymy. anna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 25 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Dziękuję Anno :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil_grabicz Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 przeczekaj proszę wszystkie smutki i nie przeglądaj się w kałużach nie daj wiatrowi próżno hulać nie czas nadzieję w łyżce nurzać jesień jest piękna jak co roku zastała ciebie pełną żalu dlatego inna się wydaje- -najlepiej wierszem ją namaluj złoto jesieni w liście zwijaj czerwienią przytul szepty drzew i zanurz stopy w ciepłym szumie usłyszysz stamtąd weny śpiew :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek_Suchowicz Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 czy jesień dziwna tego roku a może taka jak poprzednie ptaki ucichły w lasach spokój i tylko wiersze bardzo rzewne porozckliwiały się po kątach stwarzając jakiś nastrój ciężki pewno się smutek gdzieś przyplątał i ktoś goryczy wylał więcej to nic że dni są szaro dżdżyste termometr płynie tuż nad zerem lecz tenże spokój tworzy bliskość przy której słowa będą szczere jest o czym gadać proszę pani i słowa można zjeść ze smakiem komplementować zamiast ranić bo wszystko nie jest byle jakie :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil_grabicz Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Alu, po czułej analizce Twojego cymesu jesienno-mglistego, moja wrodzona zuchwałość i wtykanie nosa, zmieniły ociupineczkę ostatnią strofeczkę... "artretyzm w rynnach zaczął łupać" widzisz jakim grzeczny i się bardzo boję, żem śmiałość miał wielką wchodzić w wiersze Twoje... Pozdrawiam serdecznie, emil nieśmiały, w pąsach cały... hihihi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 25 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a bo też przyszła nie wiem po co jeszcze przyniosła melancholie to łzawe kwiaty proszę pana i smutku nimi nie wygoję raczej się będzie dłużej jadzić na mdławo pachną jestem blada wesołożółtych chcę kaloszy na lepszy nastrój nie uważasz dziękuję :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 25 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ode mnie jesień proszę pana chyba się raptem odkochała pewno przestałam się podobać albo znudziłam zwykła sprawa a tyle wierszy jej pisałam złotą stalówką słowa szczere i chciałam lepsze tylko teraz ciśnie się w ustach po cholerę Dziękuję :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek_Zaborniak Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 O czym ty gadać? A jednak będzie o czym aż do następnej jesieni. Podoba mi się. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 26 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Niezmiernie mnie to cieszy :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teresa943 Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Alicjo, przepięknie "zasmęciłaś"... aż mi lżej przemykm pomiędzy kroplami zerkam w kałużowe nieba przeminą a potem znowu zakolorowią nadzieję i powrócą jeszcze złotem nasze jesienie Serdecznie pozdrawiam :-) Krystyna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 26 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pięknie dziękuję Tereso - Krysiu, pysznie Ci się udał wiersz pod Emilem, pozdrawiam słonecznie :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 No właśnie, o czym? Perełka. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna_Para Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Alicjo, niezmiennie podziwiam, czytam, uśmiecham się, pozdrawiam jesiennie, Para :) parę bamboszy, ciepły szalik i nowe serce proszę, proszę dwie aspiryny, mały żalik ten wielki już za długo noszę do aspiryny miód i ręce bo nadal gubię rękawice cieplutkie ręce, bardzo proszę na deszcz pioruny błyskawice spacer w alejach pełnych liści parasol nad rozwianą głową ciepłych kasztanów, ciepłych myśli na jesień żółtą, jesień płową parę kaloszy, dość mam szpilek niech nie stukają po kałużach zostaniesz ze mną jeszcze chwilę boję się burz, choć jestem duża Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makar Bora Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 a ja myślę proszę pani jesień nie ma tu do rzeczy po prostu nie nadążamy aby rękę komuś ogrzać łzę deszczową z rzęsy strząsnąć twarz ozdobić uśmiechu kwiatem miłym okiem w koło błysnąć reumatyczna rynna jest niewinna gdzie indziej tkwi przyczyna nawet powiem to ze złością nie nadążamy za miłością Alicjo! Jak zawsze serdecznie Cię pozdrawiam. M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 26 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A mnie się wydawało, że Ty Gadułka jesteś, dziękuję :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 27 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Alicjo, piszesz pięknie i z lekkością, ale wyjątkowe w Tobie jest też to, że tylu poetów pobudzasz do równie pięknego pisania w korespondencji z Twoimi wierszami. Jak Ty to robisz??? Pozdrawiam serdecznie. oxy. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 27 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oxy :) ja się do wiersza nie chcę wtrącać ma swoje życie nie dbam wcale z kim się umówi z kim się spotka i kogo podprowadzi dalej no musi radzić sobie jakoś a jeśli wezmą na języki niechaj zatrzaśnie się w szufladzie przebędzie resztę czasu z nikim mam co innego do roboty następne w świat wyprawić dzieci każdemu tytuł i posażyk żeby choć oczu parę ścieszył nie mogę niańczyć do starości a gdy się sprawi bardzo dobrze przybędę z chęcią na wesele jak nie potrafi to na pogrzeb Pozdrawiam i dziękuję :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 27 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Aniu Anulko czy Aneczko na półkę z wiosną szpilki chowam w poszanowaniu mam kalosze kiedy deszczowy snuje woal a gdy się niebo mocno zgniewa ogniste ciska nam fastrygi to lubię bać się byle razem nawet uwielbiam byle przy kimś Dziękuję za piękny wiersz, potrafisz na głosy, brawo :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 27 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za wiersz, kręci mi się głowie :) Serdeczności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się