Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
panie Gołota
pan się nie bije
pan sobie da na wstrzymanie


Polska duma narodowa
zaprzedała duszę
po osiemdziesiątym dziewiątym

piękni dwudziestoletni
w skórze Hłaski, Komedy i Polańskiego
dali światu zielone światło

że istnieje
pisarz, muzyk i reżyser
w kraju nad Wisłą

brak ideałów w słowniku
brak wartości w głośnikach
brak natchnienia na wizji

był z nami olśniony
niejaki Jot Pe Dwa
zbyt krótko
Opublikowano

eee, JP II jest i żyje wśod nas w innym wymiarze...tylko my straciliśmy wrażliwość na ducha przesłania jego orędzi ...a może warto częściej do nich powracać...osobiście, by dzielić się tym z tymi, co "oślepli i ogłuchli"? w ten sposób kontynuować jego dzieło "odnowy tej ziemi"?
wiersz refleksyjny, tylko wybacz Rafale, wydaje mi się za bardzo "kawoławowy"...

serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krysiu masz rację zbyt dosłownie, ale taki był zamiar autora powiedzieć prosto i na temat, że brak autorytetów jest aż nad to widoczny wkoło nas, szczególnie się to tyczy młodych ludzi którzy najczęściej czerpią z niewłaściwych wzorców i to mnie przeraża. Kiedyś będą nami rządzić, uczyć nasze dzieci nie mając własnego światopoglądu będą go narzucać innym - straszne. Ktoś się zapyta a co przekazał Polański, gdzie jest teraz ja go nie bronię ale dla kina polskiego i światowego zrobił dużo, więc bierzmy to co najlepsze, nauczmy się wybierać między dobrem a złem. tak to widzę
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Byli więc silnie połączeni energetycznie. Bratnie dusze, może z poprzednich wcieleń? Cudownie napisane! Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i kos w soki
    • serce pękło nie hukiem lecz szeptem odłamki naszych rozmów już leżą na trawniku   twoje imię kiedyś najbystrzejszy promień słońca dziś jedynie uczucie wypuszczone z dłoni które nie wróci tą samą drogą   każde wspólne wspomnienie jest porcelaną rozsypaną na podłodze a ja bezbronnie chodzę po niej każdej nocy   iskierka nadziei z każdym dniem maleje ledwie się tli w popiołach niedomówień boję się ją zgasić bo nie wiem co zostanie   tylko cisza zna wszystkie odpowiedzi które bałem się tobie powiedzieć i choć czas zabrał nasze rozmowy pozostawił nas w tej ciszy   gdyby powrót do przeszłości nie był tylko filmem zatrzymałbym słowa i przytuliłbym cię wtedy  gdy jeszcze nie wiedziałem że tracę ciebie na zawsze   teraz zaś wpadłem w ciemną studnię gdzie światło nie sięga dna każdy dzień to walka a serce już odmawia walczyć   już nie będę tym samym którego pamiętasz w sercu mam szkło z każdym oddechem czuję ból  czy kiedyś jeszcze będę potrafił dotknąć miłości
    • Stoję przed oknem z brudną szybą, świat wydaje się zniekształcony, przykryty ciężką, matową zasłoną. Światło latarni delikatnie muska korę drzewa, tworząc jasne smugi.   Promień odbija się na swój sposób, tworząc tysiące drobnych punktów, rozbłysków, które układają się w nieprzerwany, niemy dialog z nocą. Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny, jakby kształt nie mógł się zdecydować, czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.   Noc żyje, pulsuje, zmienia się. Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili. Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.   Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.
    • w słodkiej sukience ręcznie piorę   pełna ekscytacji robię się gorąca  idę sobie ulicą i wącham kwiaty  wieje wiatr rozkładam ramiona        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...