emil_grabicz Opublikowano 18 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 smutkami cię przykryłem jak liście w parku aleje zakochanych a teraz słów szelestem proszę o wybaczenie za łzy w twoich oczach niedokończonej rozmowy urwany ciepły oddech zamarł w pół słowa i rąk ostatni uścisk siłą powstrzymał twoje donikąd nagłe kroki paznokcie wbite w pustkę rysują słone szlaki słodkiego niby życia a my uparcie zawsze razem cerujemy nitką szczęścia nasze przeznaczenie
Oxyvia Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Emilu, nie chcę być niemiła, ale czytywałam Twoje dużo lepsze wiersze. Ten sprawia wrażenie, jakby był niedonoszony, niedojrzały. Czegoś tu brak. Ale na pewno da się dopracować. Pozdrawiam.
emil_grabicz Opublikowano 18 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Oxy, masz rację, to wcześniak. Leży jeszcze w inkubatorze natchnienia, ale napisało go samo życie i musiał, choć przedwcześnie, przyjść na świat. Trzyma mnie teraz swoim małym paluszkiem i cieszy się ciepłem mojej dłoni. Jak podrośnie, to spytam jaki chciałby być. Dziękuję Oxy. Jesteś zawsze mile widziana, bo mój przestrzenny dar telepatii wskazuje na sporą kompatybilność sfery naszych uczuć, jakże odległych orbit obcych światów fantazji. Dziękuję, jak nie wiem co. :)
Almare Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ooo, jak ładnie. :) Wierszyk: nieładnie, należy popracować. :) p s Czy nie powinieneś pisać wesołych tekstów? Almare
teresa943 Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 Emilu, smutasowo, ale jest to smutek ujmujący...tylko wybacz, gdyby zmienić wersyfikację, byłoby wg mnie ok :) nie śmię tu niczego sugerować, bo to nie warsztat, ale nie mogę się oprzeć, by nie wtrącić swoje "trzy grosiki", pozwolisz? smutkami cię okryłem jak liście w alei zakochanych słów szelestem proszę o wybaczenie za łzy niedokończone rozmowy (...) przepraszam jeszcze raz za wtrącanie się :)))) serdecznie i ciepło :-) Krysia
Jacek_Suchowicz Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 Emilu kto to za Ciebie napisał . Pisz sam. Znam piękne Twoje kawałki a może to Twoje poszukiwania nowej formy lub stylu. Eksperyment nie wyszedł. Pozdrawiam Jacek
Waldemar Talar Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 Leży jeszcze w inkubatorze natchnienia, Więc niech go przytuli to natchnienie - a będzie dobrze Emilu . Bo jak już wspomniała Oxyvia - warto jest . pozd. serdecznie
kasiaballou Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. smutkami przykryłem parkowym liścieniem alei zakochania szelestem słów o wybaczenie proszę niedokończone rozmowy urwane powstrzymywaniem kroków donikąd wbitych paznokci w niby przeznaczenie dla mnie tyle - sorki za intergmeranie pozdrawiam, Emilu :) kasia.
Anna_Para Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 A...zupełnie inny Grabicz. W innej formie i wcale nie "gorszej". Innej! Podoba mi się. Jak mówić o "cerowaniu życia?- recepty nie ma! Pozdrawiam cieplutko, Para
Pan_Biały Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 wyżej powiedziano już wszystko "nie chcem ale muszem" zgodzić się z Oxy, piszesz lepsze, a teraz to tylko wypadek przy pracy:) podzieliłbym na strofy (uczyniła to już kasia, wiem) Emilu wiersz na stół, skalpel do dłoń i do roboty:) pozdrawiam r
aluna Opublikowano 19 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2009 Emilu pięknie ,wrażliwy ,liryczny wiersz! W jednym z moich wierszy także cerowałam to co pozostało do uratowania....! Pozdrawiam! Ania
emil_grabicz Opublikowano 20 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2009 Jest mi niezmiernie miło witać tak zacne grono komentujących. Jak mawia bystry Weiss, coś jest na rzeczy, bo komentujący śpiewają prawie jednym chórem. Ten wiersz ma dla mnie wielkie znaczenie. Prawdopodobnie bardziej skupiłem się na oddaniu klimatu niż na warsztacie, co u mnie prawie jest normą, bom wyjątkowo "sercowy" lyryk. Spróbuje jeszcze kiedyś poukładać to stado zmierzwionych galopem ogierów. Dziękuję wszystkim za wpisy i rzeczowe komentarze :) Tereso, nie tylko pozwolę, ale dodam, że trzeba, gdyż sam się posilam cudzym natchnieniem, co widać najlepiej w komentarzach. Aluna, nieraz pewne doświadczenia otwierają przysłowiowy dostęp do rozumienia rzeczy niedostrzeganych przez innych. Tobie to nie uszło. Uniwersytet Życia, to najlepsza szkoła uczuć i rozumienia. Też jestem absolwentem tego uniwerku-poniewierku hahaha Bywaj i dzięki za komentarz i znane mi już ciepełko kobiecych uczuć. :) Ukłony dla Pana Białego. Anno, a czym mam to cerować, Parą? Nie mam szans! hahaha :) Kasiuballou, nie ma mowy o ingerencji. Czytam Cię chętnie, bo lubię szyfrogramy, przez które dochodzę do autora i jego myśli... hihihi :) ale nie bój... u mnie, jak w gardle u pelikana... jak złapie, to już nie wypuści, udławi się i skona, ale dzioba nie otworzy hahaha :) Waldemarze, szacuneczek i podziękowania :) Jacku, życie, to jeden wielki eksperyment, a my, jak białe myszki laboratoryjne; kochamy, nienawidzimy, gryziemy i... marzymy Dzięki stokrotne :) Almare, dziękuję za wskazówki, wiem, że niedoskonały, ale ja sam taki też jestem. Pozdrawiam :) Oxy, dziękuję za rzetelną i prawdziwą cenzurkę. Pomyślę jeszcze, jak to ulepszyć, tak, żeby prawdy nie ukrzywdzić... hahaha Pozdrawiam serdecznie czujną recenzentkę :)
Oxyvia Opublikowano 20 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. O, jak miło słyszeć taka odpowiedź! Zamiast obrażania się o krytykę. Dzięki za ten balsam! :-))) Też Cię lubię. :-)
BARBARA_JANAS Opublikowano 21 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2009 i rąk ostatni uścisk siłą powstrzymał twoje donikąd nagłe kroki za to masz u mię czekoladę...:) pozdrawiam...
M._Krzywak Opublikowano 21 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2009 Znalazłem dwa fragmenty, które są bardzo dobre - antagonizmem są truizmy typu "łzy w twoich oczach", niech pan się tego powoli pozbywa, panie Emilu. Pozdrawiam.
emil_grabicz Opublikowano 21 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Października 2009 Basiu, w tak zacnym towarzystwie, chętnie spożyję czekoladę. Najlepiej smakuje gorąca i we dwoje... hihihi. Czekolada bardzo dobrze stymuluje hormon szczęścia, serotoninę Czasami do prawdziwego szczęścia tak niewiele brakuje - ot, chociażby filiżanki gorącej czekolady... Dziękuję i proszę o jeszcze... hahaha Pozdrawiam ciepłym spojrzeniem i rzęs pokłonem :)
emil_grabicz Opublikowano 21 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Października 2009 Dziękuję Panie Michale. Jestem przygotowany do każdej wojny, wyjątkowo dobrze, ale najlepiej cenię sobie kroki w stronę pokoju. Zapraszam więc do wspólnej fajki i chętnie Pana tu witam z rzeczowymi uwagami, choćby i cierpkimi, bo naukę należy pobierać z pokorą a myślę, że Pana wskazówki pomogą mi pozbyć się pewnych niezbyt popularnych w poezji schematów lub uświadomić ich istnienie. Pozdrawiam :)
Magda_Tara Opublikowano 21 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2009 biedny miś :(( idę po chusteczkę ...biedny grabicz...(peel)
M._Krzywak Opublikowano 21 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Panie Emilu - "wojna" to jest zjawisko obracające się obok wierszy - wie pan, można być w przeciwnych obozach (które są po prostu sztucznie stwarzane, ale ja nie będę już pisał kto jest kto, tutaj tylko intuicja może pomóc), ale to nie znaczy, że będę wchodził z butami w pana wiersze, szczególnie, że są naprawdę miejscami dobre. Pan powinien w szczególności skupić się na współczesnych lirykach i łapać to, co niepowtarzalne i starać się omijać miejsc wspólnych w każdym wierszu - bo tak to jest np. z tymi: "łzy w twoich oczach".
kasiaballou Opublikowano 21 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Emil? w obozie był??? ...biedny Grabicz...(peel) dziergany był? gdzie? - daj tą chusteczkę, Magda! nie, czekaj - mam swoją.... ;((
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się