Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiesław J.K.

Użytkownicy
  • Postów

    4 411
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Wiesław J.K.

  1. Pozdrawiam panie Cezary Dacyszyn :)
  2. Sfrustrowany peel! Na pociechę piosenka: OJCIEC I SYN W poniedziałek rano kosił ojciec siano, kosił ojciec, kosił ja, kosiliśmy obydwa. A we wtorek rano grabił ojciec siano, grabił ojciec, grabił ja, grabiliśmy obydwa. A we środę rano suszył ojciec siano, suszył ojciec, suszył ja, suszyliśmy obydwa. A we czwartek rano zwoził ojciec siano, zwoził ojciec, zwoził ja, zwoziliśmy obydwa. A zaś w piątek rano sprzedał ojciec siano, sprzedał ojciec, sprzedał ja, sprzedaliśmy obydwa. A w sobotę rano przepił ojciec siano, przepił ojciec, przepił ja, przepiliśmy obydwa. A w niedzielę z rana już nie było siana, płakał ojciec, płakał ja, płakaliśmy obydwa. www.bibliotekapiosenki.pl/Ojciec_i_syn
  3. Dzięki za wizytę Panie Biały :) pozdrawiam
  4. Nie "samotny" tylko "wskazujący", a tak na marginesie to są to bardzo "brudne" wyobrażenia ;-) pozdrawiam
  5. także serdecznie WJK
  6. wskazujący palec uparcie przebija mgłę tam - wszystko po Katyńsku skamieniałymi łzami brukuje drogę do golgoty nowy wyraz a w SOSie czerwieni tonie płacz tak - jak nigdy przedtem w poświacie powalonych wież - w pamiętnym Nowym Jorku legł krzyżem stary świat 17 Kwiecień 2010, Sobota
  7. Jak ten czas szybko upływa :( Wiechu
  8. trudno kochać z oddalenia przez łzy - wiara, nadzieja i miłość, ale miłość wystarczy na wszystko, taka prosta w wymowie i taka niepojęta w szarej rzeczywistości. pozdrawiam Krysiu :)
  9. Hejka Babo! Odwiedziłem twoje haiku i zostawiłem tam ślad, który mam nadzieję się spodoba :-)
  10. Witam Babo Izbo :) wierzgnę jest poprawnie: //sjp.pwn.pl/lista.php?co=wierzgn%EA "ujarzmionegy człowiek" - ciekawa interpretacja, ale dlaczego tak myślisz? pozdrawiam Jeśli pytasz, to pozwól, że odpowiem Twoim wierszem i mam nadzieję, że nie weżmiesz mi tego za złe?? punktu widzenia człowieka z dedykacją dla cywilizacji przodkowie moi polowali w grupach wiatr targał im włosy ujarzmiłaś mnie wygodami wynalazłem szczeble postępu komputer - namiastkę wolności teraz cztery ściany klepanie klepanie klepanie pogodzony z losem? Tak sobie właśnie pomyślałam, pisząc że to również może być z punktu widzenia ujarzmionego człowieka. Serdecznie pozdrawiam - baba O Babo Izbo! Uśmiechnąłem się czytając twoją interpretację wiersza, niezłe :)))) pozdrawiam Wiechu
  11. Krysiu, dziękuję za znakomite spostrzeżenie. Bardzo podoba mi się twój komentarz, sam bym lepiej nie napisał. odnosząc powyższe do człowieka, można powiedzieć, że człowieka wolnego duchowo można ujarzmić jedynie zewnętrznie ... - wielki plus za to :-))) pozdrawiam Wiechu
  12. Witam Duks! Dziękuję i pozdrawiam. Wiechu
  13. Witam Babo Izbo :) wierzgnę jest poprawnie: //sjp.pwn.pl/lista.php?co=wierzgn%EA "ujarzmiony człowiek" - ciekawa interpretacja, ale dlaczego tak myślisz? pozdrawiam
  14. z dedykacją dla człowieka przodkowie moi galopowali w tabunach wiatr czesał im grzywy ujarzmiłeś mnie ostrogami batem raz po razie kostka cukru surogatem wolności teraz stajnia klepanie po zadzie pogodzony z losem czasem wierzgnę
  15. Wiechu, misie ta wersja :))) serdecznie i ciepło - Krysia Miło mi Krysiu :))) pozdrowionka
  16. o tak, tak, pogadam Krysiu i ociosam, i wytarguję :) pozdrawiam
  17. postaram się zrobić wszystko co tylko możliwe w mojej kompetencji :) pozdrawiam
  18. warto było przyjść tutaj i przeczytać fajny wiersz pozdrawiam serdecznie Krysiu
  19. pierwsza jest ok dalej wiersz się zatraca, rozmienia na drobne i nie jest dobrze - niestety pozdrawiam r Postaram się pozbierać do 'kupy te drobne' :) pozdrawiam
  20. I ZNOWU MOJE TRZY GROSZE treśc i owszem gorzej z wykonaniem, przeładowany słowem niepotrzebnyhm puenta całkowicie do wymiany ponieważ to warsztat uważam że kubeł wody potrzebny do nauki miłego dnia i myślenia nad puentą Wilcza Jagodo, dzięki za trzy grosze, właśnie mam konferencję z 'rumakami' i planujemy zmiany w tym wierszu :))) pozdrawiam
  21. Witam cię Nata! Próbuję otworzyć temat, pożyjemy zobaczymy :) pozdrawiam
  22. z dedykacją dla człowieka przodkowie moi galopowali w tabunach wiatr grzywy im czesał ujarzmiłeś mnie ostrogami batem raz po razie kostki cukru surogatem wolności teraz stajnia klepanie po zadzie pogodzony z losem czasem zawierzgam ******* (wersja orginalna) ujarzmiłeś mnie batem ostrogami w bok kostkami cukru razy osładzając wiązką siana ujeździłeś wolność o losie moją za twoją moi przodkowie po sawannie w tabunie galopowali z wiatrem w zawodach wierzgając pamiętam byłem rumakiem zdrowy jak koń teraz stajnia i klepanie po zadzie pogodzony z losem czasami podwójnego kopa odpłacę jakbyś był mną obraziłbyś się na Boga
  23. Drogi Wiktorze, zacznę od tego, Wiesiu brzmi tak słodko, że poczułem się od razu młodziej, wszakże w moim wieku preferuję jak ludzie mowią do mnie Wiechu, z góry dziękuję :-))) Dzięki za wgląd i pogląd i jak już w powyższej odpowiedzi dla "bestia be" napisałem jeszcze nad nim popracuję... P.S. Jestem gdzie byłem i masz rację w nausznikach trzeba bo mrozi ;-))) Pozdrawiam Wiechu
  24. Hac urget lupus, hac canis - tu czyha wilk, tam pies, z punktu widzenia mizantropa, świat na pewno tak jest widziany - ale tutaj widzę iskrę nadziei: osamotniony lecz uśmiechnięty pozdrawiam Wiechu
  25. witam pathe :) moja odpowiedź jak powyżej dzięki za wizytę i pozdrawiam Wiechu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...