Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'róża' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o poezja.org
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 9 wyników

  1. snežinka

    jesteś różą

    jesteś jak róża piękny i delikatny ilekroć wyciągam dłoń chcąc poczuć bliskość twą kolce kaleczą mi skórę jesteś różą kwitnącą samotnie lecz to ja usycham choć nawet nie jestem kwiatem
  2. snežinka

    brak powietrza

    brak powietrza subtelny przejrzysty idealnie czysty tak wyobrażam sobie oddech którego często mi brakuje w okamgnieniu pęka łącząca nas nić staję się bezduszna on próbuje zawiązać supeł ja krzyczę: już cię nie potrzebuję! tlen również niezdarnie odrzucam leżę na podłodze w bezruchu moja twarz ma barwę śniegu usta niczym płatek róży
  3. Requiem dla róży Byłaś czerwona jak krew A teraz w pustym wazonie usychasz Pachniałaś jak niebiański krzew A teraz swe oczy przymykasz Twoje drobne listki już opadły Twe istnienie zamieniło się w pył Złe demony twoje życie skradły Płomień miłości przemienił się w dym. Damian Świerczek 02.11.2022
  4. Płatek róży spadł Łyżeczki dźwięk uderzył o blat Wrząca woda przestała grzać Na kawę za późno Szkoda mi tych lat
  5. Frohnixe

    trzecia róża

    byłeś tu ale już cię nie ma stałeś tu a nie zostało nawet najmniejsze wgniecenie leżałeś tu ale koc dawno zmięty w rogu łóżka jadłeś tu a nie zostały nawet okruchy kolejna róża suszy się zwisając głową w dół
  6. W zarośniętym polu szczerym, Kruk i Róża On na drzewie, Ona obok gąszczu Kochał ją Kruk, latał nad nią bacznie Róża przy nim, płatki w czerwień bardziej Kochali się oboje, lecz miłość ich w słoje Ona Róża, a on Kruk - płatki młode i stos piór Nie ćwierkał jej, ona płatków nie puszczała Miłość gorąca jak wiatry lata - milczała Żyli wśród mchów, nie znali burz Lecz srogi los, okrutna śmierć im przypadła Kruka, pola właściciel utłukł myśląc, że po ziarna Róża od zimna sama, zwiędła marna
  7. Dałeś mi wtedy różę Piękny kwiat Czerwony Symbol miłości Lecz teraz opadły płatki I zostały ciernie A one ranią Ranią dogłębnie
  8. Minamoto

    "Róża"

    Cześć i czołem wszystkim! Publikuję tutaj pierwszy wiersz, który powstał wiele lat temu. Jakieś 18 upłynęło. Wyciągam sztukę z "szuflandii". Zachowawczo postępuję, choć tekst powinien się obronić. Taki papierek lakmusowy, bo obecnie mam szkice innych pomysłów, którymi chciałbym się z Wami podzielić. Żeby nie przeciągać... "Róża" Skąpana w promieniach, smukła i powabna, kwitła biała Róża. Czysta i jedwabna. Z samą Afrodytą zgodnie ją równali. Wielbili ją wszyscy - i wielcy i mali. Więc zakwitła pani dumna i wyniosła. Zdobyć się nie dała. Kolcami obrosła. Wielu śmiałków było. Długo próbowali lecz jej nie zdobyli. Krwawiąc uciekali. Sprawiedliwa Ziemia wszystko zrozumiała i każdego ranka krew w korzeń wtłaczała. Dziś samotnie stoi i w głowę zachodzi : "Kiedyś takie tłumy; dziś nikt nie przychodzi?!"
  9. i gdzie ta róża? świadcząca o rozumie. z motywu studni zanurzonych... serca złączonych ludzienków nie zdołasz zapomnieć próbując kroczyć ścieżkami miłości metafizycznej w porównaniu listu testamentalnego tej księgi hymnu nad pieśniami i stółą "głupca" - mimo obrazom wszystko... SALOMON dlaczego po każdym zrywie nastaje minuta ciszy? - po umarłych, która do późnej nocy trwa. A potem kryzys i na nowo odbudowując nowe gruzy pozamienianych rozterek rozpaczy z rozumiem miłością bezwładnych - śmierć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...