Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiesław J.K.

Użytkownicy
  • Postów

    4 231
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Wiesław J.K.

  1. Halo Baba Izba! 2001 - to rok. Jak najbardziej autentyczny i niekoniecznie wczesno-młodzieńczy. Radość i wątpliwości zawsze nam towarzyszą, czyż nie ? Pozdrawiam :) Ależ tak, towarzyszą, towarzyszą nieustannie. Myślałam to pisząc o niektórych rymach: "zapomnienia" - "zmienia", "oczy" - "zaskoczy", "wokół mnie" - "chowa się" itp. Wyrażanie tych wątpliwości, i końcówka wiersza jeszcze takie niezupełnie dorosłe - też. Za autentycznością, przemawia spontaniczność zapisu, ale niezbyt dobrze wpływa na formę. Tym niemniej, wiersz mnie ujął. Serdeczności - baba No tak! Po prostu: Dorastanie - dojrzewanie...wierszowanie! pozdrawiam :)
  2. witam Marlene i dzieki za wizyte oraz pare slow komentarza nie przejmuje sie i pozdrawiam :)
  3. Nigdy nie byłem stary i nigdy nie będę na przekór wszystkiemu i wszystkim bo przecież wieczna młodość żyje na zawsze wiosny powracaniem i tylko pogoda się zmienia....no tak, zmartwychwstanie!
  4. Wyznanie dojrzałości zgorzkniałych słodkości więcej miodu na obolałe kości... pozdrawiam miododajnie :)
  5. Przeczytałem i podoba się. pozdrawiam :)
  6. Halo Baba Izba! 2001 - to rok. Jak najbardziej autentyczny i niekoniecznie wczesno-młodzieńczy. Radość i wątpliwości zawsze nam towarzyszą, czyż nie ? Pozdrawiam :)
  7. Samo życie! Pozdrawiam serdecznie :)
  8. Pozamykały się drzwi moich myśli Zatrzasnęła się furtka moich marzeń I coś krzyczy, jakby wola Rozbolała mnie od tego głowa - Nie boisz się ciemnosci co przysłoniła nadzieję! - Nie boisz się samotności co w przestworza wiedzie! Obojętność obojętna obojętnie tańczy wokół mnie Serce smutkiem otulone w moich piersiach chowa się Żółwim tempem życie naprzód prze - Nie ukryjesz się w skorupie zapomnienia! Wszystko wkoło ciągle się zmienia Buntem roziskrzone oczy - Jeszcze nie jedno Cię zaskoczy Szukasz sensu w bezsensie istnienia Liczysz wszystkie swoje niepowodzenia Szukasz pomocy i ratunku we śnie upojnym W trudzie codzienności znoju mozolnym Zniechęcenie - zwątpienie! Przemęczenie - oddalenie! Dorastanie - dojrzewanie! Szczytu sięganie! Na dno spadanie! Lecz wbrew swemu przeznaczeniu Wciąż dążysz ku lepszemu! 2001
  9. Witam cię Aluna tak, Wielkanocne przebudzenie, 'prawidziwe doczesne i po...' na zawsze, i oby się nam wydarzyło niechybnie pozdrawiam Wiechu
  10. ten gatunek 'czepiaji' nie jest chyba nowy, ale nawet jak się konstruktywnie przyczepią to będzie do zniesienia pozdrowki serdeczne ;-) wiechu
  11. Znowu rozczarowaniem zapachniało Powietrze Świeżym odorem lepsze No i co z tego Powiedziało moje serce Zahartowane kułakami życia Czym więcej Rozczarowań i kułaków Zdziwienie w proch się obraca Znużenia pospolitego Cóż w tym dziwnego Ha, ha, ha... Ironicznym bólem - śmiechem Zaskwierczało w ustach nagle Bulgoczącym zrozumieniem Może obojętnością gorącą Zimną, ale piekącą Obojętnością... Czemu więc doskwiera Prawda ta dziwaczna Oplątuje dookoła Ruchy krępuje Szarpie i rwie Za każdy odruch zła Za kłamstwa szydzenie Rozczarowanie Odróżnienie Prawdy od kłamstwa Dobra od zła Ha, ha, ha... Chciałem się zaśmiać Z samego siebie A może z tego wszystkiego Co było, jest i będzie Nie, nie był to śmiech To w oczy mi zajrzała prawda Prawda i błysku jawa Tak, myślałem, ze to śmierć - kostucha Szydziła od ucha do ucha Przegrała Prawda i Światłość zwyciężyły Śmierć jest tylko cieniem Przemijania tchnieniem Zwyczajnym odchodzeniem Przechodzeniem do lepszego życia 1999
  12. dziękuję i pozdrawiam :)
  13. Tybewie - Tytuł bez wiersza. Nawet ciekawy akronim, ale tak myślę, coś tu nie tak. Sam tytuł nie tworzy wiersza, no chyba że kontekst jest pozostawiony dla czytelnika, czyli masz tytuł, a co z tym zrobisz to twoja sprawa...czyli tworzymy po nowatorsku, XXI wieczne poetyckie tybewie. pozdrawiam :)))
  14. prawie jak badziewie :) jeśli już, to lepszy wubet pozdrawiam :)
  15. Akronimy są słowami, zatem nowe akronimy są nowymi słowami. Logiczny argument! pozdr.
  16. W zeszłym roku wysłałem maila do PWN o poniższej treści: "Wubet – czyli wiersz bez tytułu. Nazwa ta wzięła się stąd, że połączyłem pierwsze litery od zdania „Wiersz bez tytułu” i powstał wówczas skrót WBT i aby ten skrót brzmiał pełniej dopisałem do liter W i B samogłoski jakie następują podczas wymowy tych dwóch głosek, a więc do litery W dodałem U, a do B samogłoskę E. Po dodaniu na końcu wyrazu litery T powstał pełny skrót. Pomysł takiego słowa powstał w mojej głowie w 1977 roku." a oto odpowiedz jaką otrzymałem: "Szanowny Panie, Słowniki rejestrują słownictwo o zasięgu powszechnym lub ograniczonym, ale w każdym razie ponadjednostkowe. Aby więc Pana 'wubet' trafił do drukowanego słownika, powinien Pan zadbać o jego popularność. Inna możliwość to założyć w Internecie witrynę poświęconą wyrazom nieznanym a potrzebnym. Może do zabawy zechcą przyłączyć się inni internauci. Trudno mi powiedzieć, czy PWN chciałby patronować imprezie - może gdyby wzbudziła duże zainteresowanie, to tak. Łącze pozdrowienia, Mirosław Bańko, PWN" Zapraszam więc do wspólnej zabawy :)
  17. "Pana Korzeniowskiego"...a po co tak, po prostu Wiechu jestem :) pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję! Wiechu
  18. Moje gratulacje egzegeto :-)
  19. pozdrawiam dłuugooooo....;-)
  20. Dusza ma Wznosi się ulata Szuka tęsknoty co wędruje Zakątki wszechświata plądruje Szukając wciąż tego - Niezrozumiałego Niepojętego Nawet oczami wyobraźni Nieodgadnionego Pytasz czego Dusza Tęsknota Nikt cię nie zmusza Masz do wyboru Co szuka Gdzie się wznosi Ulata Wszechświaty ogromne duże W przestworzach Tam w górze Wszechświaty małe duchowe - Ludzkie Mózgowe Sercowe Ciała i dusze Szukają Ducha Prawdy Prawdy i Ducha szukają Uwolni - Od grzechu i powodzi Potopu i żaru z nieba W zamian dając O nic nie pytając Słowo Boskiego Chleba Tęsknota U serc ludzkich stoi i puka - Tego co zaginęło szuka Woła obcego i kamrata Siostrę i brata Chce przygarnąć każdego Swojego i obcego To Miłość jest I Prawda Tęsknota... Oderwana Prawdy cząstka Czego szuka - Całości i spełnienia Jedności Wiecznego połączenia Stoi u progu Do drzwi kołata Wiecznego świata Świata i Światła Duch Prawdy ją woła Do zbawiennego koła Koła A możne Krzyża Zbawienie się zbliża! 1999
  21. "Dojrzewają w nic" - nieprzyzwoicie, listkami wiosny, przykrywają byt "ona jeszcze niedawno brzoza" - wtuleni w siebie, deszczowi kochankowie, bez nazw, przemoczone drzewa, a reszta jest milczeniem... pozdr. Wiechu
  22. no dobrze, dobrze, miało być "zobaczyć" w sensie poetyckiego 'widzenia' :-))) pozdrowki aha:) tośmy się zrozumieli jak przystało na niepoetę:)J. serdelecznie hmm...no tak, tak :)
  23. Miło mi ciebie znowu widzieć, Judyt :-))) napewno 'przydałoby się lekkie jakieś tam poprawianie' i może to się kiedyś stanie :) fajnie, że jest nad czym podumać i się zastanowić pozdrawiam szczerze i ciepłoniaście :) no 'widzieć' mnie też, że sobie tu wlazłam znaczy się na portal i troche poszperałam a to 'kiedyś' zwykle znaczy 'nigdy' ale podoba się szczerze- zawsze; płoniaście J. a jakże la la la(: no dobrze, dobrze, miało być "zobaczyć" w sensie poetyckiego 'widzenia' :-))) pozdrowki
  24. Miło mi ciebie znowu widzieć, Judyt :-))) napewno 'przydałoby się lekkie jakieś tam poprawianie' i może to się kiedyś stanie :) fajnie, że jest nad czym podumać i się zastanowić pozdrawiam szczerze i ciepłoniaście :)
  25. Drżącym lękiem Strachem nieopanowanym Za gardło chwyta mnie mocno Przez serce mknie podstępnie W żyłach się skrapla Krew w gorące sople lęku Strach nieopanowany w drżeniu Gdzie jest granica limitu? Granica zła dobrego Dobrego zła granica Szukam i szukam Coraz więcej do znalezienia! Coraz więcej do zgubienia! Patrzę w przestworza Strach mocny mnie przykuwa Oczy ze wstydem mkną do wnętrza Niezglębionego strachu oczy Niezbadanego lęku drżenie Jasnego dnia cienie Mroki ciemne duszy Gwiazdy światełkami w oczach Czy to śmierć tam idzie? Czy może zbawienie? Duchu Prawdy! Obejmij mnie światłem rajskim Niebiańskim drzewem żywota Czy to zagłada się zbliża? Czy to życie wieczne? W zrozumieniu tak prostym Nic nie można zrozumieć Kłamstwo przekleństwem zginie Sztandar zwycięstwem prawdy Zatrzepocze na wzgórzach Ludzkiej niedoli Już nic nie boli Wszystko się zagoi Serca złamanie Myśli powikłanie Skończy się Prawdy szukanie Przyjdzie... Ciała zmartwychwstanie Więc... Przyjdź Najdroższy Panie! 1999
×
×
  • Dodaj nową pozycję...