Dwie połówki miał z Milówki góral Andrzej.
Jedną schował z szacuneckiem, drugom w hałdzie,
bo kaj ciepał swom babe
górno cyńść pluła jadem,
to wzion dolnom, bo tom kochoł bardziej.*
Pomysł na limeryk nie jest mój, bo to bardzo stary dowcip. Twój limeryk przypomniał mi tego "sucharka" :-)
Ja go tyllko limerykowo przypomniałem.
PS
Nie przesadzajcie z tą poprawnością, bo zrobi się nieprzyzwoicie nudno.
Limeryk ma swoje prawa, łącznie ze świntuszeniem, podać źródła?
:-D