Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Taaa., poszedłem za kocim trendem :)))))))) Również pozdrawiam. :)
  2. :) Bywa. Pozdrawiam.
  3. @lena2_ Powinna. Przeczytałem jeszcze raz Twój tekst i dochodzę do wniosku, że w sumie też jest o tym, o czym napisałem: ponieważ wszystko co jest poza tym "tylko" praktycznie przekreśla możliwość cudu. Zgadzam się więc w stu procentach.
  4. Noty ta nosiła, żar Azy, ław kara. Tatara pałała para. Tatarak wały zarażał i sonaty ton.
  5. Pięknie wyznaczony kierunek budowania jedności. Niestety, różnorodność postaw i charakterów sprawia, że osiągnięcie celu staje często bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe. Kurczowe trzymanie się takiego kierunku tylko jednej ze stron najczęściej prowadzi do katastrofy, której największą ofiarą staje się osoba, która umiała kochać bardziej lub, po prostu, kochała. To często bardzo ciężki krzyż, a sens dobrowolności samodzielnego "krzyżowania się", moim zdaniem, pozostaje tutaj pod znakiem zapytania. Tym bardziej trudno mi dostrzec zwycięstwo dobra nad złem w sytuacji totalnego poświęcania się jednej ze stron, przy braku dobrej woli drugiej. Widzę tu tylko poranione (przeważnie tylko psychicznie) osoby, w tym często dzieci. Przesłanie wiersza piękne, każdemu życzyłbym szczęścia budowania takiej jedności, rzeczywistość, niestety, bywa zgoła brutalna. Pozdrawiam serdecznie.
  6. Uno. Epilog Ewo. Zaraz zapała łapa zza razowego lip eonu.
  7. A ton klapa, zapał tuza. Mazut łap, a zapal knota.
  8. Są lepsze i gorsze momenty. Pozdrawiam.
  9. Stary kocur kości grzeje i z kociaków cicho śmieje. Przecież jeszcze ma w pamięci swój miniony wiek kocięci. Figle, bójki i swawole, i wyprawy własne w pole, gdy to myszki szarej szukał, a wystraszył się ogórka. A Ty jeśli szukasz sensu, wśród tych prostych moich wersów, to podpowiem bez oporów: Łączka, to jest nasze forum. Resztę sobie poukładaj, wyobraźni pracę zadaj. Na tym kończę te wywody. Kocur stary, Duchem młody. Pozdrawiam :)
  10. Wsypało się ostatnio trochę kotków na forum, więc pozwoliłem sobie moje dwa również dorzucić do tego ogródka. :) Łączka jako bonus w promocji ;) Pozdrawiam
  11. Dziękuję. Pozdrawiam.
  12. Świetny. Moja babcia mawiała, że lepsze w domu siedem kotów niż jedna mysza. No, ale nasze koty, to były zwierzaki "pracujące". Pozdrawiam
  13. Piękny wiersz. Również Błogosławionych Świąt życzę.
  14. Wyszły kotki dziś na łączkę, wietrzyk im ogonki plącze. Wyszły sobie pofiglować, bo im figle tylko w głowach. A tu takie ładne kwiatki, ślimak domek ma wśród trawki i wiadomo, że za chwilę liczne zlecą się motyle. Już zaczyna być gorąco, bo przygrzewa złote słonko, łąka pięknie się zieleni, rajem zda się na tej ziemi. Pora zacząć już swawole. Najpierw gonią się po kole, potem bawią w chowanego, a na koniec w kto którego. Po zabawy zakończeniu układają się w półcieniu rosochatej, polnej gruszy, która kwieciem na nie prószy. I znaczenia tutaj nie ma czy to lato, jesień, zima, bo ta łączka, proszę pana, bywa jak zaczarowana.
  15. Rano kaktus utka konar
  16. Sus pali lapsus
  17. To ja dziękuję za taki komentarz. Nadzieja jeszcze nie umarła. Pozdrawiam.
  18. Nie pamiętam już kto to powiedział, ale coś w tym jest: Dopóki nie wymyślono Internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. W teologiczne aspekty nie będę się zagłębiał, bo teologiem nie jestem. Dziękuję za pochwałę wiersza. Również pozdrawiam. Współczesny świat wytworzył coś, co możnaby nazwać tolerancją jednokierunkową. Dotyczy to nie tylko religii, ale również wielu postaw, kiedyś powszechnie akceptowanych, a dziś, często w imię obrony tolerancji właśnie, piętnowanych. Pozdrawiam. Jacku, niestrudzony rymiarzu :), wybacz, ale nie mam w tej chwili siły żeby zmusić moje mózgowie do pracy w zaprzęgu rymów, więc tylko uprzejmie podziękuję za doskonałe rozwinięcie tego wiersza. Załączam serdeczności całą garścią. :)
  19. Zgadza się :) A ja ją pisałem z pamięci :)))))))))))))))) Na zdrowie :)
  20. Właśnie czytam Kiedy znów będę mały Korczaka. Świetne. Polecam. Pozdrawiam :)
  21. Zofia Nałkowska twierdziła, że nie jesteśmy takimi za jakich się uważamy, ale takimi, jakimi widzą nas inni ludzie. Pozdrawiam No tak mówiłeś/pisałeś? :)))) Dzięki.
  22. Dla mnie też nowe :))) Jak napisałem powyżej, w bardziej ugłaskanej wersji może być wielolica. Dzięki za czytanie. Pozdrawiam.
  23. Bo to takie MMONSTRUM właśnie :)))))), ale mam też łagodniejszą wersję, w której jest po prostu wielolica. :) No tak :) Pozdrawiam.
  24. Przyszły na brzeg jeziora Prawda i Kłamstwo. - Jakie piękne jezioro! - powiedziało Kłamstwo. Prawda rozejrzała się wokół i powiedziała: - Tak, prawda. Kłamstwo podeszło do brzegu, przykucnęło i włożyło ręką do wody. - O! Jaka ciepła woda. Prawda zrobiła to samo. - Rzeczywiście, cieplutka - potwierdziła. - Może byśmy się wykąpały - zaproponowało Kłamstwo. - Dobrze - powiedziała Prawda. Zdjęły swoje szaty i weszły do wody. Prawda popłynęła pierwsza, a Kłamstwo za nią, jednak gdy Prawda tylko oddaliła się od brzegu, Kłamstwo szybko do niego wróciło, przebrało się w suknię Prawdy i uciekło. Gdy Prawda zorientowała się, że została sama w jeziorze, również wróciła do brzegu. Jednak tam nie znalazła swojej sukni, jedynie szaty Kłamstwo, których nie mogła włożyć - była przecież Prawdą. Pozostała więc naga i ze wstydu ukryła się przed ludźmi, a przebrane Kłamstwo poszło w świat i udaje prawdę. KONIEC :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...