Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 468
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Zofia Nałkowska twierdziła, że nie jesteśmy takimi za jakich się uważamy, ale takimi, jakimi widzą nas inni ludzie. Pozdrawiam No tak mówiłeś/pisałeś? :)))) Dzięki.
  2. Dla mnie też nowe :))) Jak napisałem powyżej, w bardziej ugłaskanej wersji może być wielolica. Dzięki za czytanie. Pozdrawiam.
  3. Bo to takie MMONSTRUM właśnie :)))))), ale mam też łagodniejszą wersję, w której jest po prostu wielolica. :) No tak :) Pozdrawiam.
  4. Przyszły na brzeg jeziora Prawda i Kłamstwo. - Jakie piękne jezioro! - powiedziało Kłamstwo. Prawda rozejrzała się wokół i powiedziała: - Tak, prawda. Kłamstwo podeszło do brzegu, przykucnęło i włożyło ręką do wody. - O! Jaka ciepła woda. Prawda zrobiła to samo. - Rzeczywiście, cieplutka - potwierdziła. - Może byśmy się wykąpały - zaproponowało Kłamstwo. - Dobrze - powiedziała Prawda. Zdjęły swoje szaty i weszły do wody. Prawda popłynęła pierwsza, a Kłamstwo za nią, jednak gdy Prawda tylko oddaliła się od brzegu, Kłamstwo szybko do niego wróciło, przebrało się w suknię Prawdy i uciekło. Gdy Prawda zorientowała się, że została sama w jeziorze, również wróciła do brzegu. Jednak tam nie znalazła swojej sukni, jedynie szaty Kłamstwo, których nie mogła włożyć - była przecież Prawdą. Pozostała więc naga i ze wstydu ukryła się przed ludźmi, a przebrane Kłamstwo poszło w świat i udaje prawdę. KONIEC :)
  5. Czasami te granice pól interpretacyjnych mnie zupełnie rozwalają. :)))) Czasami to sukces tekstu, a czasami porażka.
  6. Też jest naga. Znasz bajkę o tym jak kłamstwo i prawda kąpały się w jeziorze?
  7. U Świętego Antoniego w Gołogłowach, gospodyni zawsze święcić jest gotowa. Przyszli raz turyści Ekshibicjoniści, Prześwięciła ich po dupach i po głowach. Również
  8. Ten wiersz tak mi rozczochrał skojarzenia, że juź nie wiem czy czytam to, co czytam, czy to tylko moja chora wyobbraźnia :)))))) Pozdrawiam.
  9. Najczęściej tak bywa. Podoba mi się stwierdzenie, że łatwiej dać się oszukać, niż potem przekonać, że zostało się oszkunym. Często oszukujemy siebie sami, a potem dokonujemy kolejnych oszustw, których jedynym celem jest utwierdzanie się w przekonaniu, że nigdy nie daliśmy się oszukać. To taka nowa forma wiary w progrsmowalną rzeczywistość i często proces zupełnie nieuświadamiany. Dzięki za wizytę i ślad. Pozdrawiam.
  10. No właśnie. Pomimo pięści, dzięki za lajka. Również :) @Łukasz Jasiński, to bardzo pozorma anonimowość. Możliwość konspiracji i rewolucji "siedzących przy komputerach" możemy spokojnie przenieść w świat abstrakcji.
  11. Pseudonimy, anonimy, imion brzmienia i wibracje, gdy się z nimi oswoimy, to się stają naszym światem. Tym prawdziwym lub fałszywym, upragnionym lub niechcianym, jednak tylko dla nas żywych, przez nas samych nazywanym. Chociaż byłeś Bezimienny, dla tych, którzy żyć nie mogą bez nazwania spraw codziennych, nas nazwałeś Swoją Drogą. Pozwoliłeś nam nazywać odtąd Ciebie po Imieniu, przykazałeś przy tym jednak, by nie wzywać na daremno. Buntownicze tłumy rosną, co nikogo nie chcą słuchać, na językach mają wolność, zniewalacze noszą w uszach. Odrzucają Twoje ścieżki, własne rąbią sobie sami. Zbyt daleko już odeszli, chociaż błądzą, idą dalej. Twoje Imię deformują na sposobów bardzo wiele Choć je często przywołują, częściej w łóżku niż w kościele. Czasem w żarcie lub w zawiści, bez szacunku, przez przypadek, bardzo często z błahych przyczyn albo bez przyczyn żadnych.
  12. Genialny! Dawno nie czytałem tak dobrego wiersza. Pozdrawiam.
  13. Cieszę się, że tu zajrzałem. Stolik bardzo symboliczny. Pozdrawiam.
  14. Bardzo dobre pytanie. Mówiąc szczerze, zadaję je sobie już od kilku lat. Tylko obawiam się jak to dość w końcu może wyglądać. Czym dalej w czas, tym obawy większe. Pozdrawiam.
  15. O! Z walcem, to na salony. :))) Myślałem raczej o oberku albo kujawiaku. Znasz "Czerwone jabłuszko"? Zanuć to sobie na jego melodię. Pasuje jak ulał! :)
  16. Na ludowo? Aż się prosi żeby zaśpiewać na 3/4 :))). Lubię :). Pozdrawiam.
  17. @Łukasz Jasiński, kwiaty są rzeczywiście narządami płciowymi roślin, ale są to narządy zarówno żeńskie jak i męskie. Ja odebrałem wiersz znacznie subtelniej. Nie dostrzegam w nim żadnej wulgarności.
  18. Udała się ta dwuznaczność. Z podobaniem. :) Pozdrawiam.
  19. Nie wszyscy są wierzący, a i wśród wierzących często trudno jest znaleźć wspólny mianownik.
  20. Uroczy :) Pozdrawiam
  21. Coraz mniej "romantycznych panien". :))) Również pozdrawiam. P.S.: Jakoś tak zleciało. :)
  22. A czytałem go chyba ze sto piędziesiąt razy :))). Zawsze coś się zdarzy. Ech... Dzięki :) Również pozdrawiam.
  23. Idziesz do mnie całkiem goła, jak wyrwana z sennych marzeń, jak z obrazu Salvadora, kształt wyłania się z miraży. Już się zbliżasz całkiem naga, rozebrana aż do pragnień, jak ta druga Goi Maja, rozłożona na obrazie. Ty rozkładasz się doszczętnie, na kawałki i pierwiastki, tłum wyznawców zaraz klęknie, przecież ci nie robi łaski. Wieloręka, wielousta, wielonoga, wielocipa, celem twoim jest rozpusta i w tej celi się zamykasz. Z niej wychodzi z tobą zgoła prawda twoja, również naga: W każdym palcu złoty dolar, a opornych biczem smagasz. Klub obleśnych hedonistów ciągle bije ci pokłony, pośród innych bożków jesteś wciąż ich bóstwem ulubionym.
  24. Czysta fizyka. Akcja rodzi reakcję. Z tym, że jedno i drugie może okazać się procesem zdalnie sterowanym.
  25. Lata temu popełniłem coś takiego: Dłużyzna straszna, ale to błądzenie tak mi jakoś go przywołało. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...