Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 870
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Jeśli chodzi o ten wiersz, to piszę jedynie o tym, jak go odbieram. Myślę, że niczego Autorowi nie narzucam, ani tym bardziej nie nakazuję. Jeśli chodzi o tamten mój wiersz sprzed lat, to bardzo sobie ceniłem taką wspólną pracę nad tekstem. Jeśli inni piszący się zaangażowali i nieco otwierali przy takiej pracy nad tekstem naprawdę bardzo dużo można się było nauczyć. Sporo piszących miało wiedzę, której mi brakował... i pewnie ciągle brakuje. Teraz czegoś takiego raczej na forum nie zauważam... chociaż dostrzegam inne walory :) Pozdrawiam :) Przyznam szczerze, nie chciało mi się liczyć :))))), ale też mi chodziło po głowie żeby to napisać. Ciekawe czy Autor wie, co to jest średniówka? Poczekajmy na Jego odpowiedź :)
  2. Ja nie wiem, a Ty wiesz?
  3. Achaaa :)))))))) Pozdro :)
  4. Wiedza z piekłem też mogą być w relacji, ale nie wchodźmy może zbyt głęboko ;)
  5. Przeczytałem rozbawiony oba całe, wiersz i koment. Wiersz mnie nieco rozbananił, koment bardzo mnie ubawił. I że z niego tu wynika, zaskoczenie u Henryka. Nigdy nie bądź zaskoczony, gdy Ci pisze koment Johny! Skrupulatnie i rzeczowo powykłada to i owo, a gdy w trans analiz wpadnie, to wyłoży Ci dokładnie, to co Autor chciał powiedzieć, ale czasem też gdzieniegdzie, takie rzeczy powymyśla, że byś nawet nie pomyślał. :)))))))))))))))))))))))) Pozdrawiam serdecznie obu Panów ;)
  6. Rozumiem takie młodzieńcze zauroczenie, ale jeżeli chodzi o wiersz, to gdzieś tak w połowie odpadłem. Zabrakło mi w nim czegoś co wciągnęłoby mnie w wir tego uniesienia. Pierwsza zwrotka nawet mi się podoba, ale potem to pasmo nieustannych zachwytów staje się niestety nieco nużące. W żadnym wypadku nie chcę urazić uczuć PeeLa, ani krytykować wzbudzającej w Nim ten bezgraniczny zachwyt piękności. Pozwalam sobie jedynie odnieść się do wiersza i do wrażenia jakie na mnie zrobił. Jeżeli chodzi o stronę techniczną, to, tak jak napisałem wyżej, pierwsza zwrotka mnie nawet zaciekawiła i spodobała mi się. Coś w niej jest! Ciekawe środki artystycznego wyrazu i nawet niezłe rymy. Niestety dalej już jest dużo słabiej. W układzie rymów totalna dowolność, bardzo dużo gramatycznych, bardzo prostych, a użyte środki nie robią już takiego wrażenia, lub po prostu giną w formie. Najgorzej wypadła, moim zdaniem, zwrotka piąta, która cała jest praktycznie na jeden dosyć niewyrafinowany rym: muzyki koraliki akustyki krzyki Podsumowując. Jest widoczny u Autora spory potencjał i niewątpliwe zaangażowanie, wrażliwość i pracowitość, ale także konieczność pracy nad rzemiosłem i duuużo pracy nad własnym rozwojem... i coś powinno się z tego urodzić ;) Czy warto pracować nad tym wierszem dalej? Myślę, że nie. Myślę, że więcej korzyści mogą przynieść kolejne próby i ich dopieszczenie. Pozdrawiam
  7. Bo ciekawość, to drugi stopień do piekła.
  8. Co widać???
  9. Teraz jest lepiej, moim zdaniem. Czytelnie. Pozdrawiam
  10. Ja nie myślę, ja wiem, bo słyszę myśli zwierząt. Dla nich też słońce gaśnie tylko raz... albo nie świeci w ogóle. Czytaj jak chcesz. Może to tylko przemawia mój egoizm, może to tylko licentia poetica, a może najszczersza prawda - wybór należy do Ciebie ;)
  11. Pierwszy wers to czysty żargon. Myślę, że poprawniej byłoby: czekała na niego przez cały dzień. Albo coś w tym stylu. Jeśli akcja wiersza toczy się na naszej planecie, to mamy tylko jedno Słońce. Następny wers do poprawy, Moim zdaniem. W sumie, to całkiem niezły tekst, więc myślę, że warto nad nim jeszcze chwilę popracować. Pozdrawiam serdecznie.
  12. Rozumiem grę słów, chociaż nie lubię powiedzwnia, że wina zawsze leży po obu stronach a prawda pośrodku, bo wydaje mi się, że wpajany nam przez lata taki schemat myślowy przyczynia się do tego, że podświadomie zaczynamy akceptować np. tak absurdalne tezy, że to Polska jest winna wybuchowi II Wojny Światowej. Poza tym, jak powyżej, we krwi, powiedziałbym. :) Pozdrawiam serdecznie :)
  13. Chyba zabrakło troszeczkę pomysłu na zakończenie, ale i tak mi się podoba.
  14. Też miałem huśtawkę w drzwiach, ale z przodu był pokój, a z tyłu kuchnia... albo odwrotnie, zależnie jak się wsiadło. Wiersz, początkowo nieźle rozbujany, przy drugim huśtaniu jakby zaczyna wypadać z ramy. W konekwencji... jeszcze się waham. Pozdrawiam :)
  15. Naprawdę i na prawdę mają oni swoje sposoby i na złość Twoją też. Peelu, nie łudź się. A wiersz, w sumie, całkiem niezły. Pozdrawiam
  16. A co do tych dwóch powtarzających się wersów, to tekst z założenia miał być taki piosenkowy, więc one stanowią coś w rodzaju refrenu. Dosyć subiektywnie, ale myślę, że się sprawdzają, szczególnie, gdy się go śpiewa ;)
  17. O! Aliteracja! Dawno nie czytałem, dawno nie pisałem :))))))). Nawet nieźle, aczkolwiek nieco monotonnie, do tego stopnia, że w pewnym momencie przestało mi się czytać, a zaczęło skanować :))). Doceniam jednak nakład pracy co poświadczam przyznanym serdelkiem ;) Pozdrawiam :)
  18. Heh, wiedziałem, wiedziałem, że ktoś mi to w końcu wytknie :))))). Tak, tak, wiem, sam sprowokowałem ;) Dzięki za czytanie. Pozdrawiam serdecznie :)
  19. ... ale okrutny... ten wiersz... aż boli. pozdrawiam
  20. A gdzie reszta??? Żartuję oczywiście :) Pozdrawiam :)
  21. Trochę za słabe zakończenie, a szkoda. Oczekiwałem czegoś mocniejszego. Pozdrawiam
  22. Prawie wszystko jasne, ale zastanawia mnie ciągle czy można "brać wysokie cis". Nie znam się specjalnie na muzyce, ale nigdy takiego sformułowania nie słyszałem. Myślę że można zaśpiewać wysokie Cis, albo je wyciągnąć... ale... tak jak napisałem, nie znam się. Pozdrawiam
  23. Chyba wszyscy ponosimy koszty tzw. postępu. Często zamykamy się w ciasnych klatkach, podążając wąską ścieżką jednokierunkowego konformizmu i rezygnując z realizacji własnych marzeń na otwartej przestrzeni traconego życia. W każdym razie ja tak to widzę. Pozdrawiam :)
  24. Dokładnie :) Sam się niedawno o tej grze dowiedziałem, ale wystarczająco dawno żeby zapomnieć, a tu masz... przypomniało się :))))))) Co do samej gry, to myślę, że wykorzystuje pewną właściwość naszego umysłu oraz pewne schematy, które działają też poza tą grą. Osobiście uważam ją za pewną ciekawostkę i tak naprawdę nie gram... chociaż ponoć wszyscy to w nią gramy - to jej kolejny fenomen ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...