Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    2 935
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. Marlettko nie pamiętam, może i tak powiedziałem, ale dobrze wiesz, że wilka ciągnie do wersów, zwłaszcza starego wilka. Ładnie skomentowałaś. Dziękuję i też pierwszomajowo pozdrawiam.
  2. Czerwona przepaska we włosach Mojej śp. Bożence na 55 rocznicę poznania się — IV Ogólnopolski Rajd Studencki po Warmii i Mazurach 2-5 maja 1963 tam w Nakomiadach jeszcze nic nie drgało choć wyczuwało się lekkie napięcie beztroski śmiech granatowy dres i takie kumpelskie zgrywy w tym samym miesiącu — to był maj jedyny w najtajniejszym — jakie może mieć przybraniu w kortowskim parku szalał wicher gwałtowny ckliwy na uczelni przymusowe brzemię plener wirował jakby szukał rozsądku * jeszcze nie tak dawno w srebrnych koronach na skroniach cofnęliśmy się do kina Student w Kortowie (już go nie ma) błyszczące oczy w półmroku niebo pachnące ustami misteryjny trans i my w ostatnim rzędzie — na balkonie znów młodzi mimo upływu półwiecza * przed chwilą wróciłem od ciebie — tam też majowa zieleń jaszczurka na ciepłym granicie i moja pamięć pęczniejąca od ciszy na barkach minimum sto lat więcej nic mi nie pomoże nic nawet barwna refleksja o czerwonym wabiku w twoich gęstych włosach 28.04-01.05.2018 Wiktor Mazurkiewicz
  3. Nyctophile le_mal Bardzo Wam Dziękuję za komentarz - od serca :)
  4. Gieesz wersja jak najbardziej do przyjęcia :) Dziękuję.
  5. Przesympatyczna Luule, jak widzisz mój wachlarz tematyczny szeroki, ale czy jestem przewrotny? :) A może u mnie niepokorna wyobraźnia? .... aktualnie na sztaludze mam obraz z trumienno-cmentarnym szkicem. Dziękuję Ci i pozdrawiam. PS. A spienionych fal żadnych tu nie widzę, chyba, że domalowałaś je mentalnie:) PS.2. Też nie grzeszysz brakiem wyobraźni :)
  6. przymierzałem się już wcześniej, by rzec coś sensownego, ale z powodu powyższego wywodu :) poddaję się. Pozdrawiam.
  7. i tak można bez końca, no ale ile można, dlatego nie kontynuuję i dziękuję.
  8. Marcin Krzysica i to jest męskie spojrzenie na otaczającą kobiecość:) I tak trzymać! Dziękuję Marcinie, pozdrowienia.
  9. Justyna Adamczewska Bella_Beti Dziewczyny, nie ciągnijcie mnie za język, bo i tak nic więcej nie dopowiem:) Wiersz to wiersz, dobrze wiecie, im więcej interpretacji, tym lepiej dla wiersza. A zaraz muszę dopisać w wierszu "się" przy - spieniony urok zapomnienia. Jeszcze raz dziękuję za Wasze wpisy. :)
  10. Marlett i właśnie na kanwie powyższego, powstała ta inscenizacja. Dziękuję Ci i pozdrawiam.
  11. Waldemarze, i to jest TO :) Podziękowanie i pozdrowieństwa.
  12. Justyna Adamczewska W tym tekście nie ma mnie; tu tylko fikcja oparta na bujnej wyobraźni + odrobina życia, z obserwacji . I gniewać się? Pisząc wiersze można przeżywać raczej miłe chwile. Bardzo Ci dziękuję.
  13. Bella_Beta nie wiem, czy w tym tkwi klucz. Peelka to wie, a ona i ja, to dwie różne postaci :) Dziękuję.
  14. u podnóża maja wiosennie bezsennie za oknem zawsze ten sam kos i akacjowy szelest brzask jeszcze w uśpieniu kłąb wspomnień przyfrunął mimo rolet spuszczonych — hen na linii widnokręgu skrawek słońca i fale coraz bardziej natarczywe poduszka tłamszona raz tu raz tam od wielu dni susza u niej odwrotnie rabaty jeszcze w pąkach ona już w rozkwicie i ten zapach serce i bije i wali — w przeszłość niech się pokaja — albo i nie ale niech wróci z pomyłki 26.04.2018 Wiktor Mazurkiewicz
  15. jagajaga a ja, Bardzo, bardzo Dziękuję.:) Ithiel również DZIĘKUJĘ. Odnośnie do to stwierdzenie - bez krygowania się - przyjmuję, jako że nie jesteś pierwszą osobą, która mi to rzecze :) Nawet proponowano mi napisanie - zamiast tego tekstu - felietonu. Gdybym był dziadkiem, to może porwałbym się na felieton, ale ja już mam prawnuczkę Michalinę, w związku z tym pasuję. Kiedyś pisałem krańcowo odmiennie, ale wtedy fachowiec zarzucił mi hermetyczność, a mój Brat powiedział: -Chyba piszesz dla siebie, bo ja z tego nic nie rozumiem. No i trochę przestawiłem swój "styl". Pozostały Twój wywód z zainteresowaniem przeczytałem. Jeszcze raz Dziękuję z pozdrowieniem.
  16. Beatko, wracam tu i wracam, choć od mojego tu pierwszego komentarza minął prawie rok:):) A wracam do tych fragmentów: oraz Twoje wersy są na miarę tych, które już gdzieś tu cytowałem, a może nawet są lepsze, oto tamte: patrzyłem na ciebie z okna wieżowca lecz to na pewno nie byłaś ty A niezależnie od powyższego, tak sobie myślę; jak musiałby czuć się spowiednik, gdyby penitentka tak mu powiedziała: swoje pożądanie myliłam z tobą Beatko gratuluję i w niskim ukłonie wylogowuję się:)
  17. Joachim Burbank Szanowny Gościu - chyba pierwszy raz mnie odwiedzasz, zatem i miło mi, i dziękuję za wizytę:) Pozdrowienia.
  18. Justyno przepraszam, że dopiero teraz przybiegłem z sercem na tacy. Przekonany byłem o wstawce tegoż rekwizytu wcześniej.:) Erotyk ciekawy, choć nie powala; rozchylone usta ramiona i piersi zwieńczenie ud a gdzie metafory ... Może okażę się teraz nudny - już gdzieś to cytowałem - L. Żuliński podał przykład delikatnego erotyku napisanego przez nieżyjącego Janusza Leppka poety z Grudziądza: patrzyłem na ciebie z okna wieżowca lecz to na pewno nie byłaś ty ileż tu domysłów można snuć. Justyno, znów przepraszam, że pod Twoim wierszem wychwalam inną twórczość. Nie, ja raczej dałem przykład wiersza o zabarwieniu erotycznym, bez metafor, dosłowny ale jak napisany. Też kiedyś zamieściłem tu wiersz, do którego napisaliście komentarze różniste:) Wasz odbiór był dla mnie miodem, gdyż każdy widział w nim coś innego, od erotyku, poprzez medytację modlitewną, aż do treści trumienno-cmentarnej - jeśli dobrze pamiętam. Wracając do Twojego wiersza, podoba się, a moje sugestie odnośnie do metafor, nie jestem w stanie poprzeć przykładem, więc niech pozostanie taki, jaki jest - tak głośno myślę i piszę :) Pozdrawiam
  19. Joanno Dark i Tobie Dziękuję z pozdrowieniem sercowym:)
  20. Dziękuję Ci Wiesławie, tylko nie dziękuję za to co niżej: bo żadne to osiągnięcie, tylko ... takaja żizń. Pozdrowienia ślę ponad oceanem:)
  21. Marysiu, Dziękuję, więcej nie napiszę, żeby nie posądzono mnie o rezonerstwo.:) Pozdrawiam.
  22. Justyno pozornie, z punktu widzenia osoby trzeciej, to może i tak, ale ten, kto kocha nie czuje udręczenia, bardzo chciałbym, aby to „udręczenie” jeszcze wróciło. Cytuję za wiki: Petrarka odcieleśniony obraz kobiety sprowadził na ziemię, zachowując jej anielską osobowość i rolę przewodniczki prowadzącej do doskonałości wewnętrznej. Jakże z wielkim sentymentem wspominam tę rolę mojej Przewodniczki, tę subtelną dominację w naszych początkach wspólnego życia. Potem paskudna choroba odmieniła role, ale nie odmieniła głębokiego uczucia i silnej więzi między nami; tym silniejszej, im choroba robiła coraz większe spustoszenie. Ale o czym ja tu prawię; o miłości powiedziano już prawie wszystko, a i tak będzie się jeszcze o niej mówiło do końca świata:) Dziękuję Ci Justyno.
  23. Bella Beti jan_komułzykant i Wam dziękuję. Pozdrawiam wyjątkowo sercowo:)
  24. Drodzy Panowie Dwaj, zatrzymał Was środkowy fragment tekstu, część "sentymentalna", i Bardzo dziękuję, że przypadł. Ale meritum dot. partnerstwa, które wg wielu wyznawców miłości jest podstawą prawdziwej miłości. Uważam to za fałszywe pojmowanie słowa miłość. Pozdrawiam serdecznie.
  25. Bardziej ciebie niż siebie … bo miłość, mój miły, to ja. Julian Tuwim jeszcze tu i ówdzie słychać — mój chłopak coraz rzadziej — narzeczony mąż — najczęściej nazwą formalną na topie partner gdy płomienność między dwojgiem dogasa w kącie na środek wychodzi partnerstwo * nieraz już sił brakło a wciąż nosiłem ją na rękach tysiące razy w nocy do niej wstawałem częściej niż niejedna matka do dziecka przy nieprzytomnej na OIOM-ie codziennie warowałem do północy na szpitalnym korytarzu — bliskość i modlitwa tylko pies wierniejszy leżałby obok cały czas * nie lubię zaśmiecania tak pięknego skarbu niech partnerstwo pozostanie w biznesie i w kuchni — przy zmywaniu naczyń (jeśli nie ma zmywarki) bo kochać to znaczy zapomnieć o sobie 20 - 23.04.2018 Wiktor Mazurkiewicz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...