-
Postów
3 017 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
Beatko piszesz tylko nie wiem, czy do tej zabawy dobrałaś odpowiednie klocki. Pierwsze wersy mimo, iż zawierają śmierć nawołują do intensywnego życia, to nic innego jak carpe diem - używać dziś, bo nie wiadomo co nam jutro zgotują bogowie. A Twoje dalsze wersy "ubolewają", że tyle wkładamy dziś w umieranie, że ......itd. Pytam - jakie umieranie? Chyba, że tytułowy paradoks tu się kłania, ale to raczej nie paradoks, tylko brak logiki, może niekonsekwencja, chociaż w wierszu wszystko jest możliwe. PS Carpe diem to jedna z nielicznych maksym, które mnie się nie imają i nigdy jej nie aprobowałem. Od dziecka słyszałem: - Żyj tak, jakbyś miał żyć wiecznie. Pozdrowionka
-
Przystań
egzegeta odpowiedział(a) na Gregorio Artifilio utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
twe, me, swe – współczesna poetyka dyskwalifikuje te wzniosłe formy, a niestety, wciąż spotyka się je na tutejszym portalu . W mowie potocznej brzmią wyjątkowo sztucznie np.: Me córki poszły do szkoły. Polecam taki wierszyczek: http://forum.mirriel.net/viewtopic.php?t=4586 -
Dwie funkcje miłości?
egzegeta odpowiedział(a) na Gregorio Artifilio utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niestety NIE, w matematyce nie ma metafor, tam same konkrety. -
Będąc młodą poetką
egzegeta odpowiedział(a) na Gregorio Artifilio utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz - jak to się mówi - ma potencjał, ale trochę mi tu nie gra, np. bezwstydna i niewinna, choć jedno nie wyklucza drugiego :) Mimo wszystko coś bym tu ... -
Kompletna psychologia kwiatów
egzegeta odpowiedział(a) na Gregorio Artifilio utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Doskonała miniatura. -
Franek K Dziękuję
-
WarszawiAnka Gosława przepięknie DZIĘKUJĘ z pozdrowieniem
-
Nata_ Kruk najmocniej przepraszam; również Dziękuję za słówko; ciarki nieraz są wskazane :) a nawet konieczne. Pozdrawiam
-
Beatuś to, co napisałaś - prawie święta prawda. Mnie jednak przyświeca inne przesłanie: Każdy okruch wyrwany zapomnieniu staje się święty. Jean Guitton (1901–1999) a ten tekst, to element cyklu, aby wyrwać zapomnieniu. Dziękuję za słówko :)
-
Marlett Wiesławie Janko-muzykancie Sylwestrze Dziękuję i pozdrawiam :)
-
Ptaszyno czekam. codziennie wypatruję. a gdy przyfruniesz choćby na krótko, by spojrzeć tak, jak tylko ty potrafisz na mnie, na nasze gniazdo, to wiedz, nie odfruniesz — zatrzymam cię życiem. już nieraz poderwałem się, gdy opodal — wśród igieł modrzewia, zatrzepotały skrzydła, ale to nie ty. stare gałązki wymieniam na nowe, pojedynczych piórek nie ruszam. w nocy szukam twojego cienia, w dzień naszego ciepła. to zacisze wyzwala melancholię, zwłaszcza o poranku. modrzew skłonił swój wierzchołek ku wschodowi; może kiedyś przywitamy cię wraz z jutrzenką, bo ja nieustannie dbam, żeby wszystko tęskniło.
-
...(trochę tu trochę tam)
egzegeta odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobry, podoba się; a na awatarze spojrzenie dzikiej Kotki :) -
Wiesiek jeden z Twoich lepszych, a na pewno bardzo dobry wśród tutejszych dobrych. Zastanawiałem się nad "wypędź precz" czy to nie pleonazm, ale chyba nie. Gdybym był polonistą, to bym powiedział konkretnie tak, albo NIE :) Wiersz oszczędny w duchu awangardy krakowskiej: - Minimum słów, maksimum treści. Tak trzymaj Wiesławie. Pozdrowienia Wiktor
-
trochę fizyki a może meta
egzegeta odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Beatuś zostaw to starczy w spokoju, jest bardzo dobrze. A jeśli miałabyś wątpliwości, to cytuję za: SJP. Czy poprawnie jest mówić, że czegoś już starczy? Czy trzeba powiedzieć wystarczy? Ktoś kiedyś zwrócił mi uwagę, że starczy może być wiek. Oba czasowniki są równie dobre, ale ten z przedrostkiem wy- jest częstszy. Mirosław Bańko, PWN poza tym dobrze byłoby, gdybyś poprawiła drugi wers jest a nie lepiej - mówisz mi bez złudzenia przeczytaj głośno, to przyznasz mi rację. Pierwsza strofa najładniejsza, ale serca nie daję; rymowane już mnie dawno nie ruszają :( Pozdrawiam -
...(dotknąć oddechu gdy się skrapla)
egzegeta odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Beatrycze wiersz ładny - nie powiem złego słowa, ale; czegoś mi brakuje, jakiegoś fikuśnego wtrętu, na jaki Ciebie stać, w stylu: Kochałam, ale nie wiem kogo ... to Twoje :) Pozdrawiam z daleka W. -
Beatko, uważasz, że zacytowany wyżej wers jest lepszy od proponowanego: a kiedy dasz mi poczuć nie wiem jak Tobie, ale to mi dasz kojarzy mi się z Midasem:) Ładna kompozycja bez dwóch zdań. Pozdrawiam wciąż tak samo taki jeden W
-
masz rację, zagalopowałem się; trochę zasugerowałem się komentarzem Pani Kredensowej:) ale wracam i może tak: a kiedy dasz mi poczuć zwinność twoich bioder i przebijesz tętnice mgławicą bezmyślną wtedy już na zawsze będę twoja Już więcej nie będę kombinował. A ta mgławica i to bezmyślna jak najbardziej.:) podpisał: taki zwykły Wiktor :)
-
Beatuś a może coś w tym stylu; a kiedy dasz mi poczuć zwinność twoich bioder i przebijesz tętnice silnym spazmem eksplozji wtedy już na zawsze będę twoja ? pozdrawiam
-
Joasiu wiersz klasa, ale Twój komentarz tuż nade mną, exklusiv klasse :) Pozdrowienia
-
Cytuję za prof. Mirosławem Bańko Słowa sobie używamy z czasownikiem, aby zaznaczyć, że dana czynność jest całkowicie zależna od woli wykonującej ją osoby i zwykle sprawia jej przyjemność. Dzieci biegały sobie po lesie... Posiedzimy, pogadamy sobie... Dziadek sobie śpi... Zjedz sobie bułkę... Niech pani sobie usiądzie. Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski Serdecznie pozdrawiam Autorkę i Pana Wątpiącego :)
-
kobieta do mężczyzny
egzegeta odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ithiel napisałeś PIĘKNIE. Pozdrawiam -
a ja nie podzielam żadnych zdań :) :) tylko wygłaszam swoje: Życzę Wam, Kochani, najsympatyczniejszego wieczoru; olbrzymiej frekwencji, pięknej melodii poetyckiej; a po tej uczcie - tej prawiebachicznej - WRACAJCIE, bo jakoś nie tak się dzieje w państwie Mateusza. Oxyvio i Szarobury pozdrowienia dla Was Obojga ode mnie :)
-
Syndrom Sztokholmski
egzegeta odpowiedział(a) na Livvie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, to jest syndrom sztokholmski; dobrze ujęty w wersach. -
Oto moje uwagi: Ubiera się u Parady, a ubrana w second-handzie ? Chyba że firma Parada sprzedaje również swoją odzież używaną. No i między second i hand chyba winien być łącznik bez spacji, a nie myślnik. Jeśli używa perfumy, to dziwnie brzmi od Dior, albo od Diora, albo po prostu - perfumy Diora lub perfumy Dior; podobnie jak np. perfumy Lancome, czy Gucci. Dziwnie zabrzmiałoby perfumy od Lancome lub krem od Nivea. W ostatnim wersie; odkrycie, że tu chodzi o samotność, pozbawia wiersz niedopowiedzenia, otwartości. Nie zachwycił mnie. Pozdrawiam
-
Silver Najpierw zaciekawił mnie tytuł, teraz wróciłem do tekstu; i króciutko bez zbędnych słów: - Przepiękny wiersz z walcem w tle, a całość tak aksamitna jak głos Lektorki. Z pozdrowieniami taki jeden trochę na wschód od Tugi znad rzeki Elbląg :)