Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    2 935
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. Autor wstawił dwie wersje ciekawego tematu, to ja - bez obrazy, wszak to przecie warsztat - wstawiam wersję swoją, na użytek publiczny :)) Oto ona: poeta to bycie sobą reszta to makijaż intelektualny czy łatwa to sztuka (a może rzecz ?) zrozumieć sens to jak wejść w chwasty i znaleźć róże kolcami mogą zranić a przecież takie piękne jestem tam --------------------------------------------------------- Wiesiek, tylko nie krzycz na mnie :) tylko skompilowałem. Pozdrowionka Wiktor
  2. Dziękuję Bolesławie, piszesz dobry przekaz, ale jak wyżej napisałem wymagał dopracowania, i tak też zrobiłem - edycja przed chwilą. Dziękuję i pozdrawiam
  3. Marcinie, wiersz odbieram jakbyś napisał go dla mnie. Ale chciałbym wrzucić moje uwagi, przecież to warsztat. Podkreślam MOJE uwagi; jeśli w nocy, to wiadomo, że umiera się w łóżku, uważam to łóżko jako niepotrzebne dopowiedzenie. ubrać smutek w słowa --hm - tu akurat jest to oczywistość jako że smutek, głęboki smutek odbiera nam słowa. Smutek przeżywa się w milczeniu. Osobiście spróbowałbym znaleźć coś innego związanego ze smutkiem. No i to serce; metaforycznie wszystko co związane z uczuciem, emocją wiążemy z sercem. Może z nadzieją wielką ? Ładne wersy bardzo mi bliskie. Pozdrawiam
  4. Bożenko, a prosiłem ...:) Ale skoro padło pytanie: to odpowiadam: W Internecie sporo o nim jest, ale żeby daleko nie szukać, tu - na naszym poezja.org - na samej górze pod nagłówkiem Polski Portal Literacki klikasz "Wiersze znanych" i szukasz Szymik Jerzy, alfabetycznie jest obok Szymborskiej. A jego wierszy tutaj na orgu, to chyba ponad 30. Oczywiście nie jest to autor może szeroko znany, w każdym razie ja jego Hilasterion nabyłem w 2014 roku. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :) PS. A z przytoczoną przez Ciebie dewizą zgadzam się jak najbardziej, co wcale nie stoi w sprzeczności z dewizą Szymika i 8 punktem Dekalogu Żulińskiego o niedopowiedzeniu, chociaż przyznaję to szymikowe "zrozumienie" może wydawać się zbyt drastyczne, ale w praktyce da się polubić. :)
  5. A ja z kolei wiem, że nie każdy się z tym zgadza i jak już kiedyś tu cytowałem; Jerzy Szymik, którego piękny tomik Hilasterion mam w posiadaniu powiedział: - "Zrozumienie wiersza jest jego śmiercią". Może dlatego są zwolennicy wierszy hermetycznych, nie do ugryzienia; nawet ktoś napisał - nie tutaj, że panuje maniera zakręcania wierszy. Ale nie piszę tego, żeby "wzbudzić" jakąkolwiek dysputę pod moim wierszem, wręcz proszę - Bożenko - o nieustosunkowywanie się do niniejszego. Dziękuję Ci za ponowne zajrzenie i pozdrawiam. :) PS. A powyższy wiersz jest niedopracowany, zbyt wcześnie tu trafił, bo wyłożona jest kawa ziarnista na ławę :) wbrew temu, co wyżej napisałem :((
  6. Tym razem - jak na pedagogiczkę przystało - z samego rana zapędziłaś mnie do słownika, co by skumać co to takiego to pantum :), już wiem. A wiersz mimo że czyta się lekko, śpiewnie, napisany jest w tonacji minorowej; nawet zastanawiałem się czy to d-moll :) czy a-moll ( nie mylić z Amolem :). Chociaż niżej zacytowaną strofę, wyrwaną z całości, ja odczytuję również jako kokieteryjną. Zmyślne to TO. Pozdrawiam
  7. tak, jak ktoś kiedyś napisał: - Wiersz niekoniecznie trzeba rozumieć, wystarczy, że się go czuje :) tako rzecze wers przedostatni. Dziękuję Pozdrawiam.
  8. bo czas niesprawiedliwy bo wzloty wiośniane – nie fair - znikają po angielsku uwielbia walc-boston a tu wciąż kubańska salsa sukienki rozkloszowane zostały tylko w marzeniach oliwin w wisiorku co miał uszczęśliwiać oddała siostrze - na zawsze minionego nie ujarzmi rozgoryczenie zbyt wyraźne niechby raz a dobrze wsiąkło w strukturze hipokampu * stworzona ze szlachetnej tkanki - płatków róży i mimozy wie że prawdziwa jedność to nie tylko kroczyć razem ale wzajem darzyć radością i koniecznie patrzeć w oczy również wie że makrelowe niebo nie musi zwiastować złej aury wystarczy taka jedna łuska - podobno też z karpia a rankiem okrzyki radości* * z Psalmu 30,6
  9. Marcinie, i mnie ostatnie wersy wytrąciły z tańca; a może zupełnie lakonicznie-ekonomicznie:) czas ruszył z miejsca nowy pacjent rozmyślań w poczekalni pora Pozdrawiam
  10. Jakże prawdziwie to oddaje trud codziennego makijażu, misternie odrabianego przed lusterkiem. :) Pozdrawiam
  11. a może ładna erotyka okraszona poezją ?? :)) Dziękuję z pozdrowieniem.
  12. Ilona Rutkowska Dziękuję za uśmiech i odwdzięczam się :))
  13. a ja bym to jeszcze bardziej zminiaturzył: Traktowała świat z wysoka twierdząc - buta przywarą koguta Zgrabne.
  14. Z przyjemnością przeczytałem, choć to tylko rymowanka :)))) Pozdrowieństwa.
  15. beta_b MaksMara Dziękuję z pozdrowieniem :)
  16. Marcinie, podumałem trochę nad tą miniaturą. Podoba się, każe się zatrzymać. I chociaż to nie moje dziecko :) to wyżej zacytowany wers - na własny użytek - odpokraczam :))) wytnie uszy przeszczepi język - bez szybko, w poezji nie ma nic na szybko. No i tytuł dałbym Metamorfoza. Proszę, nie miej mi za złe ingerowanie w gotowca, ale tak już mam. Pozdrawiam PS. Chyba, że to nie o dojrzewającej poezji, a to wtedy co innego.
  17. Natalko już Ty nie kombinuj :)) jest dobrze w pierwotnej wyretuszowanej wersji. Ewentualne kolejne emocje proponuję jako budulec do następnego wiersza. Pozdrawiam
  18. Ewentualnych uwag nie wnoszę, bo nie moje to poletko :) ale sens trafia. Pozdrawiam
  19. a jakby tak odpłaciła jeszcze świergotem, wtedy uśmiech i świergot - to byłaby cała ona :) Pozdrawiam
  20. Wszystkim Wam Bardzo Dziękuję i ślę pozdrowienia prosto z lasu, trudnego, a nawet trudniejszego niż karpowiczowski :)
  21. a pamiętasz jak czekałaś w nocnej koszuli by być pierwszą? jak mogłaś zapomnieć jesteś jedyną w tym lesie której klęcząc wpinałem do włosów poziomkowe kwiaty jedyną dla której las ten grał arię nie na jednej a na wszystkich swoich strunach a pamiętasz jak szukałem przytulnej dziupli i ty mi pomagałaś mówiąc – ciepło ciepło cieplej – słowa gorąco już nie zdążyłaś jakieś błagania błyszczące oczy muzyka twojego oddechu stała się tchnieniem tego lasu nigdy nic tak nie poruszyło ogarnęła zazdrość chciał zaszumieć ale mu zakazałem cóż to za trudny las i bardzo proszę już nigdy nie mów że nie jesteś pierwsza
  22. No niech Ci będzie, że do erotyków. A tak coś z teorii muzyki, albo z systematyki roślin ? Np. nie tylko miętę trzeba pocierać czy miętolić, są inne geranium, efektowna komarzyca...:)) Dziękuję
  23. z pewnością lepsze niż w trybie nakazowo-rozdzielczym :) Ja też tak uważam, chociaż spotkałem się z zarzutem, że to perwersja.:) a wiesz, że jak sobie przeczytałem wg Twojej sugestii, to nawet mi pasuje :) Dziękuję BARDZO i pozdrawiam.
  24. Oczywiście, że tak :) Natalio, tak nie może być, więc radzę w chwili przygnębienia - oby tych chwil nie było - trzymać się z dala od poezja.org :))
  25. te wersy podobają się, pozostałe ...jakoś, takoś :) ale to mój odbiór. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...