-
Postów
3 351 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
69
Treść opublikowana przez Berenika97
-
Słowa są bezsilne wobec przebiegunowań
Berenika97 odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@tie-break To wiersz o końcu – świata, kontaktu, sensu, orientacji. Wszystko zmierza do zniknięcia pod kropką. Pięknie i bezlitośnie napisane. -
@Alicja_Wysocka Rzadko się mówi wprost, że prawdziwe cuda nie są widowiskowe. Że nie przychodzą z efektami specjalnymi, tylko w ciszy, która jest tak głośna, że aż boli. Ten moment przejścia - od "prosiłam, aż drżały ściany" do "przyszedł inny cud: z ciszy" - to jest piękno tego tekstu. Pokazujesz coś, co znam z własnego doświadczenia, że kiedy rozpaczliwie chcemy, żeby rzeczywistość się cofnęła, żeby czas się odwinął, dostajemy nie to, o co prosiliśmy, ale czasem coś, czego wcale nie umielibyśmy poprosić słowami. "Skóra szyta nitką" - ten obraz jest bardzo konkretny, bardzo cielesny. I właśnie dlatego działa. Bo pokazuje, że to nie jest abstrakcyjna medytacja o zgodzie, tylko doświadczenie przejścia przez coś realnego, co zostawiło ślad. Zapytam jednak, czy serce, które przestaje się bać, rzeczywiście się nie boi, czy po prostu nauczyło się żyć z tym strachem inaczej? Może cud polega właśnie na tym drugim. Jest w nim ból, który stał się wiedzą. Pięknie napisane - cudny Cud. Nie spodziewałam się wzmianki o sobie - dziękuję!
-
Tam, gdzie ostatnie światło gaśnie, Zatrzymam się — za granicą życia. Cisza rozwinie skrzydła z cienia, I spowije mnie białą jak całun mgłą. Nie będzie imion, wspomnień, ani łez — Tylko echo, blade jak porzucone modlitwy. I w tej pustce, chłodnej jak marmur świątyni, Zrozumiem, że noc nie była końcem, Lecz powrotem
-
@KOBIETA Dziękuję! To, co piszesz o tym wersie - "w tych słowach zawarta jest istota zła, tego świata" - trafia we mnie bardzo mocno. Może właśnie dlatego modlitwa jest takim poszukiwaniem światła w ciemności - bo to jedyna rzecz, którą możemy robić, kiedy nie wiemy, jak się kocha, ale wciąż próbujemy. Dziękuję za te słowa. Pozdrawiam serdecznie. @lena2_ Dziękuję Ci. I tak, dokładnie - wiara gubi się w gąszczu niewysłuchanych próśb, a zostają rytuały. I może właśnie w tym jest jakaś dziwna nadzieja - że nawet wtedy, gdy wszystko inne odpada, te rytuały wciąż nas trzymają. Nawet jeśli są już tylko formą, gestem, przyzwyczajeniem. Bardzo dziękuję! @beta_b Dziękuję Ci! I tak - ta zwrotka jest dla mnie też kluczowa, bo chyba w niej wszystko się zawiera. To, co mówisz o tej relacji z rodzicem, który nie był, nie ma, jest niedostępny - to jest dokładnie to. Ta pustka i tęsknota, która zostaje. I ta desperacka próba rozmowy z kimś, kto może w ogóle nie słucha, ale my wciąż mówimy, bo nie umiemy inaczej. Modlitwa albo rozmowa, albo mantra - tak. Czasem jedno przechodzi w drugie i nie wiadomo już, co to jest. Ale wciąż się zdarza. Dziękuję za te słowa i za zrozumienie. Ściskam mocno. @Nata_Kruk Dziękuję Ci! To, co piszesz o tym "nie zasnąć w ciemności" i jednocześnie "wejść w siebie samego" - pięknie to uchwyciłaś. Mówimy na zewnątrz, ale słowa schodzą w głąb. Że szukamy Boga gdzieś tam, a w końcu znajdujemy tylko siebie - albo siebie w Nim, albo Jego w sobie, nie wiem. Dziękuję i pozdrawiam również jesiennie. @Leszczym@Simon Tracy@ToyerSerdeczne dzięki! :)
-
@Migrena Dziękuję Ci z całego serca. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć - Twoje słowa mnie bardzo wzruszyły. To, co piszesz o konstrukcji wiersza, o tym przejściu od chłodu do dławienia - cieszę się, że to wyczułeś. Zależało mi na tym, aby czuć było tę duszność, tę niemożność złapania oddechu, która przychodzi czasem z modlitwą. Że to nie zawsze jest spokój i światło, ale czasem po prostu desperacka próba przetrwania nocy. Dziękuję, że przeczytałeś ten wiersz z taką uwagą. @andrew Dziękuję Ci. To piękne, co napisałeś - "słowa bez makijażu, często w nieładzie, nie są bukietem dla... a jednak piękne." Modlitwa nie musi być ułożona, wyuczona, ale zawsze jest piękna. @Amber Myślę, że dużo osób nosi w sobie tylko nadbudowę - obrzędy, słowa, gesty - ale fundament gdzieś po drodze się rozmył, a może nigdy go nie było. A może jest dużo ludzi, którzy mają bazę a zrzucili nadbudowę? Bardzo dziękuję! @Robert Witold Gorzkowski Bardzo dziękuję! "Życie zapewnia nam tylko modlitwę" - pieknie to powiedziałeś! @viola arvensis Dziękuję Ci za tę refleksję - jest w niej tyle ciepła i nadziei. To piękne, co piszesz o owocach, które dojrzewają w czasie. Może właśnie tak to działa - że modlitwa nie musi od razu przynosić odpowiedzi, żeby coś w nas zmieniać. Że nawet ta najbiedniejsza, najbardziej zagubiona rozmowa z Bogiem ma swoją wartość, nawet jeśli my jej nie widzimy.
-
@Alicja_Wysocka Dziękuję Ci za to, że podzieliłaś się tym. To, co piszesz o tej dziurze w brzuchu - rozumiem to. I rozumiem też ten spokój, który przychodzi inną drogą, niż się spodziewałaś. Czasami wydaje mi się, że modlitwa układa się sama. I może w tym jest coś z tego, o czym piszesz - że dostajemy nie to, o co prosimy słowami, ale to, czego potrzebujemy w ciszy między nimi. Bardzo dziękuję! @huzarc Dziękuję Ci za te słowa! Chyba właśnie tak to jest, że modlitwa nie musi być pewna, żeby była prawdziwa. Że może się modlić nawet ten, kto nie wie już, czy ktoś słucha. Dziękuę! @tie-break To, co piszesz, dotyka czegoś, co próbowałam w tym wierszu jakoś uchwycić - tej przepaści między tym, czego nas uczono o modlitwie, a tym, jak ona wygląda, kiedy naprawdę boli. Bo łatwo jest powiedzieć "Bóg wie lepiej" komuś, kto prosi o nowy samochód. Ale co powiedzieć matce, która modli się o życie dziecka? Co powiedzieć komuś, kto się modlił, modlił, modlił - i wszystko się posypało? Nie mam odpowiedzi. Ta kobieta z wiersza, o której piszesz - ona się modli "siłą rozpędu, ale już bez ufności" - tak, dokładnie. To jest modlitwa po kryzysie. Modlitwa, która nie wie już, czy ma sens, ale wciąż się zdarza, bo nie ma innego wyjścia. Bo ciemność jest zbyt ciemna, żeby zasnąć w niej bez słowa. Nie wiem, czy to jest słabość, czy może jakaś dziwna forma siły - to, że ktoś mówi do Boga nawet wtedy, gdy przestał wierzyć, że On odpowie. Może właśnie wtedy modlitwa jest najbardziej ludzka. I może najbardziej potrzebna - nie Bogu, ale nam. Dziękuję Ci za ten komentarz. @Annna2 Bardzo dziękuję! To wcale nie jest głupie! Wcale! Rozumiem to - czasami łatwiej jest mówić do Kogoś, kto też był człowiekiem, kto też wiedział, jak to jest stracić, bać się, nie rozumieć.
-
Upiorny taniec **
Berenika97 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Twój wiersz - niby chaotyczny a przemyślany, gorączkowy, na granicy kontroli, leci naprzód jak lawina. Końcowe pytanie - "Zatańczysz ze mną upiorny taniec?" - zmienia wszystko. Świetny!- 17 odpowiedzi
-
1
-
- koszmar
- zatracenie
- (i 4 więcej)
-
@infelia Twój wiersz to pełna humoru i litania do własnego rozpadającego się ciała, a jednocześnie ludzka panika przed utratą siebie samego. Niezłe!
-
blisko ... najbliżej
Berenika97 odpowiedział(a) na Gosława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Gosława Pokazujesz intymność bez ozdób, bez metaforycznych zasłon. Najbardziej porusza mnie przejście od tej czułości do "rozstępów" i "głębokich bruzd". To jest moment prawdy - pokazujesz, że odsłonięcie duszy nie jest poetycką abstrakcją, tylko dosłownym odsłonięciem ciała ze wszystkimi jego śladami, niedoskonałościami. Czuję w nim prawdziwą tęsknotę za kimś, kto "jeszcze wczoraj" był na wyciągnięcie ręki. Wiersz jest smutny, ale nie ma w nim goryczy - jest za to pragnienie bliskości. -
Miękkość mchu …
Berenika97 odpowiedział(a) na KOBIETA utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@KOBIETA Twój wiersz jest bardzo zmysłowy - w sposób delikatny, niemal dotykowy. Jest w nim intymność, która nie krzyczy, tylko szepcze. "Zwilżam usta", "stopiona w jedność", "zapadasz we mnie" - to wszystko tworzy atmosferę bliskości, zanurzenia w kimś lub w chwili. Pięknie! -
grzybobranie ze śmiercią
Berenika97 odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. Twój wiersz żyje na granicy - między ciałem a krajobrazem, między mówieniem a rozpadem. Jakbyś próbował znaleźć miejsce dla siebie poza ludzkim światem. -
Wisielec z pętelką
Berenika97 odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Simon Tracy "Kacie, dostąpisz zaszczytu by wieszać mordercę i poetę" - ten wers jest mistrzowski. Bo stawia obie tożsamości na równi, nie hierarchizuje ich. Jakby mówić: jestem tym i tym, i oba grzechy równe wobec pętli. Villon byłby dumny. Wiesz, że poezja łotrzykowska nie ucieka od szubienicy - tańczy na niej. -
Czy można płakać będąc chamem
Berenika97 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Można wszystko, nawet więcej! Można kraść blask wieczoru, kochać chmury bez wzajemności, umierać ze śmiechu przy deserze. Ale czy warto? nie wiem - mówię szczerze -
@Annna2 Twój wiersz jest jak spacer po impresjonistycznym obrazie - pełen światła, koloru, ruchu. Chcesz znaleźć kogoś w pięknie świata, jakby natura mogła stać się szyfrem, kodem prowadzącym do utraconej obecności. Urzeka mnie bogactwo obrazów: "ptasi witraż", "reliefu rzęs sosny kantaty", "sznur chmur jak białe pieluchy". Jakby nadmiar piękna miał zagłuszyć ból, a przecież ból ten wciąż przebija w pytaniu - "Czy wietrzny pielgrzym to zrozumie?" Piękna jest ta melancholijna końcówka - "niwa bezkresna lnem szyć nie umie". Jest w tym pogodzenie - że nawet natura, tak hojna w pięknie, nie może zszyć tego, co rozdarła strata. Piękny!
-
@Migrena Druzgocący wiersz - głos porzuconego zwierzęcia, psa. Wersy takie jak -"Byłem wierny - pachniałem twoimi rękami", "znałem każdy cień twojego głosu", "nie wołasz mnie już po imieniu" są pełne bezwarunkowej miłości i lojalności, która zderza się z niezrozumiałym okrucieństwem porzucenia. Tytułowe "Nie wiem, dlaczego" staje się krzykiem niewinności wobec zdrady. Piękne obrazy i metafory, nawet drut "zasyczał". "A we mnie rosła cisza - jak w drzewie, które uczy się oddychać w ciemności". - To przejmujący obraz powolnego umierania, rezygnacji i wtapiania się w obojętną naturę. Twój wiersz jest bolesną emocją ubraną w precyzyjne obrazy. Ostatnie wersy łamią serce. Piękny ale boli.
-
@Alicja_Wysocka To piękny gest i wartościowe słowa dla kogoś, kto ich potrzebuje. Jako intymny przekaz działa doskonale. Piekne słowa. Ale dlaczego tutaj? Pozdrawiam.
-
@Ajar41Bardzo zabawny, przypomniał mi się klasyk - odwrotnie "Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby" :)))
-
@tie-break Dziękuję za tak przemyślaną i wnikliwą interpretację. Zwłaszcza to, co napisałaś o modlitwie jako nawyku pozbawionym sacrum, ale wciąż pełniącym jakąś funkcję – to trafnie uchwyciłaś coś, co w wierszu chciałam zawrzeć. Ten kontrast między „szczęśliwymi wysłuchanymi" a tymi, których zostawia się z pustymi formułkami – to rzeczywiście bolesna rzeczywistość. I właśnie ten „pusty wazon" – piękna metafora na to, co zostaje, gdy odejdzie wiara, a zostanie tylko forma. Pewien zakonnik kiedyś stwierdził, używając marksistowskiej terminologii, że w Polsce większość ludzi (chodziło mu o wiarę) nie ma bazy a tylko nadbudowę. Baza to prawdziwa wiara, nadbudowa to tylko pusty rytuał. Bardzo dziękuję.
-
Nieudana lekcja czytania poezji
Berenika97 odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@tie-break Cały wiersz buduje konkretną sytuację, konkretną osobę – a potem nagle wymyka się pewność. „To nie był on, a możliwe, że go wcale nie było". To jak rozpad tożsamości w momencie, gdy miała się narodzić – w akcie pisania. Ciekawe! -
@lena2_ Piękny wiersz. Ta cisza między aplauzem a szeptem – to chyba jedno z najtrudniejszych miejsc, ale rzeczywiście jedyne, gdzie można naprawdę siebie spotkać. :)
-
Z poziomu kamieni
Berenika97 odpowiedział(a) na huzarc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@huzarc To jest piękne i niepokojące jednocześnie. Kamień jako lustro – obcy, ale jakoś zrozumiały. A ta ostatnia strofa boli. W dobrym tego słowa znaczeniu. -
@infelia Napisałeś wiersz o niemożności napisania wiersza. I to z werwą! Jak to zrobiłeś?!
-
@Wochen Tu jest puls emocji, nie ma wyjaśnień, jest esencja. Niewiedza zostaje. :)
-
mam z Tobą trzy światy i 🎥
Berenika97 odpowiedział(a) na Gosława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Gosława Twój tekst płynie bez przerwy, jak jedno długie wciągnięcie powietrza, jak strumień świadomości, w którym wszystko się ze sobą miesza - przyroda, ludzie, śmierć, życie, miłość. Wszystko się przenika: pliszki, babcie, kartofle, Anna. Życie nie ma przecinków, nie czeka, aż skończymy jedną myśl. I ta Anna co czeka na "na cud, objawienie Boskie" - w tym samym świecie co te kartofle i pliszki czyli w samym sercu życia. To piękny wiersz o trwaniu. -
Modlisz się wieczorem, kiedy pokój stygnie po dniu, a cisza układa się w fałdach pościeli. Mówisz głośno, lecz słowa sypią się jak ziarna pszenicy — niedojrzałe i gorzkie — na jałową ziemię. Twoja kołdra to nie przystań, tylko niebo z piór, w które wciskasz twarz, szukając tlenu. Nie ma już drabiny przy domu — tej, po której niegdyś wchodziły modlitwy. Zbutwiała, spróchniała, zarosła pokrzywami, a dach przecieka, kiedy płaczesz. Nie wzywasz już Boga po imieniu, mówisz do Niego jak do ojca, który wyjechał i nie napisał listu. „Nie gniewaj się” — szepczesz — „ja też nie wiem, jak się kocha, nikt mnie tego nie uczył.” Twoja modlitwa nie jest słabością, tylko sposobem, by nie zasnąć w ciemności.