Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Berenika97

Użytkownicy
  • Postów

    2 445
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Berenika97

  1. @Waldemar_Talar_Talar Bardzo mi się podoba, zwłaszcza ta gra słów, np. echo nie odpowiedziało, tęcza się wymigała. Super!
  2. @huzarc Napisałeś bardzo silny, przejmujący wiersz o różnych rodzajach śmierci i ich konsekwencjach moralnych. Kontrast między śmiercią "za słowa" a śmiercią "z przypadku" i ich skutkami - to potężne rozróżnienie. I ta końcowa metafora ptaka i węża jako "boskich dzieł" - pokazuje jak mogą istnieć fundamentalnie różne natury.
  3. @infeliaA w Nocy Muzeów harcują stworzenia na dwóch nogach. :)
  4. @viola arvensis Twój wiersz to poetycka refleksja nad pędem współczesnego życia. Świetnie pokazujesz paradoks - im bardziej się śpieszymy, tym więcej tracimy. A także konsekwencje ciągłego pośpiechu - samotność na starość. Ostatnia strofa to poetycka recepta na lepsze życie czyli zatrzymanie się i delektowanie się prostymi, ale istotnymi rzeczami. Bardzo mądry i piękny wiersz!
  5. @król asfaltu Najbardziej intryguje mnie ta ostatnia strofa - prośba o ciszę "między oddechy, abym przemówił w milczeniu" brzmi jak paradoks, ale paradoks pełen sensu. Jest w tym coś z mistycznego doświadczenia czasu i przemijania. Pozdrawiam.
  6. @infelia Nieokiełznana siła sztuki! Wiersz pełen energii, humoru i fantazji.
  7. @Marek.zak1 Podziwiam Twój historyczny research. Sprawdziłam już przy czytaniu pierwszej części. Zaczęłam od profesora Domagka. :) W ten sposób bardzo uwiarygadniasz historię Gara. A co do WvB, to widocznie służby specjalne we wszystkich państwach nie mają żadnych skrupułów, aby osiągnąć cel. Makiawelizm to mało powiedziane. :) Pozdrawiam.
  8. @viola arvensisBardzo dziękuję! :)
  9. @viola arvensisBardzo dziękuję! :)
  10. @Marek.zak1Pewnie tak:) Zaczęłam czytać Twoją książke i zatrzymałam się na historii Wernhera von Brauna i jego rakiet. Sprytnie wplatasz prawdziwych bohaterów do swojej opowieści. Ale przez to ciągle muszę sobie przypominać fakty z historii, które w zasadzie się pomija w ogólnej edukacji historycznej. Pozdrawiam.
  11. Tynkuję twarz. Krew na ustach. Wciskam stopy w imadła szpilek. Ruszam w tryby miasta. Przedzieram się przez arterie z betonu. Nad głową żelbetonowe szczęki przeżuwają resztki nieba. Domy z obdartą skórą odsłaniają blizny murów. Tłum - bezimienna masa miażdży własne cienie. Mój powolny krok to dla niej obelga. Słyszę tylko własne kroki - jedyny żywy rytm: Stuk. Stuk. Stuk.
  12. @Alicja_Wysocka To piękny wiersz o tych małych, codziennych irytacjach, które potrafią nas wyprowadzić z równowagi. Świetnie oddałaś to uczucie, gdy nawet najzwyklejsze rzeczy - czapka, poduszka, buty - zdają się spiskować przeciwko nam. Szczególnie podoba mi się ten obraz "wychodzę z siebie - trzeba powierza" - tak autentycznie opisujesz potrzebę chwili oddechu, gdy wszystko nas denerwuje. A zakończenie ze słońcem "wprost w oczy" to doskonała metafora - jakby nawet natura dorzucała swoje trzy grosze do tego ciągu frustracji. Świetny!
  13. @sam_i_swoiBardzo dziękuję! :)
  14. @sam_i_swoi Matematyka to jedna rzecz, A bieganie to zupełnie inna. Paradoks brzmi bardzo mądrze, Ale w praktyce - totalna ściema! Więc niech sobie Zenon filozofuje, A my biegajmy jak nam się podoba. Czasem teoria z praktyką się kłóci - I wtedy praktyka zawsze zwycięża!
  15. @StarzecSzkoda czasu na gonitwę za czasem. :)
  16. @Marek.zak1 -Mistrzu, mówią, że dawniej to żyło się lepiej. -Żyj teraz wesoło, pij herbatę w spokoju, bo przeszłość smakuje, ale tylko w… opakowaniu. A spierać się, czy lepsza wiosna od jesieni, to jak pytać wino, czy woli rosnąć, czy dojrzewać. :) Pozdrawiam
  17. @Maciek.J Twój wiersz to melancholijny obraz przejścia z lata w jesień, pełen nostalgii i refleksji nad przemijaniem. Malujesz scenę ogrodu, w którym bez już nie pachnie wrześniem, a szara chmura płacze deszczem - to piękne personifikacje przyrody, która jakby współczuła ludzkiemu smutkowi. Wiersz przypomina o cykliczności natury i z optymistycznym przesłaniem. Myśli naturalnie płyną. Piękny!
  18. @andrew W wierszu ukazujesz człowieka jako jedyną istotę świadomą swojej niepewności - "znak zapytania" wśród stworzenia. A wolna wola, którą porównujesz do latawca na sznurku - może się urwać i wtedy człowiek gubi się w świecie. To piękna metafora pokazująca, że nasza autonomia może być jednocześnie darem i ciężarem. Poruszający jest kontrast między światem "prawdy uczciwości Bożym" a ludzkim światem "wojny zdrady samotności". Wiersz bardzo refleksyjny.
  19. @lena2_ Ciekawy wiersz o dwóch różnych drogach poszukiwania siebie - jedna prowadzi w górę, ku fizycznym wyzwaniom i przestrzeni, druga w głąb, ku kontemplacji i introspekcji. Lubię ten kontrast między zewnętrznym a wewnętrznym światem, a jednocześnie wspólny cel obydwu podróży. Super!
  20. @BrevkbevtBardzo dziękuję! :)
  21. @BrevkbevtPięknie dziękuję! :)
  22. @Waldemar_Talar_Talar jesień ci mówi (choć trochę się zgrywa) że bywa wszystkim – zależy, kto wzywa
  23. @iwonaromaTwój wiersz przypomina, że naiwność i wrażliwość to nie słabości, które należy ukrywać, ale część naszej natury, która pozwala nam doświadczać pełni życia. Czasami trzeba się zranić, żeby naprawdę żyć.
  24. @Nata_Kruk Dla mnie Twój wiersz jest wierszem filozoficznym, który pod pretekstem medycznego terminu, wyzwala refleksje nad życiem, czasem i świadomością naszej śmiertelności. Tytuł jest bardzo ważny, bo można go odczytać różnie. Jako określenie medyczne, które w każdej chwili może przynieść śmierć, a więc symbolizuje kruchość życia. A zapis z rozbiciem to tętno czyli życie i jego przepływ. Czyli życie (tętno) jest ciągle zagrożone (tętniak). Dlatego jest ono loterią, ale Ty jesteś spokojna i świadoma. Piękna jest metafora rzeki - symbolu życia, upływającego czasu i krwiobiegu. I kosmiczna, niezwykle filozoficzna refleksja nad miarą czasu. To suma przeżytych lat nadaje ostateczny sens. Trochę się rozpisałam, bo kilka lat temu ktoś z rodziny odszedł w ten sposób. Bardzo poruszył mnie Twój wiersz. Pozdrawiam.
  25. @Toyer Twoje słowa dotykają sedna ludzkiej kondycji - tej wiecznej niepewności między życiem a śmiercią, winą a niewinnością. Wiersz jest uniwersalny - to są te pytania, które zadaje sobie chyba każdy człowiek w momentach refleksji nad przemijaniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...