Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pan Ropuch

Użytkownicy
  • Postów

    2 291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Pan Ropuch

  1. @Franek K Nic się nie dzieje bez przyczyny zostawiam jako element humorystyczny co zresztą zostało mi skutecznie zasugerowane. Pozdrawiam Pan Ropuch
  2. Bobczyc i bobczyca :DDD coś mi musiało to zmienić słownik zapewne. Bobrzycy nie chciał mi uznać, a bobczycę podpowiedział i wynalazł i weź bądź to mądry. Pozdrawiam Pan Ropuch
  3. motylim szeptem pękł nasz nieład wszechświatów razem dwa słownie pisemnie my tańczysz śpiewasz słuchasz oddychasz szał niebieskich ciał idzie lepsze i lepsze słownie pisemnie lepsze
  4. Pan Ropuch

    Gie

    Nikomu, ale to nikomu włos z głowy nie spadnie, jeszcze Pan Roman Giertych pozwie państwo polskie i wygra. Złodziej na złodzieju i złodziejem pogania - lodziarz próbuje wsadzić lodziarza, prokurator, obrońca lodziarz i sędzia lodziarz. Żal tylko ludzi, którzy za darmo sobie do oczu skaczą z gotowymi frazesami jak dzieci w piaskownicy - a co on nie ukradł wcześniej?! a ten to 100 milionów nie zdefraudował?! a ci to niby lepsi?! państwo policyjne i nehumanitarnie traktuje złodzieja z wyższych sfer?! itd.etc. Nic się nie zmiania. Taki mamy klimat. Pozdrawiam Pan Ropuch
  5. z żalu do grzechu powstała z cierpienia jak Hiob latami ciała i myśli świątynia płaczę jak bobczyca i płodnym jest jak górska niedźwiedzica jak modliszka ciebie zjem a upoluję jak lwica królową mrówek i pszczół też mnie zwiesz mamy ubaw a Bóg poprawi ład jeszcze nie raz następną antychrystką i mesjanką - kobieta
  6. @duszka Zawsze z przyjemnością tu wpadam do Ciebie! Pozdrawiam Pan Ropuch
  7. @[email protected] Paskudny, zły, usunąć - kto tu mentorzy i nie wie jak się zachować?! Poprawniacy i cenzorzy zaczynają grasować, wielcy strażnicy obyczajowości. Otóż nie widzę powodów dla Twoich argumentów, emocji i słownej napaści i jeszcze to dobitne "nie pozdrawiam" "sciągnij maskę" a weź się człowieku w język ugryź i sprawdź w lustrze czy równo puchnie. Ja wciąż pozdrawiam Pan Ropuch
  8. @[email protected] Nawet nie odróżniasz mnie od Czarka, albo proponuję okulary przywdziać albo głowę jak Kmicic wiadrem z wodą ze studni ostudzić, bo się gotuje niepotrzebnie. Pozdrawiam Pan Ropuch
  9. @[email protected] Po co te emocje?! Zupełnie niepotrzebne! Zastanów się i przeproś. @Czarek Płatak Pięknie wyprowadzasz w pole, pięknie budujesz kontrasty i alegorie, mylisz tropy, gubisz i wyprowadzasz na manowce niezbyt czujnego czytelnika. Tak poezja to nie czytanie po łebkach, to nie cheesburger z okienka. Wyszło arcyciekawie! ps. Sam tytuł już wzburza, w co poniektórych krew! ;) Pozdrawiam Pan Ropuch
  10. Matko jestem cały popękany szczelina rysa zmarszczka i bruzda dusza jak pępek zwija się we mnie… spokojnie synu ciało to owoc jak orzech się marszczy bruzdę zaszyje prawda a przez szczeliny wejdzie więcej światła w rysach mieszka pamięć w splocie pępka masz kawałek nas i nie nasz czas przed lustrem stajesz zawadiacko się uśmiechasz patrzysz czy odwzajemni spójrz i jeszcze raz nie bój się zapytać dwugłosem – kochasz siebie zacznij już dziś – nie czekaj by się naprawdę pokochać zrób tyle - wystarczy o duszy pomilczmy…
  11. @Konrad Koper we wszechświecie tak we Włoszech itd. etc.
  12. @duszka Jest mi zawsze niezmiernie miło, że odnajdujesz coś dla siebie już po raz kolejny w tym moim pisaniu. Dziękuję. Zmieniłem to tańczysz bo zupełnie to przeoczyłem. Dziękuję po raz drugi i za serce po raz trzeci! @opal miał być wylewny komentarz, a wyszło jeszcze lepiej bo sprowokowałaś mnie na wiersz, więc mam nadzieję, że przyjdziesz i sprawdzisz co z tego uda mi się namodzić ;) Pozdrawiam Was serdecznie! Pan Ropuch
  13. Dziękuję za odwiedziny, komentarze, serca, podwójne serca, łały (wow-y), muzyczkę i to pogo :D Wyobraziłem sobie tą subtelną czynność (niestety wyobraźnia działa bez zarzutu) w rytmie i stylu pogo i wychodzi mi, że jest to wykonalne :DDDDD pod warunkiem, że nikt nie ma nic przeciwko temu (sąsiedzi, policja itd. etc.) i pod warunkiem, że ktoś lubi remontować raz po raz swój dom, mieszkanie :))) Dziękuję za waszą energię i odsyłam od siebie ile tylko się da! Pozdrawiam Was Pan Ropuch
  14. Nic tylko w głowach gości psota przyszło zatańczyć nam fokstrota Przyszła burza, sadziłaś kwiaty i joble - cóż to było za pamiętne pasodoble Dzisiaj odpadam – ból głowy i palca delikatnie zaprosiłem Ciebie do walca - Misiu, misiu właśnie odwołałam zumbę i przylgnęliśmy do siebie jak na rumbę - Nie kochasz mnie miłością wszelką! rozpaliło nas ponownie ogniste flamenco Usiądź miły, zamknij oczy, masz twarz bladą usłyszysz poczujesz bioder falistych moje fado Dopadły nas szare dni nic tylko dom i praca z nogi na nogę już zmienia się - ach co za cza-cza!
  15. rodzisz się w maziach jak płaz krzykiem i płaczem witasz świat przyjdzie ci pełzać nieraz później chodzisz biegasz tańczysz na palcach bezszelestnie stąpasz jak liść wirujesz pikujesz jak jastrząb rytmicznie skocznie pewnie mkniesz przez czas który na ten moment masz i znów już pożyczasz kradniesz wciskasz go gdzie się da a nóż łaskawie… … usychasz marzniesz szurasz potykasz się o to jak wiele już wiesz z majestatu przyszedłeś w majestacie żyłeś do majestatu zmierzasz
  16. Gdzieś to już widziałem Panie Franku, a zaraz nawet u siebie i to całkiem niedawno. Ten sam finał ta sama konkluzja, ale drogi zupełnie różne. :D Pozdrawiam Pan Ropuch
  17. @Henryk_Jakowiec Z okazji klasyka KLASYK! Pozdrawiam Pan Ropuch
  18. Czasem chili niechcący może dostać się i do oka. Boli piecze i łzawi, ale to chyba nie to samo co w twym wierszu. Tylko nie do końca łapię ostatnie dwa wersy. Cały ten dramat był do uniknięcia, ale mam wrażenie, że niektórzy i tak za cholerę będą lgnąć do dramatu. Wtedy chyba czują, że są podwójnie czy jak. ps. Z czubka samego nosa bardzo łatwo jest odrzucić i nie utożsamić się z takim wierszem. Nigdy nie dane będzie mi nawet spróbować stanąć przed takim dylematem PL, co nie usprawiedliwia mnie w znalezieniu i wypracowaniu sposobu by go lepiej zrozumieć. Taki ból jest z tych niemożliwych, można tylko próbować coś nim zrobić - cokolwiek. Pozdrawiam Pan Ropuch
  19. a ja nigdy nie napisałem o serze bo myślałem, że każdy go i tak lubi. ;) kozi owczy mozzarella feta twaróg oscypek gouda halumi pleśniowy stilton brie topiony parmezan cheddar śmietankowy oj lubię bardzo nie ma to jak latem deska serów winogrona orzechy i białe zmrożone wino Pozdrawiam Pan Ropuch
  20. @dot. jeszcze 9 lat temu znalazłem przybytek gdzie można kupić orenżadę na skrzynki i ptysie oczywiście kaucja zwrotna za butelki i skrzynkę :D :D :D na przeciwko Więzienia na Białołęce i Pani w niebieskim fartuszku po prostu - skansen :D @joanna53 Witam i pozdrawiam serdecznie! @Radosław Tak lapsus się wkradł comodore - ja tak po prawdzie miałem Atari 64XE jak mnie pamięć nie myli, ale u brejdaków tyko comodore i te - a teraz nie oddychaj bo ustawiam głowicę :DDDDDDDDD @opal jedno i drugie jak widać na załączonym obrazku, starałem się ująć i przemycić nie tylko te smaczki, ale przede wszystkim niesterylność i niehigieniczność, która dzisiaj wydaje się nie do pomyślenia, tak jak kiedyś było nie do pomyślenia żeby tym zaprzatać sobie głowę @Dag tak to było najwartościowsze proste zasady i rozbuchana wyobraźnia, człowiek tworzył coś z niczego, a rekwizytami zabawy było wszysto to co się nawinęło pod rękę @w kropki bordo nie ma i nie musi być bo sprzątanie odbyło się na zasadzie - powierzchowne... kontrapunktem jesteśmy my i suma naszych zaszczepionych strachów, śmiem twierdzić, że obcy, czarna wołga, listonosz itd. etc. to betka przy tych, które najmłodsze pokolenia mają teraz i które im dzisiaj serwujemy choć i sobie też z tą różnicą i przewagą, że my mamy porównanie i pamiętamy jak to było się nie bać, dzięki za odwiedziny! Dzięki Wszystkim za komentarz! @dot. @Tomasz Kucina @iwonaroma @Allicja @Natuskaa @Radosław @Dag @Franek K @M.A.R.G.O.T @ais Dzięki za Serducha! Pozdrawiam serdecznie Pan Ropuch
  21. Pamiętam zakurzone przetarte łapcieniebieski fartuszek trzepak i orenżadękanapkę z truskawkami posypaną cukremPamiętam krzywe boisko z bramkami z kamieni czasem rzuconych plecaków radość po strzelonym golu w wyimaginowane okienkoPamiętam zniszczone toporne jak na wojnęplace zabaw powyłamywane huśtawki zerdzewiałe drabinki betonowe piaskownicePamiętam ten brud zadrapania i siniaki błoto klucz na sznurku i choćbymnie wiem co - nie wpuszczaj obcychWszystko trzeba było dostrajać od radiaprzez telewizor po comodore i vhs winyl trzeszczał jak zawsze a zimy były mroźnetylko brud kurz trzask rdza błoto mróz wielogodzinny wyobraźni podwórkowy rauszdziś jak pomyślę mam w oczach niejedenstrach choć wiem - tak się hartowała stal
  22. dokąd płyniesz energio skoro wszechświat nie ma ram nigdzie do brzegu nie dobijesz ani się nie odbijesz przystanęła otaczając mnie pierścieniem zrozumiałem w mgnieniu oka pytanie-odpowiedź gdzie jest napisane że wszechświat jest naczyniem szuka ram żywi się mną mnie przesyła on jest wszędzie tam gdzie byłam jestem będę
  23. Jam starowierca ;) do nie wiedzy mam szacunek i najpierwszy pomyślunek ze mnie brzmi i brzmieć będzie wiem, że nic nie wiem Pozdrawiam Pan Ropuch
  24. Miodzio! Pozdrawiam Pan Ropuch
  25. @Konrad Koper Na Twój refleks zawsze można liczyć Panie Konradzie! Pozdrawiam Pan Ropuch
×
×
  • Dodaj nową pozycję...