-
Postów
1 224 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Lidia Maria Concertina
-
Świat! Jedyny, znany mi, nieprzyjazny punkt na mapie...
-
Betelgeza
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Blask Pożogi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Blask Pożogi Piękne! Nieważkie wręcz! Pozdrawiam! :) -
Bęzyna
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Jacek_K Mhm. :) @Wanderer Baaardzo dziękuję. Pozdrawiam ciepło! -
Przejrzałam się w nim wszystkimi kolorami siebie. Weneckim zwierciadłem, przez które widać także i Rzym. Kosmosy pełne właściwych serc, Nieważkie race olśnień ... Wcale nie nowych: żyję sobą, w sobie i poprzez siebie. Bywają lata świetlne, że tylko ... dla siebie. Upłynęła już zbyt długa wieczność tej świadomości. Nareszcie ktoś mnie z niej "rozgrzeszył"...
-
Pieczyste z marzeń suto zakrapiane szklaneczą piołunu. Nadchodzą te północe, kiedy już nawet własna matka nie jest w stanie uspokoić cię przed własną śmiercią. Nagle - lat 53, stygną ruskie pierogi, gmatwanina garniturów w prążki, modlitewnik w aksamitnej oprawie, pod sufitem olejny Żyd z sakiewką i naftową lampką ... Uciekasz z każdego miejsca, w którym popełniłeś grzechy. No właśnie: uciekasz ze świata. Ale żyjesz. I jeszcze nadal nie jesteś mądry, nie jesteś wdzięczny Bogu na tyle, by przed Nim klęczeć w świetle cukrowego księżyca. Ozdabiasz sobą świat, łypiesz oczyma budząc się pośród ruin wojny i ocalałych krucyfiksów, w które nikt nie wierzy. Ten dramat był prosty: jedno z was chciało wyjść po ziemniaki, inne - poszło po gotowe frytki, szef nie skonfigurował ustawień, a aktor globalnych scen zmarł pozostawiając pełne widownie. I co, czyż nie każdy tak robi ...? Wszyscy przecież mamy sceny, tylko inny repertuar. Multilotek, albo francuskie kanały dla Marokańskich nierządnic... Łzy spływają mi po twarzy arabskim pismem. Są słowa niemiłosne, do których niepotrzebny jest sufler ... ''No wiesz, nie będę cię oszukiwał, szukam kogoś. '' Słowa jak cymbały dudnią mi w głowie - bezstroskie jak lato, które je podsłuchiwało ... Ból w górnej części pleców. Promeniuje od serca. Pusty krater. Niech piszą do siebie listy z łóżka obok. Ja krzyczę do kosmosu z karimaty Wstawać!!! I budzę wszystkie księżyce. Powietrze przesiąknięte jest zapachem pożółkłych kartek: to wszystkie książki, którym obiecywałam, że je przeczytam. Nocami całuję wiadukty, włóczę się jak kloszard Inne wiersze, inne wstęgi benzyny goniące opary zaróżowionej od piżma miłości Doświadczam całożyciowej wizji, zapatrzenia w dynamikę inercji Gdy mnie dotykasz, ZAWSZE mam na sobie suknię z iskier. Stygną pierogi. Mam 53 lata, siebie i krucyfiks z własnej duszy. Ale jeszcze nie umieram. Mama dokłada mi pierogów. Olejny błazen podciąga podkolanówki. Za oknami chmury i sad. Na pewno jest w tym jakaś wieczność...
-
Dziś wcale nie chce mi się wychodzić - przewietrzyć rzeczywistości. To tylko nudne, przewidywalne pudełko, upchnięte w lofcie, gdzie powstają kolaże z przygody Dotykasz mnie pyłem gwiazd - w pośpiechu zabranym z wczorajszej nocy Myślę: jesteśmy w dobrym punkcie - bez zaczepienia i bez pomocy Nauczmy się czegoś: białe jest czarnym, a czarne białym Wady budują nas bardziej, deprawuje - tak zwane bycie "doskonałym" Za zasłoną późnej jesieni i z chronometrem liści - ponownie kosztujesz budyniu moich trzęsących się kiści Z ołowiu te kilogramy... Czy mam się z tego oczyścić? Malutkie kamienniczki - pastisz kolorów i gestów, sztyletów, skarg nieubranych, opatulonych szelestów Tak mieszka nasze życie Krząta się w małych domkach Bywa, że w amfiteatrach, bastionach... Tam - miota się w skromnych podomkach. Choć nadal chcemy zdobywać Nie chcemy oblec się w stratę Ludzie!!! Dziś świat czeka na wykupienie!!! ... Gdzie jest ważności data?!
-
życie jest piękne
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. Jestem fanką. Pozdrawiam! :) -
Latarnik
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Łukasz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kolorowooki Myślę, że to może działać na zasadzie znicza olimpijskiego. :) Póki co, życzę pięknych i długich lat życia z dobrymi wierszami u boku - pozdrawiam! -
Nowy otwór
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Radek78 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Radek78 Czy to monolog...? ;) Dobre. Pozdrawiam! -
Helladyna
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@beta_b Wielkie dzięki! Pozdrawiam :) -
Zderzenie czołowe - z każdą myślą. I co rano budzi mnie poniedziałek Rozbryzgujące karuzele pożądają wiatru - ja, z każdym niewybrzmiałym oklaskiem, chcę wyjść z tego teatru - okryta ciemnym blaskiem Piszę dziś dziwne wiersze. Nie idzie nad tym panować Popełniam samobójstwo - wypowiadając dwa słowa: kocham cię ... Grafomaństwem i zbyt późną porą, aby docenić krnąbrność - napisaną pokorą Czekanie zmieści się we mnie, może - pomieści się w tobie Wdycham okrutną czułość I tak w sumie ... każda sobie Patrzę na puste miasta, szybowce, helikoptery Nie jestem pewna, czy razy dwa to cztery Czy może dodać, odjąć Wszystkie minione życia Przynieś mi, proszę, kołdrę - nie chcę być bez pokrycia ...
-
Polowaliśmy na bażanty A teraz plujemy na siebie wiśnią przy chyboczącym pustką stole Przez dolę się przefruwa Krząta się ... przez niedolę Czyli przez całe życie Słodki likier kołysze mi się przez usta Pokora - zgarbiona rozpustą I tu się rym urywa Historia ani okrutna, ani tym bardziej prawdziwa Rozglądam się chciwie po Luwrze Chcę jakiegoś jutra Zaczynam wątpić, czy Bóg mnie znajdzie Urwałam się z łańcucha. Jest tylko organiczność, nieudana ewolucja, komórki i wymazy, kapucynka na sznurku i świadomość, że rozkładamy się obrzydliwością w ziemi lub spalamy na miałki proszek, który nie nadaje się nawet na peeling. Ot, i tyle pożytku. Bóg to falochron, który obmywany jest przez tragedie. Przyciąga fale, przed którymi nie chroni. Stąd ta gonitwa, by jak najlepiej budować przytulne latarnie morskie - byle z dala od tego omszałego od obojętności ... morza! Ktoś przez nie przeszedł? Nie, to nie cud. To szły ... ''nowoczesne technologie'' Zamykam się w swojej muszli. Każdy z nas wykonuje zawód tłumacza: w życiu trzeba sobie wszystko jakoś tłumaczyć. Słabo płacą. To chyba zaszczyt umierać na nowiuteńkim łóżku w centrum wystawowym? Czy będę się korzystnie prezentować? Czy ktoś zlicytuje taki eksponat? Czy dostanę miedzianą tabliczkę za to bohaterstwo...? Póki co, raczej myślę o sprytnym wykorzystaniu swojej śmiertelności: czy domy publiczne są jeszcze otwarte? Zakładam, że w takich domach coś się publikuje - posta z własnym życiem, na wygnaniu, w żadnym tam domu uciech Już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio dotykałam mężczyzny! Ach! Wiem, to było o ósmej rano w tramwaju - chciał się przedostać do kasownika. Ja jeżdżę na miesięcznym, a on był tak z angielskiego 'just the ticket' ... I złapał nas konduktor. Za jazdę ze zbyt ważnym biletem. Miłości się nie da skasować. Chcę mieć miejsce na wszystkie kapelusze pod którymi chowa się świat. Budzisz mnie koło siebie ranną wiosną, pączkującym majem Ociekam lukrem pocałunków I już wiem że warto wracać do domu: w kapeluszu i nAGAPE.
-
Modlę się siłą wyobraźni, żarliwie - za wszystkich istniejących ludzi Ci, których nie powołałem - sami się muszą potrudzić ...
-
1
-
przypowieść
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Magdalena_Blu Doskonałe. :) -
Mir
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@w kropki bordo Dziękuję za łagodną reakcję na tę 'zbitkę' myślową cukru z grochem i kapustą - u mnie często tak bywa: pustynia treści i jedno ziarenko sensu ;)) Pozdrawiam! :) @ais :)))) Widzę, że doskonale rozeznajesz i grafomaństwo i pewne znamiona poezji ;)) Akurat taki flow - tytuł newiele ma wspólnego ze słowem 'mir' w rozumieniu 'szacunek, autorytet, ' chodziło mi bardziej o stację kosmiczną - ten potok paplaniny to kapsuła, która ma tam właśnie wysłać obiorcę. ;)) Ta gościówka to nie ja, udzielam się twórczo tylko tutaj i bardzo doceniam krytycznie wyważone komentarze - dzięki i pozdrawiam! -
Po nitce Do kłębka - wyboistych myśli na lodowisku - z cytrynowej trawy Ty wiesz, co? Rano dzwonił do mnie Diabeł Mieszał w kotle złych myśli niewyparzoną kawę Dodał słodką cykorię i tym popsuł zabawę Tak. Może. Faktycznie. Są jakieś rozbieżne I są jakieś styczne Nie umiem pisać o miłości? Kupuję ją w supermarkecie Złotówka za kilogram A transport - na lawecie Darmowa dostawa - jakoś mnie nie pociąga - ważne, że egoizm Łatwo ściąga z konta Przetrącają mi głowę - z mosiądzu pancerzem - rozmiłowani w nie-miłości - nieodpłatni płatnerze O 21 śpię, akordeony i wieże Oddalonych kościołów, gdzie wyznają: 'nie wierzę' Pośrodku schronu - iskrzą się kryształy, a w akwarium pływa - mój dobytek cały: popatrz, wyczuj, podejdź, sięgnij, przystań, odejdź, porzuć, zasmuć, wrzaśnij, wściekłym sercem trzaśnij ... We śnie - przeżuj pestki - rzeczywistych wrażeń - przez peryskop marzeń ... ze złota ster - nie tonę! Bo toną - tylko one: bezpowietrzne trąby i bez lontu bomby - złudnych oczekiwań, smętnych głową kiwań W zamszowej sakiewce, w sporze - tępe drzewce: 'zamierzasz drugi świat dobudować, czy też raczej - Boga ... cudownie uchować?' O Boga się nie zbytnio nie troszcz: On ma swój arsenał - do Domu piechotą, pod pachą gazeta, koledzy - w knajpce Arena, a tuż przed Areną - stoi ludzka scena Oglądają spektakle: Pośrodku akwarium, jest też i dobytek: jeden, zwinięty w rulonik, potłuszczony kwitek Myślisz, że wziąć możesz to za dobrą monetę? Mylnie. Obstawiają zakupy: 'rybki, czy rakietę?' ... Kupić do akwarium, gdy cały dobytek - miłość, dobroć, wierność, to ... w stylu vintage zbytek? Wąska dwupasmówka, leżę, jem truskawki, myślę o 'nazajutrz' - myśl dostaje czkawki Idę do muzeum - w muzeum akwarium Ryby ktoś przepędził wrzasku halabardą ...
-
Nie nazywaj jej kurwą. Ułóż wasz ból wygodnie pod abażurem lepszych chwil - choć z nie lepszej przeszłości. Znam to: "kocham cię, ale nie jestem w tobie zakochany. '' Wlejcie do rozedraganych emocji - eteryczny olejek ciszy. Prerie nieczułości, trzęsienia ziemi - odejścia Natrętne muchy w sieni - w której nikt nie czeka, tylko but nie do pary i połamany przez życie parasol Zrobię wam kawy. Pada. A wy jeszcze robicie burzę. Po co? Kominek ma duszę: nie rozgrzeje was, jeśli sami nie macie w sobie ciepła. Widzę, jak lądują fortepiany, słyszę - rozmowy z "tym od rozwodów"... Czy jest gdzieś mecenas - sztuki pozostania przy sobie? Nawet jeśli nienawidzicie wspólnych śmieci przeżywających wasz koszmar...? Pójdę już. Męczy mnie nie tylko wasz sen nocy listopadowej, dramat w akcie - dwóch ścian, niechętnych do podziału kurtyny Może to tylko ta noc? Może jutro już będzie bardziej ... niemgliście? Męczy mnie też - rozstanie świata z każdym zakątkiem. Władzę - można utrzymać. Jeśli jest zbyt droga w utrzymaniu - można dodrukować kilka miliardów ryz pieniędzy. Uczucia - te generujemy poprzez manipulację i demagogię. Depresję - niwelujemy przez stymulację. Klimat? - moderujemy eksploatacją. Istnieniem - gramy na giełdach. A miłość... - znamy z elementarza. Zachęcamy do korzystania bibliotek cyfrowych. ... Czy jeszcze na coś liczysz?
-
Zamiast
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@lena2_ Świetne! :) -
Prowodyr
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec No Mickiewicz się chowa ;))))) Pozdrawiam! :) -
Uczucie
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Łukasz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kolorowooki Baaardzo piękny wiersz. Pozdrawiam! :) -
Zwężone źrenice świtu ... Nie składa jeszcze broni i nie zamawia przystawek Przyglądam ci się bacznie: jesteś jak dzień, który nie wstaje - rozleniwiony życiem, które zbyt powszechne, zbyt często się zdarza A czy pytałeś dziś o coś Boga? Dlaczego już więcej nic nie stworzył ..., tylko ... nas? Góry można odwiedzić na jedną chwilę: zamknąć oczy, przeczekać całe wieki ... sekundy Aż odejdą, aż roztopią się - od naszych śladów ... porażek, zwycięstw, determinacji, klapek ... Nie - na oczach Niewłaściwe obuwie na wszystkich ludzkich ścieżkach ... To często się zdarza. Dlatego te góry nie istnieją. Pod moimi powiekami - przetacza się huragan spokoju. A to już inna półkula, inny krajobraz Przez całe życie kłamstwa, iluzje, ucieczki Depresja - na administracyjnej mapie. Nigdy w życiu nie byłam samotna. Zawsze czułam się otoczona ... sobą, ulicami i figurkami wyciętymi z papieru Książkami oglądanymi w dzieciństwach A teraz przerzucam prozę życia - zapisaną drobnym maczkiem Oddalam się, odstaję od ..., czerpę, okrążam, zawracam, zabłądzam ... I opętanym cyrklem wyznaczam pełną orbitę - pustki. Nie ma tu okien, to zbyt kosztowny luksus, ale są solidne uszczelki, zamki na szyfr i w każdej chwili można wpaść na parapetówkę Otworzysz sobie? Mnie nie ma, ale czekam.
-
Po co się modlę? Nie jestem chwilą. Może dlatego. Zależy mi, by żyć wygodnie, by nikt mnie nie przeżywał - pod Ścianą Płaczu, ani w Norymberdze Nigdy nie myślałam o tym, że życie MUSI mieć jakąś puentę. Ja je po prostu zwiedzam. Bez zegarka i wi-fi Nigdy nie miałam poczucia paniki - nawet wtedy, gdy wszystkie koleżanki czytały dyskretnie artykuły o antykoncepcji, a po slubie brały z małżonkami sofy w kwiaty - na raty Ja wolałam dotykać Bogów. Godzinami siedzieć w kościołach i czekać na spotkanie. Myślę, że nawiązaliśmy dobry kontakt Dobry na tyle, że nie możemy się od siebie uwolnić Co rano przynoszę im rogaliki z karmelem, a Oni każą mi iść boso - nawet w stronę rozpusty, która świeci we mnie pustkami Zardzewiałe stoliki tłumnych restauracji, wypalone neony nocy z przypadkowym przeznaczeniem... Wybieram tylko przystojnych mężczyzn, ale nigdy nie czynię z nich ofiary Świat wraz z towarzyszącym mu życiem jest znacznie prostszy niż ta filozofia martyrologii, w którą jesteśmy wtłaczani Tak naprawdę tylko ludzie poważnie chorzy na ciele lub duszy mają prawo cierpieć i być zwolnionym z przykrych konsekwencji ludzkiej koegzystencji Reszta 'cierpi' przez własną głupotę, chciwość, nieuczciwość i pogardę dla intuicji Co rusz to naprawiamy złe wybory Prowizorycznie. Gdyby każdy zechciał wymienić wszystkie 'błędne' części, to do końca życia pozostalibyśmy 'w naprawie' Nocny ocean, czekam na miłość Fala uderza dzwonem To jedna z tych świątyń, gdzie 'poznawałam Bogów' Znaleźli mnie nawet, gdy straciliśmy kontakt Oczyszczam z mułu starą Biblię Każą mi sprzątać po tsunami Najgorzej, że tej sofy w kwiaty nie da się uratować...
-
Życie jest tak naprawdę - krótkim pobytem w hotelu Myślisz, że jesteś jeden, a nocowało w nim wielu Jeden miał wiadro z szampanem, inny - tysiąc sto TV stacji, a prześcieradeł nie miał ten, kto nie uznał racji, że aby móc tam pozostać - trzeba uczciwie zapłacić Recepcjonista wysłucha pretensji i może nawet da zniżkę, lecz nie dorobi ci klucza i ... sam sobie pilnuj walizki
-
1
-
Zdalnie
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Daniel Kordel Dziękuję za piękny komentarz! :) Pozdrawiam! -
Dobrze wiedzieć, że istnieją jeszcze jakieś fiolety czekające w oknach ... Miasta udekorowane zniczami, bo żywi - też co dzień umierają. Mimo, że - jesteśmy. ...Zaprogramowani, by tworzyć pozory: "wykreuj swój lifestyle," " mieszkaj z pomysłem"... Pomysłem - na co? Na szczęśliwe dobrnięcie do dnia, kiedy oddamy szabelkę starości, kiedy nikt już nie będzie na nas czekał, bo całe nasze pokolenie już się doczekało swoich kremacji, wstęg, nabożeństw, afektowanych łez rodzinnych celebransów... '' Zasłużyli.'' Czas pisze wyłącznie legendy, tylko nie wszystkie znajdują wydawców. Dziwnie, nieswojo. Wielki światowy horror czekający na drugiego reżysera Nie jestem rekwizytem. Teraz nie obsadzają w farsach. Tragedie są, ale nie ma afiszu. Nie ma mnie nawet w krajowym spisie rolniczym: nie uprawiam demagogii, ani prymitywnego politykierstwa Moja prawica wie, co robi lewica. NIC. Idę na cmentarz. Zamawiam sobie soczysty stek. W kieszeni szeleści zaświadczenie lekarskie o nabytej aspołeczności z dość nietypową aberracją: ''wykazuje odruch empatii i zainteresowania innymi jednostkami wyłącznie podczas pobytów w dużych nekropoliach (miasta powyżej 500.000 mieszkańców), przy grobach osób obcych, z którymi nie miała żadnego kontaktu bezpośredniego. Płacze na widok owalnych fotografii w sepii, odwraca wzrok od wypalonych zniczy, dostaje furii na widok wyblakłych plastikowych kwiatów(...).'' Coś szybko stygnie ten stek. Mlaskam. To apetyt na życie! (Na szczęście wzięłam wykałaczki) To moja codzienna stypa, jutro też do siebie przyjdę. Z wiecznym piórem. Marmur - wszystko przyjmie ...