Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lidia Maria Concertina

Użytkownicy
  • Postów

    1 161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Lidia Maria Concertina

  1. Dobrze wiesz, że możemy się rozstać w każdym momencie. W końcu łączy nas tylko miłość i seks .....
  2. Ułamki sekundy, co skrzą złotem tęczy... Zmień perpetuum w mobile! Możesz chcieć też odwrotnie - w tym nikt nas nie wyręczy ...
  3. @iwonaroma Pozdrawiam :)
  4. Nie szukam swojego miejsca w przestrzeni Ani nieskończoności w czasie Nie szukam w czarnych myślach zieleni Przemarzam - w przeciągu wszechświata W jesieni chodzę bez ubrań … w podszewce płaszcza - lata. W słońcu żongluję szmaragdem, na sercu noszę ... łatę Nie zmienisz nic, gdy leżysz - w przytulnej gawrze złudzeń, goryczą słodzisz plany, od cudów żądasz powtórzeń Odkryj cudowny obraz - we wnętrzu swojej duszy, Zostaw tam szklankę wody! Modlitwę też czasem suszy ...
  5. @Konrad Koper Galaktyk, które odpychają swą ... grawitacją. (Bo chcą być podrywane.) Pozdrawiam :)
  6. @[email protected] @[email protected] Super! :) Dokładnie! Dzięki, pozdrawiam! :) @w kropki bordo Zgadza się - końcówka jest jakby trochę od-/doczepiona do wcześniejszych wersów. Dziękuję za czas i myśl. Pozdrawiam :)
  7. Wybudzona ze szczęścia Trzeźwo spoglądam w okna Zabite Wschodem słońca Jest upał Ty - cały w szronie i ...płaszczu Sir Antarktyk kąpany we wrzątku ... Gorąca woda to mało: Liniejesz i blakniesz od iskry Rozedrganego zapału Co ciągle za ciebie myśli Wrogowie nie mają przyjaciół. Więc ... nie rozmawiam ze sobą W wiaderku się spuszczam do studni Demony ogniem i wodą Próbują mnie jeszcze pogrążyć:'' Jest drugie dno pod tą studnią.'' Ważne, że cenią szczerość, mówią: ''Cenimy twoją obłudność. Gdy w domu plackiem - lenistwa, a krzyżem - leżysz w kościele, gdy starasz się czynić (nie)dobrze - w walce z (nie)przyjacielem (...)'' Miętowe powietrze nocy Martwię się o stan konta Rozmyślam: ''nie znajdę zbawienia'' Nad ranem już prawie piąta Czekam do przytulenia, do zobaczenia ...? Ciekawe, bo słyszę ... ''Z Bogiem.'' Rozmyślam: jak płodny jest ludzki ląd ... a jednak leży odłogiem ...
  8. Wszystko rozpięte na ostatni guzik: Miłość zapewnia nienawiść, że kocha samą siebie, Kłamstwo - doszukuje się nieprawdy - w teorii o 'ziemskim' niebie To miejsce nie istnieje: Krasnolud Ludzki zawsze utrudni, ukarze, upomni, zabije i wynudzi Hedonizm, w kretonowej halce, też niczym się nie łudzi Przemyka chyłkiem po parku, bo taka 'Boża wola' - i może cię wyswobodzi, gdy dasz mu z cukru obola ...
  9. Gdy przyjrzysz się sobie wnikliwie - jesteś jak mapa świata: wulkany, pelikany, dni, namorzyny, lata Mięsista rzeźba terenu Kościste równiki, kręgosłup serca i góry: niepewne jutro i ... dzisiaj Z komputerowej chmury. W torebce z mchu zawsze noszę - akwarele czułości: najpiękniej na palecie mieszają się ... niedoskonałości Bo co komu po pięknie ...? Rzadko prowadzą tam drogi. Trudny jest transport publiczny, by iść - mogą zaboleć nogi Człowiek to targowiska, przestronne halle, poddasza Niektórzy z nas to urwiska - co nigdy nie mówią ''zapraszam'' Ja? Jestem pustym pokojem. Przepraszam! Stoi w nim dzbanek. Kręcą się czasem turyści, choć ... rzadko jest posprzątane ...
  10. Po każdej cegle sunie mgła - ludzkich historii i przepłakanych chwil A ty - przy stole serca zgniatasz dwa - wypijasz ciurkiem codzienny vaudeville ...
  11. Bez faktów ''autentycznych,'' Ale naprawdę prawdziwie. Nie patrzę w pomięte zwierciadła, bo patrzą na mnie - krzywo. Moje kaprysy są przelotne Jak opady bez deszczu Pochylam się nad sobą, otwieram pędzącą windę... Na imię ma Tadeo... Czy wiem o nim coś jeszcze? On? Siedzi przy stoliku i stwierdza: 'podróżuję w głąb siebie.' Ja siedzę w świecie obok i słysząc te słowa, myślę: 'tak, teraz i tutaj, czarterem lecę do ciebie' Nawet jeśli - codziennie - pijesz gorzką yerba mate, modlisz się - o piątej nad ranem, w kuchennym oknie masz kratę, nosisz bokserki z yogim, nie widzisz - porozrzucanych czołgów na przerażonych ulicach, a noce spędzasz bełkocząc - o tańcujących dziewicach, które nie grzeszą skromnością i rzadką radością ubóstwa - strzepujesz więc popiół do wazy, nabierasz wody w usta, odwracasz się do ściany - tapeta w lśniące bóstwa, apetyt pokonany, gorąca pinacolada, westalki całują w usta... Ktoś krzyczy i dwa setery o kość niezgody się biją, mleko w karafce i atlas - a w sercu zacięta winda, w koszarach ktoś śpiewa country, a przyszłość śpi, niezbadana Sacre Coeur - bez zapowiedzi - wpadają tam czasem anioły ... Mal Coeur - szatańska tawerna, Coeur Decente - pokutny dom towarowy Na obrotowym krześle przysypia mój temperament, budzę się, zaglądam pod (swoją) czaszkę: 'o, tu jest coś napisane!' To neon zapytania: czy myślisz, że dobry Pan Bóg ukrył pod pasem cnoty - grzech, bo ten wciąż czarterem lubi ... po knajpach uderzać w zaloty (?)
  12. W nabożnie rozbudzonej nawie pokoju, Twój geniusz nie śpi Wkłada serce - w muśnięcia słońca ... koniuszkiem burzy, choć dom Twój ... ponoć jest smutny, choć cegły się burzą pod czarą ... Bachów, Mozartów wzrokiem, dystansem Vivaldich i Twoim czujnym okiem Gdy ciemna ściana czasem się rozchmurza - odsłaniasz gęstych nut firankę: o, znowu idzie burza!
  13. Tak! Oddalaj mnie od siebie! Chcę umrzeć w kapeluszu! I w klatce! Z królikami. ... Gdzieś poza galaktyką paragonów i zajętymi telefonami I schowaj mnie w szufladzie! Nienapisanych wierszy. Pomiędzy nagimi torsami W segregatorze ... Koszulka z napisem: ''pierwszy'' Rozwiedźmy się! Złość w elektrycznym samochodzie. Niewierność ideałom - gromadzi pozwy o post-romantycznym rodowodzie Zapytaj listonosza! (Po)żądam na (wy)czerpanym papierze Kolekcjonuję znaczki Liżę także swe rany Wyrzucam w kosmos talerze (W ogóle nie chcą latać.) Codzienny marsz przez wiadukt I zawsze z białą różą I monologi ze szpadą Z ''tu'' w stronę ... ''tu'' podróże ... (Całujesz mnie w ... infantylność Ajjj, aż pieką zajady!) (Butelka adwokata.) Dobrze ci robi samotność Widziałam: ze sobą szedłeś pod rękę Brak damy na prześcieradle - kwitujesz z niejakim wdziękiem Pewno, że warto ''mieć kogoś'' Bielizna i drogie perfumy i antresola na wieczór Maseczka błotna na uda Warto w ten sposób się starać: we dwoje raźniej! ... Umierać z nudy.
  14. ( ... ) A my pozostajemy twardo nieskruszeni . Butna pajda chleba w piekarni pokuszeń - niczym serce Diabła w anielskim wykuszu Daj mi jakąś dłoń, co sięgnie do Nieba, daj mi splot warkocza, pod którym ''co trzeba'' - bełkocze swe prawdy i idzie za ciosem ... Adam sadzi figi przy Neve Nof osiem ...
  15. @Wolnego To trochę jak Litania do świętego Patriotyzmu. :) Pozdrawiam!
  16. @MIROSŁAW C. Bardzo lubię Twoją twórczość, bo często piszesz moimi myślami. :) Pozdrawiam!
  17. Nie było mnie w tej mieścinie. A jednak TAK zapamiętałam chodniki w - MOJEJ - ufarbowanej na rudo metropolii, gdzie przemarzyłam stulecia - tak właściwie przy nikim Potrafiłam grzecznie czekać - w ciepłych progach wyobraźni, mogłam dwoić się i troić - w dobrotliwie spójnej jaźni Gdzieś tam brzmiały ''te wieczory,'' kogoś ktoś o rękę prosił, pachniał ranek Sorbonami, śnieg w wiaderku wiosnę znosił ... Suknie z wełny, któraś jesień, kamienice i bóżnice, winne gruszki, krótkie noce, stare mury, lecz - z pejzażem Nie ma na nim klątw, pokuszeń I o śmierci się nie myśli, Są kasztany, śmiech do ... wzruszeń, jest i diabeł i ogarek, są winogron piękna kiście, jest razowiec i sękacze, bukiet - przyszłorocznych liści Czy kochałam w tamtym mieście jeszcze kogoś ... oprócz siebie? Nie wiem, nie pamiętam zresztą. Tamten tramwaj dalej jedzie ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...