Czarek Płatak

Ale w sens bytu wierzę, chociaż w tym archipelagu zdaje się więcej wysp (nie) szczęśliwych niźli na odwrót.

Dzięki. W tym i za to, że się dogrzebałeś do tego tekstu :)

Dzięki za czytanie i refleksję. Problem jest olbrzymi, niezwykle poważny i idący już w setki lat. America - Land of Freedom? Not

Jak najbardziej. Przykład - zielone przedszkola :)

Jeśli to ziarenka jabłka to lepiej zjeść. Podobno przeciwdziałają rakowi ;)

Znaczy się, z niego też kawał drania musiałby być. Gdyby był

Czasami myślę, że chciałbym mieć jeszcze złudzenia, a tak pozostaje mi być romantycznym sceptykiem i czasem wbrew wszystkiemu mieć nadzieję.

Świadomość przemijania matką sztuki :)) Wkradł się błąd w drugim wersie trzeciej strofy - muc. Z pozdrowieniem

Ultra plastycznie. Te koniki na drodze, jak żywe. Fajny spacer o świcie. Dzięki

Ooo, jak to znam. Uciekam wtedy w sen, ale w słuchawkach, by te myśli rozpraszać nim zasnę...

Człowiek to również zwierzę, ale zdaje się o tym zapominać.

Lekko, z jajem i prawdziwie. Brawo Marek :)

Fajnie, dzieciakowo :))

Jest taka prawdziwość w tym wierszu, że się go nie czyta. On sam mówi głosem pla do każdego kto chce posłuchać. Lubię niebyty. Pozdrawiam

Dziko pachnie i buńczucznie włazi w drogę. No, dzikus, no :)

Z tego co wiem to jednej z pierwszych nocy schował się w schronie pod Białym Domem, a potem walił ściemę, że niby coś tam sprawdzali. Pewnie poszedł sprawdzić, czy światło i kontakty działają. A może położyć nową wykładzinę. Straszna kanalia z typa.

Tam zawodzi system, a wojna domowa wisi na włosku. Mam nadzieję, że ten morderca w mundurze będzie sądzony tak jak chcą tego adwokaci rodziny Flloyda, burmistrz Minneapolis i szef tamtejszej policji za morderstwo trzeciego stopnia.

Racja, no jeszcze farmaceutyki. Tutaj problemem jest to, że tak w amerykańskiej jak w każdej właściwie innej policji powinny być przeprowadzane okresowe psychotesty stwierdzające o możliwości, bądź jej braku do wykonywania zawodu. Dzięki za koment i chwilę refleksji.

Nie ma czego wybaczać :) Stany to przede wszystkim biznes, a 90% zakładów karnych należy do sektora prywatnego = biznes.

Dziękuję za wizytę. Co do Ameryki i jej rzekomej demokracji można by długo pisać. Straszna obłuda i nierówności.

Proszę bardzo. Świetny tekst :)

Gdyby nie ogień, który przelewamy z duszy w wersy poezja nie byłaby poezją, a sprawozdaniem jedynie. Nie wiem do czegokolwiek to idzie za oceanem. Czytalem, że Donny T. niech (go psy zagryzą) mówił coś o planowanej cenzurze mediów i internetu, które obarcza winą za zamieszki na ulicach. Cóż, czego można oczekiwać od gościa, który zalecał Amerykanom picie Bleacha w ramach walki z koronawirusem..

Dokładnie. Swoją drogą, niech tan sobie siedzą w wirtualni. Nie przeszkadzałoby mi gdyby wokół mnie zrobiło sie trochę luźniej ;)

Bezrozumna siła to już zagrożenie dla otoczenia. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam

Niestety. Tak, to mój swoisty tribute. Wiersz właściwie sam się napisał po obejrzeniu nagrania z miejsca morderstwa...