Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.04.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. jaki chłód anioł splata wonią kwiatów biel porannej mgły cienie pierzchają wezbraną rzeką gorzkich żali na drugim brzegu wszyscy jesteśmy w słonecznej aurze wspaniały obraz na nieboskłonie cichym krokiem podąża wieczne bicie serc
    7 punktów
  2. Byłem kochany, wiem to na pewno, bez słów podniosłych, gorących wyznań. Gdy pochłaniała zwykła codzienność, uczucia proste kryły się w czynach. To nie był wcale świat doskonały, tkwiła skórzana w nim dyscyplina. Gdy sprawy kiepski obrót przybrały, o pasie sobie ktoś przypominał. Byłem kochany, więc było łatwiej znosić cierpienia i niedostatki, okazać miłość ojcu i matce. Szacunek był czymś zupełnie jasnym. Dziś patrzę na świat słabnącym wzrokiem, rzadki włos jeży mi się na głowie, gdy wokół rosną zabójcze matki, nie chcący dzieci przyszli ojcowie.
    5 punktów
  3. strumień zlewa się w kryształ górskich wspomnień dobrze było stać nad kominami w przyciasnych butach bo teraz pamiętam na pewno tam byłaś zawróciłem w głowie dorosłości bez zakazów nie potrafi oddychać a co mi zrobi niech się dusi dwie krople deszczu wystarczą jedna dla ciebie druga dla mnie potem może lać
    5 punktów
  4. Dwadzieścia (dwadzieścia jeden) palców zapalczywości No a potem możemy coś napisać opisać wypisać żale i tęsknoty wspomnieć o spełnieniach i niespełnieniach podsumować stare dzieje zrobić ich rejestr dostrzec ile w tym było choćby głupoty zasługi durnoty oraz mocne niecnoty kłopoty kłopoty i raz jeszcze kłopoty. Warszawa – Stegny, 19.04.2025r.
    4 punkty
  5. twoja prywatna śmierć pomoże nam wyjść z cierpiącego ciała a potem ona wraz z nim pokornie się rozsypią w miłosnym uścisku a my tam w górze będziemy śmiać się śmiać że to wszystko takie proste
    4 punkty
  6. być jak Ty sprowadzili Cię ludzie na dno przepaści ukrzyżowali a Ty Ty nie tylko się podniosłeś Ty Zmartwychwstałeś my z Tobą powstajemy po każdym upadku goisz rany Jezu ufam Tobie 4.2025 andrew Niedziela Wielkanocna Życzę Miłych i Spokojnych Świąt
    3 punkty
  7. Śmierć nie jest zła, jeśli można Zmartwychwstać, to szansa na nowe. Z tą wiecznością to przesada, wolałabym mieć wybór. Każdy się może w końcu zajechać. Ani niebo, ani piekło nie jest na zawsze, bo zmienność cechuje życie. A cuda się zdarzają, chociaż nie wiem, jakim sposobem.
    3 punkty
  8. Nadzieja szczęściem jest, tak ludzie prawią; Lecz Miłości szczerej przeszłość jest spoiną, A Pamięć budzi myśli co błogosławią: Zbudziły się pierwsze - ostatnie przeminą; A wszystko, co Pamięć najbardziej wielbiła Kiedyś jedynie Nadzieją naszą było, A wszystko, co pragnąc Nadzieja straciła Było się w Pamięć przetopiło. Nestety! To wszysko są omamy! Przyszłość oszukuje nas z oddali, Być nie możemy, tym co wspominamy, Lękamy się myśleć, czym żeśmy się stali. I Byron: They say that Hope is happiness; But genuine Love must prize the past, And Memory wakes the thoughts that bless: They rose the first—they set the last; And all that Memory loves the most Was once our only Hope to be, And all that Hope adored and lost Hath melted into Memory. Alas! it is delusion all; The future cheats us from afar, Nor can we be what we recall, Nor dare we think on what we are.
    3 punkty
  9. Już jutro rano Zbudzę się żywa W dniu odrodzenia Z martwych powstanę Lecz jeszcze dzisiaj Moim kamieniom Pozwalam szczodrze Na sztywnym ciele Ciążyć grzechami Godzin straconych Dniami codziennej Przenieuwagi Niech gniotą mocą Aż wskroś poczuję Jak wysysają Soki z mych tętnic Pyłem zmącają Duszy spojrzenia Jak zalegają Na sercu gruzem Gradem jak tłuką W zarodki marzeń Ciężarem duszą Wolności oddech Przesuwam ciągle Z prawa na lewo Pod mikroskopem Zmęczonych myśli Oglądam czule W świetle mych wspomnień Zwęglone ślady Wiecznych obietnic Diamenty fałszu Mają imiona Dobrych wymówek Powodów mocnych A to skruszone Omszałe cegły Z domu naszego Który się walił Zanim go jeszcze Na złe i dobre Postawiliśmy Słowem przysięgi "Już jutro rano" Uczynię dzisiaj Gotowa wreszcie Na rezurekcję
    3 punkty
  10. Z troską udaną – wstydzi się Polski (Wszak to kraj przaśny, szary i chłopski). Raz kpi z historii, raz rząd wyśmiewa, Raz krytykuje – spróchniałe drzewa. Drwi z dawnych królów i prezydentów, Z kpiną wyraża się też o świętych, Czy na zebraniu, czy też na plenum, Wiejskie korzenie – wytknie każdemu. Gdy mu podpadnie nowy sprzedawca, Krzyknie na niego – Ty się do krawca Albo do zduna – zgłoś do terminu, Nie umiesz sprzedać – beczułki dżinu. Wczoraj gosposia spaliła pieczeń. Wśród przekleństw grubych oraz złorzeczeń Rzekł jej – ty tylko w karczmie w Rosochach Obsłużyć możesz – ślepego Rocha. Tak już od wiosen czterdziestu pięciu Poniża wszystkich – jakby był księciem. Zapomniał jednak, że dziadek jego Parobkiem bywał – u Potockiego…
    2 punkty
  11. zapalając znicz na mogile w jego światełku ujrzał pięknem ubarwione swego życia chwile ubarwione bliskim kimś kogoś kogo imię dźwiga hartowany łzami wiecznie młody krzyż
    2 punkty
  12. Jeden dzień Jedna noc Jeden oddech I dwa ciała Połączone w jedno Czy trafiłem właśnie W samo sedno?
    2 punkty
  13. tyle słońca w całym mieście nie widziałeś tego jeszcze Mars złowrogo się uśmiecha płynie wolno wierna rzeka gwiazd mrugawica Drogi Mlecznej oświetla wieże ratusza zegar wybija północ Nosferatu i Dracula spacerują po dachach starych kamienic niech sią świeci 1 maja to towarzysz Lenin wyznacza kierunek eksploracji galaktyki... towarzysze.... pomożecie?
    2 punkty
  14. Kanalia powiedz Wszechświecie co myślisz w sprawie tak nader poważnej i tak zupełnie bez obrazy co sądzisz kto winowajcą bywa gorszym ten co maluje czy tamten będąc malowanym ten co wszystkie atuty dzierży czy tamten co czas spędza w oberży ogólnie sprawa jest jasna ten co na podobieństwo stworzony szybko w bezsile bywa urażony tamten co może wszystko pozostaje w ciszy wiec kto jest podły kto nikczemny niech pytaniem zostanie
    2 punkty
  15. cichy świat dygocze niby swiatło lamp w kałuży chmury nadają mu blade barwy jak po burzy nic mnie stąd nie ruszy powoli zaczynam się godzić z minionym czasem klepsydra skończyła wykonywać swoją pracę sypie w oczy piasek mięśnie nóg zmęczone zaczynają się rozluźniać nikt nie rozkazuje im już " skocz, unieś to, pójdź tam " co za błoga ulga ostatni papieros przygasł, to moja godzina spokojna, przemiła sen to kuzyn śmierci a kawa się skończyła
    2 punkty
  16. Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem Niuanse nie mają żadnego znaczenia Jeżeli z góry chodzi o kontekst Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    2 punkty
  17. Przystojnemu Baskowi z Bilbao nieprzystojnie coś wczoraj dyndało. Przysięgał na Chiny Ludowe, że skryte organy miał owe, a dyndała książeczka mu Mao.
    2 punkty
  18. @MIROSŁAW C. jeden otwiera, drugi patrzy, a trzeci wypija 😎 pozdr. @Jacek_Suchowicz
    2 punkty
  19. spojrzenia mają smak naleśników z malinami dzień zwykle zaczynałem bez śniadania teraz budzę się głodny przed świtem to nic że nie umiesz gotować twoje przyprawy czynią cuda
    2 punkty
  20. podoba mi się:))))) przypomniałeś wydarzenie z lat 60. Wracałem z kolegami ze szkoły (godz.13 albo 14) do domu. Czekaliśmy na autobus, a przystanek był przy kinie 1 maj - było w tedy takowe i jak na tamte czasy jedno z lepszych. Autobus nie przyjeżdżał a pod kino przyszło trzech pijaczków - zeszli się. Grabula, grabula i jeden z nich zza pazuchy wyjął pół litra. Miny śmiejące - przyjaźń do zgonna. Ale pech chciał, że temu co trzymał, flaszka wyleciała z łapek i się stłukła na betonowym chodniku. Skulił się w sobie i przyjął pozycję zbitego psa - przepraszał. Wszyscy się pochylili z żałosnymi minami Wydawało się że za chwilę będą zlizywać z betonu zawartość. Po 5 min w głębokim smutku odeszli. :)
    2 punkty
  21. Górnolotna poetka z wsi Pisarki uczyła poezji swoje kanarki. Niestety, nie były zbyt bystre, acz alfabet znały. Zaiste. Wolały komponować, jak Vivaldi. Międzynarodowy Dzień Poezji (Pisarka, osada w województwie świętokrzyskim, w powiecie starachowickim, w gminie Pawłów.)
    1 punkt
  22. @mariusz ziółkowski Ryby i inne stworzenia uwielbiają wodę, ja także, zwłaszcza pod prysznicem i tam niech leje jak z cebra.🙂
    1 punkt
  23. @Wiesław J.K. ... z tym, że nie musi (lać - oczywiście).
    1 punkt
  24. @Poezja to życie Gratuluje !! 6
    1 punkt
  25. Z cyklu: Dwóch czy jeden (wspólny tomik z Krzysztofem Eską) Chcę, ale po mojemu Oddałem Tobie Me piękne serce Wszystko dla Ciebie A Ty chcesz więcej Serce to jedno A rozum drugie Coś sobie zostawiłeś Upominać nie lubię Powtarzasz, A ja rozkładam ręce Masz moje serce Czego chcesz więcej Nie mam lepszego Nie mam innego A bez rozumu Tyle tego złego Nie chcę oceniać Ale Twoje serce szkodzi Jest ciężkie I nic z nim nie wychodzi Tylko mnie upomina Mówi, że to moja wina Już wolałbym Twój rozum Zostałby przynajmniej pozór Szczęścia, albo zagubienia I znowu musze odganiać się od cienia A Ty bez serca Jak mój morderca Mówisz, i czubisz Powtarzasz, nie lubisz A mnie się po prawdzie wydaje Że tan altruizm niczym się staje Że niewielu chce serce przyjąć Bo się boi dobro wziąć Bo się boi konsekwencji Które wypływają z dobrych intencji //Marcin z Frysztaka Piszę opowiadania, sztuki teatralne, dialogi kabaretowe i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    1 punkt
  26. @mariusz ziółkowski ale tak w miarę, unikając powodzi
    1 punkt
  27. @andrew Tak, czasami nas przerastają A innym razem nam ich brak @Hiala Miło mi. Dzięki za obecność i ślad @Domysły Monika Tak. Tango do tego pasuje Dobre skojarzenia Wiele rzeczy da się wyjaśnić tańcem Dzięki, @Rafael Marius Czasami nie ma innego wyjścia Dzięki @Mitylene @sisy89 Dziękuję Wam pięknie I udanych Świąt życzę Wszystkim M.
    1 punkt
  28. @Jacek_Suchowicz @Wiesław J.K. „Nadzieja jest jak cukier w herbacie, nawet jeśli mała – zawsze osłodzi.” Jest wiele dróg dotarcia do celu a GPS mamy w swojej głowie :) Dziękuję, pozdrawiam.
    1 punkt
  29. To jest ciekawa myśl. Jak się niektórym przypatrzeć to faktycznie ich życie to zestaw zakazów i nakazów i nic więcej.
    1 punkt
  30. Pewnie, że tak. Ja też trochę ćwiczę tyle ile mogę by nie odnieść kontuzji. To zawsze jest taka cienka granica.
    1 punkt
  31. @Jacek_Suchowicz Ha, ha, stary to on też jest ale wierszy nie pisze.
    1 punkt
  32. A kiedy, po niezwykle udanym dniu, siedziałem na trzepaku i liczyłem strupy na kolanach, świadectwa wielkich czynów, pan Zdzisław na chwilę przed zmrokiem bujał gołębie na czystym niebie, rozsyłając znak pokoju. A pani Maria w swoim utworze nieskończonym chwaliła Boga na tysiąc sposobów. Heh, jeszcze pan Julian, z popularnym papierosem w dłoni w niepopularnych czasach, wypuszczał z ust dymne koła ratunkowe dla niespełnionych snów. W tym samym czasie, kilka furtek dalej, w barze koło przystanku na żądanie listonosz zbierał koperty zwrotne dla Króla Podziemi. Aż tu nagle, ze stolika stoickich filozofów spadło na podłogę pytanie i głośno brzękło: ile to jest flaszka na trzech? Coś jakby czas zatrzymał się w miejscu.
    1 punkt
  33. Dziękuję bardzo za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam. Wesołego Alleluja !
    1 punkt
  34. @beta_b dobrych i radosnych Świąt ale: czy masz jakiekolwiek podstawy aby tak pisać?????????
    1 punkt
  35. @violetta Violu entropia zawsze była nielogiczna... w te i wewte i masz zero. Ale co przeżyłaś w obie strony, to Twoje. Wesołych Świąt ale w jedną stronę.
    1 punkt
  36. mu krzyżujemy jego słowem które człowieka może zabić rzucić kamieniem już gotowy a żyć bez grzechu - nie dasz rady Błogosławieństwa Bożego
    1 punkt
  37. @Jacek_Suchowicz Nie szukam wyznawców. To moja droga i zmartwychwstanie. Mogę mówić (z pewnością) tylko o sobie. Innych tak dobrze nie znam, a nawet nie ufam. Dobrych świąt Jacku, bb
    1 punkt
  38. @Jacek_Suchowicz W tym kinie obejrzałem wiele filmów, nawet w tamtych latach takie "chały" jak filmy bułgarskie, rumuńskie, itp. Mieszkałem niedaleko placu Szembeka, a więc musiałem podjechać tramwajem kilkanaście przystanków, czasami jak się nie spieszyłem to nawet na piechotkę powoli tam wędrowałem. Pamiętam jak przez mgłę, że po zakupieniu biletu, przechodziło się do poczekalni, gdzie można było kupić sobie jakieś przekąski i coś do picia, bezalkoholowo oczywiście. Na rondzie Wiatraczna była zajezdnia tramwajowa, pewnie dalej tam jest, czyż tak? Jestem pewny, że obecnie wszystko tam się zmieniło. Pamiętam, że był tam nowoczesny jak na tamte czasy Supersam, czy jak to się nazywało, a niedaleko była trasa W-Z. Dobre stare czasy. Zadam Ci podobne pytanie: Czy jesteś chłopakiem z Grochowa, Praga Południe? Ostatnie lata w Polsce mieszkałem na ul. Żółkiewskiego w starym domu, który należał do braci Damięckich. Ogólnie mówiąc to jestem Wrocławskim - Warszawiakiem czy też Warszawianinem. Urodziłem się we Wrocławiu, a potem drogi życiowe, przez Rożan, Mrągowo i Falenicę zawiodły nas/mnie właśnie na Grochów. Pozdrawiam - siemanko!
    1 punkt
  39. @Leszczym Bardzo mi miło, że zajrzałeś i zostawiłeś przychylny komentarz;-) Dzięki, Zdrowej i Wesołej Niedzieli Wielkanocnej!@Leszczym
    1 punkt
  40. Nieustannie jestem w szoku ile życia wiosną wokół, każdy liść się pcha do nieba, wszystkim ciepła, słońca trzeba. Drugi bieg włącza przyroda. Spokój, cisza - niech się schowa. Na zielono wszem się mieni, na wyścigi się zieleni. Rozgadały się ptasiory, każdy w swoim tonie troli. Było pusto - ledwie chwilę, gdzie nie spojrzysz - dzisiaj żyje. Choć nie lubię mówić "każdy" i mam ciarki na to "wszystko" - to tym razem nie wypada ograniczać życia wiosną.
    1 punkt
  41. czArt cynAmon... Żeby to chociaż był żart... Warszawa – Stegny, 18.04.2025r.
    1 punkt
  42. Czas wie co robi. W ciężkich czasach lekkie chwile, cudnie ludzie.
    1 punkt
  43. @poezja.tanczy dzięki, pozdrawiam również Kredens
    1 punkt
  44. @poezja.tanczy Znakiem tego należy poszukać kogoś innego.
    1 punkt
  45. Wstałem dzisiaj z rana, istotnie o bardzo wczesnej porze, ktoś powiedzieć może, że dużo za wcześnie, co będzie rozsądnym podsumowaniem i miałem do wyboru: zrobić coś albo powstrzymać się od działania (proste wybory niezmiennie rządzą tutaj światem). Wybrałem to pierwsze, a zatem w zwyczajowe kilka minut napisałem wiersz o numerze nie wiem już którym, bo już dawno pomyliłem się w rachubach i co trzeba dodać zapewne nie ostatnim, zresztą w głównej mierze na własne nieszczęście. Teraz przez cały tydzień będę płonął ze wstydu, albowiem wiadomo że wiersz oględnie mówiąc nie spotka się z zachwytem (nie może tego uczynić z uwagi na tak zwane braki potencjału, a trzeba dodać, że wcale nie rzekome). Cóż, niestety, nie da się go już „odnienapisać”. Wstyd, łzy, utyskująca ambicja oraz autorska rozpacz chyba muszą się wieczorem napić i chyba czegoś dużo mocniejszego. Odwieczna reguła przepicia żali wcale nie jest taka głupia. Warszawa – Stegny, 14.04.2025r.
    1 punkt
  46. @Poezja to życie nigdy w ten sposób nie myślałam. A coś w tym jest!
    1 punkt
  47. @Klip Mao by się obraził Że go Baskijczyk, dyndaniem, wyraził :) Piękne! M.
    1 punkt
  48. zna mnie jak mało kto bezszelestnie przykucnął czasem chowa się w trawie lubię kiedy lekceważy wiatr nocą przerywa ciszę między zielenią a błękitem tam gdzie jeszcze nie już lecz za chwilę studzi myśli i słowa wtedy słucham
    1 punkt
  49. Utonął dobitnie na głębokiej wodzie pod znanymi problemami razy tysiąc na długich lat więcej aniżeli kilka (wybitnie męskie tonąć z przytupem na ileś) Potem na wierzch ważnie wypłynął otrzepał się i wytrząsł zewsząd wodę by przeć brzegiem przez kilka lat co zostało (żołnierskie - upaść i wstać na baczność) Obecnie tańczy na parkietach i w kuluarach silniejszy niż wtedy był najsłabszy mierzy się z niemożliwymi pod słońcem przypadkiem losem lub przeznaczeniem (męska rzecz mierzyć się do końca) Wziął przykład? (nabił kilka punktów w rubryce autorytet) Seranon, 01.04.2024r.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...