Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.03.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wersja muzyczna mojej pierwszej piosenki ever :) Autorzy: Leszczym + Krzysztof Czechowski + AI Wydajność Przenigdy nie znajdę już wielkiej radości w teorii i praktyce najbardziej wydajności i jej komputerowych i statystycznych pomiarów już wieki temu poróżniłem się z systematycznością (zresztą za stery i odpowiedzialność płacą najwięcej) Ref. Ole oł je jestem majtkiem, który pokłócił się ze sternikiem ojej ojej ojej zaraz przeciągną mnie pod kilem nie spotkam już na brzegu swojej dziewczyny Jestem wyznawcą pojedynczego projektu jednego wiersza jednej piosenki i dwóch koncertów wykonanych za znacznie dużo dużo więcej niż ten cholerny dusigrosz pan bezczelny antybezcen (innymi słowy zaskarbiłem wynagrodzeniem intencje) Ref.: Ole oł je jestem majtkiem, który pokłócił się ze sternikiem ojej ojej ojej zaraz przeciągną mnie pod kilem nie spotkam już na brzegu swojej dziewczyny Codziennie z rana szykuję w kilka minut skok na bank mając świadomość że bank trzeba wybrać odpowiednio i tylko się sobie dziwię że wybieram skarbiec poezji... sądząc że w ogóle cenne są moje nie najbardziej wersy (nikt nie myli się bardziej i częściej od autora wierszy). Ref.: Ole oł je jestem majtkiem, który pokłócił się ze sternikiem ojej ojej ojej zaraz przeciągną mnie pod kilem nie spotkam już na brzegu swojej dziewczyny Warszawa – Stegny, 24.03.2025r.
    9 punktów
  2. Środa nie chciała się napisać a śpiew całkiem by ją uśmiercił więc nuciłam w myślach po drugiej stronie ulicy cukiernia tego dnia najważniejsza urodziny Ryby zdarzają się tylko raz w roku zebra wskazuje przejście przy okazji liczę paski nawyk z pracy zostaje to na pewno lepsze niż odwyk w środku pusto tort czy torcik - to drugie nie można tuczyć dzieci i siebie zamówienie bez alkoholu zabawny napis cyferki najlepiej z czeskim błędem to ucieszy oczy na chwilę w ten jedyny wieczór bo przecież łatwiej nie będzie czas i tak zrobi swoje marzec, 2025
    8 punktów
  3. bo widzisz mój miły gdy jestem radosna to wiersz się leśmiani i uśmiech rozwiośnia a wśród zjesienniałych zawilgłych ośnieżyn raz myśl się gdzieś omsknie lub sens mi się zbiesi i staje floresem w złocistym żupanie więc biorę go sobie do serca na pamięć rozsnuwam po wersach jak mgieł celofany by jednych poślepić a innych zciekawić
    8 punktów
  4. niebo szarzało zmarszczonymi brwiami chmur obce nastroje dotknąłem słowem skradzionym bogom niebios i wbiłem w ziemię jak miecz rzymskiej namiętności aż po trawertynowych wodospadach spłynął poszum zamierzchłych czasów i tej jednej nocy nasycony tajemniczością zobaczyłem w srebrnym blasku śmierć nieskończoną co wpada do morza koloseum
    7 punktów
  5. włosy żyto ścięte przed czasem warkoczami wiązałaś dobro i swój cichy gniew w snopy rosłaś jak mak w zbożu – piękny na pokuszenie matki szeptały żeś nie z tej ziemi a pany i paniska cięły jak sierp nisko tam gdzie węszą ślepe wilki a chłopcy kruszą w ustach jęczmień od pługa ważniejszą mieli miłość – pustą studnię bez mocnego dna wlewali w ciebie żądze i grzechy świata pochowane pomiędzy stodołą a chlebowym piecem a tyś chciała poznać dłońmi polny kamień i zatańczyć pod jemiołą z uśmiechem co nie znał ceny na żadnym targu w końcu oddali cię ziemi – wysypali z wora jak nasiona zbezczeszczone gnojem zapłakał ślepy dziad i anioł nad krwawiącym zbożem objęli się chudymi ramionami rozrysowali krzyże
    5 punktów
  6. spod podszewki wygląda wczoraj które zatrzymałem dla ciebie byłoby dobrze gdyby nie deszcz piasek ze studni bawi się w wodę a ty czekasz na kawę dlaczego pytania bolą bardziej kiedy wiem że padną za pierwszym pagórkiem droga nie prowadzi w dół i jeszcze ten deszcz
    4 punkty
  7. objął ramieniem pól trójbarwną szatą okrył i milczał przez wieki a one mówiły gdy drzewa pozwolą zasypiać pamiętaj o wietrze suche gałęzie spadają stosami dźwięki zawodzą do ognia spod rozgrzanej stali pytaniem czy cisza była rozkazem
    4 punkty
  8. brzęczące drzewko pszczoły zbierają pyłek rozkwitły bazie lub: rozkwitły bazie pszczoły zbierają pyłek brzęczące drzewko
    3 punkty
  9. pytałem wczoraj pytam dzisiaj czy jutro też będzie fajne czy nie będzie smucić słońcem uraczy będzie pachniało wiosną w ogrodzie kwiat zakwitnie czyli będzie tak jak lubię nic nie będzie dokuczało życie pokaże swój urok nie będą dokuczały myśli która czasami trudne potrafią dokuczyć tak moi mili pytałem pytam i będę pytał taki jestem ja tego nie ukrywam to nie grzech
    3 punkty
  10. Wietrze, spocznij sobie pod wrzosem, Twój głos dziki mnie nie przekona; Ponurą pogodę wszak zniosę, Gdy ciebie pozbawiona. Słońce, zejdź z wieczornego nieba, Twój uśmiech nie zdobędzie mych łask; Jeśli jakieś światło dać trzeba, O, dajcie mi Cyntii blask! Cyntia to jedno z imion Artemidy - bogini Księżyca (mówi gugel). Chociaż raz, bez zagadek. Przepraszam, że ja tak monotonnie, to już pewnie brontofilia. I Emily: Wind, sink to rest in the heather, Thy wild voice suits not me; I would have dreary weather, But all devoid of thee. Sun set from that evening heaven, Thy glad smile wins not mine; If light at all is given, O give me Cynthia's shine!
    3 punkty
  11. @Rafael Marius Serio uważam, że tak jest, choć ten tekst słaby generalnie. @Nata_Kruk tutaj chyba można użyć słowa nigdy, tutaj tak. @iwonaroma ;) @violetta Większość tak, ale oj nie wszystkie... @Starzec Dzięki że zajrzałeś. @Roma Też tak sądzę. Choć tekst autorsko no nie najbardziej, taka wypowiedź bardziej...
    3 punkty
  12. zabytkowe myśli suną wąskimi uliczkami do centrum coś im się marzy coś przypomina że już tu kiedyś były wyszlifowane na gładko kunsztowne ogonki prezentują z nowoczesnością się przeplatając w gruby zdrowy warkocz ktoś je zagadał spojrzeniem o stare ciasne kamienice naraz rozkwitły i się wspięły wysoko jak po słońce gołębice już tydzień siedzą na dachu i tylko milczą obserwując zegar który wybija pełne godziny by coraz to inni ludzie przystawali w młodym zachwycie
    2 punkty
  13. już mnie nie trzymaj w ramionach czuję aksamit wiatru jak latawiec jak słowo pozwól wznieść się ponad szarość stóp jestem gotowy mam skrzydła czeka na mnie ta chwila już mnie nie trzymaj w ramionach lecę zatopiony w chmurach biel wypełnia każdy kąt czarne myśli miesza odczucia na palecie barw nic nie mów proszę lecę czuję że jestem jak Dedal i znowu mam syna
    2 punkty
  14. że muszę iść do toalety moja maszyna przypomina też że trzeba wrzucić coś na ruszt bo kiszki marsza grają a także uzmysławia mi drapanie się w nos gdyż cholernie swędzi moja maszyna w końcu uświadamia mi żebym stuknęła się w głowę i spojrzała w lustro! no cóż stuknęłam (kilka razy :)) patrzę i co widzę? maszynę :) ale... kto patrzy?
    2 punkty
  15. Tafla podąża śladem księżyca Odbicie jak moja cera blade, Na kamieniach grzeszne widzę twarze, Zaiste brutalna to intryga, Martwy las pożera brudne ślady, Cisza zagłusza ciężkie kroczenie, Me serce oplatają korzenie, Z przerażenia zrzucam kajdany, Krzewy cierniste kłują me oczy, Szkarłat zalewa pole widzenia, Lico me winnym zbryzgane kwasem, Krew na ziemię łagodnie się broczy, Sił mi brak, opadam w mrok cienia Na wieki będę tym martwym lasem
    2 punkty
  16. nie bójmy się płakać śmiać marzyć i śnić nie bójmy się kochać sobą wśród innych być to wszystko razem spięte jest cudowne jest piękne jak jesień odziana w barwną sukienkę
    2 punkty
  17. Kochaj tylko raz Prawdziwie i szczerze I niech miłość uniesie cię Jak statek na falach oceanu Który dobije do właściwego portu A serce już nie będzie samotne
    2 punkty
  18. 2 punkty
  19. @MIROSŁAW C. Piękny wiersz, zdjęcie również:-) Pozdrawiam ☺️
    2 punkty
  20. @Nata_Kruk A może kocia kawiarnia, dla dzieci byłaby frajda ... koty kawusię serwują ciasteczka czekoladowe galaretki kolorowe muzykę ładną puszczają na tym dobrze się znają ... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
    2 punkty
  21. @Nata_Kruk Z czeskim błędem, super pomysł :) dzieci zazwyczaj chcą mieć więcej lat, a dorośli mniej.
    2 punkty
  22. zobaczyłem cię na skraju światła czas tutaj biegnie wolniej słońce nie dociera mogę się przyjrzeć twojemu wnętrzu zapisane jest w wiązkach fal jakie emituje istnienie nie dotykają granic przestrzeń zagina się przybliżając zdarzenia jakie mogą nastąpić możliwa korekta w dolinie łuku myślę że mnie dostrzegasz nasze fale ulegają interferencji sygnały jednoczą nie jesteśmy pustką przebywamy w myślach gdybyśmy chcieli możemy się zmaterializować 3.2024 andrew
    2 punkty
  23. @andreas Ależ mi miło! Dziękuję bardzo i pozdrawiam! @mariusz ziółkowski Miło mi, że przyczyniłam się do przyjemności czytania! Pozdrawiam;-) @Rafael Marius U nas jak zwykle wszystko później, dopiero forsycja się zabiera za kwitnienie. Dziękuję i pozdrawiam;-) @Nata_Kruk Bardzo Ci dziękuję, miłego dzionka! :-) @Kwiatuszek @Andrzej P. Zajączkowski @Monia @Wiesław J.K. @Alicja_WysockaBardzo Wam dziękuję za serduszka! Pozdrawiam:-)
    2 punkty
  24. @Leszczym.. aż musiałam szepnąć sobie pod nosem.. wow.. serio.! Powiem więcej.. wydajność.. for ever. Dobry rap, dla mnie tak, dobry głos i wyraźnie rapujesz... to dłuuugi kawałek, w całości wysłuchałam i zapytam.. a bit, kto 'zrobił'.. też Ty.? Jeżeli tak, dobry, ale znawcą nie jestem, jednak czasami słucham ten typ muzyki. Pozdrawiam. ps. moja 'myszka' mnie dobije.
    2 punkty
  25. @Leszczym bank jest w naszej głowie ... Zawsze powtarzam że wszystko jest kwestią pomysłu a ten lubi czasami by dać mu.... czasu by rozkwitnąć (cofam dorosnąć) i wtedy jest rozbicie banku . Słuchaj mam uśmiech od ucha do ucha . GRATULACJE 👌
    2 punkty
  26. Czas pieści Sznurem pereł Wspomnień Chwil dobrych Narosłych warstwami Na ziarenkach Goryczy Czas pożegnać Zmętniałe blaski Rzucić perły Między wieprze Sentymenty Nie nakarmią Głodu
    2 punkty
  27. Wojna z perspektywy dziecka...oj lepiej żeby nie musiał wchodzić pod ten stół...pozdrawiam serdecznie:)
    2 punkty
  28. A mój dziadek był mechanikiem(ślusarzem) w toruńskiej lokomotywowni. Metafory w PKP starą konduktor dróżnik z Brodnicy ostro zabawiał na baranicy gdy wciąż w górze miał semafor rzekła grzebiąc wśród metafor jeszcze nie czuję się na bocznicy Pozdrowionka.
    2 punkty
  29. Organista z parafii w Radości wciąż żarł mięso i w poście nie pościł, mszalnym je popijał winem, proboszcz dał mu w łepetynę, do dziś na widok mięsa ma mdłości.
    1 punkt
  30. wciskałam ci gwiazdy w ręce dwie półkule miękkich planet chciały być ssane ale przez mrok oślepłeś i nie widziałeś w miękkości lekkości w czułości wgryziona w słońce stoję boso w pomarańczowej kałuży uciekam przed chandrą za włosy targam wiatr całuje mnie mocno i niesie przez błękitne fale poddaję się gdy odzyskujesz wzrok jestem pokryta kumkwatowym likierem bierzesz kieliszek wypada z rąk
    1 punkt
  31. w samo południe nagłe zaćmienie słońca spłoszone wrony
    1 punkt
  32. Mariusz.... ta treść jest dla mnie dosyć hermetyczna.... wiesz, że pierwsza strofka, pasuje mi do... czasu.... tylko się nie śmiej, jeżeli 'zbłądziłam'. Zwrot.. pamiętaj o wietrze.. jakby skierowany do czytelnika - śmiertelnika.... chyba jeszcze pomyślę...
    1 punkt
  33. A więc dylematy masz na tapecie po przeczytaniu wiersza... hmm. Zastanawiające, bo napisany był w bardzo przyjemnym stanie umysłu, na pewno dalekim od samobiczowania się. W takiej chwili, kiedy ma się ochotę usiąść na dachu i po prostu patrzeć na miejsce do którego się dotarło i nigdzie nie gonić, bo jest dobrze, teraz/w tej chwili jest dobrze. Dziękuję za odwiedziny Pozdrawiam :)
    1 punkt
  34. @m1234 Pragnienia a normy.. Piękno wymaga pokory a zamiast tego dostaje potępienie.
    1 punkt
  35. @Laura Alszer Ekstra ;) @Roma cieszę się...
    1 punkt
  36. @Alicja_Wysocka Majstersztyk, pozdrawiam.
    1 punkt
  37. @Leszczym Czapki z głów !!! Pozdrawiam.
    1 punkt
  38. @Domysły Monika Nie ukrywam, że o uśmiech mi chodziło ;)) Dzięki.
    1 punkt
  39. Alicjo, nie wiem czy masz taką lekkość w pisaniu, czy to efekt starannej pracy nad wierszem, ale czyta się je jednym tchem, jestem zachwycona:):)
    1 punkt
  40. Nie wszyscy, małe dzieci, są aniołkami.
    1 punkt
  41. ... raczej nigdy się to nie uda, ale jak powiadają.. nigdy nie mów, nigdy... :) Dobrej wiosny, Leszczym.
    1 punkt
  42. Kwiatuszku.. i tego Ci szczerze życzę... :) @Kwiatuszek .. zapomniałam o czymś...
    1 punkt
  43. lubię przeskakiwać z tramwaju do tramwaju dobrze że nie zamykają drzwi od pewnego czasu zachody znajdują u ciebie przystanek pozwoliły mi jeździć na gapę i nie muszą trzymać się szyn
    1 punkt
  44. U nas już jedno różowe. Czego Ci życzę.
    1 punkt
  45. @Kwiatuszek Piękny wiersz. Z przyjemnością czytałem. Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  46. Robaki ze słów Gnijącego serca Pokaleczone kolana Z rozbitej pokory Blond ciepłym kolorem Zamiata Kropelki z policzka Płyną jak ...
    1 punkt
  47. Kiedy w południe zasiadł do stołu, Gar zjadł bigosu – i gar rosołu, Potem poprawił – drożdżowym ciastem, Hojnie przybranym – świeżutkim masłem. Wieczorem spożył pęto kiełbasy Razem z cebulą (jest na nią łasy) Na deser zjadł zaś dziesięć wafelków, Torbę pękatą – słodkich karmelków. To wszystko popił kieliszkiem wódki, A potem drugim – choć dzień to krótki, Wieczór zaś spędził – kuzyna wzorem Przed wielkim siedząc telewizorem. A następnego dnia o poranku, Po kawy czarnej dwóch dużych szklankach, Mówił jak ważne jest zdrowe życie, A niebezpieczny zaś – tłuszcz i picie…
    1 punkt
  48. @ViennaP Rymowana łączka :) @Waldemar_Talar_Talar Dzięki. Wzajemnie pozdrawiam. @Nata_Kruk Dzięki. Miło mi.
    1 punkt
  49. @Somalija Geopolityka się zmienia. A swoją drogą w Rosji jest wszystko, metale rzadkie też.
    1 punkt
  50. Poeta, co zobaczy, to opisze. A widzi tylko sercem... Pozdrawiam :)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...