Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 9 Października 2025
-
Rok
9 Października 2024 - 9 Października 2025
-
Miesiąc
9 Września 2025 - 9 Października 2025
-
Tydzień
2 Października 2025 - 9 Października 2025
-
Dzisiaj
9 Października 2025
-
Wprowadź datę
08.03.2025 - 08.03.2025
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.03.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Przyjdziesz do mnie dziwną porą. Porą dziwną jak ten świat. Ścieżką której nie wybiorą, gdyż ją znamy Ty i ja. Przyjdziesz do mnie dziwną porą. Pozamieniasz pustkę w smak. Będziesz sobą i ja sobą. Trochę miejsca — da nam czas. Przyjdziesz do mnie dziwną porą. Poprzestawiasz mi wskazówki. Pozasłaniasz, poodsłaniasz, nowe wkręcisz "serc żarówki". Przyjdziesz do mnie dziwną porą. Czas nadejdzie: każda dziwna. Gdy nie będzie Ciebie obok, każdy obłok straci skrzydła.10 punktów
-
nie tęsknię za sobą sprzed lat może i byłam szczęśliwa ale potem nieszczęśliwa może i byłam zdrowa ale potem chora może i byłam zakochana ale potem odkochana... a przyszłość? przecież wyzdrowieję rozszczęśliwię się i stanę miłością... koniec zaczepi początek (w) teraz!9 punktów
-
trzask łamanych gałęzi wiatr przewraca stare drzewa zamilkły ptatki wtulony w ciszę jak źdźbło leśnego runa smak oddalenia pradawnych lat wszechświaty przede mną ukryte budzi o brzasku plusk wody w kadzi w przejrzystej tafli smak pragnienia pachnie miętą w uniesieniu łopoty skrzydeł pośród suchym traw opatrzność dusz przodków na krawędzi nocy i dnia święty ogień w kręgu starych bogów jary czas6 punktów
-
ładny masz uśmiech biorę przymierzam rozdaję jak ulotki zdumionym przechodniom do twarzy ci w białej koszuli pod Pałacem Kultury staruszka sprzedaje piwonie wsuwasz mi jedną we włosy wjeżdżamy windą na szóste piętro Dereszowska i Pazura przypominają za co kochamy teatr gdy wychodzimy wręczasz mi małe pudełko otwieram piwonie migoczą jak Warszawa nocą czy mówiłam że do twarzy ci w białej koszuli?6 punktów
-
Pachniesz lasem i zielonym szelestem. Nieoczekiwanie sprawiasz, że jestem… Wiatrem, który w gałęzie się wplata, Złotym żukiem, co ze słońcem się brata. Małym krzakiem poziomki w czerwieni. Mchem miękkim, co się kładzie po ziemi. Jestem ciszą i delikatnym dźwiękiem. Jestem świtem spokojnym i wieczornym lękiem, Jestem rosą poranną, co w paprociach się mieni. I błyszczącooką zwinką, zastygłą wśród kamieni. Pachniesz lasem i rozłożystym dębem. A ja się boję, że tylko będę… Mgłą, co rozpłynie się z pierwszym ciepłem. Milczeniem, które nie drgnie nawet szeptem. Pajęczyną zszarpaną lotem szczygła. Ważką, która zgubiła swoje skrzydła, Konwalią białą, zgniecioną pod butem. Dziuplą samotną, w której śpi smutek, Jagodą, co sokiem spływa po dłoni. Strumieniem, którego nikt nie dogoni. A ty będziesz pachniał lasem i drzewem, Lecz czy ja wrosnę korzeniem? Nie wiem.6 punktów
-
Skrytykowali pojęcie w pełni doszczętnie że trzeba dać całkowity zakaz wodzie sodowej chodzą teraz smutne panny po mieście nikt z obecnych nie chce z nimi zaszaleć Dziś wieczór nie ma żadnego znaczenia liczy się co najwyżej pojutrze i popopopojutrze widzisz bratku smutnych panów na mieście nie ma panien co dałyby im zmęczony poranek Wyrugowano z reala pojęcie błędu życiowego nikomu już noga w niczym się nie powinie zakazali lekcji porażek, uczą tylko zwycięstwa dlaczego wciąż tak dużo przegranych na ulicach? Wpoili nam najobszerniejsze kodeksy reguł życia nauczyli przepisów na każdą okazję i sytuację już nikogo nie bawią ważne odstępstwa od reguł chcieli to uczynili nas sztampowymi i zwyczajnymi (jeny jak ja bardzo nie lubię własnej normalności) (najbardziej) A proces? Cóż proces jak proces pogłębia się tylko... To wcale nie jest przypadkiem że tego wiersza nie umiałem napisać!! Warszawa – Stegny, 07.03.2025r.5 punktów
-
Złoto czy srebro, Diament czy rubin. Mi sam gest wystarczy. Wiesz, że powiem "tak". Nie mam nic swojego, Bo wszystko jest twoje. Sekundy cenne, Których brakuje. Każda moja noc, I każdy oddech, Mrugnięcie nawet, Są tobie oddane. Życie z tobą Jest dla mnie wszystkim, Cenniejsze od złota, Srebra czy klejnotów.5 punktów
-
pakuję wiersze, wszystkie obietnice w siatki,zrywki po jabłkach...nie skłamię, nie wyprę się, każdy z nich złożyłam tobie, każdy jest o miłości. rozlicz mnie z nich, słowo po słowie, proszę. proszę, domagaj się tego co pomiędzy wersami. zanim schowam się w za dużej bluzie, nim na półpiętrze zawiążę sznurowadła i udam, że nie słysze jak krzyczysz "załóż kaptur bo wieje". w dłoniach mam siatki, zrywki po jabłkach, w nich wiersze, obietnice (wszystkie o miłości, wszystkie złożone tobie). porywisty wiatr co jakiś czas przypomina po co tu jestem, próbuje je wyszarpać, ponagla. trzymam się ich kurczowo, jeszcze przez chwilę.5 punktów
-
dzisiaj ósmy marca to wspaniałe święto tyczy każdej z kobiet a każda jest piękną bez nich życie chłopów byłoby niepełne zatem w ich imieniu piszę tak rzetelnie czasami żywotne co mają radochę albo ciche skromne takie trochę płoche często myślą lepiej nawet od płci męskiej tak ogólnie rzeknę są po prostu świetne uczuć w nich niemało takich i owakich no chyba że bęcwał jakiś im się trafi rożne inne sprawy pominę milczeniem bo jeszcze mi jakaś przywali gdzieś w ciemię życzę wszak kobietom radości wszelakiej no bo przecież one kochane są takie4 punkty
-
wariacja tak naprawdę o niczym ale ładnie podana i za darmo więc smakuje kolejne już mniej wyszukane na przetrzymanie orzeszki lub popcorn jest prawie jak w kinie ale bez przytulania teraz skubie czarny chleb nie kochać kochać? czarna kawa dopełniłaby do samotności a tak to nadal czekanie4 punkty
-
są takie dni które się pamięta zdarzeniami skrzętnie chowanymi na chłodne wieczory powiedziała dzień dobry jakbyśmy się znali z uśmiechem opuściła powieki była już tylko ona na krawędzi spojrzenia połączyły się historie spotkałem ją na liściu orzecha gdy zamknąłem oczy padał deszcz4 punkty
-
na pusty żołądek jem trzy kulki z kolorowego szkła. barwią usta czerwienią. popijam zielonym płynem, żeby przypomnieć sobie każdą z naszych bajek. w tabakierce jest tylko tabaka, więc z twojego nosa ściągam dwa piegi i je połykam, na katar i rozum. siadam w powietrzu i czytam, na czarnej nici wiążąc słupełki. potem, łapię motyle, tobie na śniadanie. jemy je wspólnie, ze smakiem, wypluwamy pestki. przez resztę dnia spacerujemy po bajkach, tego nie da się opisać. idziemy do łóżka, bo północ się zbliża, gdy mija, nie pamiętamy. sen jest spokojny, a rano kolorowe szkiełka popijam zielonym płynem. na pamięć.3 punkty
-
też mi zajęcie strugać wariata, kto chce niech patrzy jak rżnie się głupa. zaproponuję biznes rozkręcić, przyjdą klienci i będzie ubaw. będzie atrakcja, będą plakaty zrobię reklamę, pajac i błazen. darmo bilety, więc przyjdą tłumy brawa, owacje, bis raz za razem. tylko uważaj, gdy łeb zakuty na dobre rady nawet, w dwóch słowach mimo szczelności drogę odnajdzie, bo ma bąbelki woda sodowa.3 punkty
-
Tańczący z gwiazdami Na rozstaju dnia i nocy, Gdy życie jeszcze śni, Po drodze mlecznej kroczę Pod prąd banalnych dni. Jeszcze tylko jeden raz, Ten jeden raz ostatni, Chodź zatańczyć, nadszedł czas Rusałko piękna z baśni. Nie wiem czy później światła blask Zgaśnie lub się rozpali, Wiem tylko – zatańcz jeszcze raz, Tańcz po niebieskiej sali. Zatańcz rusałko raz jeszcze Tango mortale wszędzie, Gwieździstą drogę wyczaruj wreszcie, Później, co zechce, niech będzie. Marek Thomanek 08.03.20243 punkty
-
3 punkty
-
cieszyć się z NIĄ ❤️ każdym dniem nawet gdy.... sprawiać że... być blisko NIEJ ❤️ gdy życie dokucza gdy JEST szczęśliwa i kwitnie sobą być dla NIEJ ❤️ oparciem szybkim środkiem lokomocji wzmocnieniem smacznym deserem i zabawką gdy... być być gdy pragnie… 3.2025 andrew Dużo … bo jest... i zagadką3 punkty
-
Na białej karcie cyrklem ukradkiem| fortuna kołem dzieje obraca łącząc tak zwięźle życie ze śmiercią krążeniem ziemi odmierza lata Historia przecież lubi powtarzać się i nie tylko lecz również wiosnę gdy świat zakwita i dalej więdnie cyklem natury smutnym radosnym Za widnokręgiem z kuli wyciętym jest kołowrotek przędący nitkę nie wiesz gdzie koniec ani początek lecz możesz kręcić przez miłą chwilkę2 punkty
-
czy piękno może być trwałe? czy może jednak jest pewne że w stracie się piękno dostrzega i zdobyć je można cierpieniem? czy piękno „pięknem” się mieni jedynie przez swą ulotność? we wzlotach i spadkach słońca w tęczach i w sile odśrodka cyklicznie, rzadko, czy ciągle?2 punkty
-
Błękitny dzisiaj Bukareszt Z rozumem ... usta-usta Wybudza ze śpiączki wiosnę Asceza czy rozpusta? Jak zwykle przegrywam w siebie Kości niedbale rzucone Rozpacz, co tuli skowronki W policzek uderza nadzieję Błękitny dziś ten Bukareszt ... I jakoś dziwnie radosny ...2 punkty
-
przyjemnie pobłądzić we własnym wnętrzu mroczne korytarze kolorowe witraże doliny i szczyty zdobyte trofea spokój i afera zgubione zakochania niedokończone zadania miłości niezdobyte odkryte prawdy brzegi samotne chwile ulotne melancholie dzikie zabawy a to początek wyprawy i łzy są niepozbierane i rany kłute, szarpane i sztylety i kosy i znaki z niebiosów ach te wewnętrzne stany wszystkie do wymiany nigdy niezjednoczone to miałkie to szalone bagna, błota i łąki różane stany niepojęte niepokonane2 punkty
-
Paniom z forum w Święto Kobiet życzę pomysłów bez liku na wiersze i palindromy, limeryki i haiku.2 punkty
-
Leje się woda na głowy, leje się z prawa i z lewa. Chlapią po oczach e-krany, obraz utopia zalewa. Miękkie umysły, jak gąbki, chłoną bezmiary wilgoci. Prawdy bezsprzeczne już wsiąkły, znów hydraulik coś sknocił. Ciurkiem się sączy nienawiść, wielu niezbędna do życia. Przeciw niejeden niej prawi, gdy jednocześnie podsyca. W rurach coś dzwoni i rzęzi, jakby się miały rozlecieć, albo demony uwięził w nich ten, co rządzi na świecie. Strumieniem woda obmywa łby coraz bardziej ponure, lecz może taka przyjść chwila, że ktoś zakręci im kurek.2 punkty
-
piękno wartość umowna i w różnych wiekach różna raz wzniosła i zasobna lub czasem blisko gówna dziś kibić smukła szczupła niemalże jak modelka jutro okrągła pupa piersi - poduchy wielkie kończąc ów wywód krótki trzy słowa jeszcze dodam piękno wartością stałą i w matmie tkwi uroda :)))2 punkty
-
szorstkie kawałeczki cieńsze od tynku ściany płyną wzdłuż rzeki, wśród pobliskiej polany szare, białe, czarne i bordowe barwią wodę zimną krwistym kolorem wszystkie płyną razem, mimo że osobno mimo, że wydawałoby się kiedyś, że nigdy nie zmokną płyną wszystkie razem, nawet jeśli jest ulewa nawet jeśli każdy z nich niezmiernie ubolewa i pewnego razu, wśród śniegu, zamieci złącza się ponownie, zrodzą się, jak dzieci złącza się w całość, silną i nierozerwalną po okresie rozłamu powstanie, co upadło2 punkty
-
Wszystkim paniom z okazji Dnia Kobiet które czytają moje wiersze życzę dużo uśmiechu i zdrówka - Waldemar Talar2 punkty
-
@viola arvensis dziękuję :) @Dominika Moon wiosna! ;) @Laura Alszer człowiek nasiąka tą wczesnowiosenną aurą… samo idzie ;)2 punkty
-
2 punkty
-
... jeżeli nie, trzeba to jemu powiedzieć.. ;) Lauro.. tytuł mnie ściągnął... bardzo sympatyczna sceneria. Miłego dnia.2 punkty
-
@Rafael Marius :) przeczytam :) Dzięki @Marek.zak1 :) Niech żyje teraz :) Dzięki i również pozdrawiam @aff @Leszczym @Wiesław J.K. Podziękowania:)2 punkty
-
@Rafael Marius Tak. Dzięki:) @Roma :) miło mi bardzo:) @Marek.zak1 ... Pozdrówki również @Bożena De-Tre ... Dzięki za kmnt2 punkty
-
@Rafael Marius Bez przyczyny denerwuje go, gdy widzi w towarzystwie innej osoby. @Nata_Kruk Cyjanek... to z dużej ilości wypalonych papierosów?2 punkty
-
Wlało w ciebie krew matki łono prowadzili twego ducha krawędziami brzasku śpisz wciąż lekki jak słowo przysłuchując się milionom oddechów Nie rzucasz cienia jeszcze żagiel twej skóry sam się zszył zadmą weń wiatry i deszcze lecz nie jutro, nie dziś Jesteś najsłodszą kroplą - tajemnicą i nie rozsupłano tego wcale czy będziesz mnichem, galernikiem, doktorem Żywago kryjesz to tak doskonale2 punkty
-
@Nata_Kruk dziękuję za opinię. Nie obrażam się, dawno z tego wyrosłam. Wiersz napisalam w pracy "na kolanie"pod wpływem impulsu. Być może kiedyś go dopracuję. Na tą chwilę niech pozstanie obłąkaną wyliczanką. A każdemu może się podobać co innego, jak to w życiu. Pozdrowienia.2 punkty
-
Otylia Gąska z Dolnego Śląska, nie chce do lasu, gdy ziemia grząska. Rzecze Karliczek; daj mi koszyczek, niezbędna będzie suta przekąska.1 punkt
-
@Nata_Kruk :) Gdyby można wracać wybiórczo, tylko do dobrych chwil, to ok. Ale przecież było różnie... przynajmniej u mnie;) Dzięki za refleksję i serduszko, również pozdrowienia @Domysły Monika @mariusz ziółkowski @FaLcorN @Waldemar_Talar_Talar @Sylwester_Lasota Podziękowania:)1 punkt
-
wiesz, przed zaklęciem chyba trzeba pomieszać kilka czarnych rzeczy, z nich najważniejsza to charakter posiadam taki, sza, sekrecik następnie fisia, znaczy kota, takiego jakie mają ale, to nie jest wszystko, dom na nóżce kurzym pazurem, piszmy dalej i jeszcze północ jak atrament, bo o tej wstają duchy wieszcze, * no i się stało, pozmieniałam skryte uczucia - w głupie wiersze1 punkt
-
@mariusz ziółkowski "Trzeba pójść i zniżyć się pod strzechę wieśniaka w różnych odległych stronach, trzeba śpieszyć na jego uczty, zabawy i różne przygody. Tam, w dymie wznoszącym się nad głowami, snują się jeszcze stare obrzędy, nucą się dawne śpiewy i wśród pląsów prostoty odzywają się imiona Bogów zapomnianych". Dziękuję za komentarz, pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
twoje ramiona są dłuższe niż myślałem las wciąż milczy jeszcze nigdy nie zawiódł od południa do południa twoje włosy tylko o północy przebijam wzrokiem drogę do siebie jutro zmienimy poduszki1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius masz nieco inne ode mnie podejście, co szanuję, doceniam, a nawet podziwiam. Ale to też o to chodzi żeby w tym czy innym teamie byli różni...1 punkt
-
niewinność schowała pomiędzy stronami, to było tak dawno... a teraz odrywa białe płatki, rozdziera białe płatki. w myśli. w mowie. w sercu. prószyło przez chwilę, zmarzły jej policzki i dłonie. nadzieję schowała pomiędzy stronami, pozostałe listki zagubiły się gdzieś po drodze.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
ja wolę myśleć że komputer bo człowiek dużo lepszy złoży potrafi emocjami wzruszyć i metafory w nim rozmnożyć ... Pozdrawiam1 punkt
-
czy te stany do wymiany taki plik niepoukładany a tu pracy jest niewiele i stany ustawić w szereg po lewej będą te bliższe co serce uczynią czystsze a potem dalsze najdalsze co same przyłażą uparcie stanami trzeba zarządzać niech same nigdy nie rządzą bo stworzą znów armagedon będziesz się pytać - dlaczego :)))1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne