Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.12.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
mój cud to moje tętno, które przy tobie przyśpiesza i moje ciepło podsycane twoim spojrzeniem dalej droga instynktowna do samej siebie, i do rozwidlenia - pomiędzy tym czego pragnę, a tym co muszę7 punktów
-
czuję w inkrustacji wnętrza dłoni nadgarstka smak srebrnofioletowej rosy ciepłem zapachu roztarłeś w pył turkusy oczu otwarte wspólne ciała bez granic w dotyku dotarłeś na szczyt kręgosłupa do samego pnia mózgu ta sprzed ciebie jest martwa czerwienieją sutki demon krwi konwertuje obrazy z głębi głowy i szukam cię we wszystkich pokojach rzeczywistości staropółnocna bezsennica najzwyczajniej zakochana4 punkty
-
Różne rodzaje są świętowania. Takie, po którym chce się do pracy, ale też takie, po którym rana dnia następnego boli i drażni. Ten, kto wybiera swojego pana, nie zawsze panu swojemu służy, różne bywają więc świętawania wśród bardzo różnie błądzących ludzi. Ze światłocieni mgieł się wyłania wniosek najpewniej zupełnie słuszny, każdy ma takie świąt świętowania, jakiego pana i jak mu służy.4 punkty
-
4 punkty
-
wymyśliła sobie to będzie kieszeń tam zamieszkam już na zawsze owinąłem ją nawilżoną chusteczką niech żyje z upodobaniem tak pomyślałem w mgnieniu uśmiechu żywiła się poezją bez umiaru i przystanku zupełnie jak świnia odwdzięczała się jadem przy pierwszej sposobności oddałem ją w prezencie w zakrwawionej nawilżonej chusteczce wiła się rytmicznie jakby była sercem3 punkty
-
Nerwówka świąteczna w powietrzu już wisi a w domu zaciszu jakby bardziej cisi z nadzieją czekamy na cud co odmieni niejedną decyzję na skraju jesieni, co miała być cicha, zasobna, spokojna a każe wybierać leniwa czy znojna. Czy drzewko świąteczne z lasu przyniesiemy czy przy byle wiechciu teatrum stworzymy. Czy na stoły trafi zgodnie z tradycjami dwanaście posiłków czy będziemy sami, z goryczą przeżuwać świąteczny opłatek miast cieszyć dostatkiem w otoczeniu dziatek. Czy w choinki blasku bez troski na plecach, czy spędzimy święta przy śledziu i świecach.3 punkty
-
Wyszły kotki dziś na łączkę, wietrzyk im ogonki plącze. Wyszły sobie pofiglować, bo im figle tylko w głowach. A tu takie ładne kwiatki, ślimak domek ma wśród trawki i wiadomo, że za chwilę liczne zlecą się motyle. Już zaczyna być gorąco, bo przygrzewa złote słonko, łąka pięknie się zieleni, rajem zda się na tej ziemi. Pora zacząć już swawole. Najpierw gonią się po kole, potem bawią w chowanego, a na koniec w kto którego. Po zabawy zakończeniu układają się w półcieniu rosochatej, polnej gruszy, która kwieciem na nie prószy. I znaczenia tutaj nie ma czy to lato, jesień, zima, bo ta łączka, proszę pana, bywa jak zaczarowana.3 punkty
-
Gdy ogólnie dzień się budzi, na co śpiący czasem liczą, to odwiedzam mnóstwo ludzi, dość ciekawych - zasadniczo. Każdy mnie od progu wita, czasem ciastem poczęstuje, lecz gdy ujrzą ichnie kwita, zaraz krew im zagotuje. Słońce wstaje, kogut pieje, nie ma nudy, coś się dzieje. A że ktoś wariuje czasem ? Bom z gazowni jest inkasent. Taka ludzka jest natura - jak uczyli na szkoleniach - że gdy światu ma coś oddać zaraz w gorszą się przemienia. Z miejsca pragnie mnie udusić - gdy skasować pilnie muszę - krzyczeć każe się i pocić, szarpać ręką i korpusem. Słońce wstaje, kogut pieje, nie ma nudy, coś się dzieje. A że ktoś wariuje czasem ? Bom z gazowni jest inkasent. Może żywot dość jest pieski - farta ma gondolier włoski - lecz na płomień ten niebieski czeka miasto oraz wioski. Wszak potrzebna kopalina i hutnikom, i piekarzom, i szalonym feministkom, co po cichu kotlet smażą. Słońce wstaje, kogut pieje, nie ma nudy, coś się dzieje Że mnie psem poszczują czasem ? Bom z gazowni jest inkasent. Gdy po domach tak wędruję, licząc guzy po sztachetach, jedna rzecz mnie wciąż nurtuje i dylemat, i podnieta : jak źródełko się wypali, rurociągi czas złomować, gdy zapałkę ktoś zapali, będzie można inkasować ? Słońce wstaje, kogut pieje, nie ma nudy, coś się dzieje. A że tam wariuję czasem ? Bom z gazowni jest inkasent. YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) https://youtu.be/k7Eu95lBEGY3 punkty
-
podstawówka maj w pełnej skali tuż przed sprawdzianem z geografii siedzimy w miejskim parku oparci o plecy plecami nasze słowa uwiły sobie gniazda w gardłach i tyle zupełnie wystarczy dobrze byłoby zdać do następnej klasy3 punkty
-
@Łukasz Jasiński Nie przez kogo tylko przez co... Zaryzykowałabym stwierdzenie - z powodu braku dobra, z powodu braku miłości bezwarunkowej, z powodu braku Boga. Mówisz że jesteś empatyczny ale empatia nie ma nic wspólnego z aborcją, z mordowaniem złoczyńców też nie, może odrobinę z eutanazją ale też nie do końca, bo nigdy nie wiadomo, czy nie pomożemy odejść osobie, która mogłaby nadal żyć i być szczęśliwą. Ciemnotą jest traktowanie Boga jak książki życzeń i zażaleń a Pisma Świętego jak księgi zaklęć. Mówiąc że się za Ciebie pomodlę niczego nie oczekuję w zamian, a już na pewno nie zamierzam Ciebie nawracać, więc się nie obawiaj :) I w pewnym sensie masz rację , najwyraźniej Twoja droga do Boga musi być aż tak kręta. I to nie ja Ciebie oceniam ale właśnie Ty oceniłeś mnie. Pozdrawiam :)3 punkty
-
@Łukasz Jasiński To nie współczucie, to realna pomoc. Masz zatrutą duszę i nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo sam siebie krzywdzisz. Trzymaj się ciepło :)3 punkty
-
nie wydawaj cienia z siebie trzymaj go krótko pod stopami kiedy się rozpraszam cienie niemiłosiernie wydłużone na prawo i lewo prymuszą też do przodu i wloką ogonem aż nastanie noc i kompletna ciemność ile trzeba przeżyć sennych koszmarów by się na dobre obudzić i odwrócić skupić żółtą plamką na niebie oraz w oku rozcałować światło na wszystkie kolory kwiatów na łące położyć się wśród traw i barw a cienie mieć w tyle ------- tytuł zaczerpnięty z treści 55 heksagramu I Cing - "Obfitość"3 punkty
-
@Łukasz Jasiński Czy mają charakter komercyjny zależy tylko od nas samych. Wolę jednak stajenkę, pasterkę, kolędy i rodzinne spotkania przy stole.3 punkty
-
wyzwolić w drugim cząstkę dobra ukrytą za fasadą obojętności i uprzedzeń oddając swoją przekonać że tylko na tym poziomie możemy doświadczyć cudu wspólnoty3 punkty
-
w wysokich szpilkach ta boska Wenus w alabastrowym milczeniu trwała a mnie się zdało oniemiałemu że wkrótce będę leżał na marach jeśli jej serca zdobyć nie zdołam na całe życie na wieczność całą lecz bez jednego odeszła słowa gdy już ulice porozświetlano wprost spod latarni z innym amantem drobiąc nóżkami stuk stuku puku i zostawiając pustkę na zawsze bo ten ideał mój sięgnął bruku2 punkty
-
Jeszcze zdarza mi się znaleźć twoje rzeczy i udawać, że są całkiem obojętne Jeszcze zdarza mi się walczyć z telefonem -przegrać, wybrać, i usłyszeć, że zajęte. Kiedy jestem czasem w mieście, przy okazji jeszcze zdarza mi się pójść do twojej siostry Pytam, słucham, jak pracujesz, jak ci teraz Śmieszna rzecz – a człowiek niby jest dorosły. Jeszcze zdarza mi się wypić trochę więcej dobrym trunkiem zamaskować cień spod oka Jeszcze zdarza mi się połknąć te różowe nasenne i powiesić się na pasku od szlafroka. Jeszcze zdarza mi się złą być, złą być szczerze trochę płakać, potłuc szklanki i talerze wyglądać jak zwierzę i wyć tak jak zwierzę i leżeć i leżeć i leżeć.2 punkty
-
Niejedna wdowa z miasta Wołomin za kominiarzem tęskni, łzy roni co dzień w sadzy, brudny, lecz dla wdowy cudny, zawsze świetnie przepychał jej komin.2 punkty
-
Drogi ekstrawertyku II Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz? No racja. Naturalny mając przecież talent, Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć. Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić? Rozumiem, że zapewne nudny już się staję, Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie… Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz? Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne; Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć, Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę... Nie słuchasz. Znów do ludzi szybko musisz lecieć; W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę: Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. --- PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie wiersze nie są ze sobą powiązane. Wspólny jest jedynie punkt widzenia podmiotu lirycznego.2 punkty
-
pamiętasz było kiedyś takie nieme kino z lustrami i pustym bufetem czasem kobieta w golfie sprzedawała tam herbatniki zjadaliśmy je bezszelestnie a wokół słychać było krzyk łuszczonych małych pestek zbici w jedno ciało szukaliśmy bezustannie gniazda prawdy nadzieja przykryta śladami czołgów jarzyła się śniegiem w ciemności nigdy nie przestałem wierzyć że Wolność istnieje realnie2 punkty
-
dedykuję Ali o wspaniała pani niezły ze mnie trzpiot wielki szacun dla niej myśli żem jej kot micha pełna mleka czeka w każdy dzień ucho i ogonek pieści czule mnie bywa że napsocę rozleję ciut ciut bo zżeram natychmiast śmietankę i miód pani mi wybaczy dobrze o tym wiem czasem posobaczy i pokoci też świeżyzny mi trzeba chętnie myszkę zjem jedna troszkę mało dwie zapewne też kilku dziur pilnuję aby dobrze żyć i o słodkich myszkach nie muszę już śnić pani rybkę znosi czy zazdrosna jest kotu brak wierności przecież on nie pies2 punkty
-
chodził po ludziach skupował grzechy myślał że łatwiej im będzie żyć potem sprzedawał je diabłu mówiąc mu rób z nimi co chcesz tylko ich nie uwalniaj dość napsuły ludzkiej krwi - więc uważaj nie igraj z losem - niech noc spokojnie śpi2 punkty
-
czary to czy magia za drzwiami drugie widzę za nimi trzecie są mało tego to nie koniec - kolejne czuję - więc się boję czy wyjdę czy znowu niebo ujrzę - ptasi śpiew usłyszę - będę widział to i tamto a nie te cholerne drzwi które są smutne głuche nie mają klamek w tym świecie co jestem nie ma okien więc muszę się obudzić by wyjść2 punkty
-
ładne a czy nie można żyć w zgodzie z sobą by obowiązek stał się pragnieniem wiem niemożliwe przechodzę obok spróbować warto aby coś zmienić :)2 punkty
-
ach ten ideał wprost spod latarni odszedł stukając sobie obcasem sięgając bruku ciebie omamił a Ty zostałeś bo zbrakło kasy :)2 punkty
-
@Wędrowiec.1984 A ja lubię tę "nerwówkę" i choć z reguły jestem w święta po prostu zmęczona to porządki świąteczne traktuję jak trening, prezenty staram się zgromadzić na przestrzeni kilku miesięcy przed świętami i czas spędzony w kuchni po prostu lubię :) Wszystko zależy od naszego nastawienia i organizacji. No i dzieci będą miały takie nastawienie jakie im zaszczepimy. Jeśli mama będzie utyskiwała na "stanie przy garach" a tato notorycznie narzekał przy myciu okien czy ustawianiu choinki to taką "radość" przeniosą dzieci dalej. Z dzieciństwa pamiętam, że cieszyliśmy się właśnie z tego, że rodzice krzątali się przed świętami i wciągali nas w pomoc przy ozdóbkach choinkowych, które potrafiła robić babcia. I ten czas był najmilej spędzonym w ciągu całego roku.2 punkty
-
@[email protected] Pozostaną - myślę, że zależy to od nas, bo tak długo jak długo nie tracimy z oczu sensu tych świąt a przekazujemy go dalej, wszystko jest możliwe. Dziękuję i wzajemnie życzę najlepszego. @Wędrowiec.1984, @Łukasz Jasiński Dziękuję za czytanie i lubienie :) Pozdrawiam :)2 punkty
-
nie ma kota, nie ma, w mleku się ubabral łasy na śmietankę cały wpadł, makabra i kto teraz myszkę będzie czasem złościł, kto nie będzie dzwonił, gdy miaaał dzwonić? ożżż ty! o wstrętny sierściuchu tyłek tobie strzepię - nieeeprawda, zagłaaaszczę z kim ci będzie lepiej? niech mi kto pomoże odszukać przybłędę oczka niebieściutkie, ogon ze zakrętem tyle dróg na świecie o których nie słyszał ale tylko jedna, jedna taka mysza2 punkty
-
Ta puenta równie dobrze może dotyczyć mężczyzny i kobiety, jak i grupy społecznej, a nawet całego społeczeństwa. Pozdrawiam.2 punkty
-
Hmm... świat bez smutku. Tylko co to takiego? Pustynia emocjonalna, czy radość/szczęście w odpowiedzi na każdą zastaną sytuację? Pozdrawiam :)2 punkty
-
jak zwykle ślicznie - ech znasz to już na pamięć, trzeba przestać pisać zwyciężaj zło dobrem bądź doby jak chleb ale czyniąc dobrze nie pozwól się zjeść :)2 punkty
-
już cicho nad ranem z letniej kuchni usłyszeli miarowy łomot to starzec stukał nogami krzesła w podłogę napad kaszlu skutecznie dławił wołanie kiedy przybiegli zdołał wykrztusić że to będzie teraz żeby dawali świąteczne ubranie że pomoże dopóki jest w stanie się ruszać posadziwszy go sobie tyłem na kolanach najmłodszy syn zapinał guziki jego koszuli kiedy bez słowa cichutko niczym dziecko w sen odszedł1 punkt
-
Gdy mango smakuje przemango Winogron słodzi jak lukier Pestki granatu zgrzytają głośniej A orzech chrupie bardziej gorzkawo Życie nasycone jest mocniej Miłością, tęsknotą, radością i smutkiem Milczenie wybrzmiewa swą ciszą Wskazówki tupią sekundami czasu1 punkt
-
Nocy ubywa dzień coraz dłuższy to już za chwilę noc świętej Łucji władcy ciemności opadnie garda mocny kontratak od władcy światła werdykt sędziowski zaraz poznamy Dark Lord w odwrocie od jutra rana kiedy gong stuknie pierwszy dzień wiosny padnie na deski będzie liczony ale niestety walka jest długa pół roku minie kolejna runda wstanie z podłogi rozpuści włosy które przykryją cały ring mrokiem i tak cyklicznie do końca świata raz górą ciemna raz strona jasna1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo urodziłaś się z figurą bogini, u mnie jest gorzej, więc ciągle coś poprawiam... @FaLcorN Tam nie bardzo można mieszkać, ale pamiętam jak kiedyś oglądałam film i było w nim mnóstwo mężczyz, a później walczyli na pustyni i tu wszystko się urwało, ponieważ zdjęcia krajobrazu i światła zupełnie przeniosły mnie w inny wymiar... Dziękuję 😘 Nie wiem co odpisać, zaskoczona jestem 😊, ale dziękuję za uwagę 🙂1 punkt
-
@Wędrowiec.1984 czy ja wiem? Myślę, że ludzie po prostu boją się ciszy...i nie jestem pewna czy tak prosto da się to wyjaśnić poprzez eksta- i intro- To jest jednak pewne szufladkowanie. A ludzkość ma wiele cech, ale oczywistość nie jest jedną z nich.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Somalija przeczytałam to wczoraj ...i dziś bardzo dobrze go pamiętałam ... Poeta który "wgryza się w umysł" - geniusz - ka 😉 Doskonałe 👌1 punkt
-
Podobno idę ku magicznej wieży. Widok zasłaniała kompletnie mgła. Po dłuższej chwili dostrzegłem detale. W końcu zobaczyłem ptaka na dachu. Jego śpiew przypomina wiosnę.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
ja cała jak ziemia i twoje oddychanie nade mną ja nie ze skały ty nie z kamienia grudkami poszycia i kropelkami powietrza jesteśmy1 punkt
-
Takiego poziomu jaki prezentowali Starsi Panowie i ich wykonawcy już nigdy nie będzie. To se ne wrati. Dzisiaj panienka, która nie czytała nawet obowiązkowych lektur, sama napisze słowa i melodię i jest "gwiazdeczką". Smutno pozdrawiam.1 punkt
-
Głębokie bolesne to twierdzenie, ale patrząc optymistycznie, jeżeli to co upadło jest jak deszcz, to trzeba je przyjąć z pożytkiem.. Pozdrawiam Adam1 punkt
-
W krótkiej chwili poczułam jak serce zaczęło bić mi 10 razy bardziej. Co czułam? Złość, smutek, Jaki powód? Zmiana scenariusza. Zniknęła niczym mgła, która od jakiegoś czasu nie ustępowała mnie na krok Mgła, którą mimo wszystko miałam ochotę przytulić Ze łzami w oczach obwiniam się Bo z niewiadomej przyczyny, Dziś zniknęła całkowicie Czuję pustkę Do dziś nie wiedząc co u niej, I wciąż bywa to dla mnie udręką Nadal mając w pamięci jej widok1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Już Cię nie kocham Serce jest w kolorze wątroby Bez róż czerwonych Bez różowo-chabrowych pożegnań słońca Bez słów wypowiedzianych wcześniej jakby w ogóle nie pojawiły się na mym języku Zostały wyprane spodnie, brudny sweter Zostały kłótnie o wyczyszczenie parapetu oraz o zakupy na trzy obiady wprzód Tylko wspomnień nawet nie chce się pamiętać1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne