Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.11.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
wybieg zatracić dla ciebie język i ślinę materiał szorstki jak piasek a może ostępy zwyciężające beton za murem nie do sforsowania bezruch północy ciężkich od ciszy powiek dzisiaj brzask nie opluje nieba wszystkimi barwami świtania smugi szorstkie jak piasek innymi słowy na przeciw języka którego nie słychać7 punktów
-
Znałam cię dobrze, jak nikt inny, w sercu twoje imię nosiłam skrycie. Lecz nasze drogi rozeszły się w ciszy, inny szlak niósł cię ku nowemu życiu. Śmiałeś się czasem, gdy pytałam o nas, a ja wierzyłam, że wszystko to ma sens. Dziś mogę rzec, że byłeś mi wszystkim, choć miłość przemija, jak wiatr, co niesie deszcz. Nie było nam dane wspólne istnienie, nie dla nas ten czas, nie dla nas ten sen. Nasze serca biły, lecz drżały w rozstaniu, aż nastała cisza – ostateczny dzień. Czy to była wina nieba, czy gwiazd, że miłość nasza nie mogła przetrwać? Może to tylko sen, z którego się zbudzę, a ty znów przy mnie – lecz świt wstawał już. Ciebie nie było, pozostał tylko żal, cisza wypełniała serca puste tchnienie. Łzy płynęły, jak rzeki bez brzegu, a ja wiedziałam – to już zapomnienie.4 punkty
-
Gdy do ślubu chcesz z tym czekać, bo was straszy kaznodzieja, a twój na to nie narzeka, będziesz miała męża geja.3 punkty
-
to nic że lato się kończy że pająk z babim latem się droczy że pakuje wakacyjne chwile do walizki ma smutne oczy to nic że lato już mija przeprasza za to i tamto patrząc za siebie koło czasu się toczy minie jesień i zima znowu do nas wróci3 punkty
-
Przerobiona fraszka Sztaudyngera gdy ślub brał z Mary Marko z Brukseli to jakby wsiadał do karuzeli za rok zwierzył się raz tacie że się kręci lecz w kieracie od poniedziałku aż do niedzieli Wspaniałomyślny obiecał jogin bliskim z Brukseli że dla nich biednych w krowę się wcieli niech go doją bez litości gdy spod skóry wyjrzą kości to dzieworódczo też się ocieli ”Jak sobie pościelesz” stroni od wody kloszard z Brukseli od wieków nie prał łacha z flaneli choć gdy w parku przymknie oko śpi spokojnie i głęboko a przecież wcale sobie nie ścieli Multiinstrumentalistka? śliczna flecistka miała w Brukseli wyłącznie męski tłum wielbicieli przez technikę nienaganną przez to że jest jeszcze panną i przez jej zgrabny kształt wiolonczeli Chudziutki rosół zbieżnego zeza ma Ann z Brukseli więc rosół warzy Mark przy niedzieli gdy w talerzu dwa oka to nadzieja głęboka że się szczęśliwie jej wzrok rozstrzeli2 punkty
-
kładzie owoce z drzewa zebrane w koszyk zdobiony kwiatów naręczem wiatr gałązkami rozwiewa taniec gdy słowik nuci dla niej piosenkę wirują wokół marzeń ziarenka ciągle są żywe lecz czasu znakiem muska je często i nie chce przestać wierzy że kiedyś choć jedno złapie przeminął ogród z nim roztańczenie jednak coś w trawie umysł zaprząta choć w blasku słońca widać tak wiele to tajemnicą wers ten pozostał2 punkty
-
Kochani napiszcie proszę co trzeba zrobić żeby zobaczyć w powiadomieniach komu wypada dzisiaj złożyć życzenia2 punkty
-
lubię myśleć o nadziei bo choć ma wiele drzwi w niej mała iskierka zawsze się tli lubię o niej rozmawiać jest mi bliska jak cień nie psuje horyzontu z nią lepszy dzień nigdy nie dokucza jest lekiem na wszelkie zło które czasem czai się to tu to tam lubię swoje nadzieje są jak ciepły deszcz po którym życie uśmiecha się2 punkty
-
Miłość do A.G.i.....docx 1 / 1 Miłość do A.G.I.... Kiedy cię ujrzałem od razu się zakochałem nie ma dnia kiedy o tobie nie myślałem Lecz na miłość twą się nie doczekałem, czekałem chciałem być blisko Lecz im bliżej byłem ciebie ,tym bardziej się ode mnie oddalałaś Ja wtedy zrozumiałem .że kogo innego kochałaś Zrozumiałem wtedy że to nie ma sensu chciałem tylko twego szczęścia choć cię kochałem bez pojęcia Kiedy byłaś smutna miałaś gorsze dni moje serce bolało czułem się tak jak ty Gdy płakałaś twe serce krwawiło ja cierpiałem z tobą pragnąłem byś była szczęśliwa na nowo Teraz wiem ze zaczynasz wszystko z nową od nową mi nie pozostało nic tylko odejść na bok że spuszczoną głową Lecz będę szczęśliwy ,bo ty będziesz szczęśliwa miłość wymaga poświęceń jeśli się kogoś naprawdę kocha nie trzeba nic więcej Miskel Mix ( M.T)2 punkty
-
Cierpliwością podlewaj smutki na pewno kiedyś wyrośnie z nich lepsze Zarażaj innych miłością może zakwitnie z tego kochanie Co dzień się uśmiechaj uśmiech lekarstwem na życie Nie poddawaj się gdy deszcz zimno i wiatr to też poezja Wszystko o czym wyżej napisałem ma sens jest światełkiem Nie uczmy się go psuć niech nie gaśnie niech się tli2 punkty
-
2 punkty
-
@Rafael Marius To prawda, że świat i społeczeństwa są tak skonstruowane, że każdy człowiek może być zastąpiony w sensie funkcjonalnym – w pracy, w obowiązkach, w projektach. Jednak w wymiarze emocjonalnym i relacyjnym każdy z nas jest wyjątkowy. Nasze doświadczenia, uczucia, relacje z innymi i sposób, w jaki wpływamy na świat, są niepowtarzalne. Można więc powiedzieć, że choć nikt nie jest niezastąpiony w kontekście roli, to każdy jest niezastąpiony w kontekście swojej indywidualnej obecności i tego, co wnosi do życia innych ludzi. Co o tym myślisz? @Łukasz Jasiński Cieszę się, że wiersz wywarł na Tobie większe wrażenie. Czasami to właśnie emocjonalny ładunek sprawia, że słowa nabierają głębszego sensu i zostają w naszej pamięci na dłużej. Piękno literatury często tkwi w jej zdolności dotykania naszych uczuć, a nie tylko przekazywania faktów. Co Cię najbardziej poruszyło w tym wierszu? @Marek.zak1 Smutek często ma głębsze korzenie niż tylko to, co widzimy na powierzchni. Może wynikać z utraty, tęsknoty, rozczarowań, a także z samotności czy poczucia braku sensu. Czasami jest to skumulowane w nas przez lata doświadczeń, trudne decyzje lub niewypowiedziane emocje. Niezależnie od tego, co jest tego źródłem, smutek ma zdolność kształtowania naszej wrażliwości, a nawet może stać się początkiem refleksji nad tym, co w życiu naprawdę ważne. A może to po prostu potrzeba, by na chwilę zatrzymać się i spojrzeć w głąb siebie? Pozdrawiam serdecznie!2 punkty
-
@Łukasz Jasiński możliwości ma Pan ogromne ... "System" walki ma Pan raczej mocno opanowany . Pojemność Worda plus iteligdncja...no "salony" w zasięgu ręki.2 punkty
-
każdego dnia przeżywam uniesienie doznanie jesienne liście żółte i czerwone na alejkach zadeptane ignorantów dzieło moja to codzienność także bezduszność za dobrze mi jest wszystko co osiągalne nudzi a niemożliwe pochłania do istnienia została powołana ta jedna kobieta jedyna jesień dla melancholii szczęście bo nie dla niej żyję nie dla niej jestem zmierzch listopadowy dopadł na wskroś mnie przejął ale czy pomaga czy tylko łudzi nadzieją zmiany radości nietrwałej całkiem niedojrzałej w ostatni marazm i smutek czas na mnie wstaję z ławki drewnianej do domu powracam oddalam się do końca coraz bliżej teraz ujawnić mogę Magda to moja jesień ja tylko pisarz Listopad dla Ciebie2 punkty
-
:) 👍 Jedni lubią składać innym życzenia, ale są też tacy, którzy mają to (delikatnie mówiąc) w głębokim poważaniu. I jeszcze inni, którzy wolą częstować hejtem :( Nic to, ustawiajmy się odpowiednio2 punkty
-
Jesteś i Cię nie ma Przeciwne połączenie W pustość istnienia Pełni w nieobecności Tak soczyście żywotny A milcząco odległy jesteś Nasze ścieżki się skrzyżowały Ale zapleść się nie mogą Z daleka obserwuję Twe orbitowanie Mijamy się ciągle I sama już nie wiem Czekać czy zapomnieć2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
w ogrodzie liście opadły zewsząd bura zgnilizna czerwonych jabłek miąższ słodki toczy pleśń jak blizna1 punkt
-
W kolorach życia na dłoniach liście zmarszczone trwaniem modlitwy zwykłe o niebie słońcu tęczy i lecie wciąż szeleszczące choć złudne przecież Marzenia ludzkie plany i żądze fortuny koła paciorki mgliste pisane w gwiazdach wzniosłe i mądre płyną wraz z czasem w niepewną przystań Na górze rozkosz na dole męki długa litania do raju ścieżką lecz na niej kruche wątłe szczebelki nie dawaj wiary próżnym słóweczkom1 punkt
-
1 punkt
-
@Starzec To tylko jedna z możliwości, są też inne, jak chęć wyróżniania się, strach przed ciążą i chorobami, potrzeba identyfikacji jako osoba z charakterem, ideologią, ale też niższy popęd itp. Pozdrawiam1 punkt
-
@Angelika2929 Dwa pierwsze wersy drugiej zwrotki, Angeliko, tak, rzadko się uśmiecham, nie wspominając już o śmiechu - zbyt dużo w życiu przeżyłem. Łukasz Jasiński1 punkt
-
@Angelika2929 Lepiej bym tego nie ujął. Dodam jeszcze iż wraz z kolejnymi doświadczeniami stajemy się zazwyczaj nieco mądrzejsi i sprytniejsi w doborze partnerów i każdy kolejny zbliża nas do upragnionego celu. Może bliżej prawdy będzie gdy powiem. Dwa kroczki do przodu, a jeden do tyłu. A wiele też zależy od tego kim sami jesteśmy, z czasem wciąż inni. Oby dojrzalsi.1 punkt
-
@Rafael Marius Cieszę się, że moje słowa znalazły odzwierciedlenie w Twoim spojrzeniu na sprawę. Masz rację, życie to teatr, w którym każda rola może być zagrana przez innego aktora. W kontekście miłości i relacji, rzeczywiście, rola "kochanka" może być przejęta przez kogoś innego, kto może wnieść do tej roli coś świeżego, coś, czego poprzedni aktor nie był w stanie oddać. Może to być bardziej autentyczne, bardziej pasujące do chwili, bardziej w zgodzie z tym, czego naprawdę potrzebujemy. Czasami zmiana aktora – czy to w miłości, czy w innych życiowych rolach – daje nową jakość, nowe spojrzenie i otwiera na doświadczenia, które dotąd były nieosiągalne. Może nawet okazuje się, że ktoś lepiej zrozumie i zagra tę rolę w naszym życiu. To też trochę o tym, jak życie potrafi zaskakiwać, jak zmiany, choć czasem trudne, mogą prowadzić do czegoś lepszego.1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Nie martw się, absolutnie nie jestem zła! Twój komentarz jest wartościowy, bo pokazuje, że masz wyczucie tonu i formy, a to ważne w odbiorze literatury. Wiersz czy tekst rzeczywiście mogą czasem przywodzić na myśl emocjonalne wyznanie, zwłaszcza gdy porusza się tematy rozczarowania czy bezcelowości. To, że dostrzegasz w nim coś, co może brzmieć jak "list pożegnalny", to naturalna reakcja na treść, która jest pełna zwątpienia i melancholii. Twoje spostrzeżenie jest cenna, bo pokazuje, że tekst wywołuje reakcje – to zawsze dobry znak w sztuce. Czym się kierujesz, oceniając literaturę – formą, emocjami, a może czymś innym?1 punkt
-
1 punkt
-
Dziś podobno już ludzie wolą czytać tę poezję, którą tworzy sztuczna inteligencja, bo... można poruszać się mniej jak po śliskim lodzie (bezruch północy ;-) Tylko jednak człowiek może chyba się buntować całym sobą, tak od środka. Gdzieś trzeba. Pzdr.1 punkt
-
1 punkt
-
Jam ciemne morze! – Złożę korale Na Twoją szyję. Ze wszystkich grzechów Twe ciało obmyję. Acz pomnij dziewczę! – będąc na skale, Na zawsze wezmą Cię moje fale!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Łukasz Jasiński nie dadzą ci zgody na broń :) chyba, że przymusem wyślą na wojnę:) Ale lepiej siedzieć w ciepełku w domku i gotować:)1 punkt
-
@Łukasz Jasiński być "setną" to nie byle co -ogromne wzbudza Pan zainteresowanie . Twórczość już opanowałam i ... Marnuje Pan talent w papierowej wersji w twardej okładce...1 punkt
-
1 punkt
-
@Domysły Monika I uroczy, tajemniczy, wolny i magnetyczny... Może pani, pani Moniko, przeczytać trzy eseje - "To Życia Rys" i "Saga" i "Wyrywek mądrości" - nie mam siły to samo w koło gadać, pani już jest chyba setną osobą... Łukasz Jasiński @violetta Komornik zgodnie z prawem należy do Ministerstwa Sprawiedliwości i dlatego żaden prokurator nic jej nie zrobi - pozostanie bezkarna - to właśnie Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi Krajowy Rejestr Zadłużonych i mnie tam nie ma - jestem ością w ich gardle, aktualnie muszę sobie radzić sam - publikować tutaj fakty (opinia publiczna) i wiosną przyszłego roku na wszelki wypadek kupię sobie legalną broń palną w Militariach na warszawskiej Tamce, owszem, zgłosiłem również sprawę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - oni mają prawo aresztować komornika za złamanie prawa i prokuratora za zaniechanie własnych obowiązków, póki co: więcej nie mogę powiedzieć... Łukasz Jasiński1 punkt
-
człowiek nie pochodzi od małpy może część małp od człowieka ale to zgubne kiedy zrozumieją1 punkt
-
Bóg kasuje w człowieku pamięć. Istniejemy przed założeniem świata, my tego już nie pamiętamy. To jest niekończąca się opowieść. Dlaczego snów nie pamiętamy? Dzisiaj mi się śniło, że pojechałam na Ukrainę, po co, później się bałam tam, uciekłam z powrotem do domu.1 punkt
-
elegia o kochankach więc zapadamy w lesie i wiozą nas tą drogą na gapę bez migawki po samą krańcówkę stoimy i wtulamy się w siebie a świat nabiera zarysów przystanąwszy zapaliliśmy ciągle nie nadjeżdża peron ale biegną pola biegną drzewa za zagajem bursztyn i purpura między gałęziami szumią nam parę wisielców którzy jak gdyby ze wstydem że nie ma już dla nich czasu dotykają się końcami palców spuszczają oczy1 punkt
-
1 punkt
-
Mój bóg zapuścił długie włosy, Pije wódkę tam, gdzie są wyrzutkowie. Uśmiecha się, gdy gardzi się nim, bóg chaosu, nie królewski syn. Mieszka w squacie, co się rozpada, W świecie dymu, gdzie myśl odpada. Śmieje się z życia absurdalnej gry, Buntownik w chaosie, co stworzyliśmy my. Bez złotych tronów, bez wielkiej wiary, Wspólny oddech to jego ofiary. Bóg szarości codziennych dni, Bez światła nieba, co w blasku lśni. Ten mój bóg, tak daleki od prawdy, Istnieje w cieniach, w melancholii jawny. Lustro życia, które widzimy, bóg surowej rzeczywistości, w której żyjemy.1 punkt
-
@Starzec :) no, może oświeceni się nie boją, lub boją tylko troszeczkę ;) Ja w sumie nie boję się utraty mnie - jako Iwony-takiej a nie innej, natomiast boję się, bądź raczej buntuję przeciwko cierpieniu. Ale zdaje sobie sprawę, że ten lęk/bunt jest jak dół, w który cierpienie właśnie wpada :( Tak czy siak, lęku i buntu trzeba się pozbyć, by cierpienie nie dotykało. Łatwiej powiedzieć niż zrealizować ;) Dzięki @Ajar41 dziękuję1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius Wyjść trzeba, wyjść, a chować się tylko na moment, na czas huraganu. Pozdrawiam1 punkt
-
Cóż pozostaje po kobietach, gdy poszły sobie w nieznane z innym. Jest w jadłospisie pusty etat, prasowalnica tkwi bezczynnie. Lustra przestają się podobać, w kredensie sztućce flirtują z kurzem, traci słoneczny blask podłoga, chwilowo cisza może urzec. Został w regale gdzieś bibelot, w łazience figi, z koronki stanik. Przypominają, jak zły szeląg, o tym, jak żeśmy się kochali. W kątach już tylko smutek osiadł, na stole poległ z okruchów uśmiech. Łzy nie wyciśnie już listopad, firanek furkot stłamsił pustkę. Nic odkrywczego gdy przypomnę, od wieków prawdy powszechnie znane: Każda namiętność ma swój koniec. To było piękne zakochanie.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wyciąłem cię z moich marzeń Ubrałem w płaszcz Moich myśli i pragnień Potem poszliśmy na spacer I na ciastko do kawiarni Zdjełaś płaszcz pełen zdarzeń Usiadłaś przy stoliku Założyłaś nogę na nogę Ubraną (owitą) w pończochę powabu Siedzieliśmy tak pijąc kawę Aż dotarła do nas Pierwsza zmarszczka i siwy włos Potem wstaliśmy Posprzątaliśmy w kuchni Przez okno pomachaliśmy dzieciom Bo właśnie opuściły dom Na zawsze.1 punkt
-
nie śpię myślę jakby tu odpocząć schować się we mgle daleko od niepokojów szargających światem jakby tu uwierzyć w pęczek cudów i gdzie tego zdrowia szukać nie śpię noce mijają ja leżę moszczę ciało wygodnie chwilę układam płasko i wałkuję to szczęście cicho ciepło razem żadnych ostrych słów szklanych ludzkich żyć nie śpię wertuję coś w pamięci jakbym od zawsze wiedziała że krucha to już bywała sąsiedzka sielanka i dobro ma różne twarze zależy czy jest syte czy burczy mu w brzuchu nie śpię czekam dobrych wieści że lęki poszły i zginęły że przylecieli kosmici zatrzymali ten obłęd zło zadusiło się samo ciężarem win przytłoczone a pozostała łagodność nie śpię1 punkt
-
Nim błyśnie spadnę na nowy brzeg Otoczę miłością nieprzyjaciół swych Zamienię nad nami całe zło Przed świtem przebarwię świat w ciepły ton... *** W cichym zgiełku bez anioła krzywdzę myśli - klarownie, a cicho Zapomnieć pragnę o aspołecznym stanie nieważkości! Zamierając w oczach wyciskam ostatnią próbę obsesji w swojej dłoni! Widzisz jak wyzionął ducha ten, który chciał dogodzić wszystkim? Będą następni, indywidualiści Do użycia sen niespełnionych pragnień weź i zabierz, nie periodyzuj, a idź przed siebie Za nikim - przed siebie Za nikim - przed siebie Nim błyśnie...1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne