Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.06.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. czym jest światłość Piotrze wychłodzona brakiem ciała na języku zwietrzałe słowa modlitwy pokryte pleśnią święte obrazki zobojętniałam na krzyż niewspółmierny do ran sięga głębiej niż niejeden gwóźdź nie mów że trzeba wierzyć — wierząc żyłam pełnią grzechu czym jest grzech Piotrze w wierze w dobrej wierze w imię Róży sięgam poza krawędź ziemi i nic co martwe nie jest mi obce requiem zaczyna się od snu później już tylko bezdroża ciągną się jak ukąszenie węża
    8 punktów
  2. szukam Cię w słowach i znakach pomiędzy ziemią a niebem może się wreszcie spotkamy kiedy się przyznam do siebie
    7 punktów
  3. Jeszcze na chwilę do siebie wrócę, popatrzę w niebo i spojrzę w dal, bo pewnie jutro znów się zasmucę i znowu do snu utuli żal. Lecz dzisiaj jeszcze łzy gorzkie zetrę, by nie zgasiły blasku do cna, różę czerwoną we włosy wepnę, wsłucham się w ciszę, ile się da. W sercu kamienie ciągną mnie na dół, lecz kiedyś spadną, zdarza się tak, i znów polubię ten ziemski padół I los mi poda przyjazny znak. Karmi mnie spokój, choć wszystko pędzi, ja trwam cichutko jak polny kwiat, i chociaż życie bólu nie szczędzi, trzymam na dystans cały ten świat. Jeszcze na chwilę do siebie wrócę, żeby opatrzeć każdą z mych ran, z losem się nigdy już nie pokłócę i przyjmę wszystko co ześle Pan.
    5 punktów
  4. Gabinet – są zamsze i plusze I noże, droczymy się z ostrzem Tam miękko się słania, gdzie może Na oślep, na obłęd, na zabój Dozuję różaną kombuchę Mam widok – murale na bluzgach W uliczce aperol dla smaku Tak klei się, lepi w ten upał Przy okazji chciałabym zaprosić Was na moje spotkanie autorskie, które odbędzie się 25 czerwca o godzinie 18:00 w Bibliotece Miejskiej w Gliwicach
    5 punktów
  5. za dwunastoma stopniami skrzypiących schodów za drzwiami pachnącymi suchym lasem duchy poszły już spać czas czary w zamkniętym ogrodzie zapachów z dzieciństwa gdzie pająki między krokwiami rozpinają swoje pajęczyny szeroką aleją a poziome słoneczne światło uderza w próchno cichego ustronia katedry fluorescencyjnej figurki klękam i rozkładam ręce marzenie nieskończone trzepocze skrzydełkami
    5 punktów
  6. Powietrze ma twarz dwoistą z jednym ciałem co Płomieniem wyrasta - z Wichrem - ze wszystkich stron świata rzeźbionym - po to aby w przestrzeni Nocy się obracać kiedy indziej po krawędzi Światła. Męsko ruchliwie aktywne. Niematerialnie sobą oddycha - - siebie wydycha - - - Żyje miękkim wapieniem
    5 punktów
  7. nie jest na wojnie niósł przez korytarz jej ciężką torbę a już korytarz dudni i stuka najcichsza z niedziel jest tutaj ♥️
    4 punkty
  8. Chronisz jak nieprzenikniony gąszcz twierdzy moich danych. Kiedyś się zużyjesz i staniesz się poezją lekką jak piórko niesione przez podmuch wiatru...
    3 punkty
  9. Konno Pomyślałem, że pójdę z A ukraść kilka koni (człowiek jest jakiś taki niezborny). Zapytała, dobrze, lubimy się, ukradniemy, no ale co dalej? Przecież ważne są tutaj plany... Odpowiedziałem – jak to co – dajemy w długą. Inaczej mówiąc o tym samym - zmykamy. Ot co. Warszawa – Stegny, 15.06.2024r.
    3 punkty
  10. dedykuję iwonaroma: Poetka nie jest kontuzjowana, a rozumek ma wybitnie sprawny i nawet z sensem buduje zdania opisując dość zabawnie. Diabli spod ręki jej wszystko wzięli; Długopis, pióro i klawiaturę. Ołówek złamali do cholery, lecz tekst nie jest ponury. Jeszcze pozostał gliniany garnek i rylec by zapisać, wypalić. Zaś archeolog po wiekach znajdzie, poskłada, wrzaśnie – „wspaniały”. Brudne kawałki z jadła wymyje, poskleja, mruknie od tak niechcenia; „ Oj tę poetkę, czy się nie mylę, musiała mocno przeć wena”.
    3 punkty
  11. Zielono mi... zielono na drzewach i w głowie, w zieleniach podłoga i sufit, ziewanie zielone, gdy świty, nie wierzysz... więc zajrzyj do kuchni. kukułka w pietruszce się skryła, budzenie w zielenie sfrunęło, pan zegar zdarzeniem zdumiony, wskazówki połamał - szalony. i tylko marzeniom się zdaje, że kolor w wieczności pożyje, bo... w zieleni odcieniach podobno, słów wiązki spadają pod stopy. czerwiec, 2024 Inspiracją był utwór grupy "Ponad chmurami" pt. "Przecież jest w nas".
    3 punkty
  12. @Jacek_Suchowicz @Nata_Kruk pięknie Wam dziękuję za słowa. Pozdrawiam. @Leszczym @Rafael Marius @iwonaroma @Poezja to życie dzięki za uznanie. Serdeczności.
    3 punkty
  13. więc otwórz oczy szeroko by widzieć nie tylko patrzeć dostrzeżesz mnie przy sobie bo jestem z tobą na zawsze (anioł stróż) :)
    3 punkty
  14. Z cyklu: Śpiewnik pielgrzyma Na sto trzydzieści trzy Dobroć to piękna kobieta Dba o Ciebie co dnia Przyrządza Ci śniadanie Opiekuje się jak się da Podpowiada co dobre Przekonuje że kąpiele chłodne Są dobre dla zdrowia duszy Byś nie zginął w dzikiej głuszy Dobroć mówi szeptem Nie krzyczy, nie podnosi głosu Mówi to co warto usłyszeć A nie dla patosu Czy posłuchasz Dobroć Twoja to sprawa Możesz ją brać na poważnie Albo myśleć, że to tylko zabawa Jej wyrodny brat Zło Też mówi, przekonuje Że Zło nie jest złe Nie od dziś główkuje Jak Cie omamić Jak zataić prawdę Byś stał się jego psem Co na łańcuchu szczeka Byś chodził koło Zła nogi I Dobroć omijał z daleka Niby rodzeństwo A tak różni od siebie Dobroć i Zło A Ty szukasz wciąż siebie Niby rodzeństwo A tak różni od siebie Dobroć i Zło A Ty szukasz wciąż siebie //Marcin z Frysztaka Piszę opowieści, dialogi i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    2 punkty
  15. na ja i ty odtąd nieszczęścia chodzą parami
    2 punkty
  16. nucę piosnkę o pięknej i spokojnej miłości słońcem przyjemnie przeświecasz przez baldachim liści tak cicho jak śnieg a o świcie jesteś mi letnim refrenem w naszym łóżku usłanym różami
    2 punkty
  17. ostatni raz upomniał wiatr szybuj dopóki jeszcze skrzydła masz
    2 punkty
  18. -Mistrzu, dlaczego one wybierają brzydkich? -Myślę, że zawierzają swojej intuicji. Poczucie bezpieczeństwa jest u nich na czele, a tu męska uroda nie zda się na wiele. No i jak dziewczyny, tak jest czy nie?
    2 punkty
  19. twój cień moje słonce dojrzewamy nad ranem kiedy promienie malują nasze ciała wschód stoi za plecami spragnione lato bazgrze po drzewach wiśnie czereśnie do tej pory najłatwiej przypomnieć sobie zielone śliwki na muralu i pierwszą letnią burzę
    2 punkty
  20. Jedno ciało (I moja dusza) Jeden grzech (I oddech piekielny) Bo czym jest życie Wobec bezkresu istnienia? Czy tylko dźwiganiem krzyża I wiecznym cierpieniem?
    2 punkty
  21. wielu doda coś od siebie pofantazjuje niedosłyszy przeinaczy zreinterpretuje ludzka sukcesja "prawda" ----------------- * napisałam już kiedyś tekst o tym tytule, ale teraz chciałam inaczej :) zabawa w głuchy telefon jest niezwykle pouczająca :)
    2 punkty
  22. Chyba nawet pasuje. Pzdr🌼
    2 punkty
  23. może to głupie stwierdzenie nie wiem że niektóre kwiaty tak pięknie więdną kwitnieniem
    2 punkty
  24. leć do nieba. Uważaj na pająka krzyżaka.
    2 punkty
  25. do siebie wracasz tylko na chwilę a może już na jakiś czas albo na zawsze pokonasz milę własnego ja z różą w włosach i ze łzą w oku powiesz że miejsce czeka tu choć wszystko pędzi a w sercu spokój i to jest clou :)
    2 punkty
  26. Wiesz? Patrzę na twoją fotografię. W twoje oczy –- gwiazdy na nieboskłonie. W te migoczące kryształy źrenic. I tak mi jakoś, kiedy obrysowuję owal twojej twarzy. Albowiem jesteś w moich oczach czerwoną różą o zapachu jaśniejszym niż słońce. Tak oto kartkuję zakurzone stronice swojego życia. Coś pomiędzy wierszem a powieścią. Pełno tu tego. Skreślone w tym albo w innym języku (miłości) Oddane w estetyce zagadkowego symbolu. Emocjonalnych skojarzeń. Dużo tu tego. Tych zapisanych kartek. Wierszy... Tej całej gmatwaniny słów. Tej nieskończoności postrzegania świata. Srebrzą się na krawędziach zakurzone na półkach foliały Beksińskiego, Aleksandra Błoka… W pomarańczowej jutrzni, o świcie (w czerwcu, albo któregoś innego dnia gorącego lata) Patrzę na ciebie, moja jedyna. I gładzę dłonią twoją szyję. Całuję… Odchylasz głowę, zamykając powiekami niebo. Kiedy tu piszę. I śnię o tobie na jawie i we śnie. Wiesz? Dzisiaj jest wiatr w tym ogrodzie, co wydawał się już beznadziejnie cichy i pusty. Ale teraz śpiewa. Kołysze się ulotną chwilą anemonów. W półcieniu i w słońcu. W zmierzchającym dniu późnego lata. (Włodzimierz Zastawniak, 2024-06-16)
    2 punkty
  27. ,, Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą Chrystus. wzywam Cię Panie a Ty mnie słyszysz dodaj Panie wiary abym przejrzał abym dojrzał Cię w codzienności wspomóż mnie abym miał wiarę chociaż jak ziarnko mógłbym wtedy liczyć na Twoje wsparcie cóż ja bez Ciebie znaczę zmagam się z życiem mam powody do radości ale w chwilach trudnych choroby nieszczęść czy ważnych problemów zostaję z nimi sam dodaj mi Panie wtedy sił Jezu ufam Tobie 6.2024 andrew
    2 punkty
  28. @agfka Uczciwy względem siebie, oto wyzwanie :) @Jacek_Suchowicz Bo dla uśmiechu, na głowie stoi Bo przez uśmiechy, już się nie boi :) @Waldemar_Talar_Talar Dzięki wielkie Waldemarze @Nata_Kruk Tak, jest coś magicznego w tym co zwykłe Bo zwykłe Oby się nie przyzwyczajać @Natuskaa Dla serialu, co wymaga I naucza, co znaczy rozwaga Miło mi :) Dzięki @Rafael Marius Podpisuję się! Trzeba umieć patrzeć Aby widzieć @andrew Bo pamięci, co wyznanie Przytaknięci, poczekanie @Andrzej P. Zajączkowski Bo dla gości, to zasada Jak jest zwada, w tych okładach Dzięki wszystkim za czytanie Miłego weekendu! M.
    2 punkty
  29. @Nata_Kruk Nie, proszę pani: w polszczyźnie nie ma takiego obowiązku - tytuł jest środkiem stylistycznym - makaronizmem i poezji wolno dużo więcej, natomiast: prozie - dużo mniej, skrót myślowy też jest środkiem stylistycznym, dodam: jeśli używamy obce imiona w języku polskim, to: poprawnie powinno być - Włodzimierz, a nie: Władimir... Łukasz Jasiński @Leszczym Bez pieniędzy nie wychodzę na miasto, niby po co? Nie jestem typem człowieka, który wychodzi na miasto bez celu. Łukasz Jasiński @Leszczym Rozumiem, jednak: blisko cztery lata byłem osobą nielegalnie bezdomną, dodam: jestem osobą niesłyszącą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę, więc: posiadam nabytą niepełnosprawność - przez te cztery lata byłem intensywnie wykorzystywany, dlatego też: nie ten organizm - wiele osób na moim miejscu nie dałoby sobie rady i padłoby trupem lub weszłoby na ścieżkę przestępstwa, teraz czekam na ruch komornika, jak dobrze wiem: takim ludziom nie wolno ufać - dużo bliżej mi do rezygnacji ze wszystkiego i wyjazd na dożywotnią emigrację. Łukasz Jasiński
    2 punkty
  30. skoro Bóg wszystko widzi czemu nie zareagował gdy Stalin i Hitler mordowali masowo ludzi czemu ich nie ukarał czemu czemu pozwolił by cierpieli matki ojcowie i dzieci czemu czemu czemu patrzył na to wszystko czemu nic nie zrobił tylko patrzył bezradnie czemu ich nie powstrzymał skoro Bóg jest tak wielki czemu im nie pogroził nie umiał ich powstrzymać przed tak wielkim grzechem ja tego nie rozumiem martwię się jego milczeniem które pozwoliło na to wszystko był bezradny wiem że wsadziłem kij do mrowiska że znajdą się tacy którzy Boga usprawiedliwią ale dla mnie to wszystko kupy się nie trzyma bo wiem że Bóg to pustka która mnie smuci
    1 punkt
  31. @Ewelina Słodziutko. Przyjemnie jest się uśmiechnąć, kiedy Moira dyszy ciężko za uchem. Bardzo ładny wiersz o prawdziwej panience. Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  32. @Rafael Marius , nie wykluczone, że ta interpretacja ma także zastosowanie do mojej osoby. Ostatnio wyraziłem pewne moje myśli przy pomocy wierszy i może jest tak, że nie rozumiem do końca znaczenia tych moich myśli.
    1 punkt
  33. @befana_di_campi Dziękuję ci za zajrzenie i napiszę od razu, że to nie to samo, co pantum, sonety, villanelle, które doskonale opanowałaś; ('miczuriny' w brachykolonie i tautogramie) w przypadku ballat to wygląda nieco inaczej, nawet dopełniaczówki są dozwolone. Natomiast nie są błędy, których się dopuściłem (dziękuję za ich wskazanie) w pośpiechu, dając już do druku, powiedzmy szczerze, prawie gotowy tekst, jakiego już nie zmienię, choćby przez jedno słowo, np. 'mówiąca' na 'mównicą' Pozdrowienia przesyłam! @poezja.tanczy Cieszę się, że tekst jest czytelny, pomimo błędów, których naniesienie korektą niczego w całości nie zmienią. Dziękuję i pozdrawiam cię! @Leszczym Dziękuję i pozdrowienia zostawiam!
    1 punkt
  34. @violetta Ładniutkie. Pozdrawiam.
    1 punkt
  35. Dobry wiersz Natko. Lekki, zwiewny i bardzo refleksyjny. Zieleń daje sporo miejsca na interpretację. Można tutaj mówić nie tylko o nadziei, wierze, błogości, wyciszeniu, ale też o mądrości, błogosławieństwie, a także o zapowiedzi nowego życia. Wiersz żyje, to widać, słychać i czuć. Piękna inspiracja. Serdecznie Cię pozdrawiam.
    1 punkt
  36. @Łukasz Jasiński Szanuję Pana niezależne podejście. Tym bardziej, że w komentach pisze pan sporo gorzkich słów na temat tej rzeczywistości. I robi to pan w sposób wyczerpujący. I faktycznie niezależnie. No ale z Wielkiej Brytanii też przecież pan może tak robić na tym portalu. A tam - jak słyszałem - renty bywają przynajmniej ludzkie. Ja mam inne podejście, ale tylko w aspiracjach. Gdzieś jak Tyrmand chciałbym się kiedyś przejechać po nowym świecie srebrnym oplem i pokazać, że było warto pisać. I choć założyli mu podsłuch w mieszkaniu na Powiślu choć przez chwilę Tyrmand czuł się tutaj wygranym. Zresztą udawał, że w mieszkaniu podsłuchu nie ma. I udawał że tak nie ma w knajpie literatów. I całe życie robił swoje, choć popadał w coraz większe zgorzchnienie, czemu nie można się dziwić. Zresztą w USA zrobili tak samo nawet z Wielką Britney Spears... Bez przerwy śledzili Hemingwaya. Non stop inwigilowali K. Dicka.. Niezależność to jedno, raz większa innym razem mniejsza, a i tak chodzisz na smyczy. I albo pozwolą Ci na krótką smycz albo na długą. I nic się w tym zakresie nie zmieniło. I nie zmieni się. A jak ustrój pęka to jest tego tylko coraz więcej tak naprawdę... Owszem przybrałem pseudonim Leszczym. I owszem jestem na jeszcze jednym portalu poetyckie - zacisze.pl. Ale podobnie jak pan staram się być niezależny, no ale mnóstwo osób mi się wtrąca i czasem masz już wrażenie, że w ten czy inny sposób i tak jesteś sterowany. Ja z tych co przynajmniej czasem się do tego przyznaje. I proszę tylko spojrzeć, że ja swoimi komentarzami wtrącam się w pana teksty. Jakiś tam wpływ mniejszy czy większy muszę mieć na pana poezję i komentarze. I pan również robi tak swoimi komentarzami i czyni tak w moje...
    1 punkt
  37. @Leszczym Nie, proszę pana, to nie jest mój błąd, to: błąd wtórnych analfabetów, wiele osób tutaj "uczy się" w celu zdobycia wyższego wykształcenia, tak zwanej przepustki do - "elity" - "salonu" - wtedy tracą niezależność twórczą, wolność słowa i muszą mówić poprawnie politycznie - według aktualnie obowiązującej mody, zachcianek i gustów, jeśli już: to moim błędem jest to, iż za bardzo ufam ludziom, jednak: gdybym nie ufał ludziom - lepiej byłoby? Nie, proszę pana, byłoby jeszcze gorzej - wszystko znam z autopsji, nie dam się wciągnąć w żadne intrygi, nie należę do żadnego towarzystwa wzajemnej adoracji i nie mam zamiaru pracować w Polsce, a po co? Aby utrzymywać pasożytów: osoby z wrodzoną niepełnosprawnością, biurokratów i panów w czarnych sukienkach? Na YouTube znajdzie pan kompromitujące wypowiedzi - "profesorów" - ręce opadają... Poza tym: na jakiej podstawie mam ufać "poetom", którzy ukrywają własną twarz i publikują pod różnymi nickami na różnych portalach? Publikuję tylko i wyłącznie tutaj jako Łukasz Jasiński, bo: od urodzenia jestem - Łukasz Jasiński, dodam: moje dane kontaktowe są ogólnodostępne i każdy zainteresowany może bez problemu napisać do mnie e-maila lub SMS-a, nieprawdaż? Lepiej żyć w wirtualnym świecie i głupoty pisać... Kończąc: nie mam zamiaru wydawać żadnych tomików wierszy i do końca życia tutaj będę publikował, tym bardziej: nie zlikwiduję tutaj konta - przecież włożyłem tyle pracy artystycznej - twórczej i walki... A teraz będę oglądał mecz, dziękuję za rozmowę i miłego dnia. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  38. @Łukasz Jasiński To pana błąd. Otóż wydaje mi się, że rozumiem całkiem sporo, a wiele sytuacji - również zdrowotnych - mogę lepiej zrozumieć przenosząc je na własne podwórko. No ale człowiek czasem stroi tutaj kuglarza i wypina miny. I wydaje mi się, że rozumiem, iż sprawą dużą jest, że Pan się jeszcze na nas wszystkich nie obraził. Że gdzieś pan przykrył urazę, a musi być ona spora, i wymienia przynajmniej z co poniektórymi się na komentarze. Byłoby bowiem całkiem zrozumiałe gdyby zachował się Pan inaczej i powiedział spierdalać i mam was tych wszystkich krzywdzicieli gdzieś centralnie w czterech literach. I taką postawę też jak najbardziej bym zrozumiał... Właściwie z tego co Pan pisze zrozumiałbym nawet bardziej... @Łukasz Jasiński "Dorosłe dzieci mają żal - za kiepski przepis na ten świat ://" @Łukasz Jasiński Zresztą powiem panu, że też mam sporo żalu w sobie. I o niejedno mogę mieć pretensję tak naprawdę. To jest bardzo długa historia, ale niektóre szczegóły z niej są naprawdę interesujące. Zresztą jej część nawet opowiedziałem przejściowej tutejszej poetce o nicku TylkoJestemOna, której tutaj już zdaje się nie ma. No ale nie bardzo widzę jak to ogarnąć, a największą przeszkodą wyjazdową jest mój wiek, moja wtórna niezaradność, a przede wszystkim sprawy finansowe. I stąd właśnie śmieję się w duchu z tych wszystkich poetów i poetek, które twierdzą, że pieniądze znaczenia nie mają. No ale to mój prywatny pogląd jest na sprawę. O ile pamiętam odrzucił pan moją propozycję wydania książki ze mną.. Moją trzecią tutaj książkę z kolei oni odrzucili... I tak kręci się kabarecik na krótkiej smyczy....
    1 punkt
  39. Razem wyjdzie - zero... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  40. @Leszczym Łażenie sobie bez celu jest charakterystyczne dla ludzi niedojrzałych emocjonalnie - dorosłych dzieci, wie pan, iż siedemdziesiąt procent tych dorosłych dzieci nadal mieszka (przedział wiekowy: trzydzieści - czterdzieści pięć lat) z rodzicami w blokach i to oni mogą pozwolić sobie na łażenie bez celu - zawsze wracają do ukochanej mamusi na obiad, wysprzątany pokój i po pieniążki na piwko, tymczasem: ja - nie mogę sobie na to pozwolić - te dorosłe dzieci nigdy w życiu nie walczyli o przetrwanie i gówno wiedzą o życiu, a takich jak ja oceniają według własnej miary, de facto: obniżają - poziom, oczywiście: czasami wychodzę na spacery (kiedy możliwości finansowe mi na to pozwalają) - na mieście podczas długiej wędrówki człowiek odczuwa głód i pragnienie i do tego właśnie potrzebne są pieniądze, niech ci, którzy łażą sobie bez celu - niech piją sobie wodę z Wisły i niech zjadają resztki jedzenia ze śmietnika i tyle na temat. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  41. Porównuję cię z Piękności córkami Lecz twego czaru nie dał im los; I jak muzyka nad wodami Jest dla mnie twój słodki głos: Jakby dźwięk jego powodował Że ocean się zaczarował, Nieruchome fale lśnią, A uśpione wiatry śnią: I o północy księżyc snuje błyszczący łańcuch nad głębiną; Której pierś łagodnie faluje, Jakby była śpiącą dzieciną: Tak się duch przed tobą skłania, Do słuchania i uwielbiania; Jego pełne, choć czułe doznanie, Jest jak przybór na Letnim oceanie. i George Gordon Byron (1816): There be none of Beauty’s daughters With a magic like thee; And like music on the waters Is thy sweet voice to me: When, as if its sound were causing The charmed ocean's pausing, The waves lie still and gleaming, And the lull’d winds seem dreaming: And the midnight moon is weaving Her bright chain o’er the deep; Whose breast is gently heaving, As an infant’s asleep: So the spirit bows before thee, To listen and adore thee; With a full but soft emotion, Like the swell of Summer’s ocean.
    1 punkt
  42. @andrew Dla tego światła, nie umieramy Jedna poświata, Pan co go znamy Fajnie napisane Mądrze Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  43. @Rafael Marius mamy dużo wspólnego, no ja mimo wszystko lubię czytać o Bogu:) teraz nie są modne studia. U mnie w rodzinie jedna stwierdziła, że nie chce podchodzić do matury, nie chce się stresować i w sumę ma rację. Szkoła obecnie to nie jest dobry pomysł. Czasem są fajne wydarzenia, gdzie można się uczyć, albo samemu. W mojej rodzinie teraz 5 osób pisało maturę, jedna zdawała egzamin ośmioklasisty. Wszyscy idą najpierw donorach i później na studia zaoczne, a inni już nie chcą dalej się uczyć, uważają, że to strata czasu.
    1 punkt
  44. @Nata_Kruk ;) dzięki @Rafael Marius :) pewnie. Też jestem za szerszymi kontekstami :) Dziękuję @agfka :) podziękowania 🌱
    1 punkt
  45. Witaj - miło że plusowo widzisz - Pzdr. Witam - dziękuje za miłe czytanie - pzdr.
    1 punkt
  46. @poezja.tanczy Tu nie było o polityce, a przynajmniej nie było tak w zamiarach :) Pozdro, M. @Luca Jakiśtam Olgierd, u Ciebie te Twoje eksperymenty wyglądają jakby były jawnie antykościelne... Pamiętam Twój nick Kościół Zbawienia Słów. I ja nie odbieram tego w ten sposób, a poza tym kościół przecież ma sporo za uszami. Inna sprawa, że czasem nie bardzo wiadomo o co w nich chodzi... Ale przecież obaj już mniej więcej wiemy, że wcale nie aż tak chodzi o ilość lajków i wyświetleń... Życzę przede wszystkim wytrwałości ;))
    1 punkt
  47. Czarek, jak ja się stęskniłam Twoich wierszy 💚 Na sziftę, no pięknie, i gumowce, może gumiaki albo nawet gumofilce do waciaków. Pomimo iż nie jestem wegetarianką, trudno nie zauważyć tego kontrastu lub nie, do tego, co nam się serwuje już ponad dwa lata, że o ludziach możnaby napisać tak samo. O połowach ludzi, o zabijaniu niewinnych. Pięknie piszesz Czarek. 🌼
    1 punkt
  48. nim człowiek wyrównał dwunożny chód w nieruchomej źrenicy węża spostrzegł zło skarmiany strach wyrósł mitem w żonglerce kapłanów dzięki magicznym formułom awansował wyżej nasze święte świętych musi być świętsze od ich świętych w niskiej tkance mózgowej można jeszcze znaleźć resztki sztuki wojennej stań z orężem twarzą w twarz w czasie rzeczywistym bombardują szpitale niepojęte zacietrzewienie
    1 punkt
  49. Wstałam wcześnie, już zmęczona Ech! Nie wierzę w żadne cuda! No bo w lustrze znowu ona - - blada, chuda - ale nuda! Znów tak samo myję zęby i makijaż powtarzalny. i do pracy znów w te pędy, by tam spędzić dzień banalny. Nudny ten kierowca, który wlecze się jak ślimak zwykły. Nudna pani co wysyła temu panu uśmiech nikły. Nudne dzieci z plecakami, co do szkoły wolno człapią. I ci ludzie co jazgoczą i bez przerwy gębą kłapią. W pracy znowu dzień marudny wszystko źle i nie w porządku. Mówię wam jakie to nudy! końca nie ma, ni początku. Wszystko nudne, gdzie tu uciec, gdy dokoła nudą wieje. Mówią, że mam ładny uśmiech lecz się nudzę gdy się śmieję... Kiedy płaczę też się nudzę i gdy jem te same dania. Nudzę się gdy z kimś rozmawiam i gdy sąsiad mi się kłania. Świat jest nudny, nie do wiary! Chyba sama w to nie wierzę. Niech ktoś zrobi czary-mary I tę nudę już zabierze! Lecz ta nuda nie odejdzie, jestem na to już za stara. Z resztą, może się przedstawię? Emma Smętna von Nudziara.
    1 punkt
  50. Znany Kopciuszek, z bajki tego… raz w lesie spotkał myśliwego, który miał wielką ochotę, na dziewczynki cnotę. Wyskoczył wilk: spadaj kolego. Inspiracja: Rolek i jego kopciuszek:)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...