Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.04.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Z cyklu: Śpiewnik pielgrzyma Na sto trzydzieści jeden Chodź ze mną Zabiorę Cię w podróż Chodź ze mną Póki czas Dwóch wędrowców Co chcą poznać świat Dwóch wędrowców Co chcą poznać świata smak Poczuć zimny wiatr na twarzy Sprawdzić jak się słońce żarzy Zakochać się w nieznajomej Wspomnienia mieć miłe po niej Zarobić trochę pieniędzy Aby nie umrzeć dziś z nędzy Z przyjacielem kraść konie Bo z przyjacielem się nie tonie Kochać, płakać, cieszyć się Tego chce wędrowiec we mnie Iść i nie martwić się o jutro Nie potrzebne mi jest futro I złote naszyjniki Wolę drewniane koraliki Chodź zabiorę w podróż Cię Tam gdzie dni ciągną się Tam gdzie słońce nie zachodzi I wszyscy są duchem młodzi Chodź zabiorę w podróż Cię Tam gdzie dni ciągną się Tam gdzie słońce nie zachodzi I wszyscy są duchem młodzi //Marcin z Frysztaka Piszę opowieści, dialogi i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org8 punktów
-
człowieku nie jesteś błędem jesteś plusem przed którym drzwi otworzył świat człowieku nie jesteś pomyłką jesteś faktem które' ma imię człowieku nie psuj tego nie szukaj w tym drugiego dna możesz go nie zrozumieć może się okazać że to trudna gra dlatego ciesz się życiem niech każdy dzień każda noc sensem tli3 punkty
-
uśmiechem witam dzień nie przejmuje się nocą która plotła byle co chciała ważną być otwieram drzwi i okna zapraszam lepsze by poczuło że tu mu lepiej niż tam bo na gorsze jeszcze przyjdzie pora czas nie uniknę tego bo to życia brat uśmiechem witam chwile nie każę za drzwiami stać skupiam na nich myśli wyganiam płacz3 punkty
-
To jest takie piękne A przecież chwilowe Kaprys losu może to zabrać A na pewno czas I zły człowiek Nie zapominajmy o tym Zły głupi człowiek Uroda kwiatu Dziewczyny Dziecka Miłości Ziemi... Czy ten co gada do ptaków I motyli widzi lepiej? Dobrze mieć obok siebie pomylonego Czujemy się mądrzejsi Ale czy...3 punkty
-
2 punkty
-
czy kolej jest potrzebna... łatwiej wyjąć znaczki z klasera dużo sieci neuronowych nie wszystkie kompatybilne wszystkiego jest dużo to chroni przed uszkodzeniem szczegółu szczegóły ... tu wszystko się komplikuje ja mam , ty masz, on ma, ona ma już nie - ja mam , ty nie masz2 punkty
-
Wyją w miasteczkach jak wilki na polach, Donośnie dźwięczą - strażackie syreny, Jakby zwiastowały pożar, obola Którego Charon da nam i go zjemy. Wyrywa ze snu syren głośna schola, Dźwięk ostrzegawczy, nim to zapłoniemy, Taka już wilków oswojonych rola, Żeby los przyjąć będąc całkiem niemym. Czy to pożoga, czy sygnał do wojny? Wycie nie zdradza diabelskich szczegółów. Lęka się człowiek nazbyt bogobojny, Chociaż przestrzega sojuszy i umów. Bo sojusz wiąże się, by być spokojnym, Aż nas przebudzą z tych pewności ułud.2 punkty
-
Wiszą arrasy, klejnoty i świeca zdobiona. Na stole stoi korona. Wiele zjawa przenika, gdy chcę ją dotknąć; znika. Przede mną jest obraz stary : przedstawia dzwon i wiszącego zakonnika. Nie obraca się w egzystencjalne pary.2 punkty
-
we dwoje w środku mnie układamy się do snu ciała nie wydają się być kształtne ostre krawędzie przecinają spojrzenie oplata nas mgłą tajemnica dojrzewa spieszą się dłonie nieporadnie rysują granice przed świtem wszystko będzie inaczej zazieleni się niebo ochłodzi nas słońce *2021 rok z tomiku „Nie-poradnik”2 punkty
-
2 punkty
-
w gradzie wszelakich aluzyj od narodzin do śmieci coś przynależące do odległej przeszłości pokryte historycznym sztafażem szczęście przeczyste gdzieś w sercu niezmiennie żarzy się jak śpiewny szelest pierwszych dni i słów wpuszczonych w krwiobieg osoczem pierwotnej intencji z promiennym uśmiechem wiosny napełnia otuchą i bezinteresownym wzruszeniem2 punkty
-
rozpostarta na ceglanym murze chcę wywęszyć odłamek życia przytwierdzona na stałe do krzyża poszukuję litości by wskrzesiła wieczność nie jesteś tą samą podróbką za którą toczy się życie moja natchniona miłość to sen z którego pragnę się ocucić propaganda zdarzeń jest węzłem nie przetnie obosieczny miecz języka łza za łzą wydłuża się kolejka do nieba sekret za sekretem kłamstwo jest dziś w modzie przeinaczona do smutku skazana na nadzieję jestem tym samym ptakiem co odleciał za daleko nie karmię moich złudzeń drzewo genealogiczne nie kłamie zamykam drzwi do jutra otwieram wczorajsze okno to kilka natchnionych smutków zręcznych paraboli przedziałów wciąż niecnie pustych2 punkty
-
@any woll :) no tak ... dziewiczych tematów już chyba niewiele...:( Ale "my way" zawsze:) Dziękuję i również pozdrawiam @jaguar ;) ot co :) Dzięki @agfka ;) z tym erotyzmem to może głęboko podświadomie :);) że sobie nie uświadamiam :);) Mieszczenie się - pewnie bardziej poprawnie, ale nie chciałam powtarzać 'się się ' Dzięki 🌱 @andreas :) limerykowo jesteś mistrz :) Dziękuję @Leszczym :) być może;) Dziękuję @Natuskaa @Dragaz @Omagamoga Podziękowania:)2 punkty
-
trzeba dorosnąć do demokracji niech każdy w sercu ją przyjmie wybierze ludzi co mają rację a nie wytyczne partyjne szanuje ludzi odmienne zdania choć czasem ciężko jest słuchać bo pomysłowość niespotykana znajdzie wyznawców fallusa lecz gdy choć jedną szarą komórkę zaprzęgnie człek do roboty wyłowi sensy w ideach utknie odrzuci wszelkie głupoty ...2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Widziała u niego potencjał związkowy zero więc postanowiła go wpasować, a właściwie wpisać (dużo pisała i on też miał pisać co niemiara) w swoje dwa plus jeden i tym samym wywołała tragikomiczny ciąg przyczynowo - skutkowy, którego bez czterech piw oraz ośmiu papierosów z najlepszym przyjacielem nie szło normalnie (czytaj po ludzku) pojąć. Seranon, 18.04.2024r.1 punkt
-
/* — mordnilap (przeczytajcie od końca, wyjdzie palindrom) to zapomniana, antyczna sztuka zapisu wiersza obok palindromu. Jej zasada odbiega trochę od tego, co w palindromach zauważacie, czyli przykładowo: kajak — czytacie tak samo to słowo od końca. W mordnilapach wygląda to inaczej; oto przykład: 'akt mocjo jej kos — dał róg z' (strofa 1, wers 1) od końca czytacie: 'z gór ład — sok jej ojcom tka' (strofa 2, wers 1) ________________________ kolejne wersy pierwszej zwrotki podobnie jak powyższy przykład, czyli: strofa 1, wers 2 — strofa 2, wers 2, strofa 1, wers 3 — strofa 2, wers 3 Całość jest napisana w duchu tej formy, która nie jest tak rozpowszechniona, jak palindrom. Mam nadzieję, że treść jako sztuka, choć do końca nielogiczna, trafi do pewnego grona czytelników. Słowa: 'mywał', 'ławym' wyglądają na niesłownikowe, ale są poprawnie użyte! / Odsyłam was do strony: https://tlumaczwarszawa.wordpress.com/2013/ 02/24/palindromy-mordnilapy-i-podobno-tajem ne-przekazy/ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Po audiencji u MTJ zrozumiałem, kim jesteśmy! (mordnilap*) akt mocjo jej kos — dał róg z obelg — trop mywał z wart anielko dar sam z nart i skok — metka z sal z gór ład — sok jej ojcom tka okleina traw z ławym port — glebo las z aktem — koks i tran z mas rad /sztuka antyczna/1 punkt
-
układając się ze światem obcujmy z naturą w prawdziwej przestrzeni i czasie zanim rozum zapadnie w sen urodę zamienimy na szczyptę filozofii widocznej na skroniach w drodze do miękkich światów wiosenne słońce ogrzeje nabrzmiałą skórę smarując serca miodem być może coś pominąłem1 punkt
-
1 punkt
-
Gdyby tak ona zwyczajowo użyła wałka raz, czy drugi byłoby jeszcze ok - ot kilka bardziej lub mniej zasłużonych ciosów, ale ona przejechała walcem i zrobiła z niego płaskie podłoże pod krwawe imię kobiecej zemsty. Seranon, 12.04 2024r1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym to taka lawina? ciąg przyczynowo - skutkowy jest:)) pozdrawiam:)1 punkt
-
ociosywanie go głaskanie dotykanie bicie rzeźbienie słowa snucie muskanie i roztrzaskanie eksploracja, rozkwitanie, eksplozja patrzenie nań z góry gilgotanie od spodu obłaskiwanie po bokach w słowie chowanie się, ucieczka mieszkanie i mieszczenie rozsiadanie królowanie po słowie ściągnięcie w kropkę sens.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
"Czas się zielono" w oknach układa Skrzypi słowika stara pozytywka Okrągłe oko otwiera poczwarka Dziewczęta noszą nagie usta Pod futrem kotki rozkosz już ciężarna" To prawda: zieleń piętrowo wchodzi w przestwór pobladły Lecz nigdy nie usłyszałam w kwietniu słowika Wierzę na słowo iż oko poczwarki bywa okrągłe gdy usta dziewcząt są ustrojone w jaskrawą szminkę A w domach kicie - wysterylizowane - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - " - Twoje włosy hiacynty - - Twoje palce armia - Strąć mnie w głębsze pragnienie" - Czyimi włosami bywają hiacynty? - Ile palców liczy sobie armia? - Nie chcę być strącana bowiem pragnienia się nie ugasi kiedy głębia1 punkt
-
ogród pełen czerwonych róż pośród nich jedyna niebieska inna niż wszystkie lecz tak samo piękna zrozumiała to chwilę przed tym nim zwiędła1 punkt
-
1 punkt
-
Szewc masochista z Pabianic rozkoszy doznał, to nie pic, gdy przyciął sobie drzwiami to „coś” miedzy nogami, wszak ból on zawsze ma za nic.1 punkt
-
1 punkt
-
@snežinka Obcesyjność, i zagadki Zrozumiała, wyjątkowości wpadki ...a czasami kolor nie ma znaczenia Ciekawy wiersz.. do rozgrzebywania Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
@Leszczym Na ten czas, tak już stracony Były wszystkie, chętne żony Tak, porobić nic :) Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
@iwonaroma Męczyć słowa, tak zaczyna Jedna głowa, może kpina Fajnie napisane Najlepiej ze słowem zakolegować :) Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
@befana_di_campi Na wydarzenia, taka odpowiedź Są te sprawdzenia, słowika spowiedź Oryginalny wiersz Nie czytałem niczego podobnego Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
Spójrz. Ten deszcz padał w 1954. I pada dalej. Dalej. Ten deszcz. Albowiem deszcz… Nocne ulice miasta w żółtawych kręgach światła. Migający neon. Bar dla samotnych ze znudzoną obsługą w brudnych kitlach. Ktoś siedzi za szybą. Pochylony nad talerzem owsianki. Czy kaszy mannej podlanej owocowym sokiem. Nie wiem. Twarz skryta w dłoniach. Zgarbiony profil. Wytarta szara marynarka… Lśniące kocie łby… Sunie powoli zgrzytający tramwaj, strzelając iskrami z pantografu. Powiedz mi. Jak długo już cię nie ma? Skąd? Od kogo to bijące, nagłe cierpienie? Milczysz… Wiem. Nie jest lekko . W kaskadach powietrza aerozol drobinek wody. Rozpryskują się na twoich wargach i rzęsach… Skapują z gzymsów krople ciężkie jak niebo. Jak cała bez ciebie wieczność. Przykładam ucho do rynny. A w niej jakieś kołatania, wiry strumieni. Pochylone słupy latarń nad trotuarem. Porozwieszane sznury prądu od jednej do drugiej… I znowu: od drugiej do następnej… Kołtuny. Supły… Szmaty… Samochód tapla się w kałużach pełnych wody. Księżyc uśmiecha się do mnie. Nie. To nie księżyc, tylko globus biura podróży na dachu stylowej kamienicy. Przechylony… Przejdę pod nim. Przechodzę. Niech spadnie i zmiażdży… W antykwariacie kurz na witrynie. Na blacie. Na okładkach książek… Obok precjoza. Muszelki. Żaglowiec w butelce. Wydłubana w korze maska czarownika. Chiński cesarz budowniczy. Wypchany słowik zapomniany na półce. Kto tu jest? Czy jest tu kto? Przykładam twarz do zimnej szyby, wypatrując najmniejszego szczegółu wśród mżących pikseli samotności… Lecz jedynie wiatr targa połami dziurawego płaszcza a wraz z nim szumi w uszach piskliwa cisza.… A więc nie ma tu ciebie. I nigdy nie było… Za płotem szeleszczą płachty folii na placu budowy. I tarmoszą się nisko przy wilgotnych grudach rozkopanej ziemi. Te zmory. Te widma ze snu udręczone cierpieniem. Szpalty fruwających gazet niczym łopoczące ptaki lepiące się do skroni… (Włodzimierz Zastawniak, 2024-04-18)1 punkt
-
@poezja.tanczy I bardzo się cieszę, że o tym wspominasz, bo widzisz! Złem żywią się Strażnicy Karmy, przeobrażając je w grzech, jaki wypuszczają przez nasze oczy. Zdominowane dobro jest jego częścią. Dziękuję bardzo! Pozdrowienia ślę Tak! Kolego, o całym ciągu wydarzeń decydował los, jakiego wcześniej nie dostrzegałem głosami, które wysyłała mi, 'MTJ'. Bez niej pamiętam swój pierwszy skok astralny, jaki nie należał do przyjemnych, bo nie byłem gotowy na silne padaczki skroniowe... Ból jak cholera, gdy człowiek się budzi i czuje taki silny ucisk w oku... Doświadczeniem nabrały oba, kiedy pojął to rozum. Dzięki! Pozdrawiam cię1 punkt
-
Dzięki wszystkim Alicjowanie się nie udało skoro Alicji nie ma być może słów było za mało może zbyt małe gremia a może czeka na wielką wenę by w metaforach hasać wyrazy w zwiewne piórka przemienić w nitki babiego lata czekać cierpliwie to pozostało patrzeć jak świat się zmienia Alicjowanie się nie udało skoro Alicji nie ma ;) @andreas Każdy temat dobry - czekamy Pozdrawiam1 punkt
-
@Konrad Koper Dzięki za polubienie. Pozdrawiam. @poezja.tanczy A mnie podobają się twoje rymowane komentarze. Pozdrawiam.1 punkt
-
Pragnienia w zmysłowej, freudowskiej głębi. Sprawne bardzo Twoje pisanie, lubię. Buczkówna mnie przestraszyła, bo wydało mi się, że nie znam, ale jakby coś mi w pamięci podpowiada, ze już kiedyś czytałam. (?) Ona się urodziła w Białej Krakowskiej, ja tam mieszkam, może nieco bardziej na wsi za Białą (kiedyś tam były pola). ;-) Kiedyś coś tam napisałam o Kazimierze Alberti: przezroczysta gdy wymyślono już nazwy wszystkich ulic dawnej Białej Krakowskiej ale pojawiły się nowe z domami o wysokich żywopłotach lubi zatrzymywać obok starej kapliczki pozbawiona szelestu pól to z nim się szło aż na koniec świata w rozdygotanym cieniu ostatniej z trzech lipek ukradkiem zerka na przezroczyste dzieci zmarłe na cholerę i dźwig po prawej pośród okratowanych bloków chwiejne kroki księżyca uciekająca kuropatwa nie wzlatuje ponad Gaiki To tak może jako ciekawostka tytułem, bo może to stąd te okrągłe oczy poczwarek, nie wiadomo ;-))) Pozdrawiam serdecznie1 punkt
-
@violetta A to kara i miara kota. I karma też? Omijam, żuję. Już maj i może tam raki.1 punkt
-
1 punkt
-
@Starzec słuchaj Ty jesteś dobry poeta i jeszcze wiernie to opiszesz, potem wrzucisz forum, następnie zaliczysz 12 tysi wyświetleń, 25 komentarzy i dostaniesz 18 lajków i będzie kłopot ;)))))1 punkt
-
@poezja.tanczy Jak zwykle na poziomie???Ja ten tekst napisałem w samym środku nocy w ciągu zaledwie jednej godziny pod wpływem impulsu jakim była wiadomość o zaatakowaniu Izraela przez Iran... (W dodatku fizycznie nie czując się najlepiej...) Tym bardziej jest mi bardzo miło!1 punkt
-
1 punkt
-
@Starzec od pocałunków, brew ta opada gdy się całuje, w dupę sąsiada To tak żartem :) A Twój wiersz mądrzejszy Fajny, z sensem Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Starzec Dla tych czasów, i doznania Są kolejne, pokonania Tak to z tym czasem jest... Fajne mini Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
A mogło zakończyć się poetyckim snem To, co szarej prozy jest koszmarem Gdy rozmawiasz z nieustępliwym ''CHCĘ" Pamiętaj by mówić sensownie i z umiarem...1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne