Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.04.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Kiedy idę na wybory czuję się naprawdę chory wielkie święto demokracji huk zwycięstwa słusznej racji do mnie nie przemawia nie wiem czy jest takich wielu miedzy dżumą a cholerą wybór jest nie tylko nudny ale również bardzo trudny farsa albo zła zabawa teraz mamy kumulację trochę to za dużo dla mnie sejm samorząd i Bruksela tradycyjnie głos frajera władzę zmienia ja nie jestem fanatykiem tylko młodym geriatrykiem trochę w życiu już widziałem trochę też zapamiętałem dalej nie wiem czy głosować na osoby czy też na partyjne lobby mam dylemat prosty problem partia nie przemawia do mnie szybciej człowiek pierwsza tercja te do sejmu dobry wybór jeszcze nie wiem były jakieś obietnice ale się skończyły niczym polski hokej ostro grają wciąż po bandzie są komisje żeby znaleźć że na lodowisku brudy w tym przypadku to nie trudno lubię spokój druga tercja wciąż prze de mną już sąsiedzi z pełną gębą się na płotach afiszują raj na ziemi obiecują mam uwierzyć wiem za nimi stoi grupa zawsze łatwiej jak jest kupa ale z kupą są problemy kupa śmierdzi trzecia tercja do Brukseli hokeistów biegnie wielu czy najlepsi będą pierwsi czy najgorsi będzie lepsi czy znów mierni każdy z nich też obiecuje każdy coś reprezentuje lecz gdy mandat już dostaną inne priorytety mają liczą diety ciężkie czasy co mam robić na wybory trzeba chodzić większość ma podobno rację tak to dzisiaj z demokracją jest niestety8 punktów
-
człowieku nie jesteś błędem jesteś plusem przed którym drzwi otworzył świat człowieku nie jesteś pomyłką jesteś faktem które' ma imię człowieku nie psuj tego nie szukaj w tym drugiego dna możesz go nie zrozumieć może się okazać że to trudna gra dlatego ciesz się życiem niech każdy dzień każda noc sensem tli7 punktów
-
I znowu los nadepnął mi na serce Za dużo już tej śmierci wokół Następna będzie moja kiepska wielce A potem to już tylko spokój Jeszcze ta łza ukryta i samotna Tak cicho żeby nikt nie dostrzegł Na srebrną ziemię spada przeogromna Za podły los co końca dobiegł Po tamtej lepszej stronie doczesności Tam będę czekał wiersze pisał I niech już wreszcie kurwa będzie koniec Tam będę o was dalej myślał5 punktów
-
w gradzie wszelakich aluzyj od narodzin do śmieci coś przynależące do odległej przeszłości pokryte historycznym sztafażem szczęście przeczyste gdzieś w sercu niezmiennie żarzy się jak śpiewny szelest pierwszych dni i słów wpuszczonych w krwiobieg osoczem pierwotnej intencji z promiennym uśmiechem wiosny napełnia otuchą i bezinteresownym wzruszeniem5 punktów
-
napisz prosty ciepły wierszyk dla zwykłego kobieciątka uśmiechnięty jak najlżejszy żebyś w wersy zgrabnie wplątał wszystkie kwiaty wszystkie świerszcze i motyle choć banalne kilka strofek tak naprędce tchnących wiosną w sam raz dla mnie a koniecznie cały w rymach jak to tylko ty potrafisz no i miłość żebyś wyznał przeogromną wprost bez granic4 punkty
-
umarło coś... a jednak oddycham jeszcze cios słaby za cios uczucia letnie zawiłe milczenie3 punkty
-
tabletka przed tabletka po potem zamiast ściany świata nikną w mroku rozciągnięte w nieskończoność dzieciństwo jak sobie życzysz kariera alkohol udajemy nieumarły las gen aby płynąć nie potrzebuje morza ciekłego azotu życie nie działa przez szybę ze zwiniętych skrzydeł robisz ręce trzymające świecidła3 punkty
-
kobietą się staje, gdy świadomym sercem przytula miód płodu niespiesznym dwuwierszem i co by stać mogło się, a niech nie stanie — kobietą jest od dnia, gdy płacze nad ranem mężczyzną jest wtedy, gdy zadrży o niego; choć zrodzi się podział, będzie jednak wspierał i mostem żelaznym, przetartym wymogiem; gdy samcze są samce, on ojcem mu drogim k w i e t n i e m j u ż k a s z t a n y jeszcze nie matury kwitnące Natasza Zylska "Kasztany"3 punkty
-
W naszym ogrodzie już zimy nie ma wiosna szaleje była potrzebna co cztery lata różne ekipy walczą w castingu na ogrodników ich obowiązki są bardzo proste muszą tak działać by dobrze rosło wszystko co żyje i wegetuje rodzime sosny uchodźcze tuje schemat ekipy jest bardzo prosty główny ogrodnik i do pomocy robotne koty ostatnio mamy ogromne zmiany rośliny inną firmę wybrały tamtej poprzedniej już miały przesyt dobrze zrobiły nie wiem niestety o przeszkadzało brak dobrej wody atak szarańczy dziurawe płoty czy tłuste koty skąd taki wybór trudne pytanie niech każdy sam dziś odpowie na nie owadów hordy przecież nie weszły płot zbudowali podobno szczelny być może kilka przeszło nad płotem ale w ogrodzie byli przelotem brak dobrej wody też nie ich wina że nas niestety ciągle omijał wspólny sąsiedzki nowy wodociąg rur nie zmienili nie było po co może i stare ale stabilne i dodatkowo też tradycyjne a tłuste koty tu widzę problem one w ogrodzie miały za dobrze roślinom lały darmową wodę a sobie karmę jako nagrodę za ich wysiłek za ciężką pracę za sterowaną wegetację z tą karmą jednak ciut przesadziły po ośmiu latach strasznie utyły zaczęły sikać na inne ogrody za brak dostępu do wspólnej wody rośliny ślepe ale nie głupie czuły że koty mają ich w dupie obrzydła długa puszystych władza i powiedziały im wy……… ( wam dziękujemy) teraz w ogrodzie nastały zmiany inną ekipę od grudnia mamy nowy ogrodnik z nim chude koty ostro zabrali się do roboty już udrożnili nam wodociągi najwyższa pora wiosna porządki czas przyciąć drzewka posadzić kwiaty zadbać o krzewy wyplenić chwasty część roślin bardzo zadowolona część się niedługo może przekona tylko istnieją ciągłe obawy by nowych kotów znów nie przekarmić3 punkty
-
brakuje tu jednej koleżanki, zagląda rzadko może by coś skrobnęła:) Ja Wam się przyznam tu od razu, że kiedy pióro mi w garść wpadło, to pomyślałem "westchnień ażur dla dusz subtelnych - jak zwierciadło". Tematy ciężkie i problemy na jakiś czas by warto schować, posmyrać lekko uszko weny lub mówiąc prościej ALICJOWAĆ. I pełen obaw tekst wkleiłem, a po tym niech się, co chce stanie. Czy może dobrze uczyniłem? Czy uda się ALICJOWANIE? :)2 punkty
-
czy kolej jest potrzebna... łatwiej wyjąć znaczki z klasera dużo sieci neuronowych nie wszystkie kompatybilne wszystkiego jest dużo to chroni przed uszkodzeniem szczegółu szczegóły ... tu wszystko się komplikuje ja mam , ty masz, on ma, ona ma już nie - ja mam , ty nie masz2 punkty
-
w tym samym miejscu drzewa wydają się być rozproszone chociaż stoją w szeregu jak zawsze z koroną dźwigają swój majestat czuję ten wiatr jest tak blisko jakby otulał jedwabiem nie rozumiem o czym śpiewa marznę w blasku słońca za siebie płynie tylko myśl pewnie dlatego że jestem tu bez Ciebie2 punkty
-
ociosywanie go głaskanie dotykanie bicie rzeźbienie słowa snucie muskanie i roztrzaskanie eksploracja, rozkwitanie, eksplozja patrzenie nań z góry gilgotanie od spodu obłaskiwanie po bokach w słowie chowanie się, ucieczka mieszkanie i mieszczenie rozsiadanie królowanie po słowie ściągnięcie w kropkę sens.2 punkty
-
2 punkty
-
Byczmy się czasem, gdy okolica plus okoliczności sprzyjają. Jakże budującym bowiem bywa niebyt leniwca, co mam nadzieję (tutaj akurat małą) zaświadcza niniejsze poemo - mini (dłuższego pisać mi się nie chciało). Seranon, 16.04.2024r.2 punkty
-
Wiem, gdzie wciąż stoi w górach kościółek z klamką przeżartą rdzą. Jak mnisi w szarych kapturach cyprysy wokół niego się pną. Zapomnianych świętych gromada mieszka tam przy ołtarzu samotnie. Wieczór im aureole zakłada przez szyby wybite w oknie. I Rainer: Am Berge weiß ich trutzen ein Kirchlein mit rostigem Knauf, wie Mönche in grauen Kapuzen steigen Zypressen hinauf. Vergessene Heilige wohnen dort einsam im Altarschrein; der Abend reicht ihnen Kronen durch hohle Fenster hinein.2 punkty
-
rozpostarta na ceglanym murze chcę wywęszyć odłamek życia przytwierdzona na stałe do krzyża poszukuję litości by wskrzesiła wieczność nie jesteś tą samą podróbką za którą toczy się życie moja natchniona miłość to sen z którego pragnę się ocucić propaganda zdarzeń jest węzłem nie przetnie obosieczny miecz języka łza za łzą wydłuża się kolejka do nieba sekret za sekretem kłamstwo jest dziś w modzie przeinaczona do smutku skazana na nadzieję jestem tym samym ptakiem co odleciał za daleko nie karmię moich złudzeń drzewo genealogiczne nie kłamie zamykam drzwi do jutra otwieram wczorajsze okno to kilka natchnionych smutków zręcznych paraboli przedziałów wciąż niecnie pustych2 punkty
-
co dzień się uśmiecham rozmawiam z nadzieją szukam dróg prawd co dzień jestem sobą nie boje się łez ani trudnych snów co dzień próbuje zrozumieć czemu dziwny jest świat nie zawsze na tak co dzień od lat tak samo próbuje dogonić echo i wiatr co dzień powtarzam sobie że warto jest żyć nawet gdy zło obok2 punkty
-
myszy...myszy... Która słyszy ? która głucha niech nie słucha wizje króla Popiela przesłania czarna materia Drogi Mlecznej gwiazdy są jak konwalie eksplodują na wiosnę radosnym srebrem czy w życiu się żyje czy się tylko śni? dwa serduszka orbitują wokół Czerwonej Planety jak Phobos i Dejmos włos na głowie srebrny... niestety ajerkoniak whisky rum szczęśliwego dnia piraci!2 punkty
-
Autora prozy z Bolzano za wszystko krytykowano, porzucił epikę, ćwiczy erotykę , noc w noc, aż do piątej rano.2 punkty
-
wojak Szwejk wędrował do Pardubic a ja przez gwiezdne łąki na peryferie Drogi Mlecznej szukać zapomnienia trygonometryczne szańce i miny magiczne omijam niczym koralowe ostrowy burzanu niezapominajki to są kwiatki z bajki a bajki to nutki piosenki dżina co z lampy Alladyna wyskoczył i purpurowym kwiatem przesłania widnokrąg myślę więc jestem jak motyl... tylko chwileczkę !2 punkty
-
2 punkty
-
Dorwało mnie coś Nienazwane coś Gorzej się czuję Dziwne uczucie Może to żal A może coś innego Nie wiem jak Się wyrwać Z objęć tych A może to coś Chce czegoś Konkretnego ode mnie Ból zaczyna Wciąż narastać Nie przestaje Nie chcę już Być raniony Przez to coś Głowa pełna myśli Coraz więcej Tego się pojawiło Niech to coś Zostawi mnie W spokoju Znajomi mówią Że to choroba Albo sumienie Sam nie wiem Nic już nie wiem Na Boga Przeszłe czyny Dają znać O sobie Coraz bardziej Kolejny dzień Jest tego więcej Czyli jednak To coś Którego się Bałem mocno Sumieniem było Tak się to nazywa Tyle lat Zło czyniłem Nie przebaczy Mi już nikt Więc co teraz Mam zrobić?2 punkty
-
Pewien z Polski sprzedawczyk (Bruksela) przybył wykład wygłaszać o celach. Lecz go nie miał kto słuchać, gros gdzieś wcięło, psiajucha, resztę zwieźli (za całokształt). Po celach?2 punkty
-
~~ Pozorant Jędrek, rodem z Krakowa, za Konstytucją ciągle się chowa - a której rozumienie kładzie sie na nim cieniem. Gen partiokracji - w nim tkwi osnowa .. ~~2 punkty
-
ogród pełen czerwonych róż pośród nich jedyna niebieska inna niż wszystkie lecz tak samo piękna zrozumiała to chwilę przed tym nim zwiędła1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta Kupiłam sok z granatów, z tłoczni, taki leczniczy eliksir. Gdy piłam pierwszy raz, wszystkie włoski stanęły mi na ciele i zrobiła mi się gęsia skórka. To bogactwo przeciwutleniaczy, odmładza skórę, w smaku okropny...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nasz drogi Winston określił, że demokracja to zły system, ale póki co, nie ma lepszego. Pozdrawiam.1 punkt
-
słowa płyną strumieniem serwowane rozrzutnie jak jesienią deszcz przyznajemy się do nich w zależności od pogody 1.2024 andrew1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma fajny przewodnik ;) Gdyby tak w jednym tekście, na Twój wzór, słowne wersy poukładać jestem prawie że pewny, iż wyszłoby coś ciekawego ;))1 punkt
-
@Andrzej_Wojnowski Na tej lodowej ślizgawce można się nieźle przejechać. gdy hokeista grał mecz w Ugandzie rozgrzał do żaru oziębłą Wandzię strzelał z kija niecentralnie w smak to było starej pannie czuła że ostro idzie po bandzie Pozdro.1 punkt
-
@janofor Świetny wiersz! Z przyjemnością przeczytałem kilkakrotnie. treser insektów chciał pchły w Nevadzie nauczyć siadać jak człek na zadzie choć rok ćwiczył niemal cały to treningi nic nie dały bo się sadowią wszędzie w zasadzie "straceńcze" Pozdro.1 punkt
-
1 punkt
-
@agfka Niektóre poczwarki, zwłaszcza pewnych ciem, tak mają, choć tak bardzo z bliska to sama im się nie przypatrywałam. Za komentarz: ucałowania serdeczne :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Triengel Z tym sumieniem to dziwna sprawa. Niemieccy zbrodniarze wojenni żyli sobie w Argentynie spokojnie i bogato, cieszyli się nawet szacunkiem i dociągali prawie do setki. Chyba należałoby brać z nich przykład... Pozdro.1 punkt
-
Powielacz spec kserografii widząc w Brukseli przecudną postać klientki Heli popadł w zachwyt nad zachwyty a że nie był w ciemię bity przeczuł że także i ją powieli Gruszki lepsze gdy Frank sprowadził się pod Brukselę zaczął uprawiać z zyskiem morele po spotkanie wszakże z Elką nabył gruszek ilość wielką by nie zasypiać ich z nią w popiele ”Osiołkowi w żłoby dano” hodowca bydło wiózł pod Brukselę bo tam zakupił cztery parcele a na każdej trawa zioła czuł że wybrać sam nie zdoła więc tak z krowami stał jak to cielę W technologii cyfrowej nieśmiały fotograf z Brukseli zobaczyć chciał cosik u Eli błysk w oczach niezguły gdy ujrzał szczegóły nie liczył na tyle pikseli Ambiwalencja uczuć miał obiecane aktor z Brukseli że się w Mefista wkrótce już wcieli a że nikt go nie docenia czuł reżyser przedstawienia że on diabelnie się rozanieli Nowoczesny Wilhelm Tell szwajcarski migrant strzelał w Brukseli rzecz osobliwa bo do koszteli rzekł sadownik chłop morowy zbiory będę miał już z głowy niech sobie biedak powilhelmtelli1 punkt
-
@jan_komułzykant Tych naszych sprzedawczyków w Brukseli sporo. Onegdaj też już tak było, a potem 123 lata Europa obywała się bez Polski. Pozdro.1 punkt
-
1 punkt
-
Wszystko fajnie, ciekawe tylko jak wyjaśniłby Autor racjonalne znaczenie słów: ławym i mywał i czym w tej sytuacji tłumaczysz ‘poprawność ich użycia' (?) bo ja takiej nie dostrzegam. :) Wydaje się, że raczej miało to brzmieć łzawym i zmywał, ale się „nie udało” ;) Oczywiście traktuj to jako żart. Tak mi się po prostu kojarzą, poza tym, to typowe 'pomyłki', jakie się zdarzają podczas układania palindromów. Niejednokrotnie zdarza się też, że czytając w drugą stronę tworzy się inaczej brzmiące zdanie. Jeszcze lepiej, jeśli jest ono odpowiedzią lub chociaż nawiązaniem do pierwszego. Musiałbym poszukać, bo pewnie gdzieś mam takich trochę, ale nie obiecuję, że na jutro. Za dużo papierów się u mnie wala po szufladach. :) Pozdrawiam.1 punkt
-
o motylach niebanalnych takich co hasają w brzuszku wiosną bądź sentymentalny czule słodko gryź ją w uszko :)1 punkt
-
we śnie nieprzespanej nocy wiersze siedzą na przystanku jak zwykle spóźnione kulawe ostatni tramwaj w kolorze gwiazd przedziera się przez stare miasto ulice plączą się między słowami wykropkowane brukiem otwieram się na ostatniej stronie w oknach botoks czekam na ciebie i mój elektrokardiogram1 punkt
-
1 punkt
-
W ponurym lesie tuż po zmroku Kiedy wszystko znika z zasięgu wzroku Słychać straszliwe krzyki Nieludzkie wręcz ryki Złą sławą jest owiany Gdyż każdy kto wejdzie kończy martwy... Wszystko zaczęło się dawno temu Kiedy pradziady służyli bogu swemu Grupa młodych niewolników Chcąc wyrwać się z elit wpływów Krwawą bitkę nagle wszczęli Strażników gardła poderżnęli I uciekli w nieznanym im kierunku Licząc na odrobinę ratunku... Biegli tak już bardzo długo O postym żołądku, w ustach sucho Zatrzymali się w jakimś lesie Mijając okoliczne wsie Byli zmęczeni i przestraszeni Mając dużo wolnej przestrzeni Rozbili natychmiast obóz swój W pobliżu znaleźli niewielki wodopój Brakowało im jedynie pożywienia Zjedliby nawet surowego jelenia... Kilku chłopców udało się na przechadzkę Krzycząc głośno, mając niezłą zabawę W głąb lasu niedaleko ich domu Jak zwykle nie mówiąc o tym nikomu Idąc znanym im szlakiem Z oddali zobaczyli ognisko pozostawione odłogiem Najstarszy z nich zaczął podchodzić bliżej Pozostali prosili żeby nie szedł dalej Zignorował ich i się powoli do celu zbliżał Nie spodziewali się, że ktoś już na nich czekał... To zasadzka! Była to nieuczciwa walka Z każdej strony zostali otoczeni Oprawcy w ostre kije uzbrojeni Z zimną krwią ich zabili Na ucieczkę szans nie mieli Zwłoki poćwiartowali i usmażyli A na samym końcu je zjedli... Na tym nie poprzestając Z czasem również tam się osiedlając Polowali na ludzi niemal codziennie Ulepszając przy tym swoje uzbrojenie Każdy kto w tym lesie się zgubił Do domu już nigdy nie wrócił... Od tego czasu wiele lat minęło Z roku na rok tysiące ludzi zginęło Mimo znaków ostrzegawczych Oraz licznych historii opowiedzianych Zawsze znalazł się ktoś Kto sądził że ma w sobie to coś Żeby po zmroku do lasu dumnie wejść I zwycięski oręż nad sobą nieść Lecz jak to się zwykle okazywało Zjedzone zostało takiego ciało Stąd też te wszystkie ostrzeżenia Gdyż nie są one bez znaczenia...1 punkt
-
@Corleone 11Dziękuję Michale za sprostowanie. Postaram się zakodować w umyśle ten przedrostek A w Twojej twórczości. Pozdrawiam serdecznie. 😎1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne