Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.12.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Jeśli chcesz mieć ciężkie życie, zwiąż się w wtedy z zazdrośnikiem. Taki ma to już z natury, że ci zrobi awantury, jak raz spojrzysz na innego. Nie wytrzymasz długo tego. To trzecie ostrzeżenie, dla szukających tego jedynego, przed życiową porażką. Proponuję zapisywać, bo szkoda łez.
    6 punktów
  2. Ot, nauczył się swojego czasu swoją drogą namiętnością zacięciem w słowotwórstwie rozwijać i snuć lotne wyobrażenia o marzeniach wciąż pytany (pytania się powtarzają) skąd to wziął i czy diabeł czy anioł Warszawa – Stegny, 25.12.2023r.
    6 punktów
  3. Nawet nie wiesz, w ilu sercach może mieszkać Twa cząsteczka. Ile osób Cię naprawdę może lubić. Gdy zamknięte masz wspomnienia świecidełka nic nie zmienią. Merry Christmas - tylko slogan w tej podróży. Gdy dopuścisz ludzi wokół by zburzyli święty spokój to opłatek wigilijny symbolicznie połamiecie, przez podziały, polubicie przewspaniały czas Bożego Narodzenia. Niech trwa wiecznie. Na Wigilii, przy wieczerzy, włos się już nie będzie jeżył, pokój w sercach zapanuje i nadzieja. Dobry wstęp, dobrego życia, dobry przykład to na dzisiaj. Niech się dzieje na kolejne pokolenia.
    6 punktów
  4. @Natuskaa :) płatki jak ręce, potrafią opadać;) Dzięki i pozdrawiam również :) @Rafael Marius :) Dziękuję @Monia Święte słowa Moniu, święte słowa :) Dziękuję i również pozdrawiam @violetta @Ewelina Dziękuję i pozdrawiam świątecznie :)
    4 punkty
  5. zeszyt myśli otwieram pełny magazynek strzelają naboje jeden po drugim wchodzą w czyjś umysł w sercu topią zimny lód albo jak posągi stygną bez wyrazu
    3 punkty
  6. resztki lata resztki ciepła resztki świeżej zieleni miłość wzmaga wielkie siły
    2 punkty
  7. byłam dawcą na koniec będę bardzo zmęczona i wreszcie się rozluźnię rozchylę jak kwiat ku Najwyższemu
    2 punkty
  8. Stojąc w kolejce po rachunek za szczęście, wysłuchałem świątecznych życzeń, lokowanych między kolejną promocją a zachętą do korzystania z kas pozbawionych ludzi. Życzenia, rzecz jasna, mogą być ogrzane sercem albo serce z pozdrowieniem studzić.
    2 punkty
  9. u stóp wzgórza puste ryżowe pôle na zboczu wierzba opłakująca swoją samotność Legionowo, dn. 13.03. 2005
    2 punkty
  10. Z cyklu wyciągnięte "z szuflady" cz. XX głucha cisza nie ma nas zatopionych niczym statek nikt nie chwyta wyciągniętej dłoni bezwładnie ciało spada ile jeszcze tej katorgi matni piekieł łańcucha kłamstw
    2 punkty
  11. Tacy czasem się zdarzają, mówią, że wciąż pecha mają. Nie wyjaśniaj i nie pytaj, lecz się więcej nie spotykaj. Rozpoczynam nowy cykl, przeznaczony głównie dla kobiet. Chciałbym was uchronić przed życiowymi wpadkami i łzami. Powodzenia.
    2 punkty
  12. Wśród powodów morderstw zazdrość na jednym z czołowych miejsc. Zielonooki potwór nie próżnuje. Czasem, ale ciężkie takie życie.
    2 punkty
  13. :) Dziękuję W takim razie dziękuję za serduszko:) Miłego wieczoru życzę.
    2 punkty
  14. Tu leży poeta nieznany, Który pisał z talentem nieuznanym. Nie doczekał się estymy, bo zabrakło szczęścia, pieniędzy i rutyny. Nie znał go świat, nie znał go nikt. Nie dążył do chwały, nie zaznał sławy. Tu spoczywa poeta nieznany, Który pisał bo kochał i szanował słowa. W harmonii i głębi wierszy zadumany, Chciał tylko dzielić się swoimi myślami. Nie pytaj kim był, bo nie wiesz, Nie pytaj co napisał, nie czytałeś. Tu leży poeta nieznany, Który żył i odszedł w ciszy, Lecz pozostał między wierszami.
    2 punkty
  15. Ciężkie życie jest do kitu, Ale ile w nim jest siły, (adrenaliny) Niejednego to chorego, Już na nogi postawiły. Zazdrość jeśli jest malutka To i miłość jest zdrowiutka, Jeśli wielka to jest zazdrość, U doktora dłużej zagość. Powiem tobie skrycie, bez zazdrości to nie życie :))))
    2 punkty
  16. zużyte wilcze oko wokół pustki człowieczej skorupy dusza rozmyśla wyczerpał się pomysł na świat słodka żywica z drzewa poznania wypuszcza jabłko wyrzucony z raju dałem się nabrać jak woda ze studni znudzone equilibrium kosmosu zażyna świnie i smaży psy na chodnikach puszczam oko do ciebie możemy razem pomilczeć nad zdruzgotanym szkłem
    2 punkty
  17. Panowie o co ten spór? co roku bliżej o jeden rok do wieczności - i jest w tym jakaś prawda ale najważniejsze zgodzicie się obaj, że po przekroczeniu pewnego wieku, to już nic innego nam nie zostaje, tylko z każdym Nowym Rokiem być o rok młodszymi - proszę to raz na jutro zapamiętać, a najlepiej nauczyć się na pamięć! :)))))) Dzięki
    2 punkty
  18. Kolejne powiadomienie myślę że może to od Ciebie tęsknię za tym pisaniem tęsknię za twoim gadaniem tęskno mi za "słodka" które używałeś cóż Ci się stało czy ja może zawiodłam? czy może twe serduszko znowu poczuło coś do niej? czy jeśli ona znowu je odrzuci przybędzie ono do mnie? przejrzy na oczy że ja je kocham? zauważy że co noc szlocham? czy zauważy że tęskno mi za nim? czy zobaczy że ma miłość do niego nie ma granic?
    2 punkty
  19. @Jacek_Suchowicz samotność alpinisty właśnie się wspinam na Mount Everest pode mną liny z gronami kobiet szept wzbił się z mgiełką w gościni szelest - a jebadełko* też masz przy sobie - mam także haki lonże krętliki jest jebadełko gdzieś tam na dole - jak chcesz pomogę rozpiąć guziki tak przy świątecznym śni mi się stole * Klucz do kości często dodatkowo wyposażony jest w klucz do śruby 17 mm oraz otwieracz do piwa, który może okazać się przydatny po udanej wspinaczce.
    2 punkty
  20. mroczny mesjaszu powracam do ciebie niosąc naręcze kształtnych myśli zbyt pochopnie oddanych w lepsze ręce jestem i wierzę twój łakomy dotyk przygarnie moje wyrzuty sumienia nie dając w zamian pokuty jasnowidzące złudzenia to tylko kolejny pretekst do odliczania czasu co pozostał w tyle twoje łzy łączą się w pary przynosząc samotność zmysłom mroczny mesjaszu oddalam się od drzwi za jakimi wciąż żyje mój chaos przygnieciona ziemią rozmieniam się na pocałunki nigdy nie udekorują moich warg
    2 punkty
  21. I. Kiedy pycha postępowej ludzkości, Wystrzeliła ku niebu potężnymi chmur drapaczami, W cieniu rozmaitych transakcji biznesowych, Wieńczonych rozlicznymi przelewami sum wielomilionowych… Gdy światem rządzi wciąż Pieniądz, Wydając niesłyszalne rozkazy ludzkim sumieniom, Samemu zaś pozostając wiernym diabła sługą, Służącym bezrozumnie nikczemnym celom, Nieodwracalnego wyrąbywania lasów prastarych, By zaroiło się od farm wiatrowych, Barbarzyńskiego wyburzania katedr średniowiecznych, By zwolniły miejsca pod płatne parkingi… Gdy sięgające chmur szklane wieżowce, Warte milionów tak wiele, Stały się totemem pogoni za sukcesem, Biznesowych magnatów jedynym w życiu celem… Gdy szkaradne betonowe gargamele, Miast urokliwych oszpeciły tak wiele, A dotknięte przypadkowych przechodniów wzrokiem, Bezwstydnie obnażają swoją brzydotę… Wnętrza drewnianych kościołów, Zatopione samotnie w wieczornym mroku, Skrywają tajemnice minionych wieków, Niczym pamięć starców obrazy z dziecięcych snów… I strzegą wiernie sekretów przeszłości, Zaplecionych niegdyś w bieg dziejów ludzkości, Niczym wielobarwne kwiaty i wstążki, Pomiędzy drzewce palem wielkanocnych, Niegdyś przed wiekami trwożnie wyszeptywanych, W kruszących twarde serca sakramentach pokuty, Przez dumnych i krnąbrnych szlachciców wąsatych, I przez niepiśmiennych chłopów prostych, Do uszu tych samych siwowłosych kapłanów, W cieniu drewnianych ścian tychże samych kościołów, Przez kraty nieistniejących dziś konfesjonałów, Rozsypanych w proch tchnieniem bezlitosnego Czasu… II. Gdy przed zwodniczymi tezami eugeniki, Postępowy świat bije pokłony, Niepomny dziś odwiecznej Mądrości, Płynącej nieprzerwanie z Przykazań Bożych… Gdy olbrzymich koncernów laboratoria, Prowadzą swe wątpliwe etycznie badania, Nad rozwojem metod sztucznego zapładniania, Nielicujących z godnością poczętego życia… Gdy wadliwe, uszkodzone zarodki, Traktowane bezdusznie jako odpad medyczny, Bezpardonowo poddawane utylizacji, Wyciskają z oczu swych Aniołów Stróżów łzy… Gdy ponure gmachy aborcyjnych klinik, Niczym hale produkcyjne globalnej fabryki śmierci, Wbrew odwiecznemu prawu natury, Uśmiercają tak wiele poczętych istnień ludzkich, Nie dając najmniejszej szansy, By wybrzmiał noworodków pierwszy krzyk, Wraz z ujrzeniem przez rozwarte powieki, Pierwszych w życiu światła odcieni… Wnętrza drewnianych kościołów, Przechowały w wdzięcznej pamięci tysiące Chrztów, Naszych nieżyjących już prababek i pradziadów, Śpiących snem wiecznym w czeluściach kamiennych grobów, Gdy dotknięci Świętego Chrztu łaską, I otuleni Bożą dobrocią, Choć nie potrafili władać mową, Nakłonili swe serca ku niepojętym uczuciom… Wnętrza drewnianych kościołów, Odmalowujące się w wspomnieniach siwowłosych starców, Przyoblekających się w szaty tajemniczych snów, Przy pełniach księżyca po zmrużeniu oczu, Przypominają im w wyśnionych obrazach, O pamiętnych chwilach z odległego dzieciństwa, Gdy w majestacie ołtarzy klęcząc na kolanach, Przyjmowali do swego serca Chrystusa… III. Gdy międzymocarstwowe wyścigi zbrojeń, W sercach władców tego świata starły pokorę, Krzewioną przez wieki Ewangelii Słowem, W stareńkich kościołach między prostym ludem… Gdy wciąż topi się wielomilionowe sumy, W rozwój kolejnych śmiercionośnych broni, Mających danemu mocarstwu przewagę zapewnić, Dając podwaliny jego ogólnoświatowej hegemonii. I przewagi nad krajami od niego słabszymi, Trawionymi nowotworem wewnętrznej korupcji, Niezdolnymi wciąż wytworzyć własnych elit, By skutecznie państw silniejszych odeprzeć zakusy… Gdy głębokie nuklearne silosy, Skrywają w swych wnętrzach naddźwiękowe balistyczne rakiety, Zdolne mocą swych głowic jądrowych, Ludzkość całego świata na proch spopielić… Gdy międzykontynentalny nuklearny pocisk ,,Szatan”, Będący zabawką w ręku Putina, Jakże straszliwym jest zagrożeniem dla świata, Władnym historię ludzkości trwale wymazać… Wnętrza drewnianych kościołów, Skrywają ten najcenniejszy z ludzkości skarbów, Spoczywające w tabernakulum w złoconym kielichu, Konsekrowane Hostie Najświętszego Sakramentu, By z czcią przyjmowane z rąk kapłana, Gdy znów zapętli się historia, Nie dozwoliły Chrześcijanom popadać w rozpacz, Gdy w świecie szaleje niejedna wojna, Gdy słyszymy niosące się pogłoski, O zarzewiach kolejnych konfliktów zbrojnych, Groźbach obostrzeń wynikających z kolejnych pandemii, Wciąż nieprzychylnych prognozach dla Polski, Ku wielowiekowym kościołom drewnianym, Skierujmy czasem trwożne swe myśli, By jak przed wiekami przodkom naszym, Także i nam dzisiaj dodały otuchy… IV. Gdy zaawansowane inżynieryjnie stacje kosmiczne, Potęgą ludzkiego umysłu stworzone, By badać nieznane nam galaktyki odległe, Zapisując tym podboju kosmosu rozdziały kolejne, Zawieszone na okołoziemskiej orbicie, Niczym rączkami dzieci skrzące ozdoby choinkowe, By kolejnych zespołów badawczych wzbudzać uśmiech, Podobny temu dziecka w Bożonarodzeniowy poranek, Niczym misternie oszlifowane najkosztowniejsze kamienie, Przez ludzkość złożone w darze, Przed staruszka Wszechświata chmurnym obliczem, Wraz z uniżonym przed jego Tajemnicami pokłonem, Pośród przedwiecznej ciszy kosmosu, Będąc domem dla dziesiątków astronautów, Zasłuchane w kolejne hipotezy naukowców, Tyczące narodzin słonecznego układu, Nucą sobie nieznane ludzkości opowieści, O nieistniejących już gwiazdach wymarłych, W czeluściach tajemniczego wszechświata ukrytych, Niczym szlachetne kamienie w głębi zdobionej szkatuły… Wnętrza drewnianych kościołów, W świec trwożnie migocących płomieni półcieniu, Zasłuchane w szept topniejącego wosku, Pośród rozgwieżdżonych nocy tajemniczego blasku, Wciąż wsłuchują się w opowieść o tej jednej, Jaśniejącej u zarania naszej ery Gwieździe Betlejemskiej, Na starożytnego świata firmamencie, Nowego rozdziału w ludzkości dziejach będącej zwiastunem, Która wiodła niegdyś mędrców ze wschodu, Pośród długiej a wyczerpującej podróży trudów, Ku wielkiej ludzkości Tajemnicy poznaniu, O Przedwiecznego Boga ziemskim wcieleniu, By przed obliczem Bożej Dzieciny, Z czcią ofiarowali swe dary, Blask złota, aromat kadzidła, gorycz mirry, Oddając zarazem swe uniżone pokłony… --------------------------------------------------------------------------------------------- Polecam także łaskawej uwadze mój wiersz zatytułowany ,,Płoną cerkwie na Ukrainie".
    1 punkt
  22. zatańczmy proszę wśród śnieżek lśnienia jeśli zmrożenie nie puści wcale choć bałwan gniecie życie pozmieniał rozświetlaj gwiazdko blasku nie zmieniaj twoje świetliki iskrzą w krysztale gdy znów śmigamy wśród płatków lśnienia świder lodowy radość nam śpiewa troski mniej bolą są zagłuszane choć bałwan miotłą mąci i zmienia na saniach śmiechu smutek umiera może coś spełnią dzwonią wytrwale zjeżdżajmy z górki by śnieżkom śpiewać błękitne niebo wiarę powiela poza cierpieniem śnieżynki całe bałwan mniej gniecie lecz nie jak trzeba oby w radości na przekór nieraz próbujmy dalej tej zimy szaleć tańczmy więc proszę wśród śnieżek lśnienia choć bałwan gniecie i chce nas zmieniać
    1 punkt
  23. Alpaki się pasły na łące zielonej na ładnym kawałku działki ogrodzonej. Brązowa i Czarna dwie damy szacowne, Kiedy późną wiosną trawy są dorodne. Porządek panował - solidny gospodarz, Był popyt na wełnę, on wytworzył podaż. Tak więc owe damy głodu nie zaznały, Tudzież do popitki wody wiadro miały. Prawie wszystko dobrze, lecz Czarna mówiła. - Ja za ogrodzeniem tom nigdy nie była. Popatrz tuż za płotkiem bieluśka kapusta. Na kolację chrupnę, bo przecież już szósta. I mimo ostrzeżeń swojej koleżanki, Wykonała susa jak czasem baranki. Szkody narobiła, grzędy rozkopała. Jeszcze bimber z bańki chłopu wyżłopała. Te uczynki wyszły już rano w niedzielę, Gospodarz wścieknięty chwycił za siekierę. Zawsze po Kościele jadał wołowinę, Ale razu tego zrobił alpaczinę. Wolności nie żałuj gdy masz pełno strawy. Czasem nowe kusi, ale miej obawy, kiedy nowe, smaczne, zagraniczne danie, z twojej pazerności nieszczęściem się stanie.
    1 punkt
  24. To nie magia ani czary ich dokonują To miłość swą potęgą cuda czyni Cuda które leczą bolące nas rany
    1 punkt
  25. @Rafael Marius Rafaelu, po nikim. To "króciutki" obraz, myślobłysk przedstawiający wyłącznie to, co na nim: wzgórze, pole, wierzba. Nic przed, nic po. Minimalizm japońskich wierszy, co oczywiście zostawia szeroką przestrzeń do interpretacji. Serdecznie Ci dziękuję za świąteczną wizytę i uznanie. Pozdrowienia 🙂 .
    1 punkt
  26. @Konrad Koper O dziękuję, dla mnie fajny komplement :)
    1 punkt
  27. -Mistrzu, mnie się zdaje, że żona już nie chce. -Z szacunku nie nalegaj, może inna zechce.
    1 punkt
  28. Mądrość, wiarę, szczęście… włożyłem do wora - niosę i ciągnę go; Uff !
    1 punkt
  29. A proszę bardzo. Cieszę się, że Jego uwagi zatrzymały wiersz na dwóch lajkach... Szanuj siebie i swoje wybory po prostu. Cała reszta to jedynie bełkot. Mam uzasadniać?
    1 punkt
  30. @Rafael Marius Podpisuję się pod twoim stwierdzeniem w pełni pozdrawiam 😊. @Corleone 11 Dziękuję ci za twoje uwagi.W zasadzie jestem otwarta na poprawki sama z siebie jak i również za czyjąś radą.Pozdrawiam serdecznie i Wesołych świąt życzę 🌲😊.
    1 punkt
  31. Przechadzam się W czterech ścianach Według prostej Nawet przestałem się garbić Szukam symetrii Lewa strona prawa Gdzie jest oś niezgody kość Zwierciadełko powie Przestańcie krzyczeć Nie słychać sprzedawcy luster Małym drukiem skrobie Siedem lat za pobicie I nieszczęście pokoleń
    1 punkt
  32. A to muszę przeprosić. Znowu się nie upilnowałem :-( Czasami piję za dużo. A wiersz całkiem ładny, zasługuje na serduszko. Radosnych Świąt :-)
    1 punkt
  33. @Kamil Olszówka Pięknie, To jest życie i my ludzie... Pozdrawiam serdecznie, Miłego dnia
    1 punkt
  34. Sali muz szumi las. Salon raz; Czarnolas. Sali muz Szumilas.
    1 punkt
  35. 1 punkt
  36. Dzięki:) Jutro przyleci, jeśli wszystko dobrze pójdzie. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  37. Straszne, niestety matka to często jedyny bohater, jaki pozostaje dziecku. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  38. Na drugie święta zaplanuję większe tropiki i piękną, turkusową wodę:)
    1 punkt
  39. A melodramatu ta mar do Lema, A Mel od ram, a ta kat ma r... dole ma, Wam El odra "M" taka ta, mat at. mar dole ma w... Wam melodramat, a tam?
    1 punkt
  40. Usłysz mój głos Spośród miliona innych I bądź moją opoką (Na której zbuduje spokojny dom)
    1 punkt
  41. Muszę pamiętać, że mój syn bardzo mnie kocha. Muszę pamiętać, że mój syn bardzo mnie kocha. Muszę pamiętać, że mój syn bardzo mnie kocha. Muszę pamiętać, że mój syn bardzo mnie kocha. Muszę pamiętać, że mój syn bardzo mnie kocha. Muszę pamiętać, że mój syn bardzo mnie kocha. Muszę pamiętać... Każdego pieprzonego dnia. ***Treść będzie zrozumiała tylko dla osób, które mnie znają czyli prawie dla nikogo***
    1 punkt
  42. „Pomyśle o tym jutro” jakby powiedziała Scarlett z Przeminęło z wiatrem. I może to jest najlepszy sposób :)
    1 punkt
  43. @Czarek Płatak ;) niewykluczone:) Dzięki @Monia dziękuję:)
    1 punkt
  44. 1 punkt
  45. @viola arvensis I w sumie w dalszym ciągu nie wiadomo jak skończyła się historia. Zasady dobierania się w pary są niesamowicie skomplikowane. Przydałby się jakiś standard, wg którego można by postępować. Nie byłoby zaskoczeń, tak jak w wierszu. To jest wszystko bardzo dziwne i bez wzoru ciężko stwierdzić, jak druga strona się zachowa i co pomyśli. Ustalając zasady, lub jakiś protokół dialogowy, byłoby wiadomo, czy warto pójść dalej, czy dać sobie spokój, ponieważ, dajmy na to, znaleźliśmy się w miejscu, z którego nie da się już wyjść bez blamażu. No i przydałaby się jasność przekazu. Jeśli kobieta twierdzi, że nie chce relacji, że nie chce się spotykać, to dla mnie jasny sygnał, że tak właśnie jest i rzeczywiście w takich sytuacjach po prostu rezygnowałem ze swoich starań. Podobno niesłusznie, ponieważ słyszałem później np. od kolegów, że "wciąż jej się podobam". Jakie wciąż, skoro powiedziała nie? To jest zbyt nieprzewidywalne.
    1 punkt
  46. @viola arvensis W zasadzie, wiersz mógłby być komentarzem sam dla siebie, ponieważ napisał o sobie chyba wszystko, co trzeba było.
    1 punkt
  47. @violetta Postaram się ale po świętach :) @Radosław Raczej nic nie straciłeś, dzięki :) @Rafael Marius No i właśnie, najchętniej to bym wyjechała na święta do ciepłych krajów :) @Starzec właśnie, jak juz człowiek jakoś dojdzie do siebie to zaraz następne, dzięki :) @Corleone 11 dzięki, zgadza się, i wszystkie moje diety biorą w łeb i kilka kg przybywa niestety. @Monia zgadza się, armagedon z tendencjami depresyjnymi :)
    1 punkt
  48. Na zjeżdżalni rzuca mną. Mrugają światełka…
    1 punkt
  49. Akt stworzenia ludzi, obcych ukazano na kosmicznym czaso- kręgu.
    1 punkt
  50. na pulsującym leśnym runie leży trzynaście krasnali pomimo wypatroszenia krwawych wnętrzności wiąż żyją sponiewierane nowe grzyby prześwituje promień słońca
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...