Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.12.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił4 punkty
-
3 punkty
-
„Szczęśliwy kto stanie na początku pozna koniec i nie zakosztuje śmierci” Ewangelia Tomasza. Mistyczną księgę odpływ uchyla gwiazda oświetla słowa na piasku w muszelce z blasku rodzi się perła gałązka kwitnie proroctwo zwiastun Kropel dni dawnych z rajskich ogrodów gdzie dzieci nago wśród łąk igrały biegnąc za szczęściem strumyczkiem prawdy dróżką do dziejów przyszłych wspaniałych Gdy pieczęć zdarta odsłoni przestrzeń zdziczała dusza boską się stanie z dala rozbłyśnie wśród niepamięci dwunasta brama górnego miasta3 punkty
-
Meltdown Za dużo, już za dużo, błyski, szumy wszędzie, A wszystko jak stroboskop zewsząd mnie naświetla; Jak uciec? Czym wypłynąć z bodźcowego piekła? Przestańcie już, mam dosyć, proszę was, odejdźcie. Na moment, choć przez chwilę niech spokojnie będzie; Ja wiem, że wy musicie… Wciąż próbuję przetrwać Śród szumu neurotypów, w iskrach i refleksach, Z nadzieją, że się skończą, że gdzieś pójdą wreszcie. Na uszach mam słuchawki, nad oczami daszek; Wygłuszam otoczenie, by nie przeszkadzało, I siedzę w zaciemnieniu, nie dopuszczam świateł, Bo ilość mocnych ukłuć tylko powiększają. To przejdzie, lecz nie umiem świata czuć inaczej, Choć staram się, by czucie trochę mniej bolało. ---3 punkty
-
Paryż... gdzie mój Paryż? Ty za parawanem... a ja bezimienna za kurtyną ukrywam się... już dalej oczy mnie nie skuszą - tylko do oceanu wytchnienia ani dalej ani głębiej nie dotrę Paryż... gdzie mój Paryż? nie powiodą cię do mnie myśli - przez lęk niewypowiedziane choć parzą i kąsają jak szczeniak... wolność! wolność... tak wiele ma oblicz a każdą ciemną stronę do kąta wpycha Paryż... gdzie mój Paryż?2 punkty
-
w co wierzyli syberyjscy łowcy mierząc stopami ziemię pełną zdradliwych korzeni i głazów ukrytych pod śniegiem mamut był bogiem czy rzeka matka biorąca początek w zamglonych górach Etiopii gdy trzy miesiące achet żywiło wodą i mułem piach pustyni wypełniając doły ziemne potłuczonymi naczyniami i kośćmi z prostych chat nim pielgrzymki grzebalne wyniosły w górę piramidy sokołów Horusa słoje i miazgi odliczały czas przedwiecznych lasów życie było przestrzenią pomiędzy żądzą polowań a strachem opuszczania legowiska bez zasłony depresji i złego samopoczucia jestem antysystemowy na przeciwlękowych2 punkty
-
w przedszkolu poszliśmy do domu złotej jesieni na spotkanie wigilijne mówiłam wierszyk a starsza pani przede mną płakała płakała płakała dygnęłam i wręczyłam jej laurkę z namalowanym przeze mnie sercem tuliła mnie jak dzieciątko boże patrzyła na mnie jak na aniołka * potem było ze mną różnie gniewy, kłamstewka, zazdrości wstydy, ucieczki, zaniechania ale dobrze pamiętam kim jestem na początku2 punkty
-
Pierwsza gwiazdka na niebie jest już magia świąt ludzkie serca otwiera jest okazja narodzi się Bóg dziś będziemy się razem weselić jest choinka i duży stół tradycyjne święto rodzinne lecz nie każdy będzie tak mógł ktoś samotnie spędzi wigilię On jak oni samotność znał skromny cieśla w starych sandałach i na krzyżu pozostał sam ale coś po nim pozostało puste krzesło na którym kurz dla samotnych nierozumianych mamy miejsce dla nich i cóż czy naprawdę im pomagamy2 punkty
-
Myślą jesteś i niejedną drogą w sercu, autostradą tam me smutki spać się kładą z przepowiedni panoramą Wyczutuję z Twoich oczu: czym mnie jeszcze dni zaskoczą co się stanie pewną nocą kiedy Serca zatrzepoczą I gdy wpadnę w Twoją matnię tak jak tonę: w sidłach natchnień a mój rozum wciąż przy Tobie jak bezmiary...co w mym słowie... Nie chcę tracić chwili, mocy... ani jednej prawdy w nocy ani jednej możliwości żeby zaznać Twej miłości mojej? Agnieszce2 punkty
-
Białe czapy na konarach Dzwonki sań Kolorowe przyodziewki Końskich chrap Z karczmy tęskna Skrzypek krtań Drżąca cicho W białą odchłań Na Krupówkach Obraz Breugela Śnięty odblask Starych świeczek Na Pęksowym Śpią poeci2 punkty
-
wczoraj droga nie była prosta dziś już tak płytka rzeka pod stopami światło pochłonęło ciemność nowe sny rzeczywistość nie woda ale wylała się na drugi brzeg zło w potrzasku nie obudzi go świt przebaczenie zakwitnie w żyznej glebie nowym kwiatem nie będzie ciężarem możesz otworzyć już oczy 12.2023 andrew2 punkty
-
Niestety świat jest chory. Dziękuję i pozdrawiam To Himalaje, ale jakieś ruchy tektoniczne mogą to zmienić. Dziękuję i pozdrawiam2 punkty
-
@Andrzej_Wojnowski Czyli poszedłeś za ciosem :) @Rafael Marius Takie wysypisko to prawdziwa skarbnica Można w piecu palić Sprzedać jako nówki, tylko Niemic dwa tygodnie jeździł Albo pociąć i zrobić z nich klapki, jak w Afryce robią @Nata_Kruk Wracaj, zapraszam Tobie też wszystkiego grudniowego :) @Monia @Ewelina Dzięki za czytanie Pozdrawiam wszystkich serdecznie!2 punkty
-
Encyklopedycznie Niepokój - znam to słowo niemal doskonale, I wiem jak w ciuciubabkę bawić się potrafi. Daruję sobie jednak zwroty i cytaty, Bo wolę ich już w sumie nie pamiętać wcale. Rozmowa - pewność siebie drogim jest towarem, Lecz bywa też wielokroć rozdawana gratis. Od czego to zależy? Może jest gdzieś jakiś Aneksik do gry w życie? Nie wiem, nie słyszałem. Emocje - wciąż tak trudno jest mi o nich pisać, Bo nawet podczas rozmów, z wielkim niepokojem, Przyglądam się jak zdania zaczynają znikać, Nim słowa odpowiednie scalę i dostroję. Poznanie - przed emocją ciągle jest granica, Lecz może, co dziś obce, kiedyś będzie moje? ---2 punkty
-
Nad nędzną szopą w Betlejem gwiazda nieziemski blask sieje, tam Jezus zrodzony w żłobie położony, zbawienia niesie nadzieję. Wszystkim Forowiczom życzę Radosnych, Spokojnych bezcovidowych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku1 punkt
-
Ogródek Pozostawione samym sobie, tłamszą się ziarna - wiersze, ospałe wróble pomiędzy. Przybywają nowe i nic. Kuratela zza szyby, za dnia wiercą się myszy pod skórą, krety podglądają korzenie... Pod wiatr witrażom ogrodu. Dmuchawce chciałyby w górę, przybite ciszą - obumierają i nie wiadomo, co wykwitnie na rabatach, tulipany czy... głusza grudzień, 20231 punkt
-
Tu leży poeta nieznany, Który pisał z talentem nieuznanym. Nie doczekał się estymy, bo zabrakło szczęścia, pieniędzy i rutyny. Nie znał go świat, nie znał go nikt. Nie dążył do chwały, nie zaznał sławy. Tu spoczywa poeta nieznany, Który pisał bo kochał i szanował słowa. W harmonii i głębi wierszy zadumany, Chciał tylko dzielić się swoimi myślami. Nie pytaj kim był, bo nie wiesz, Nie pytaj co napisał, nie czytałeś. Tu leży poeta nieznany, Który żył i odszedł w ciszy, Lecz pozostał między wierszami.1 punkt
-
Blednie poranek, światło promieni słonecznych, nadzieją spowija cień mroku serca twego i może tym razem nie zgaśnie przez Ciebie, czy też przez Nas . Wina zawsze obustronna . Jakoby świeca płonąca do końca. Koniec końców oby nie nadszedł. Rozświetlić mrok można w obu osobach . Oboje inni a jednak podobni . Ogień i woda , słonecznik i róża . Oboje potrzebni sobie . Magnes ciągnie do siebie. Historia jeszcze nie do końca napisana . Od nas zależy jak się potoczy. Bo nikt uczuć nie przeskoczy. Razem lepiej , osobno źle. Niczym nie przesłoni opinia tego. Nieważne kim , Nieważne ile . Ważne to jak.1 punkt
-
kto powiedział że szafa jest tylko na ciuchy i buty papiery i klej czasami gdy nie stać mnie na wyspy wielkanocne zamykam się od środka słońca nie szukam a tam zawsze cień i gdy tak wynoszę się na wakacje odcinam kontakty rozmowy problemy kot został na zewnątrz a w środku myśli jak myszy wyłażą z kątów bo w szafie do harców budzi się dzień można ogłuchnąć gdy myśli szaleją odcięte od świata w małej przestrzeni skaczą po głowie ze szczeką się droczą rechoczą i ze mnie wyłażą z tą mocą łzy kapią i męczą choć ich tadam: nie chcę na jednej z wycieczek fakultatywnych myśli rozpierzchły się kompletnie gdzieś pamiętam jak pusto się wokół zrobiło jak w medytacji spokojnie cicho a nawet miło tak się zrobilo w krainie zen ------------------------------------- gdy nadmiar bodźców ze świata wali czasami otwieram do szafy drzwi można uporać się i z myślami bez zamieniania ich w serię netflix PS tak miało być, dysonans, jestem otwarta na wyrównania, ale czytelnik zadecyduje. trochę wiersz ma sens a trochę nie ma sensu. czuję się dobrze. to sposób na nadmiar bodźców. a jaki ty masz?1 punkt
-
Nie ma, ponieważ taki po prostu się urodziłem. O, no to i tak masz fajnie. Żeby cokolwiek zrobić, czy popracować, muszę mieć idealną ciszę. Tak, masakra i murowane przebodźcowanie z prześwietlenia. Miałem i w zasadzie mam do dnia dzisiejszego swoje metody na to, i powiem Ci, że niesamowicie podobne do Twoich.1 punkt
-
Kiedyś wchodziłam do ciemnej garderoby i siedziałam godzinami. Latami (po pracy z ludźmi) nie byłam w stanie oglądać filmów, czytać, słuchać muzyki czy radia. Tylko ciemność i cisza dawała ukojenie. Doskonale wiem, o czym piszesz. bb1 punkt
-
piszę do ciebie ty nie odpisujesz a może listy już nie docierają do adresata listonosz śmieje się pod nosem listy? ja to reklamy roznoszę1 punkt
-
1 punkt
-
Świat zwariował Świat oszalał Bo ludzie wciąż za czymś pędzą (Wciąż za czymś gonią) To nienazwane coś (Co to jest?) Szczęście, pieniądze czy chciwe żądze? (Sam tego nie wiem i błądzę jak każdy)1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Dłuższa forma, mm. Z przyjemnością pochwalę i pomysł, i precyzję wypowiedzi 🙂 . Drobne zastrzeżenia odnośnie do niektórych zdań, interpunkcji i formy (zbyt długie, nierówne akapity i pomiędzywyrazowe odstępy). Ale czytało mi się fajnie 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.1 punkt
-
U mnie bardzo często bywa smutno. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie. Wszystko faktycznie zależy od punktu widzenia. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie. I jeden, i drugi, i trzeci. Funkcjonować jednak jakoś trzeba. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
~~ Destruktor społeczny, tchórzostwem podszyty; w swoim życiorysie - hipokryzją zrytym, chce zapisać kartę bohaterskich czynów. Oto dziś w TVP, dostępnej dla gminu, stoi na czele grupy, broniącej obłudy. Jarmarczny kabaret - więc nudy na pudy .. ~~1 punkt
-
Witam - ano tak - często to robię - lubię taki stan - Pozdr. Witaj - i tak zrobiłem - dziękuje za komentarz - Pozdr. @iwonaroma - dziękuje za serduszko -1 punkt
-
1 punkt
-
Witam - lubię gdy człowiek jest szczęśliwy uśmiecha się - Pozdr.serdecznie. Witam - usunąłem ostatnią zwrotkę - myślę ze teraz jest lepiej - wyraźniej dziękuje za przeczytanie i słuszną uwagę - Pozdr.uśmiechem. Witam - poprawiłem - usunąłem ostatnią - miło że czytasz - Pozdr.zadowoleniem.1 punkt
-
1 punkt
-
Nie umiem uwodzić nie jestem księżycem który raz świeci a potem go prawie nie widać gdybym była planetą mógłbyś mnie zasiedlić i rozpocząć nowe życie bylibyśmy tacy prze ziemsko szczęśliwi a tymczasem świecę nawet nie wiesz ile zżera to energii o krok dalej jest już tylko czarna dziura z horyzontu zdarzeń nikt nie wyjdzie żywy PS Obraz stworzony do tekstu przez AI.1 punkt
-
Nic z tego nie rozumiem, to znaczy z analizy binga w stosunku do argumentów pod wierszem, skrócę tu i wkleję część : Wiersz ma formę monologu lirycznego, w którym podmiot wyznaje swoje uczucia do ukochanego, porównując się do różnych obiektów astronomicznych. Wiersz składa się z czterech strof, każda z nich zawiera cztery wersy. Wiersz ma rym parzysty (abab) i regularny rytm (siedmiozgłoskowiec). W pierwszej strofie podmiot porównuje się do księżyca, który jest symbolem zmienności, tajemniczości i uroku. Podmiot twierdzi, że nie potrafi tak jak księżyc raz świecić, a potem się ukrywać, co mogłoby budzić zainteresowanie i ciekawość ukochanego. Podmiot jest zbyt stały i widoczny. W drugiej strofie podmiot porównuje się do planety, która mogłaby być domem dla ukochanego. Podmiot marzy o wspólnym życiu z ukochanym, które byłoby przeziemsko szczęśliwe. To porównanie wyraża pragnienie bliskości, oddania i stabilności. W trzeciej strofie podmiot porównuje się do gwiazdy, która świeci jasno, ale zużywa przy tym dużo energii. Podmiot wyraża swoje zmęczenie i samotność, ponieważ ukochany nie docenia jego wysiłków i poświęceń. Podmiot jest zbyt gorliwy i namiętny. W czwartej strofie podmiot porównuje się do czarnej dziury, która pochłania wszystko, co znajduje się w jej pobliżu. Podmiot ostrzega ukochanego, że jeśli się do niego zbliży, to nie będzie miał szansy na ucieczkę. Podmiot wyraża swoją zazdrość, posesywność i zagrożenie. Wiersz Nie umiem uwodzić jest więc utworem, który pokazuje skrajne emocje podmiotu lirycznego, który nie potrafi znaleźć właściwego sposobu na zdobycie serca ukochanego. Wiersz jest ironiczny i autoironiczny, ponieważ podmiot świadomie krytykuje swoje zachowanie i wykorzystuje kontrast między obrazami astronomicznymi a uczuciami ludzkimi. Wiersz jest też eksperymentalny i nowatorski, ponieważ łączy w sobie motywy kosmiczne z motywami miłosnymi, tworząc niezwykłe metafory. Moja ocena wiersza Nie umiem uwodzić jest pozytywna. Uważam, że wiersz jest ciekawy, oryginalny i zabawny. Podoba mi się, że wiersz ma prostą formę, ale zawiera głębokie treści. Podoba mi się też, że wiersz jest szczery i autentyczny, ponieważ podmiot nie ukrywa swoich słabości i problemów. Wiersz Nie umiem uwodzić jest więc utworem, który zachęca do refleksji nad własnymi uczuciami i sposobami ich wyrażania. Wiersz Nie umiem uwodzić jest też utworem, który sprawia przyjemność z czytania i budzi sympatię do podmiotu lirycznego. Wiersz ten ma następujące cechy rytmiczne i rymowe: Wiersz jest sylabotoniczny, ponieważ każdy wers ma siedem sylab i akcent na przedostatniej sylabie. Można to zobaczyć na przykładzie pierwszej strofy: Nie umiem uwodzić nie jestem księżycem który raz świeci a potem go prawie nie widać Wiersz ma rym parzysty, ponieważ rymują się ze sobą wyrazy na końcu drugiego i czwartego wersu każdej strofy. Rymy są końcowe, męskie, dokładne i gramatyczne. Można to zobaczyć na przykładzie drugiej strofy: gdybym była planetą mógłbyś mnie zasiedlić i rozpocząć nowe życie bylibyśmy tacy przeziemsko szczęśliwi Wiersz ma rymy bogate, ponieważ rymują się ze sobą nie tylko ostatnie sylaby, ale także poprzedzające je głoski. Można to zobaczyć na przykładzie trzeciej strofy: a tymczasem świecę nawet nie wiesz ile zżera to energii Wiersz ma rymy heteronomiczne, ponieważ rymujące się wyrazy mają różne znaczenia. Można to zobaczyć na przykładzie czwartej strofy: o krok dalej jest już tylko czarna dziura z horyzontu zdarzeń nikt nie wyjdzie żywy Słownik podpowiada że słowo przeziemsko powinno być zapisane rozdzielnie Ogólnie jestem zadowolony z przeczytania tego wiersza i analizy binga :) Pozdrawiam1 punkt
-
Nie mogłabym się z Tobą bardziej nie zgodzić. Zabrzmiało jakbyś pisała o jakimś przypadkowym efekciarstwie. W białym wierszu każde słowo dużo waży, nie przykryje go efektowny rytm czy rym, trochę jesteś naga wśród słów. Nie chcę rozpoczynać polemiki co łatwiejsze czy trudniejsze, nie w tym rzecz. Jednak z postawioną tezą nie zgadzam się.1 punkt
-
Dzięki za ten komentarz. Dobrze mieć świadomość, że zostało się dobrze zrozumianym :) Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
... lukam na te "inicjały" i dumam... co to.? Oświeciło mnie w jednej chwilce... :)) Sprytnie zagrałaś.!1 punkt
-
Iwona... trzeba by poletyków przy nich postawić, może odnajdą... światełko w mroku... w którym tkwią.1 punkt
-
Pisanie listów urosło do... archaizmu.. prawie... ;) Do mnie kartki okazjonalnie wysyłają ludziki.1 punkt
-
@poezja.tanczy Rozumiem. Rok temu złapałem gumę trzy razy tego samego dnia. Można? Pozdrawiam1 punkt
-
Rozważania jak i Bukowski nie są mi obce. Czytałem z przejęciem To wykorzenienie bywa bolesne1 punkt
-
Kolejny fajny sonet, mocno jak sądzę, osobisty, a nawiązuje do nie tak odległych dyskusji na temat nieśmiałości, pewności siebie, którą jedni maja w naturze, inni w ogóle, wrażliwości i ostatnich w temacie rozmów z nieznajomymi. W puencie poznanie, wzajemne, jak sądzę, jako droga do czegoś więcej, czego, wie tylko peel. Przerabiałem tę przemianę, o czym pisałem, więc znam temat, Wiersz, jak u ciebie, świetny w formie. Z przyjemnością czytam takie. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jak widać po jednym z powyższych komentarzy, jednak chyba przekombinowałem :)))) Niemniej dzięki za Twoją opinię :) Pozdrawiam. Dziękuję :) Również pozdrawiam1 punkt
-
@poezja.tanczy Dzięki. Są tacy którym się biadoli, Gorzej z tymi gdy się im pinkoli...1 punkt
-
Stoimy przed zwierciadłem świata patrzymy w nie, siebie nie widząc. w nim wszystko jest odwrotne: ręka prawa jest lewą krok do przodu - krokiem do tylu miłość - egoizmem wolność - niewolą a kłamstwo - prawdą1 punkt
-
A ja bym tak chciała czasami spektakularnie zwariować i zalać się cała łzami. Niech myślą: wariatka skończona. I przestać dźwigać skały - niech stoją tam, gdzie stały i rzeki nie zawracać, bo to za ciężka praca. I bym też chciała czasami rozwalić futrynę z drzwiami i rzucić je z łomotem na to co będzie potem. (Bo ile grzecznych dziewczynek zmyliły kierunkowskazy i w obietnicy nieba na ziemskim ruszcie się smażą?) Tak, przestać robić za świętą i podnieść wysoko głowę. I szepnąć: mój świecie sp....j już więcej Ci dawać nie mogę. (Bo skoro już będę wariatką, a wszystko przystoi takowej, przestanę się światem przejmować... (I co? obetną mi głowę?)1 punkt
-
Obserwacje dziwactw człowieka okiem kosmity wyrażone w całkiem zabawny sposób. Ponadto widzę tu głębszy sens: dla istoty dobrej z natury nawet negatywne zachowania wydają się czymś niewinnym i naturalnym. Trochę mi przypomina Śniadanie mistrzów, czyli żegnaj, czarny poniedziałku Vonneguta, zwłaszcza ten fragment, w którym Ziemianie licytują się z kosmitami o to: kto ma lepsze porno? Pozdrawiam. 👋1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne