Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.10.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. ona kocha wprost bajecznie on w zalotach nieskuteczny ona tak się bardzo stara on to losu jest ofiara ona myśli racjonalnie on odloty ma totalne ona w garści wszystko trzyma on się beznadziei ima plus z minusem norma stara czyli bardzo zgrana para
    8 punktów
  2. Czas przemijania. Już nie wiem czy fresk to był? Na ścianie kościółka w Sienie - - Sen a może Mara? Polowanie na scenie życia przemijania. Młodzieniec ze świtą pędzi w gąszcz zapuszczając się. Koń dumnej urody go niesie wierząc w młodości pieśń. Miłością złączeni jak węzłem. Niczego im więcej nie trzeba. Sceny się przesuwają… … klatka po klatce STOP. I nagle koń dęba staje. Młodzieniec poznaje i drży… Ten fresk co wciąż powraca jak przemijania krzyk.
    4 punkty
  3. Strugi deszczu spływają po szybie, liście mokną w rozlanej kałuży. W ciszy trzciny szeleszczą nabrzeżne, płacze wierzba, nim wiatr ją osuszy. Na tle brzóz, których liście pożółkły, rośnie szpaler choinek zielonych. Czasem jeleń się tu zawieruszy, nim powróci do kniei znajomych. Szara droga i chmury na niebie, poszarzało deszczowe jezioro. Szary wilk wśród szarówki przebiegnie... Kolorowy tv mam... Włączono.
    4 punkty
  4. A ciebie nie ma... Omijam kałuże, piszę listowiem Wiersze "radosne". Omijam... A ciebie nie ma... Sen nie jeden wyśpiewał, wypalił Tęsknotę i łzy na piersi... A ciebie.. Nie ma.. Omijam zwierciadła, światłem się duszę. W ciemności zanikam. Szukam ciepła. Nie, nie ma ciebie... Dławię płacz w gardle, piecze, Drapie, dusi! Powietrza nie starczy na dzisiaj... A ciebie... A ciebie nie ma...
    3 punkty
  5. plaża składa się z kobiet przysypanych piaskiem na ręcznikach zawieszonych pod ażurowym niebem w oddali wzgórki zamazuje rozgrzane powietrze wilgotna delta rzeki zamieni się wieczorem w potok drobiny piasku piszą dalej swoje historie zmierzają ławicami do ukrytego celu układane wiatrem przynoszą kształt człowieka nikt nie wie kogo dziś usypią
    3 punkty
  6. Już nie szukam dla Ciebie przestrzeni. Sama wiara sens dawno straciła. Wiem, że Jesteś w mym sercu promieniem. Przypominasz - gdzie miłość prawdziwa. W każdej rzeczy Twe dzieło dostrzegam, w wielkich szczęściach, a także w tragediach. Czasem spadnie przypadkiem coś z nieba, lecz codzienne nadzieje wiatr zwiewa. Zagubiony i pełen kompleksów nie potrafię przynosić porażek. Na krzyż składać, co dźwigasz od wieków. Spowoduję kolejny upadek. O sukcesach - ech mówić nie warto. Stale pragniesz chwil moich i myśli, choć niektóre, to zgrane złe karty. Nie dojrzałem przerosły mnie wszystkie.
    3 punkty
  7. mały błąd u podstaw zwielokrotniły lata urazy niemiecki pakt z diabłem i przemysłowa skala niszczenia narodu przez myślenie życzeniowe przy resorpcji palestyńskiej historii dziś wszystko runęło w Egipcie gwiazdy północnego nieba są nieśmiertelne Kleopatry w atrybutach Izydy na schodach świątyni martwa Arsinoe od trzech tysięcy lat tren sakralny ma zakażone kości w grotach Martwego Morza najstarszy znak obudził odruch wojenny austriacki Węgier bośniacki Serb kolejna próba krwi obietnica odbicia Jerozolimy
    3 punkty
  8. Nie dziś, nie jutro - mam nadzieję do mnie niestety On zadzwoni na tę rozmowę się nie śpieszę ale odbieram telefony Jemu też na tym nie zależy niewiele można mi zarzucić jak mnie za szybko stąd zabierze będę jak Jakub z nim się kłócił w anielskich ławach miejsca mało tam są z urzędu rezerwacje został mi czyściec albo piekło ale tu mam za skromną kartę grzechów młodości nie pamiętam z prostej przyczyny – nie grzeszyłem z płcią inną niż pramatki Ewy ale czy grzechem jest z dziewczyną? ciągle je kocham bo są piękne jestem modelem tradycyjnym żony nie zdradzam bo nie wierzę że może mi być lepiej z inną i co usłyszę jak zadzwoni? - że Huston mamy duży problem chciałbym cię u Mnie lecz anioły wciąż nie chcą w niebie takich osób
    3 punkty
  9. Zalęknioną duszę drżącą na lewym ramieniu odziedziczyłem wprost po prawych ojcu i matce, ale ona nie bardzo tutaj błyszczy pomimo w miarę dobrego wychowania, choć na szczęście - mimo kilkuletniego nie nadmiaru wydarzeń i decyzji – nie wieje pustkami. Warszawa – Stegny, 21.10.2023r. Inspiracja – Viola Arvensis.
    3 punkty
  10. Nie myśl o dniu wczorajszym ani o jutrze, nie myśl o łzach nocnych, one już były. Nie rozmyślaj nad kawą czarną o nożach które w sercu utkwiły, o ranach zadanych duszy, one już padły. Nie zatracaj siebie w dniu wczorajszym, spójrz stygnie Ci dzisiejsza herbata, a kurz osiada na pasmach jasnych. Nie oddawaj się jutrzejszemu porankowi, popatrz na słońce dzisiejsze, zaraz się schowa, usłysz dźwięk dnia tego, bo umilknie za chwilę. Nie wróż przyszłości z przeszłości, ona już była, a ta druga jeszcze nie nadeszła. Zapamiętaj mój drogi, że czas jutrzejszy jest prezentem z losem nowym, a wczoraj to już historia na wyblakłych kartkach.
    3 punkty
  11. Staram się sobie wyobrazić, jak miałaby wyglądać edukacja o nie samotności i nie potrafię. Jest taka droga, żeby spełniać oczekiwania innych i tym samym otoczyć się znajomymi, ale według mnie to wszystko nie na tym polega. Czasami trzeba iść pod prąd, wbrew utartym zwyczajom i poglądom, i czasami naprawdę trudno o sojuszników. Myślę, że nie tylko mnie przydarzyło się być jedno osobową rodziną. Ja sobie z tym nie poradziłem. Przyznaję, że nie wiem jak zbudować ten jedno osobowy dom. Tak jednak musi być.
    3 punkty
  12. zinterpretuj balladę miła wiedz jak w każdej wiatr na polach będzie grać karuzelo srebrzysta ona musi gnać mała duszka w nieznane pójdzie i już daj emocjom moc kochana wodą w rzece bądź wezbrana przełknij gorycz zapomnienie jutro ciśnie się na usta zobacz promyk spójrz raz jeszcze - dnieje w kroplach łez ta zieleń nie daje o sobie zapomnieć karuzelo srebrzysta ona ciągle gna miłej dusza pójdzie w nieznane ... i już... zgasną nieba piekła na zabite kolce będą róż niepogody nosić będziesz i niezgody nóż nie pomoże żadne ofiarowanie zinterpretuj balladę miła wiedz jak w każdej wiatr na polach będzie grać karuzelo srebrzysta ona musi gnać mała duszka w nieznane pójdzie i już
    3 punkty
  13. znaczenie słów: 'MTJ' — proszę czytać 'EMTEJ'; przypomnę kim jest MTJ(moja totalna jaźń) 'piździach' — (partykuła) oksymoron używany do zaakcentowania nagłych zdarzeń, odgłosów; odpowiednik jebudu, sru, bum. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Wiem, pył nie zostanie ze mnie; wciąż je — z wiadomości mnóstwo 'MTJ' kryła wam powstanie, biała w świadomości róża nie urywa telefonów, świrom nie da spokoju i ceną akcji na powierzchnię wysyła 'piździach' oszustwu! Wyjdzie na jaw — prawda w końcu. Chce, byś na lepsze zmieniał świat Z jednej pary rodziną gwiazd; trzymaj! Nie ucieknie garści: więzieniu twemu nada znak, mój niebieski atrament żył dopełnię pod skórą słońcem! A to znaczy. Że nie kłamie Pismo Święte!! Co fragment z „Zeszytów Taizé” Amen! *************************************************** Zbiór wybranych przez nią fragmentów, według mnie bardzo ważnych: ''A wreszcie rzekł Bóg: ‚Uczyńmy człowieka na Nasz obraz'' /liczba mnoga! Coś wam sugeruje? Z ilu płaszczyzn Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo? Jest ich siedem! ''Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię'' / zastanówcie się! Czym jest niebo i ziemia? Zacznij studiować swoje oczy!/ ''Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość'' ''Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy.'' /to takie proste.../ ''Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz'' ************************************************** Fragment z „Zeszytów Taizé” 'Skoro wiara chrześcijańska jest darem przychodzącym od Absolutu, zadaniem ludzi jest przyjęcie tego wezwania i udzielenie odpowiedzi. To nie ludzie mają określać kontury. A ponieważ Bóg wzywa przez Chrystusa, by dzielić się swoim życiem, ponieważ powołuje do komunii, to zaproszenie skierowane jest do tego, co najbardziej osobiste w człowieku, stara się rozbudzić jego wewnętrzną wolność. Z tych wszystkich powodów ten dar jest przeciwieństwem przymusu. Każda próba, żeby narzucać jego przyjęcie metodami nacisku, otwartego lub ukrytego, jest całkowicie sprzeczna z jego naturą.'
    2 punkty
  14. spotkanie Został w domu sam, czekał jak zawsze wiernie i cicho skomlił do samotności. Usłyszał to powiew wiatru, zaglądał liśćmi przez szyby patrząc mu w oczy jesienią. Pomerdał radośnie ogonem, zasnął zmęczony wiernością, zostawił czekanie na potem, tam za oknem w ciszy. ______________
    2 punkty
  15. Tym razem trochę smutniej. Nie wszystko jest piękne. Chociaż... Tego nie da się opisać Ani opowiedzieć. Życzenie niebycia Od Serca silniejsze... Na nic twoje słowa, Oczy me zamglone. Na nic te uczucia, Nadgarstki... zakrwawione... Można inaczej. Można nie czekać... Można się podnieść ponad To! Można ... ... I po co te łzy? Nie da się inaczej. Jedni muszą istnieć, Innych nadszedł kres. Tak się trafiło, Pomimo, że kocham. Tak się trafiło, Taki mój czas...
    2 punkty
  16. właśnie rozwiodłam się z weną bez orzekania o winie rozprawy w sądzie nie było decyzję mogę ci przynieść ona się chyba trwożyła że chcę z nią życie układać wyłącznie kocham się z piórem słowo za słowem przepada często o jedno za wiele spadnie nie tam gdzie potrzeba ktoś je podnosi i zjada nie ma już zmiłuj się przebacz weny nie będę szukała podobno lata w zaświatach chciała być dalej ode mnie czy znowu myśli zawracać
    2 punkty
  17. Życie to fajna sprawa mimo że czasem w dupsko kopnie nogę podstawi Życie to przygoda raz każe płakać mówić nie prawdę a raz się śmiać Ale wiedz człowieku życie to nie zabawka którą można popsuć a potem kupić nową ono tak nie działa Życie to coś ponad to co tworzy świat o co za każdą cenę warto walczyć Zwłaszcza wówczas gdy się poddaję mówiąc nie nie nie ja nie dam rady
    2 punkty
  18. Miodowy brąz Do kufla złota wlej, Miodowej cieczy brąz Białawo pieni się, Oszroni cały wąs. Za barem barman łże, Że niby to jest nic, Gdy życie jemu chce Zakreślić bytu szkic. Do dna i nalej znów, Neony jeszcze lśnią, Szklanicą w potok słów Wbełkotać myśli chcą, Miłosny szumi gest, Łzą zdobny czyha wzrok, Zmór niestrawionych szept I zaplątany krok. Za drzwi. Uliczny szlak Kołysze rzędem lamp, Pochłonie ślepa noc, Zapomni to co tam. Nim znów zapieje kur, Zapali nowy świt, Do kufla złota wlej Miodowej cieczy brąz. Marek Thomanek 22.10.2023
    2 punkty
  19. Nie wieje - taki kraj. Chyba nie mamy na to wpływu. pozdr.
    2 punkty
  20. gwiazdy skąpane w falach a noc wciąż kradnie promienie gniewa się dal piorunami bo nie szukamy latarni natchnieni magicznym dryfem wilgoć chłoniemy i wenę horyzont karmi złudzeniem szum fal zagłusza nadajnik rejsy wśród kwiatów na wodzie dni pełne nieznanych przecięć suniemy w labirynt prądów czekając co morze przyniesie a jak nas znajdziesz bezkresie ostrzeż tylko przed sztormem płynąc na tratwach poezji od lat nie tęsknimy za lądem
    2 punkty
  21. Oczy patrzą, lecz ja nic nie mówię, To nie chwila że musisz coś umieć, Bo jedyne co chce teraz to uciec, I nawet nie mam potrzeby by rozumieć, Ten wieczór nie znika w zapomnienie, A ja jedyne co czuje to silne pragnienie, Bliskości i miłości, bo co innego? Nie wiem. Czy żałuję? Oczywiście. Czy mogłem inaczej? Nie wiem, bo co poradzić można teraz, Gdy serce kołacze, a ja umieram. Tyle straconych szans natrafiłem w życiu, Dlatego wolę być gdzie indziej niż teraz tu. Każde wspomnienie wypala mą duszę, I nic ich nie ogarnie, bo jednak je chcę, Wspominać i upadać i zatracać się w ich toni, Będę żałować tych wyborów i nikt nie zabroni, Zostaje sam i będę dalej tak robił, jeśli życie pozwoli... jeśli życie pozwoli...
    2 punkty
  22. @Somalija ja nikomu nic nie obiecuję, jestem skromną dziewczyną o wybujałych fantazjach. Do Anglii pojadę na wakacje, w Polsce jest pięknie, mam pracę, zaczynam od wtorku naukę języków.
    2 punkty
  23. Pokochaj swe ciernie naucz się mówić o drodze i gubić w słowach i czynach daj mi nakarmić Cię żalem zachłannie, bez wiary w finał chłód mój otula bez wzruszeń wewnątrz płoniemy na stosach świt ludzi bez imion, twarzy rozświetla blizny na dłoniach nie możesz nigdy się zmieniać na przekór zegarom łakomym bo łąka jest piękna jak kiedyś cień myśli użyźnia jej plony rańmy się z wzajemnością bo krew smakuje wytrawnie i spijana z kącików ust pozwala przeżyć bez pragnień defetyzm podano do stołu zwątpienie będzie na drugie najpierw pokochaj swe ciernie potem zakochuj się w Kubie
    2 punkty
  24. @Tectosmith Wartość dodana w tej sytuacji, to otwarcie Pana Łukasza na rozmowę bez stawania na piedestale, ja najmądrzejszy, a Wy to pożal się Boże nieudacznicy... A przegrana, to to, że Viola lubi być adorowana i wkręca mnie w ten trójkąt. Dziesięć lat młodszy, od niej mężczyzna niewątpliwie jest interesujący i zaczepia go, niestety posługuje się też mną... Moja cierpliwość się kończy, więc jej pewnie dowalę, ale co to da? 😅😅😅
    2 punkty
  25. @Łukasz Jasiński ostatnio robiłam sałatkę jarzynową, bez majonezu, czystą jadam, też jest pyszna i połączenie jabłka z ogórkiem kiszonym i trochę pora, do tego pieczeń warzywna:) @violetta i ciasto Shrek, nie ma to jak domowe jedzonko:)
    2 punkty
  26. Jestem zakochana lecz życiu jestem sama
    2 punkty
  27. Słońce grzało wspaniale, wkoło pięknie było. Szkwał na sucho, na lądzie, - to się nam zdarzyło.
    2 punkty
  28. jak zwykle bajer nam wciskasz że z weną miałaś rozstanie lecz strofy powyższe pewno ktoś przyniósł przemiłej Pani chyba nie była to wena lecz sąsiad co wyżej mieszka wraz z wierszem dał czekoladki likier ze smakiem orzeszka a potem powstał wierszyk miły dla głów oraz uszek wyznając bedę najszczerszy puchaty puszek poduszek
    2 punkty
  29. Uwaga! zawodnik już na belce startowej: gdzieś z dala od oczu zbędnych gapiów – nigdy jakoś atencji nie pragnął – wygląda końca Pociąg ZAMOJSKI ze stacji Kołobrzeg głowę przecina mu jak jaskółka myśl o rodzinie może jednym przyjacielu żonie nawet do stacji Hrubieszów wśród kęp innych myśli dobrych czy złych czy żadnych rozdziera jego rozdartą już wolę jeden bezmyślny ruch – planowy przyjazd pociągu: godzina 17:45 – „o, aniele boży, stróżu mój – tu urywa i rozkłada ramiona jedną dłonią dzień narodzin jego zagarniając drugą chwilę tę ostateczną łapiąc za gardziel przyjedzie z opóźnieniem i machnął! a cóż to był za zamach! jak pień przewalony na sunący stalowy pręt dygocąc ze świstu chłodu przeszywającego powietrze jak syrena leży już bezbronny i oczy przymyka… około 3 godzin. jeden moment i już dwie jego części – czy więcej, też ciężko stwierdzić – opuszczone przez ducha spoczywają tu i ówdzie w akompaniamencie przeraźliwego syku hamulców Za opóźnienie przepraszamy. 20 X 2023
    2 punkty
  30. Nigdy nie umrę Schowaj tą trumnę Sprzedaj urnę Nie umrę Nie pragnę śmierci Już mnie nie nęci Życie się jakoś kręci Po co ludziom kres Istnienie wieczne Jest lepsze Niż śmierci stres.
    2 punkty
  31. Już w liściach smęci październik Fastrygi babiego lata Leniwe zadumy o świtach Z melancholiami posplatał. Ale nie będę się skarżyć Popatrz, nadzieje się złocą, Dyskrecją welonów przykryte Aż klękać zachciewa się oczom. Otwieram duszy gościńce By chmurność nieba rozpieścić, Tak, żeby przebrać miarę Której pojęcie nie zmieści. Ty nie mów, że miejsca w sercu Na miłość już nie zostało, Znów jesień mnie rozkochała Nie będę przepraszać za śmiałość.
    1 punkt
  32. Pewnego dnia przy jeziorze stała Prawda. – Piękna dziś pogoda. – Zagadało Kłamstwo. Prawda lekko podniosła głowę spoglądając na czyste i błękitne niebo. – Tak jest. – potwierdziła przyjaźnie uśmiechając się. – Woda taka czysta. – Kłamstwo znów zagadało. Prawda nachyliła się w stronę tafli wody. Jeziorko było piękne, a woda w nim przezroczysta. – Tak jest. – Znów przytaknęła Kłamstwu podnosząc kąciki ust. – A jaka ciepła. – stwierdziło kłamstwo mocząc dłoń w wodzie. Prawda kucnęła i delikatnie sunęła palcem po lustrze wody. – Tak jest. – Kolejny raz przytaknęła. – Może popływamy? – zapytało Kłamstwo czekając na reakcję Prawdy. – Dobrze. – Zgodziła się prawda. Zdjęła swoje piękne zdobione szaty, aby spokojnie zanurzyć się w ciepłej wodzie. Zaraz po niej zawtórowało Kłamstwo zdejmując swoje brudne i podarte szaty. Kiedy tylko to zrobił, szybko wskoczył pluskając na wszystkie możliwe strony. Prawda dobrze się bawiła z Kłamstwem, dopóki nagle ono nie znikło z jej oczu. – Kłamstwo!? – Wyszła na brzeg całkowicie naga wołając przyjaciela. – Kłam..? – Nie skończyła, bo zobaczyła, że na brzegu leżą tylko jego zniszczone szaty. Kłamstwo oszukało Prawdę. W pewnym momencie wyszło z jeziorka i założyło jej szaty. Prawda odrażona pomysłem, aby założyć jego szaty, szła nago ścieżką odstraszając ludzi. Od tego momentu każdy wolał piękne Kłamstwo, niż nagą Prawdę.
    1 punkt
  33. nie zamykam okna na świat żyję w przeciągu jak utrzymać przy sobie powiew świeżości żółte liście łatwiej pod stopami dotknąć wystarczy się pochylić pozamykane kwiaty duszą się ciasno im w wazonie doniczce we mnie echo tez nie wróci w cztery ściany czuje smak więzów nie zamykam niech tańczy szalik mniej uciska niż okowy
    1 punkt
  34. Chłopiec chciałbym jeszcze raz pobiec przez łąkę trzymając latawiec w ręku zakochać się bez pamięci wyryć inicjały na ławce uwierzyć w sens przemijania przed tablicą emocji odebrać ostatnią z lekcji powoli milkną już krzyki boisko zostaje puste w domu smród papierosów i nie podjęte decyzje wśród fabuł bez puenty wplecionych w pasma zakłóceń przychodzi smutny czas gdy chłopiec zmienia się w mężczyznę
    1 punkt
  35. @Leszczym Taką inspiracją rozzłościsz Violę-Baronową...😅😅😅
    1 punkt
  36. Wszystkie drogi prowadzą mnie Tylko w jedno miejsce Twoje ramiona naznaczone Tęsknotą niespokojnych nocy I bytowaniem chorego istnienia A twoje ciało jest skąpane w ciemności Więc jeszcze raz wracam by poznać Twoje prawdziwe "ja" (Ukryte w czarnej skórze)
    1 punkt
  37. Małymi kroczkami zbliża się wojna do Europy. W Gazie giną chrześcijanie, zburzyli najstarszy kościół prawosławny. U nas są już demonstracje, a co się będzie działo 11 listopada. Lubię Trzaskowskiego.
    1 punkt
  38. @Tectosmith Dziękuję Łukasz Jasiński
    1 punkt
  39. @Somalija Nie, pani Agnieszko, to pani Wiola jest młodsza ode mnie o dwanaście lat, a teraz: krok po kroku - robię przygotowanie na emigrację do Wielkiej Brytanii, niedługo dojdzie do zmian zapisów w Traktacie Lizbońskim i o twoim życiu będzie decydowała Unia Europejska, de facto: Niemcy i Francja, wszystko, dokładnie, wszystko - pójdzie pod władanie eurobiurokratów, dokładnie: wojsko, policja, lasy, dyplomacja, edukacja, finanse (wprowadzając w Polsce euro w miejsce złotego - nastąpi wzrost cen o trzysta procent) i sprawy socjalne, cóż, niewolnicy tak zdecydowali, owszem: w tej sytuacji należy zrobić wszystko, aby doszło do przyspieszonych wyborów wiosną przyszłego roku i uratować Suwerenność, Niepodległość i Wolność - Polski, twoja, moja i innych Polaków praca pójdzie na konto Niemiec i Francji, przykro mi... Mówiłem, że nie jestem frajerem, o, jeszcze jedno: prezydent Rafał Trzaskowski otrzymał łatkę antysemity od ambasadora Izraela za brak reakcji podczas sobotniego protestu przeciwko Izraelowi, teraz mogę powiedzieć: a nie mówiłem, że tak będzie? Pa, pa i pa! Łukasz Jasiński
    1 punkt
  40. @TectosmithFajnie więc! Wiesz, tam raczej tylko smutasów przyjmują, a Ty nadal facet z humorkiem. Pozdrawiam serdecznie! 😎 @TectosmithPisząc o poczuciu dotyku, miałem na myśli osobę, która odeszła. Czytam obecnie ciekawą książkę: Wędrówka Dusz, i to mnie zainspirowało z tym poczuciem dotyku.
    1 punkt
  41. Nie umiesz przebaczać, a tak naprawdę to niewiadomo kim jesteś.
    1 punkt
  42. Chyba znów jestem zakochana:)
    1 punkt
  43. @Tectosmith To jak wiele innych umiejętności, choćby zarządzanie, czy negocjacje, na których szkoleniach byłem wiele razy. Jedni się z tym rodzą, inni nie, i takim szkolenia mogą pomóc. Jeśli to kwestia wyboru, można wtedy jego dokonać, na zasadzie własnej decyzji. Pozdrawiam
    1 punkt
  44. plac na parkingu wrona zrzuciła orzech chce go wyłuskać
    1 punkt
  45. @Łukasz Jasiński wszystko przerobiłeś:) Agnieszka ma partnera, którego zdradza i nieźle się bawi:)
    1 punkt
  46. @daw Widać nie jest to miłość odwzajemniona. Bywa często,
    1 punkt
  47. to nic że dzień pochmurny że noc już nie tak ciepła trzeba mieć nadzieje że lepsze się obudzi że życie nie będzie smutne wiatr marzeń nie porwie wiara serce otworzy radość powróci że los znowu się uśmiechnie nie będzie smutku i łez noc gwiazdą poczęstuje horyzont będzie łaskawy bo życie to fajna droga jej pobocza nie muszą boleć - mogą być miłe mogą być na tak
    1 punkt
  48. @andrew Krzyk może być też wołaniem o pomoc... To niełatwe je w nim rozpoznać, ale ważne. Pozdrawiam.
    1 punkt
  49. Kuj je emocje z pieczarkami, Niczym pierogi ze skwarkami, Mieszają się wyzwolone, z racjonalnymi - myślami! Ależ, czy trzeba zachować szyk? Czyż trzeba robić taki, porządek? By z myśli śpiewnych tworzyć chór, jakoby rządek? A może jednak da się zjednać dwutakt? Niczym wyzwolenia z racjonalizmem, pakt? Zdołam się szukać takiego pretekstu. To wszystko zależy - od kontekstu!
    1 punkt
  50. Wykoncypowałem, bo się wyemancypowałem brak antycypacji z władnymi i możnymi tego świata. Wolę przepaść z poezją i rapem. Nawet z kretesem. Nawet bezkrytycznie. Warszawa – Stegny, 02.09.2023r. Inspiracja – Fenomen i inni – Summer Rap Warszawa 2023r. (01.09.2023r.).
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...