Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 01.09.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
pierwszym jesiennym liściem spadniesz u moich stóp obmyj twarz wodą niebieskich dzwoneczków złap mnie ulewnym deszczem słodkim pachnącym wrzosem z zachwytem poddam się5 punktów
-
Na bloku Krzysiek maluje słowa błękitną wstęgą z marzeń wysnutą przy klatce stoi z miną wpatrzoną szczęśliwy czasu muśnięć nie liczy Uroczą rzeką miesiące płyną koledzy radzą nie wierząc oczom przyszłość zawisła na pięknym włosku nadzieja zerka na mgliste szczyty Pod bluzką rosną wraz z tajemnicą odległe brakiem czułej śmiałości tęskniąc pod oknem westchnienia zasiał lecz nie zapytał czy kocha Kasia Imiona koleżanki i kolegi z podstawówki zostały zmienione dla zachowania anonimowości4 punkty
-
skoro jesteś to podaj mi rękę przytulamy się w słowach pod wiatr chłodny wieczór gaśnie na skrzydłach motyla4 punkty
-
mam Wenus w Raku i Uran w Skorpionie możesz próbować ale ja nie wiem czym jest nie kochać zmieniając jedwabne parasole snuję się pomiędzy wymiarami myślę o białej koszuli tak rzadko bywam trzeźwa sprzątam stare hotele sprzedaję chleb na wyspie żmija tygrysia pogryzłam do krwi ramiona prawe bo jest wojna lewe za to że jesteś daleki żyję dzięki twojej świadomości kocham jak wygląda zapomnieć4 punkty
-
Tul mnie i całuj częstuj miłym uśmiechem Nie tylko wtedy gdy płacze lub w Święta Kochaj mnie tak jak ja ciebie codziennie3 punkty
-
bo milczenie w nas i między nami trwa i ramiona już powoli otwieramy nie na siebie lecz na prawdę3 punkty
-
~~ No i nadszedł już wrzesień - a z nim niedługo jesień .. Mnie zaś jest szkoda lata; gdzie łąki całe w kwiatach, w zielonych strojach drzewa .. .. barman piwko polewa i to dobrze schłodzone - obok paluszki słone i kumple razem z nami .. Kurdesz, kurdesz, nad kurdeszami!! ~~3 punkty
-
Mam brudne myśli, bo skażone sobą. I nie widzę w tym dobra, które mi obiecywano. Mam pusto w głowie, bo w niej tylko ja. I nie widzę barw świata, które życie miało mi dać. Mam zajęte ręce, bo szukam nimi szczęścia. I nie widzę go nigdzie, a chciałem je zdobyć dla siebie. Mam szyję bez głowy, bo tą już dawno zgubiłem. I nie widzę niczego poza sobą. Dziwne jest - moje ja. Miło mi jest wrócić po dłuższym czasie do pisania poezji. Pozdrawiam zatem was wszystkich i życzę miłego września3 punkty
-
Twój uśmiech Unosi mnie wysoko Tam do słonecznego nieba I tylko ciebie mi trzeba Twojego czułego dotyku I kilku ciepłych słów A potem gdy znikasz To wyruszam odnaleźć ciebie znów A potem budzę się Będąc królem niespokojnych snów2 punkty
-
czy warto marzyć i śnić gdy drogi trudne a horyzont smutny czy warto marzyć i śnić skoro dziś boli jest na nie czy warto marzyć i śnić gdy idzie kondukt żałobny powiem wam że warto bo marzenia i sny to życia sens bez którego człowiek czuje się jak nic jest na dnie2 punkty
-
Zamieszaj, a imputy z rzetelną niedokładnością niefrasobliwych doniesień chętniej niż bardzo chętnie i chętniej niż za chętnie wypłyną na wierzch, a nawet może z nich się zrobić gruby kożuch i to taki, który bynajmniej nie grzeje. Warszawa – Stegny, 1.09.2023r.2 punkty
-
Choć tajemniczy blask księżyca, Odbijał się nocami w gdyńskich kosynierów kosach, By ich naostrzone księżycowym blaskiem ostrza, Odbiły się wkrótce w przerażonych Niemców źrenicach, Przecinając wkrótce nici ich życia, W do zasadzek dogodnych miejscach… I choć szlachetną była ofiarność prostego kosyniera… - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć zaciekle broniono się w okopach, Nie szczędząc często własnego życia, Składanego w ofierze na Ojczyzny ołtarzach, Którymi były wrześniowych bitew pola, Gdy pot zaschnięty i krew zakrzepła, Okraszały lico martwego żołnierza… I choć dała przykład niezłomnego męstwa piechota... - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć pozwolił skutecznie zaskoczyć przeciwnika, Bohaterskiej kawalerii niejeden brawurowy wypad, Na tyły niczego nie podejrzewającego wroga, By opracowywane miesiącami plany przebiegłe pokrzyżować, Ku wiekopomnej chwale polskiego oręża, Tlącej się w rzewnych siwowłosych starców wspomnieniach… I choć stanęła na wysokości zadania kawaleria… - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć skuteczny polskiej artylerii ostrzał, Mógł odwiecznego wroga plany pokrzyżować, Równą tysiącom grzmotów siłą huraganowego ognia, Skumulowaną w stalowych wypolerowanych pociskach, Całe połacie ziemi zrównać, By zatańczyły płomienie na posępnych pogorzeliskach … I choć poruszyła ziemię potężna artyleria... - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć jedynie lekko opancerzona tankietka, Samotnie nieraz stawić czoła musiała, Stalowym bestiom Wehrmachtu w pancernych starciach, Na skrzących niegdyś zielenią polach, Obracanych w dogasające pogorzeliska, Przechylając na swą stronę szalę zwycięstwa… I choć ze stali była pancerniaków duma... - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć pociągów pancernych potężna siła ognia, Mogła skutecznie całą nacierającą dywizję zatrzymać, Niczym solidna rycerska tarcza, Żelazny topór wymierzony w głowę rycerza, By utknąwszy w jej wyrąbanych szczelinach, Tym łatwiej był wytrąconym z dłoni przeciwnika… I choć polskich pociągów pancernych potęga zadziwiała… - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć okręty podwodne skryte w morskich głębinach, Dniami i nocami strzegły polskiego wybrzeża, Polując wytrwale na potężne pancerniki nieprzyjaciela, W przemyślnie rozplanowanych z wykorzystaniem min zasadzkach, Kryjąc odważne załogi w swych stalowych kadłubach, Niczym ciało pięknego rycerza średniowieczna zbroja… I choć niezatapialny był Honor polskiego marynarza... - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć rozpostarte stalowych ptaków skrzydła, Strzegły niewzruszenie polskiego nieba, Przeszywając je jasnymi smugami po pociskach, By dosięgły skutecznie samolotów wroga, By stanęły niebawem w ognia płomieniach, Ich kadłuby podziurawione wylotami po pociskach… I choć szaleńczą była polskich lotników odwaga… - Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... I choć szlachetną była ofiarność prostego kosyniera… I choć dała przykład niezłomnego męstwa piechota... I choć stanęła na wysokości zadania kawaleria… I choć poruszyła ziemię potężna artyleria... I choć ze stali była pancerniaków duma... I choć polskich pociągów pancernych potęga zadziwiała… I choć niezatapialny był Honor polskiego marynarza... I choć szaleńczą była polskich lotników odwaga… Nie zdołano… Nie zdołano… Nie zdołano odeprzeć odwiecznego wroga... Choć… Była szansa... Była Nadzieja... - Wiersz poświęcony Pamięci Bohaterów Kampanii Wrześniowej.2 punkty
-
między wszystkim a nicością jest Bóg Stwórca Nieskończoność w bezmiarze wszechświata wyróżnił jedną planetę ziemię dał jej życie i... Jezusa a my my jesteśmy Jego snem pięknym snem dziękuję Boże Jesteś ja jestem Jezu ufam Tobie 8.2023 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa2 punkty
-
Melodie i kolory życia czasu przeszłego i teraźniejszego W czasach, gdy była tylko szarość, melodia była inna Te dni i noce minęły i nigdy nie wrócą nastrój ludzi się zmienił Byliśmy inni wtedy, jesteśmy inni dzisiaj Melodia jest dziś inna, czasy są inne i nasze życie jest inne Pamiętamy zło, będziemy pamiętać teraźniejszość, historia nas osądzi Melodia się zmieniła, kolor życia nie jest już taki sam LOVEJ . 2023-09-012 punkty
-
Przemoc Uzależnia Najbardziej Kretynów Prawo Uzewnętrznia Nierówność Konsekwencji Propaganda Usilnie Nawołuje Konfliktu Przez Uwikłany Nastawiony Kolektyw Powrót Upadłych Nieokrzesanych Kogutów Przekleństwo Umacnia Narastający Krzyk Pieprzyć Umowne Nawyki sub-Kultur Prowokacja. Umysłu. Narusza. Klincz Inspiracja-"Bomb city"2 punkty
-
Dwa serca. 1) Ptaku mojego serca. Czym uraziłam Cię? Gdzie jesteś Ptaku… odpowiedz (gdzie???) Ptaku odezwij się. 2) Nie słyszę skrzydeł Twych… dźwięków nie umiem wyłonić… Arii Twych nie powtórzę... Ptaku nie słyszę (czuję) Cię. 3) Budzę się w środku nocy z siłą co całkiem zniewala… chce jak Ty lecieć w przestrzeń (niebo)… mój ciężar skrzydeł nie pozwala. 4) Wolność dostrzegam dookoła. Wolna bez Ciebie nie jestem. Ptaku słyszysz (usłysz) - ja wołam… Nie opuszczaj mnie! Wróć! 5) Zbyt wiele klatek jest wokół. Ja skrzydła swoje już mam… wzbiły się razem w przestrzeń (niebo)… tylko odezwij się… wróć… 6) Dźwigniemy razem me brzemię. Płochość zostawmy, niech gra… poczujmy lekkość życia… Unieśmy się Arią wysoko. Zostańmy na zawsze (na chwile?) TAM…2 punkty
-
Pociąg powrotny nie odjedzie pieszo wracać zbyt daleko. Zasnąć pod niebem w zimową noc, okryty liściem pod głową zamarznięta trawa. Posiwiałe włosy od mrozu przymarzły do głowy. Jutro pojedziesz gdzie zechcesz. Wsiądziesz do pociągu i pojedziesz tam gdzie świeci słońce. Słońce utuli Twoją głowę i zetrze z włosów lód. Będzie zawsze ciepło tylko nie jedź pociągiem do nikąd.2 punkty
-
A gdyby tak pamięć poetycka przerosła w nas góry znaczeń bez znaczenia wówczas byłaby jakaś szansa większa niż jeden na milion iżby uzmysłowilibyśmy zmysły a zasłonki okien luster i drzwi miałyby przynajmniej różowy lub różany kolor byty nasze by oznaczały piękno ustępując przed nim każdego pierwszeństwa Warszawa – Stegny, 31.08.2023r. Milan Kundera – Nieznośna lekkość bytu „Wydaje się, że w mózgu istnieje całkiem szczególny obszar, który można by nazwać pamięcią poetycką i który rejestruje to, co urzekło, wzruszyło, co dało piękno naszemu życiu.”2 punkty
-
Projekt Takamoya, chwila 84 - Byłeś taki wielki! - A ty taka mała! - Podnosiłeś mnie za szelki… - W przelocie buziaki dawałaś… … Spławiki drzemią na baczność. Pod lśnieniem fal rzeki Dni płyną kochane, dalekie. Siła przepływa i przepływa słabość. … - Jesteś taki uparty! - A ty taka cwana! Wtedy brałem Cię na kolana… - Wtedy życie było żartem. Tato, dziecko, los i świat. Ryby słuchają milczenia. Wszystko się zmienia. Tylko miłość ta sama od lat.2 punkty
-
nie żąda choć pragnie nie unosi się z potrzeby wybacza przyjmuje w milczeniu co los dał z tym co dobre nie zwleka dla błahostki podzieli tym co ma o nic się nie upomni w kąt się usunie jeśli trzeba1 punkt
-
Pojechał maluchem gość z gminy Zakroczym nad Wisłę, znęcony urokiem warkoczy. Gdy rzeka drogę zalała tak chyba na metr bez mała, zawrócił. Czy bał się malucha zamoczyć?1 punkt
-
1 punkt
-
Czy bez słowa nie ma miłości? A może, przez słowa- nie ma miłości Ciekawy wiersz, Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Corleone 11 Soa z nutką zazdrości 😅😅😅, nie ogarniam już zazdrość, to kwestia rozumienia świata....Dziękuję 🤩1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma Nie ma ciszy absolutnej, tylko my nie wszystko słyszymy lub nie chcemy słyszeć. Pozdrówka :) s1 punkt
-
Świat cały utracił swe żywe kolory, Podobnym się stając do martwej natury, Gdy zagubiły się gdzieś całej ludzkości, Pielęgnowane od wieków pokłady wrażliwości, Wszędzie tam gdzie padają puste słowa, Ukazuje nam swe oblicze martwa natura, Tam gdzie puste gesty bez znaczenia, Tam międzyludzkich relacji zanika głębia, Świat cały w swym pędzie codziennym, Sam w sobie się jakby zatracił, Gdy człowiek przeciwko człowiekowi się obrócił, Na zarobek na drugim wyłącznie liczył, Wszyscyśmy jak ta martwa natura, Na tle pędzącego na oślep świata, Gdy zabieganej ludzkości nowoczesna dusza, W codziennym pędzie swą wrażliwość zgubiła, Wszędzie tylko martwa natura, Gdziekolwiek oczami swymi spojrzy moja dusza, Wszędzie tylko martwa natura, Gdziekolwiek tylko moja myśl się błąka, Uosabiają martwą naturę nawet kobiet twarze, Upojonych sukcesem gwiazd z pierwszych stron gazet, Które sukcesu śniąc sen na jawie, Zapomniały z dzieciństwa sny swe prawdziwe, Gdy ciała dam przedwojennych przykryły mogiły, Zapomniały młode dziewczęta swych prababek tradycji, Gdy w pogoni za sławą i pieniędzmi, To co najważniejsze niepostrzeżenie zgubiły, Wszędzie tylko martwa natura, Gdzie kiełkuje postmodernizmu i nowoczesności ułuda, Wszędzie tylko martwa natura, Gdzie błąka się zagubiona ludzkości dusza, Odzyska ludzkość swe dawne szczere emocje, Gdy w sercach swych roznieci czar z dzieciństwa wspomnień, Tlące się w pamięci wspomnienia tak rzewne, Przez lata dorosłości do szczętu zapomniane… Odzyska ludzkość swą dawną życia radość, Gdy w sercach odrodzi się dawna wrażliwość, Gdy na całym świecie prawda i miłość, Wyrzucą w niepamięć pustkę i nicość…1 punkt
-
1 punkt
-
papierowa cywilizacja tam półki pełne wyblakłych ksiąg ku pamięci ściętych drzew i zacierają ślad łąka pniaków, nawet grzyby przestały tam rosnąć taki cmentarz wspomnień czy żal komputeryzacja i klikający nowy świat co synchronizuje czas a drzewa odetchnęły ********************1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Nie obiecujmy..nie zaklinajmy a rzeczywistość niech trwa .W kolorach tęczy i nieba…gwiazdami oświetla czas.1 punkt
-
@Hula To takie zaborcze "ja"... A może niepewne siebie, nieufne. Może trzeba je prawdziwiej pokochać. :) Bardzo zgrabny, wymowny i trafny przekaz. Pozdrawiam :)1 punkt
-
@Leszczym Zanim kurtyna opadnie a przestrzeń przez chwilę zapełni majowy deszcz …bawmy się słowem poeci. Jak Ty …Ja …noooooo wiesz-:)Widzisz jaki inspirujący Twój wiersz😁Dobrego dnia…1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta Czemu się śwaidomie poddajemy, w to się zanurzamy... A gdy jeszcze z zachwytem, to jest to cudowne. Twój wiersz wyzwala to uczucie :) Pozdrawiam.1 punkt
-
@Leszczym Gdyby tak Sztuka granic nie znała (krytyk Artystą by był) a język omijał zasady ..ludzie wzrok :dotyk: och: i aaaach znali..wykorzystywali..kurtyny nie trzeba wtedy ..gasnące światła lęku i wstydu.Wiersz na tak1 punkt
-
@Ewelina Dziękuję za umiejętne połechtanie mojej próżności i polubienie. Również pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
To grunt, by znaleźć odpowiednie towarzystwo, zwłaszcza dla młodego człowieka, gdzie grupa rówieśnicza jest największym autorytetem.1 punkt
-
@poezja.tanczy Naprawienie błędu czy szkody, to też dobro i radość - może nawet największe, a na pewno bardzo ważne. Podoba mi sie w Twoim wierszu wiara w dobro i jego sprzężenie z radością :) Pozdrawiam.1 punkt
-
Zdarza się im ( i ich rodzicom) i to drugie, bo nie tylko są radosne, ale mają czasem swoje problemy. Taki jest człowiek i życie - już od początku. Dziękuję Ci :)1 punkt
-
1 punkt
-
Jedno spojrzenie Dotyk Skrzyżowanie dróg Z pierwszeństwem Poza granice Rozsądku Jedno tak Zamieszkanie Wieczory i poranki Jeden czas Zegar z kukułką Chleb Jeden smak Dotyk warg Tylko dla odważnych Bez nadmiaru słów W chłodne dni Jeden zmierzch1 punkt
-
i choćby wypełzł na mielizny to wciąż jak walka z wiatrakami sens górną część chronić słabizny jak maluch między kolanami? Pozdrawiam.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne