Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 12 Października 2025
-
Rok
13 Października 2024 - 12 Października 2025
-
Miesiąc
13 Września 2025 - 12 Października 2025
-
Tydzień
6 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Dzisiaj
13 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Wprowadź datę
14.07.2023 - 14.07.2023
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.07.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Kiedy noc gorzka napływa w oczy Palce - bękarty dłoni - na spuście Skwierczą, aż nerwom wytopią ujście. Wśród próżnej lufy rodzi się pocisk. A czasem w mroku gęstwiny leśne Do światła tęsknią tak zapalczywie, Że same w iskrę sypią igliwiem, Którą spod powiek w amoku krzeszę. Ty się z popiołów dźwigasz po wszystkim, Z dziurą na przestrzał w czaszce spalonej, Mówisz, gitarę mi kładąc w dłonie: Śpiewajmy, skoro płonie ognisko.8 punktów
-
Spakował zapałki w kilka pudełek z draską. I natenczas poszedł do domu skądinąd jeszcze własnego. A tam – cóż nie było czego podpalać zresztą i żona i synek strażacy. Zapałki przysłużyły się więc kuchni gazowej oraz kilku podwórkowym papierosom. Poza tym przemieniły się w symbol a także całkiem nieźle pomogły chwilowemu natchnieniu. Żona i synek krzyknęli niekiedy głośno i donośnie: wracaj, wracaj do nas. Przecież masz nam się przydać. Słowem ognisko domowe. On tymczasem wcale nie zawsze chciał do nich wracać. Czasem wybierał płomienie ognisk na mieście. Warszawa – Stegny, 14.07.2023r.7 punktów
-
Krótki wiersz wypadkowy Jestem już plamą na jezdni. Jednak jeśli będzie mi wolno zauważyć, słyszę w tobie zachody słońca i wołanie z pół, trzask ognia, wchodzący pod skórę tak głęboko, że każdy obcy dotyk wydaje się być znajomym. Jak czereśnie wprost z drzewa, zapach w metrze, rozchybotany krok pijaka. Jak gdyby niebo miało się oberwać i spaść nam na głowy. Przyznaję - pod stopami wyczuwam bloki startowe. Muszka i szczerbinka w linii. Pauza. Dłoń w pół ruchu zastygła przy ustach. Oczy zwierzęcia fosforyzujące w świetle reflektorów. Nie hamuj5 punktów
-
-Mistrzu, bardzo żałuję, że się z nią zadałem. -Niejednego takiego już w życiu widziałem, i możesz mi uwierzyć, ten bardziej żałuje, który z braku odwagi nigdy nie spróbuje.5 punktów
-
usiądę z książką do ziemi zatopiona w myślach cudzych i własnych z odbiciem światła w twoich oczach... tak bym chciała na zawsze zabłysnąć! być wyżej niż gwiazdy4 punkty
-
Wybiegł jak oparzony poparzony gorącymi wierszami. Warszawa – Stegny, 14.07.2023r.4 punkty
-
Musnęło mnie słońce w południe w zenicie i skórę zmieniło w słonecznym prześwicie Złocistym promieniem gorliwie przygrzało i skórę zmieniło lecz jednak nie całą Tu gdzie wzrok nie sięga i słońce nie muska - choć bardzo żałuję - to ciągle mam białą4 punkty
-
na schodach zaprószona samotność w końcu wiersz otworzy drzwi ma muskuły i dwie kobiece dłonie siedzę na kartce papieru porażony piorunem niespokojnej nocy4 punkty
-
bo jeśli nawet jest... to i owszem... jest! choć nie zawsze tak jak chcemy w gruncie rzeczy jednak jest - coś zawsze coś z czego możemy się cieszyć jak dorośli - na poważnie albo tak jak dzieci na wariacko po omacku radość... między kącikami ust się mieści3 punkty
-
na Be zawsze było Buenos boskie jak Bogini Kora albo Brazylia gdzie Bóg - Pele krzyżował plany napastnikom na Be podchodziła Bz(d)ura i Babka wyłączała dziadkowi światło że ma dość tego kopania bo leżącemu trzeba pomóc wstać od stołu było ciężko po Bourbonie dziadek wymyślał babce że nawet bzdurzyć nie potrafi i że na Gie powinno być łatwiej bo gospodyni z niej pełną gębą i do gospody blisko3 punkty
-
3 punkty
-
zerknij w siebie najlepiej jak potrafisz wsłuchaj się w tę ciszę a może zrozumiesz choć na małą chwilę siebie poczujesz utul w swych dłoniach ten mały skrawek czasu wypij go do dna i skosztuj jak kielich najlepszego wina bez lęku rozpaczy potem otwórz oczy na nowo może to też zobaczysz3 punkty
-
Pamiętam dzień, w którym poznałem twoje serce Pierwsze kwiaty, uściski, buziaki i kolacja pragnąc być blisko ciebie, bo jesteś najpiękniejszą różą Wniosłaś dar miłości do mojego serca Nasz świat jest w kolorze czerwonych róż Miłość sprawia, że nasze życie rozkwita jak kolorowe motyle tańczące na łące Piękne życie, jak piękne kwiaty na łące i otaczająca nas przyroda Lovej . 2023-07-143 punkty
-
Na szczycie siedział człowiek poznałem go , to nie byłem ja przysiadłem się, nie spojrzał jego oczy były wpatrzone gdzieś tam… pomyślałem, że to dziwny gość zapytałem czy wie, że jestem z nim popatrzył dookoła i więcej nawet, jego wzrok przeszył mnie jak mgłę tak ty jesteś – odpowiedział (ucieszyłem się ) - bo myślałem ,że … palec jego spoczął na mych ustach - nie używaj wielkich słów! nie zrozumiałem wtedy co chciał przez to powiedzieć - ty jesteś jednym z nich nikogo jednak nie widziałem jego wzrok wpatrzony był gdzieś tam… w cmentarzysko, gdzie nie było mogił. A jednak czułem ,że prawdę rzekł człek.2 punkty
-
/ rzeźba Michała Anioła/ miłość miłość ponad wszystko ponad całe zło świata ponad utratę człowieczeństwa przez ludzi mimo ogromnej straty jakim była śmierć jedynego Syna patrzy na Niego z taką samą miłością jak za życia przeżywa ból i cierpienie nie widać jednak na Jej twarzy nienawiści pogardy mściwości dla oprawców ,, nie wiedzą co czynią,, mówił Jezus jest spokojna ufa Bogu do końca Jezu ufam Tobie 7.2023 Piątek dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa2 punkty
-
Między ludźmi zwykle jest więcej zachodów niż wschodów. Wspólnie nieczęsto doświadcza się zjawisk w których zasłane różem słońce wydostaje się z cukrowej waty świtu, by ociekając drobinkami wilgoci rozpocząć wspinaczkę ku zenitowi. Przed porankiem człowiek bywa zbyt zaspany, żeby brać udział w tej ceremonii. Lewa mu powieka opada, prawa nie podtrzymywana traci wolę, wreszcie obie zjeżdżają bez specjalnej ku temu zachęty, bo serce zaspanego umysłu bije zbyt wolno, a krew krąży niemrawo. Zaś zachody słońca to autobusy pełne ludzi, czas rozciąga się w nich jak guma, a przetrawiony dzień i odwiedzone miejsca odcina się jak kupony. Człowiek spokojnym wzrokiem goni żółtą kulę chowającą się za coraz to inną chmurką. Jednocześnie jego emocje siedzą grzecznie przy nodze jak pies, bo albo się wyszalały, albo maksymalnie nasycone uznały bladość własną w obliczu tak spektakularnego, jednocześnie powtarzalnego choć zawsze oryginalnego, cowieczornego pożegnania dnia. A zakochane pary trzymając się za dłonie - spacerują. Ona wolna od gotowania, on od kosiarki. W taki właśnie sposób zdradzają swoje porzucone zajęcia, z wolną od tychże atmosferą wakacji. To nic złego - odnaleźć coś, co kiedyś już dobrze im się skomponowało, gdy horyzont szykował się, by przywdziać ciemne ubranka nocy wyszywanej gwiazdami. Zakochani najprawdopodobniej prześpią świt: zmęczeni ale ukołysani sobą. Nie zauważą początku dnia, nie będą asekurować przy jego narodzinach, ale wieczorem chętnie zobaczą jego kres, kolejny kres. Znów zapatrzeni w konające promienie słoneczne, przez kilka minut będą próbowali przypomnieć sobie minione zachody słońca, swoje pierwsze wspólne wakacje.2 punkty
-
Budowałem na skale Budowałem na ogniu A teraz nie buduję już na niczym I czekam na powrót do tych lat dziewiczych Gdzie byłaś dla mnie opoką2 punkty
-
Spoglądam na łyse niebo wyczesuję klauzulę z układu średnią z równania kosmosu w paragrafach przyczyn i odpowiedzi życia pod maską pigułek wyrażnego bycia w łykaniu potrzeb cięty bliznami bez skaz w słońcu maszczący truciznę obżartą w ego gdzie raz masz czas żyjąc w okopach pod odzieżą ochronną z paliwem w masce co ma twardą głowę ułożony potulnie bez kasku widząc blask w ciemnych okularach w popękanej galaktyce odbitej w gazie żegnam po omacku centralne lico chowając w warstwach barwioną przestrzeń.2 punkty
-
jest słuszna racja w tych wersach złożonych najgorsze - żałować grzechów - niepopełnionych :)2 punkty
-
białymi powabnymi motyla skrzydłami delikatnie wachluję nad lawendą a ty wąchasz zdejmuję ubranie i bieliznę z rozkoszy wskocz w strumień2 punkty
-
Okrzyknięta Chrystusem Narodów, Ty się znowu układasz na krzyżu interesów Wschodu i Zachodu? Właśnie teraz, gdy jesteś na prostej linii pomiędzy nimi, w mirażu złotym powozem jedziesz po moście. Pamiętasz, jak sypiałaś pod mostem?2 punkty
-
Ujęły mnie te fragmenty, a i ich zestwienie wzmacnia dodatkowo wypowiedź... Dla mnie wystarczyłoby za cały wiersz. Pozdrawiam :)2 punkty
-
@duszka Być może nie od razu trzeba sięgać po sam potencjometr zła, a przyjrzeć się samej liczbie motywacji i sposobnościom. Ot prosty przykładzik: dzisiaj możemy wyrządzić zło drugiej osobie nie znając jej, nie rozumiejąc jej języka nawet nie widząc i nie wiedząc kim jest (kradzież danych osobowych) @Somalija Zło dobrem zwyciężaj, wychodzi na to, że prędzej przezwyciężaj albo jeszcze bliżej udobruchaj. Zło dobrem udobruchaj :) @poezja.tanczy Zło krótsze w zapisie szybsze w działaniu piękniej kusi trzyma w potrzasku na dłużej; z pewnością wypiera i zerka z pogardą na swoje przeciwieństwo. ps. jeszcze jedna myśl, być może nie kluczowy jest Judasz a centralana postać tj. Poncjusz Piłat, reasumując: świat zejdzie na pchły no bo przecież nie na psy :) gdy już tylko zapełni się w większości Poncjuszami Piłatami którzy umywają ręce, są zobajętniali na czyjąś krzywdę i w kółko powtarzają nie znam tego człowieka Pozdrawiam Poetów pan ropuszy2 punkty
-
Z cyklu wyciągnięte z "szuflady" cz.II zatopieni w snach obłęd ogarnia oczy źrenice jak czarna bila światła żadnego nie zaznają wciąż w wirze letargu błądzą lunatycy opadające resztki sił ponowne wyjście z piekła1 punkt
-
w białą mgłę jak wiatr skłębione chmury albo nakłuwam i wypłakuję jak deszcz lęk nie musi zabijać i żal1 punkt
-
uniwersytet mężczyźni od wieków kobiety od lat sześćdziesiątych rodzicielstwo kobiety od wieków mężczyźni od lat sześćdziesiątych1 punkt
-
oboje nasyceni nocną grą.. witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w kuchni oddzieleni stołem rozmawiamy o nowym dniu uśmiechając się do dzieci, jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy.1 punkt
-
Oddycham zielenią deszczu. I twoim spóźnieniem na rozdanie świadectw ... niedojrzałości Jak to jest, że przecież przed chwilą się urodziliśmy, a za kolejną - obijamy się o ten świat, jak pomylone neurony? Reakcje, jakie zachodzą pomiędzy ludźmi nie rozumieją uczuć. I szybko spisują swój własny testament ... Adresat? Pomylony.1 punkt
-
Jak to możliwe, że z takiej miłości taka zrobiła się kupa, tak było dobrze, niewiele zostało, kto kogo w tym wszystkim oszukał? Jak to możliwe, że święte słowa siane na polu o świcie - na miedzy w bluzgach kłótnie zbierały. A miała być miłość w rozkwicie. I patrzą w oczy z niedowierzaniem, że ktoś im podmienił partnera i reklamacje: wybrakowany(!) składają prosto do nieba.1 punkt
-
1 punkt
-
@Dragaz Cenne przesłanie dla mnie na dziś, chociaż nie jestem w takim stanie.Perspektywa jednak bardzo mi się podoba.Wartościowy utwór.1 punkt
-
1 punkt
-
@Corleone 11 Nie, oczywiście nie jest, to prawda... To taka myśl pokazująca przepływ cech w czasie... brałam pod uwagę też wojsko, ale w II WŚ po radzieckiej stronie co trzeci żołnierz to była kobieta, głównie wśród snajperów1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
W moim odczuciu bohatera wiersza nie pociągała domowa stabilizacja,ponieważ wolał on adrenalinę w postaci widoku płomieni pozdrawiam 😊.1 punkt
-
Zaczekaj proszę - nie odchodź pozwól że wytłumaczę czemu raz jestem a raz mnie nie ma i nie nazywaj latawcem Znasz przecież moje uczucia wolność jest tylko kochanką więc nie mów żegnaj to koniec nie jesteś tylko zabawką Ja na pewno jeszcze tu wrócę składając u twych stóp kwiaty od niej podarowane pachnące wiatrem łąką i lasem1 punkt
-
1 punkt
-
@poezja.tanczy Myślę, że nawet siedmiolatka stać na głęboką refleksję.1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Pamiętam, że w którymś z wykładów, pan dr Jan Przybył, kwestionując polski mesjanizm, powiedział, że Polska w żadnym wypadku nie mogła być Chrystusem narodów, ponieważ Chrystus poddał się sądowi i karze dobrowolnie. Osobiście uważam, że naszą narodową dobrowolność można traktować dwojako. Szlachta, jako szeroko pojęty w tamtych czasach naród, na rozbiory się nie godziła i podejmowała walkę, niemniej jednak król Stanisław wskoczył Katarzynie do łóżka całkowicie dobrowolnie i bez przymusu.1 punkt
-
1 punkt
-
Zajmuję miejsce w ciemnej piwnicy Tutaj schowałem się przed życiem Napuchniętą źrenicą patrzę w nicość W szufladzie whisky - lat już nie liczę Rozgrywam partie sławnych mistrzów Z dala od zgiełku miasta ulic To jest mój świat moje dziedzictwo Świat co przepływał bardzo cicho Dziewczynka mała jak chciał Andersen Zjawiła się w tej zimnej twierdzy Podpatrywała tajniki gry Wzajemne w szachach zatracenie Wystarczył mi ostatni łyk By z życiem trudnym się pożegnać Lecz przychodziła z okiem złym Wzrokiem co burzył moją ciemność Teraz robię wycinki z gazet Wklejam w swój nowy z łez kalendarz Bądź silna dziewczynko z zapałkami Świat zawsze skąpił ci swych względów1 punkt
-
1 punkt
-
Chciałbym choćby jeden raz być cud kobietą Poetką bym wówczas została a nie tylko poetą Latem nosiła bym sobie króciutkie mini A na plaży ze sznurków uszyte micro-kini I bym tylko patrzyła jak się tamten pan podnieca Ale byłby wtedy super numer i byłaby niezła heca Mój kochany latał za mną jak śmigło helikoptera A ja bym godzinami wysiadywała sobie u fryzjera Potem jeszcze manicure u znajomej kosmetyczki Mój jedyny na obiad by robił pyszne polędwiczki Dzieci nie mówiły by o mnie wtedy nasz tato I nie miałabym żadnych problemów z prostatą Wszystko byłoby inaczej i nie takie samo Bo bym była żoną siostrą a może i mamą I wcale nie byłabym tak zwana słaba płeć Chciałbym… ale mogę sobie tylko …chcieć Jako kobieta miałabym inne wszak plany Każdy kawaler byłby we mnie zakochany Pewnie do tego sławną uczoną bym była I dłużej od mężczyzn statystycznie przeżyła Brawa bym też dostawała za wygrany quiz Byłabym sławną aktorką albo nawet miss Zostałabym inspiracją dla artystów malarzy Temat rzeźby by powstał z mojej cud-twarzy Na plotki bym chodziła z niejednym sekretem Chciałbym choć raz być kobietą ale wolę … facetem1 punkt
-
@violetta Ile człowiek musi poświęcić dla tych książek :) ...cierpliwości Przyjemny wiersz Z lawendą w tle :)1 punkt
-
@Pan Ropuch Człowiek na tyle dobry, na ile potrafi ukryć zło...1 punkt
-
@Pan Ropuch To sugeruje, że nasza skłonnośc do zła się z czasem nasiliła, że potrafimy być gorsi od nich... Niepokojące i mam nadzieję, że tak nie jest. Bronię się przed takim widzeniem i obok realnego widzenia naszej zdolności do zła potrzebuję wiary w nasza zdolność do miłości i dobra.1 punkt
-
Ten kochany świat skądinąd brzydal i brutal arogancko każe nam uczynić własne twarze tajnymi przez poufne Mózgom i sercom też każe tak zwyczajnie zapomnieć o puszczy marzeń. Warszawa – Stegny, 12.07.2023r.1 punkt
-
Z cyklu Uniesienia duszy Czas zabójca Odwiedziłem w Paryżu Katakumby stare Ile tam było czaszek Ile tam było kości Ilu ludzi umarło ze swojej złości Ilu ludzi zabił ich własny strach Polegli z nie z własnej winy Polegli bo zabił ich czas //Marcin z Frysztaka wilusz.org1 punkt
-
@Monia Mnie się słowo widmo kojarzy z bezimiennym tłumem w dużym mieście. Codziennie widzi się wiele twarzy, ale żadna z nich nie jest znajoma.1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne