Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.07.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kiedy noc gorzka napływa w oczy Palce - bękarty dłoni - na spuście Skwierczą, aż nerwom wytopią ujście. Wśród próżnej lufy rodzi się pocisk. A czasem w mroku gęstwiny leśne Do światła tęsknią tak zapalczywie, Że same w iskrę sypią igliwiem, Którą spod powiek w amoku krzeszę. Ty się z popiołów dźwigasz po wszystkim, Z dziurą na przestrzał w czaszce spalonej, Mówisz, gitarę mi kładąc w dłonie: Śpiewajmy, skoro płonie ognisko.
    8 punktów
  2. Spakował zapałki w kilka pudełek z draską. I natenczas poszedł do domu skądinąd jeszcze własnego. A tam – cóż nie było czego podpalać zresztą i żona i synek strażacy. Zapałki przysłużyły się więc kuchni gazowej oraz kilku podwórkowym papierosom. Poza tym przemieniły się w symbol a także całkiem nieźle pomogły chwilowemu natchnieniu. Żona i synek krzyknęli niekiedy głośno i donośnie: wracaj, wracaj do nas. Przecież masz nam się przydać. Słowem ognisko domowe. On tymczasem wcale nie zawsze chciał do nich wracać. Czasem wybierał płomienie ognisk na mieście. Warszawa – Stegny, 14.07.2023r.
    7 punktów
  3. Krótki wiersz wypadkowy Jestem już plamą na jezdni. Jednak jeśli będzie mi wolno zauważyć, słyszę w tobie zachody słońca i wołanie z pół, trzask ognia, wchodzący pod skórę tak głęboko, że każdy obcy dotyk wydaje się być znajomym. Jak czereśnie wprost z drzewa, zapach w metrze, rozchybotany krok pijaka. Jak gdyby niebo miało się oberwać i spaść nam na głowy. Przyznaję - pod stopami wyczuwam bloki startowe. Muszka i szczerbinka w linii. Pauza. Dłoń w pół ruchu zastygła przy ustach. Oczy zwierzęcia fosforyzujące w świetle reflektorów. Nie hamuj
    5 punktów
  4. -Mistrzu, bardzo żałuję, że się z nią zadałem. -Niejednego takiego już w życiu widziałem, i możesz mi uwierzyć, ten bardziej żałuje, który z braku odwagi nigdy nie spróbuje.
    5 punktów
  5. usiądę z książką do ziemi zatopiona w myślach cudzych i własnych z odbiciem światła w twoich oczach... tak bym chciała na zawsze zabłysnąć! być wyżej niż gwiazdy
    4 punkty
  6. Wybiegł jak oparzony poparzony gorącymi wierszami. Warszawa – Stegny, 14.07.2023r.
    4 punkty
  7. Musnęło mnie słońce w południe w zenicie i skórę zmieniło w słonecznym prześwicie Złocistym promieniem gorliwie przygrzało i skórę zmieniło lecz jednak nie całą Tu gdzie wzrok nie sięga i słońce nie muska - choć bardzo żałuję - to ciągle mam białą
    4 punkty
  8. na schodach zaprószona samotność w końcu wiersz otworzy drzwi ma muskuły i dwie kobiece dłonie siedzę na kartce papieru porażony piorunem niespokojnej nocy
    4 punkty
  9. bo jeśli nawet jest... to i owszem... jest! choć nie zawsze tak jak chcemy w gruncie rzeczy jednak jest - coś zawsze coś z czego możemy się cieszyć jak dorośli - na poważnie albo tak jak dzieci na wariacko po omacku radość... między kącikami ust się mieści
    3 punkty
  10. na Be zawsze było Buenos boskie jak Bogini Kora albo Brazylia gdzie Bóg - Pele krzyżował plany napastnikom na Be podchodziła Bz(d)ura i Babka wyłączała dziadkowi światło że ma dość tego kopania bo leżącemu trzeba pomóc wstać od stołu było ciężko po Bourbonie dziadek wymyślał babce że nawet bzdurzyć nie potrafi i że na Gie powinno być łatwiej bo gospodyni z niej pełną gębą i do gospody blisko
    3 punkty
  11. przez mur widzę tylko własną myśl o nim zimną a słowa się odbijają
    3 punkty
  12. zerknij w siebie najlepiej jak potrafisz wsłuchaj się w tę ciszę a może zrozumiesz choć na małą chwilę siebie poczujesz utul w swych dłoniach ten mały skrawek czasu wypij go do dna i skosztuj jak kielich najlepszego wina bez lęku rozpaczy potem otwórz oczy na nowo może to też zobaczysz
    3 punkty
  13. Pamiętam dzień, w którym poznałem twoje serce Pierwsze kwiaty, uściski, buziaki i kolacja pragnąc być blisko ciebie, bo jesteś najpiękniejszą różą Wniosłaś dar miłości do mojego serca Nasz świat jest w kolorze czerwonych róż Miłość sprawia, że nasze życie rozkwita jak kolorowe motyle tańczące na łące Piękne życie, jak piękne kwiaty na łące i otaczająca nas przyroda Lovej . 2023-07-14
    3 punkty
  14. Na szczycie siedział człowiek poznałem go , to nie byłem ja przysiadłem się, nie spojrzał jego oczy były wpatrzone gdzieś tam… pomyślałem, że to dziwny gość zapytałem czy wie, że jestem z nim popatrzył dookoła i więcej nawet, jego wzrok przeszył mnie jak mgłę tak ty jesteś – odpowiedział (ucieszyłem się ) - bo myślałem ,że … palec jego spoczął na mych ustach - nie używaj wielkich słów! nie zrozumiałem wtedy co chciał przez to powiedzieć - ty jesteś jednym z nich nikogo jednak nie widziałem jego wzrok wpatrzony był gdzieś tam… w cmentarzysko, gdzie nie było mogił. A jednak czułem ,że prawdę rzekł człek.
    2 punkty
  15. / rzeźba Michała Anioła/ miłość miłość ponad wszystko ponad całe zło świata ponad utratę człowieczeństwa przez ludzi mimo ogromnej straty jakim była śmierć jedynego Syna patrzy na Niego z taką samą miłością jak za życia przeżywa ból i cierpienie nie widać jednak na Jej twarzy nienawiści pogardy mściwości dla oprawców ,, nie wiedzą co czynią,, mówił Jezus jest spokojna ufa Bogu do końca Jezu ufam Tobie 7.2023 Piątek dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
    2 punkty
  16. Między ludźmi zwykle jest więcej zachodów niż wschodów. Wspólnie nieczęsto doświadcza się zjawisk w których zasłane różem słońce wydostaje się z cukrowej waty świtu, by ociekając drobinkami wilgoci rozpocząć wspinaczkę ku zenitowi. Przed porankiem człowiek bywa zbyt zaspany, żeby brać udział w tej ceremonii. Lewa mu powieka opada, prawa nie podtrzymywana traci wolę, wreszcie obie zjeżdżają bez specjalnej ku temu zachęty, bo serce zaspanego umysłu bije zbyt wolno, a krew krąży niemrawo. Zaś zachody słońca to autobusy pełne ludzi, czas rozciąga się w nich jak guma, a przetrawiony dzień i odwiedzone miejsca odcina się jak kupony. Człowiek spokojnym wzrokiem goni żółtą kulę chowającą się za coraz to inną chmurką. Jednocześnie jego emocje siedzą grzecznie przy nodze jak pies, bo albo się wyszalały, albo maksymalnie nasycone uznały bladość własną w obliczu tak spektakularnego, jednocześnie powtarzalnego choć zawsze oryginalnego, cowieczornego pożegnania dnia. A zakochane pary trzymając się za dłonie - spacerują. Ona wolna od gotowania, on od kosiarki. W taki właśnie sposób zdradzają swoje porzucone zajęcia, z wolną od tychże atmosferą wakacji. To nic złego - odnaleźć coś, co kiedyś już dobrze im się skomponowało, gdy horyzont szykował się, by przywdziać ciemne ubranka nocy wyszywanej gwiazdami. Zakochani najprawdopodobniej prześpią świt: zmęczeni ale ukołysani sobą. Nie zauważą początku dnia, nie będą asekurować przy jego narodzinach, ale wieczorem chętnie zobaczą jego kres, kolejny kres. Znów zapatrzeni w konające promienie słoneczne, przez kilka minut będą próbowali przypomnieć sobie minione zachody słońca, swoje pierwsze wspólne wakacje.
    2 punkty
  17. Budowałem na skale Budowałem na ogniu A teraz nie buduję już na niczym I czekam na powrót do tych lat dziewiczych Gdzie byłaś dla mnie opoką
    2 punkty
  18. Spoglądam na łyse niebo wyczesuję klauzulę z układu średnią z równania kosmosu w paragrafach przyczyn i odpowiedzi życia pod maską pigułek wyrażnego bycia w łykaniu potrzeb cięty bliznami bez skaz w słońcu maszczący truciznę obżartą w ego gdzie raz masz czas żyjąc w okopach pod odzieżą ochronną z paliwem w masce co ma twardą głowę ułożony potulnie bez kasku widząc blask w ciemnych okularach w popękanej galaktyce odbitej w gazie żegnam po omacku centralne lico chowając w warstwach barwioną przestrzeń.
    2 punkty
  19. jest słuszna racja w tych wersach złożonych najgorsze - żałować grzechów - niepopełnionych :)
    2 punkty
  20. białymi powabnymi motyla skrzydłami delikatnie wachluję nad lawendą a ty wąchasz zdejmuję ubranie i bieliznę z rozkoszy wskocz w strumień
    2 punkty
  21. Okrzyknięta Chrystusem Narodów, Ty się znowu układasz na krzyżu interesów Wschodu i Zachodu? Właśnie teraz, gdy jesteś na prostej linii pomiędzy nimi, w mirażu złotym powozem jedziesz po moście. Pamiętasz, jak sypiałaś pod mostem?
    2 punkty
  22. Ujęły mnie te fragmenty, a i ich zestwienie wzmacnia dodatkowo wypowiedź... Dla mnie wystarczyłoby za cały wiersz. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  23. @duszka Być może nie od razu trzeba sięgać po sam potencjometr zła, a przyjrzeć się samej liczbie motywacji i sposobnościom. Ot prosty przykładzik: dzisiaj możemy wyrządzić zło drugiej osobie nie znając jej, nie rozumiejąc jej języka nawet nie widząc i nie wiedząc kim jest (kradzież danych osobowych) @Somalija Zło dobrem zwyciężaj, wychodzi na to, że prędzej przezwyciężaj albo jeszcze bliżej udobruchaj. Zło dobrem udobruchaj :) @poezja.tanczy Zło krótsze w zapisie szybsze w działaniu piękniej kusi trzyma w potrzasku na dłużej; z pewnością wypiera i zerka z pogardą na swoje przeciwieństwo. ps. jeszcze jedna myśl, być może nie kluczowy jest Judasz a centralana postać tj. Poncjusz Piłat, reasumując: świat zejdzie na pchły no bo przecież nie na psy :) gdy już tylko zapełni się w większości Poncjuszami Piłatami którzy umywają ręce, są zobajętniali na czyjąś krzywdę i w kółko powtarzają nie znam tego człowieka Pozdrawiam Poetów pan ropuszy
    2 punkty
  24. wciąż studiujemy niewiedzę powiem wszystko co chcę Ty zapłacisz dziś śnieg tańczy w powietrzu tylko dla mnie najważniejsze są uwarunkowania przeszukiwanie skrzyń i pieców zawsze możesz znaleźć złoto człowiek zaginął bo już czy jeszcze był chrześcijaninem w ostatnim wywiadzie stał w hangarze pełnym ciał poganin rzadziej będzie podejrzany wał Hadriana mur berliński ludzka natura z łatwością walczy o coś czego nie widać łańcuch wodza władza i kontrola
    1 punkt
  25. w białą mgłę jak wiatr skłębione chmury albo nakłuwam i wypłakuję jak deszcz lęk nie musi zabijać i żal
    1 punkt
  26. Tak trudno mnie przekonać do książki, w końcu przemagam się:)
    1 punkt
  27. @Leszczym Świetne, naprawdę świetne! Pozdrawiam serdecznie!!!
    1 punkt
  28. @Leszczym stoi się 1,5 godziny a oglądanie 10 minut:) obrazy super, ale taką miłą komercję robią. Mi się podobały, kolaże trzeba lubić, to nie dla prostych facetów :) jej obrazy są tak przejmujące, oddające jej smutek życia, choć była piękną malarką:) osoby, które nie zetknęły się nieszczęściem tego nie zrozumieją. Także nie dla Ciebie, Ty lubisz high life:) Najbardziej podobały mi się zrobione obrazy te dla niewidzących, jednak przemawia do mnie dotyk, jestem kinestetyczką:)
    1 punkt
  29. @Leszczym Zmyślnie napisane, symbolicznie. Odczytuję jako konfrontacje trzech osobowości. Żony i synka obdarzonych dość chłodnym temperamentem, skłonnym do gaszenia wszystkiego, co tylko stwarza niebezpieczeństwo pożaru oraz męża o nieco bardziej ognistych uczuciach.
    1 punkt
  30. @LeszczymPiroman z ogniem w walizce. Pozdrawiam!
    1 punkt
  31. @poezja.tanczy ja się nie poświęcam, czysta przyjemność :) pozdrawiam Cię i innych, którzy polubili mój wiersz:) mi się bardzo podoba:)
    1 punkt
  32. Tekst ciekawy. Przepracowałbym końcowe wersy na mniej dosłowny sposób, ale ja ostatnio lubię nużać się w abstrakcjach. Pozdro
    1 punkt
  33. Kąpielisko to to jest teraz. Jak byłem mały, to były praktycznie dzikie jeziorka. Ryby pływały między nogami, jak się stało w wodzie. Nawet raki były! Teraz pływają butelki, bo cywilizacja tam dojechała na peron ;>
    1 punkt
  34. Tomik https://www.empik.com/aura-laura-kalinska-siadul,p1396607620,ebooki-i-mp3-p
    1 punkt
  35. @Sylwester_Lasota Pamiętam, że w którymś z wykładów, pan dr Jan Przybył, kwestionując polski mesjanizm, powiedział, że Polska w żadnym wypadku nie mogła być Chrystusem narodów, ponieważ Chrystus poddał się sądowi i karze dobrowolnie. Osobiście uważam, że naszą narodową dobrowolność można traktować dwojako. Szlachta, jako szeroko pojęty w tamtych czasach naród, na rozbiory się nie godziła i podejmowała walkę, niemniej jednak król Stanisław wskoczył Katarzynie do łóżka całkowicie dobrowolnie i bez przymusu.
    1 punkt
  36. ...wyjść przed mur, albo powoli go rozbierać - żeby móc w świecie prawdziwie zaistnieć. Tak rozumiem Twoją odpowiedź. Dziękuję Ci i pozdrawiam :)
    1 punkt
  37. lipcowy upał zrywam dojrzałe wiśnie furgają szpaki
    1 punkt
  38. Miałem już ci to wtedy powiedzieć, już wtedy, lecz byłem sam pod tym baldachimem rozłożystych kasztanów. Na parkowej alei ruchliwe cienie, słoneczne prześwity… Chrzęst usypujących się spod moich stóp kamyków, kiedy szedłem, wspinałem się ku nie wiadomo czemu. Nie było cię, choć czekałem z nadzieją na przyjście w tej dusznej spiekocie gorącego lata. W tej melancholii nadciągającego zmierzchu, w tej woni ociężałej kwiatów, nieruchomych łodyg, liści trwających, jakby w oczekiwaniu. Ja ciebie już wtedy kochałem zabrnąwszy niebacznie w jakieś niedosłyszenia, owadzie brzęczenia w trawie. Gdzieś w załomie ceglanego muru na stylowej ławce. W ustroniu i w pustce ptaki śpiewały w Dolby Virtual Surround. Duszno tu było od tej melancholii. Pot zrosił mi kropliście skronie… Duszno tu było i tęsknie. I tak jakoś tkliwie. Nie było ciebie, bo chyba jeszcze nie wiedziałaś o tym, o czym ja już od dawna wiedziałem. Nie było ciebie. Tak strasznie nie było. Trzymałem na tym spacerze za rękę próżnię… (Włodzimierz Zastawniak, 2023-07-14)
    1 punkt
  39. @Konrad Koper Kiedyś w kosmos Wystrzeliwali nawet małpy Teraz się Mszczą :)
    1 punkt
  40. @duszka Trzeba próbować
    1 punkt
  41. @Radosław To głębokie :) Że zawsze można wrócić do wczoraj Pisząc nowe jutro :)
    1 punkt
  42. @Pan Ropuch Dobro nie wypiera się zła To zła strona człowieka udaje, że dobrej nie poznaje
    1 punkt
  43. @Rafael Marius Tak,dobrze, ale opowiadanie jest jeszcze w toku ;) Na razie jest mniej więcej tym co zamierzam czyli rozprawką o wygodzie ;))
    1 punkt
  44. Nikomu niepotrzebne księgi smażone w głębokim tłuszczu najlepiej smakują gdy spada drapieżny zmrok. Do popicia wino, które zwykł wieczorami pijać Poncjusz Piłat ze strachem zerkając na murszejący krzyż. Z ogarków i świec spływa wosk, nie wróżymy, zupełnie pewni braku skutku i przyczyny. Pozostają tylko szalone tany, nagość i seks zanim wybrzmi zegar i zgasną światła miast. Wśród rozbitego szkła złożymy rozpalone głowy, może ochłoną nim zrozumiemy – ciąg dalszy nie nastąpi. Nawet w najbardziej bluźnierczych snach.
    1 punkt
  45. @Starzec W ten sposób "głupi" staje się mądrzejszy od "mądrego"... Wiersz zatrzymał mnie na dłużej. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  46. @Starzec Drugie życie to nie ponowne przeżycie pierwszego Ale rozumiem intencje i ten "zabieg" Ma to sens w każdym razie A jak będzie, zobaczymy Ja obstawiam, że kłótliwi wrócą na ziemie I odrodzą się jako hipsterzy :) Tak za karę I dla żartu Bo kto jak kto, ale Bóg to ma poczucie humoru
    1 punkt
  47. Z cyklu (prawie jak) haiku Ślepy pies Szczeka sam na siebie Dziura w skarpetce //Marcin z Frysztaka wilusz.org
    1 punkt
  48. On dopiero gdy zadał metaforyczną śmierć potencjalnym czytelnikom (nieważne które chcieliby przeczytać) (różnie chcą a sondaże są niemiarodajne) zaczął pisać I dopiero wtedy między jego wersy wkradło się co jest grane Warto niekiedy tutaj wiedzieć co w trawie piszczy i jak naplątane jest życie. Warszawa – Stegny, 07.07.2023r. Inspiracja - poeta poezja.tańczy
    1 punkt
  49. Lidio, mam kilka pytań 🙂 . Czy potrzebne jest drugie z kolei "i"? Może jednak "tramwaj"? I "depce", czy zostaniesz przy "drepce"? A przed "zasnąć" wydaje się potrzebnym "Chcę", "Pragnę", lub "Marzę, aby". Z przyjemnością zaserduszkuję Twoje"Tylko" 🙂 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...