Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 12 Października 2025
-
Rok
12 Października 2024 - 12 Października 2025
-
Miesiąc
12 Września 2025 - 12 Października 2025
-
Tydzień
5 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Dzisiaj
12 Października 2025
-
Wprowadź datę
04.07.2023 - 04.07.2023
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.07.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
ukryj mnie za fasadą - choćby i kostropatą z gołymi miejscami po dziurach jak rany... wepchnij w głębię myśli i słów zakazanych - radość omijających i namiętności wszelkie ze skarpy najwyżej ponad horyzont wydartej bez wahania zepchnij niech się o jutro nie martwię w ramionach żelaznych nieczułych a twardych - ukryj mnie... jak możesz - na zawsze5 punktów
-
Teraz już, kochanie, mogę zgadywać w ciemno wyrzekając się nawyków. Jestem pewien norm w jakich się schroniłaś i wszelkie zmiany jakie mogą nastąpić to bułka z masłem. Ślinka leci, kiedy tylko wspomnę burzę zmysłów na którą całe lato liczyliśmy jak na plon. Pieprz i sól do smaku; o ile jednak bardziej można być wyrafinowanym niż olej na palcach i zimna konkluzja, że nie musimy się tłoczyć, bo prasy wystarczy dla każdego, codzienna toaleta wzmocni poczucie przynależności. Do czasu, oczywiście dołożyliśmy także bukiety polnych kwiatów i wianki na szczęście, które niewinnie, lecz pozostają świadkiem wiatru i historii, trzeszczących w starym radiu, bo nie da się ciągle uwierzyć, że to wszystko z winy paru pustych losów, które ktoś otworzył wierząc w łut. I co by nie mówić, dobrze przecież zrobił.3 punkty
-
Z cyklu Śpiewnik pielgrzyma Na sto trzydzieści pięć Postanowiłem przespacerować się po niebie I mocno zdziwiłem się To co tam było, co zobaczyłem W oczy zakłuło mnie Nie ma tam kłótni, nie ma tam sporów Życie to nie tylko suma pozorów Nie ma zawiści, nie ma też złości Anioły nie potrafią udawać zazdrości Nikt nie wie co to interes własny Jeden myśli o drugim, ciasny Umysł przestaje być taki Każdy tu patrzy i rozpoznaje znaki Każdy jest radosny bo wie co to błogość Uciech i radości jest tutaj mnogość Nie trzeba już jeść ani pić Ciało już nie sprawia problemów Każdy jest równy Nikomu się nie stawia totemów Nie ma podziałów, murów i bram Zamiast o tym myśleć idź i sprawdź sam Nie ma też nocy, ciągle jest dzień Jeśli chcesz to zobaczyć, czym prędzej się zmień Gdy raz to zobaczysz, zmieni to Cie Przyznasz mi rację i rozpoznasz co jest złe Na ziemi życie jest inne i trudne Ziemskie problemy są dla nieba złudne Ziemia karmi cierpieniem i bólem W niebie nie wiedzą co to są kule Ziemia przyprawia o ciągły ból głowy W niebie nie wiedzą co to podkowy Warto więc czekać i starać się by Stać się częścią nieba. Tak mi się śni. Warto więc czekać i starać się by Stać się częścią nieba. Tak mi się śni. //Marcin z Frysztaka wilusz.org3 punkty
-
co się stało? nie zaglądasz już do mnie jak kiedyś... mała różo bez kolców - w oczach mi więdniesz ożywić cię nie umiem z jedwabiu różo - nie z uczuć lecz z gorąca czerwona zaczekaj deszczu - ma przyjść później choć nie wiem kiedy... a ty i tak zerwana nie więdnij! jeszcze nie... nie teraz3 punkty
-
Serce smutne i puste Świeciło niegdyś tak jasno Że potrafiło rozświetlić najciemniejszą noc A teraz No cóż, zgasło... Zraniony został człowiek Bohaterski i odważny Załamał się wnet Poddał się wręcz Nadzieję stracił w obliczu zła Tłumu stając się pośmiewiskiem Co poszło nie tak? Miecz odmówił posłuszeństwa Tarcza pękła na pół A on sam No cóż, zmarł... Myśli czarne mózg jego przeżarły Głosy spokój nie dawały W wątpliwość poddawały jego męskość Odwagę i szlachetne serce I w najważniejszej jego bitwie No cóż, poległ... List po sobie zostawił Opisał ostatnie swe zmagania Z demonem umowę zawarł Księżniczkę piękną mu obiecano Wieczną chwałą obłowić się miał Choć walczył z nim zawzięcie Uległ diabelskiej pokusie I zrobił najgłupszą dotąd rzecz Oddał duszę mu Za co? No cóż, za sławę...3 punkty
-
Zamiast uciekać, można się doładować dobrą energią od Boga, mogłabym całować Boga po rękach.3 punkty
-
Gdzie leży prawda jak ją odnaleźć W jakich zakamarkach ludzkich tkwi Wiem wiem powiecie spójrz za siebie Przeszłość wszystko o niej wie I chociaż milczy wyraźnie mówi Prawda to nie tylko piękny o niej sen Ona nas otacza czasem wymusza łzy Po których jest nam lepiej2 punkty
-
przecięłam drogę pech - nie zdążył dziwną miał minę okrąąąągłe oczy podrapał się za uchem i tyle na jego chwilę2 punkty
-
@Rafael Marius każdy ma problem z czym innym i każdy jakoś lepiej/gorzej sobie ze swoimi problemami radzi a na pewno każdy na swój sposób :) I to jest ok :) @violetta Bardzo lubię tę miejscowość:) i mamy fajną miejscówkę, idealną dla mojego synka :)2 punkty
-
2 punkty
-
@Ewelina Od siebie i tak się nie ucieknie. Daremny trud. Lepiej spojrzeć faktom prosto w oczy i zaakceptować to co nieuchronne.2 punkty
-
A kto ukojenie da mi: śmierć czy życie? Między snami podróżuję tuż przed świtem, w brzasku błądzę, w mgle spowitej. Kto ukoi łkanie dziecka? Czarna matka będzie pierwsza? Czy przypadek, czyjeś serce uratuje w poniewierce? Gdy bezradność noworodka z codziennością się już spotka, ono głodne i zmęczone, ledwo dycha odwrócone… Jeśli świat mu nie pomoże …………………………………….. wola życia nic nie zmieni. Która matka je doceni? A kto z oczu zaćmę zsunie: śmierć czy życie? Bo nie umiem patrzeć jasno wprost przed siebie, skrajem kroczę, piekło-niebem. Kto kościami rzuci w młode co bez siły kuli głowę? Kto podejdzie i ukoi tę bezradność, co tak boli.2 punkty
-
Jak załatwić przeciwnika? Podnieść peta wprost z chodnika, gdy się znajdzie tam, gdzie trzeba wątpliwości to rozwiewa. DNA nam prawdę powie, niepotrzebni są świadkowie. że ją w ciemne miejsce zwabił, pobił zgwałcił, potem zabił. Morał prosty, jak dla dzieci, nie należy nigdy śmiecić. *Powszechny sposób badania DNA w przypadku, gdy nie ma zgody dawcy na pobranie próbki DNA.2 punkty
-
Robił wszystko tak jak lubiła Każda z pieszczot na miejscu była To tylko chwile Mocne i miłe Męskie dłonie na jej nadgarstki Jak miód dla ciała, słychać jęki Boli i miło Jakby się śniło Przez chwilę brakowało tlenu Spodobało się to tez jemu Gdzie są uczucia Jak chęć głęboka Niech się nie kończy, wszystko dobre Uściski za biodra swobodne Tak pojebani Sobie oddani Wchodzi głęboko i stanowczo Co sprawia, ze jest bardziej mokro Chwila orgazmu Co dalej, o brzasku?1 punkt
-
niebo rozpuszyło się różem i cały błękit jest w soku kokosowy księżyc wygląda z okienka w obłokach wyciągam ręce do nieba i cała jestem w morelach i wszystko byłoby fajnie gdyby nie jedno zadrapanie na nadgarstku które nieznośnie przypomina że w piwnicy nieba jest jeszcze jeden księżyc żelazny podcinający korzenie i skrzydła1 punkt
-
Dorwałem się życia myślałem e tam jakoś to będzie żyłem pełnią Kochałem burze tęcze zaćmienia słońca echo wiatr oraz mgłę Dziś też je kocham nic a nic mniej a może więcej serce wie Dorwałem się życia i tego nie żałuje ono dla mnie bratem jest1 punkt
-
dom pachnie domem teraz to skrajnie zapadnięte miejsce w szczelinach czerwone mrówki człowiecza wędrówka jest krótka niespełna klika tysięcy lat w tak młodym świecie materia nadal wykrzywia czas i przestrzeń dając pierwszeństwo śmierci syn bogatego furmana minister zdrowia ostatniego carewicza podarował złoty zegarek swojemu kucharzowi to przepuściło jego wnuka do życia* nienaturalny mistrz świata bogaty smutny samotny może zabawa białej wojny słonecznej go rozerwie wjechali czołgiem pobierz odległość celuj albo odpal i zapomnij widzimy to samo z odwrotnej strony rzeczy *Użyłam historię złotego zegarka, podarowanego przez G.Rasputina swojemu kucharzowi, dziadkowi W. Putina.1 punkt
-
Ty i ja Na sopockiej plaży Kochamy się A czas nie istnieje I tylko fale w morzu Chłodzą nasze ciała Niech ta bajka trwa I nie kończy się1 punkt
-
Pewna kobieta na skraju nocy prosiła lustro o łaskę. A lustro, nie dając za wygraną, wciąż przypominało jak od ściany do ściany, przez gorzkie słowa i przez milczenie, ciągnął się za nią ogon. Nie przykrył go nawet niszowy zapach Spring Flower. I pomyśleć, że początek był niczym niewinny kamyk, który na bocznym torze ustawia dziecko .1 punkt
-
kiedyś wejdę w mroczny świat bez strachu i będę w nim cała jak teraz w twoich myślach choć za mgłą... gdy światło z daleka jeszcze majaczy rozpływam się w spojrzeniu tamtym głębokim z przodu - bez tarczy z bladym uśmiechem - który niewinnie na ustach nadal mi tańczy przez chwilę... jak kamień w ciemności - w mroku zamykam się bezwolnie ginę nic już... nic... nie odnajdziesz mnie1 punkt
-
Ozdabiają cię płatki róż, jesteś jedną z róż Wszystkie odcienie czerwonych róż migoczą wokół ciebie Inne kolory róż podkreślają piękno czerwonych róż Róże i płatki róż tworzą malownicze kompozycje Twoje piękno i piękno róż , to miłość , która cieszy mnie każdego dnia Lovej . 2023-07-041 punkt
-
babka Konstancja znała dobrze swoje miejsce między rzeczką Rokitną czwartkowym targiem w Nowym Mieście a odpustem na świętego Rocha za swoim Jasieńkiem nie zapuszczała się dalej niż za czwarte przykazanie i choć dzień po dniu nie wróżył nic dobrego babka na dwoje wróżyła niezmiennie młóciła prała czesała len i dzieciaki jak żona Lota z zastygłym uśmiechem matkipolki która już wie ciekawość to tylko pierwszy stopień a każdy grzech ma swoje granice1 punkt
-
Boso w milczących piaskach oślepiony blaskiem tlenu w podeszwach czuję się jak w potrzasku stąpając i biorąc fatamorganę za przyszłość wyniosłości różaniec wylewa nadzieję ośmiesza suchość pragnienia bierze w zasadzie za talent rozlicza w palcach i kreuje stary i nowy testament w głowie gaśnie utopiony zamęt kulnięty przez kolejny strike wypunktowane spalone kukły zebrane w teatrze na naraz by nie bać się snów przesypujących nerwowo czas w oczach przez piasek zamkniętych koszmarem budzę akt z naciskiem ziaren na ilość w szkle bez wad.1 punkt
-
Dziura na przestrzał pięty oraz palce narażone na bliski kontakt z ziemią, wyrodną matką, kamienistą, śliską. A droga zawiła, niknąca pośród wzgórz. Permanentny brak butów, o ostrogach nie wspominając. Wzmaga się ból nóg, cel coraz odleglejszy, praktycznie nie do osiągnięcia przed zrzędliwym terkotem budzika. Objaśnienie: Rozplątanie ścieżek nie ma znaczenia, nie dojdziemy poza szczyty wzgórz.1 punkt
-
Edziu stolarz na molo w Spocie, Bardzo lubił balować w robocie, Lecz, gdy wbijał bale, Zabrały go fale. Teraz baluje falochron w porcie.1 punkt
-
@violetta ja nie lubię leżeć na plaży, bo mi za gorąco 😆 w Rowach są przepiękne lasy, absolutnie przepiękne.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
system działa kamień w łapie rozbite okna zamieszki nie twierdzę ale miasta zamienią się w twierdze nie można bezkarnie bombardować eksterminować nieść niechcianą pomoc zburzyli ich domy obiecali raj przybyli podziękować jak to oni ze swoją wiarą ze swoimi braćmi system jak domino rozkłada bezradnie ręce a równość nie oznacza że wszystko trzeba zrównać z ziemią1 punkt
-
Nie. Dla mnie łatwiej to zrobić niż pisać. Mam problem z pisaniem lewą ręką, a prawą mam chorą. Na klawiaturze komputera to trudne.1 punkt
-
@Ewelina Ba, nawet niejeden mężczyzna ostatnio też by tak chciał :) Bardzo kobieco i z sensem :)1 punkt
-
@Rafael Marius Ach jakie to proste pisać o tym :) Prawda? @violetta Jeśli całowanie pomaga to oczywiście czemu nie :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
sprzeczności zwiastun utylizuje akty paktu chytrych rozproszeń zwątpień odrodzonych obnażonych konstelacji głazów rozkruszonych1 punkt
-
1 punkt
-
@duszka Dzięki, sporo oglądam Crime + Investigation i podobne autentyki i to stąd. Pozdrawiam1 punkt
-
@Marek.zak1 Zręcznie wpleciony w lekkosć trudny (ciężki) temat. Przemówił do mnie :) Pozdrawiam.1 punkt
-
Wymyślamy dalszy ciąg świata na bierząco i nie w biegu zwyczajnie i cudownie w rozmowie opcji zmysły i zamierzony sens jak narysować swoje projekty i je przemyśleć albo zachować różne dziedziny mają różne wymagania1 punkt
-
1 punkt
-
@Corleone 11 Widzę, zaczaiła się, łobuziara, pewnie dlatego że spędziłam cały dzień na zakupach internetowych z dziećmi... i straciłam czujność pilnując budżetu 😊😅😅😅, dziękuję 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
strugasz na korze wszechświata donos miedzygalaktycznie niejedostajnie - miotamy się w miejscu sufitu - fundament ... rozbryzga farbą różaniec - selfiecierniemukoronowanie byle oszczędzić widoku dzieciom o wsi spokojna o miasto wezbrane słów z kapelusza popłynął wianek dziś zgiełk już gaśnie by jutro z kurantem zamienić się w nowy widziałeś to , słyszałeś tamto zabrakło czasu na poezję - amen1 punkt
-
@Leszczym Jak widzę, nie do końca mnie zrozumiałeś. Masz prawo pisać tak, jak chcesz. Masz prawo przenosić do opowiadania i zostawiać w nim taką część siebie, jaką chcesz - mniejszą, większą lub nawet bardzo dużą. Wreszcie, masz prawo podążać taką ścieżką, jaką chcesz: energii pozytywnej albo negatywnej. Drogą Światła lub Mroku. Twój wybór. Oczywiście z wszystkimi tego następstwami, które najprawdopodobniej nastąpią. Dla unaocznienia zapytam: jeśli lubisz czytać horrory i czytasz tylko je, to czy dziwisz się, że wieczorami doznajesz uczucia gęstniejącego mroku? I czy dziwią Cię koszmary? Twoje myśli i pragnienia są energią. Cząstką Ciebie. Myśląc i pragnąc pozytywnego - i pisząc o pozytywnym - przyciągasz Istoty Światła. Myśląc i pragnąc negatywnego, przyciągasz Istoty Mroku. Z tym, co One niosą: pierwsze i drugie z wyliczonych. Zyskałeś połączenie z Umysłem Wszechświata: Bezmiarem pozytywnych pomysłów i pozytywnych myśli. Jest to bardzo widoczne w Twoim opowiadaniu. A dokąd Cię to zaprowadzi? Najprawdopodobniej do tego, że będziesz pisał i pisał. I dziwił się, że można tak długo ciągle mieć pomysły. Opowiadam Ci swoje obserwacje i doświadczenia. Twoje prawo i decyzja: podejść pozytywnie, przeczytać i przemyśleć. Albo podejść odwrotnie, z przeciwnymi emocjami. Co zaś tyczy się poziomu tego, co napisałeś. Bazą jest tutaj, jak podkreśliłeś, ładna historia. Dlatego opowiadanie też jest ładne 🙂 . Serdeczne pozdrowienia 🙂 .1 punkt
-
@Rafael Marius Którego boga jesteś dzieckiem, że jesteś taki dobry? Pomajstrowałam trochę przy kucharzu...1 punkt
-
Nie stój płacząc przy mej trumnie Tu nie leżę. Nie ma tu mnie. Jestem lekkim wiatrów tchnieniem. Jestem jasnym śniegu lśnieniem. Jestem słońcem w ziarnie zboża. Jestem tęczą na przestworzach. W ciszy porannego przebudzenia Jestem iskrą podniecenia Ptaków wzlatujących z gniazd. Jestem światłem nocnych gwiazd. Nie rozpaczaj przy mej trumnie. Nie umarłem. Nie ma tu mnie. Dość popularny wiersz, ale o autorstwo toczył się spór pomiędzy Clare Harner, która go opublikowała w 1934, a Mary Frye twierdzącą, że napisała go dwa lata wcześniej. Strofa - W ciszy porannego przebudzenia - wyłamuje się z metrum mając dziesięć sylab zamiast ośmiu. W oryginale też tak jest. Tłumaczenie nie jest słowo w słowo, ale sens oddaje. I Clare (1934), a może jednak Mary albo Indianie (była też i taka teoria): Do not stand at my grave and weep I am not there. I do not sleep. I am a thousand winds that blow. I am the diamond glints on snow. I am the sunlight on ripened grain. I am the gentle autumn rain. When you awaken in the morning's hush I am the swift uplifting rush Of quiet birds in circled flight. I am the soft stars that shine at night. Do not stand at my grave and cry; I am not there. I did not die.1 punkt
-
Szantażyki szczytują sobie w Brukseli, Chcą nam wepchnąć migrantów, ktoś ich podzieli. Merkel trochę miała I nam by oddała. Abyśmy i my także kłopoty mięli.1 punkt
-
@Dawid Rzeszutek No cóż, masz całkowitą rację. Niewielu tu "oświeconych" z takim światopoglądem na tym portalu. Popularny tu nie będziesz. Polecam mój "Pamiętnik Franka K." Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne