Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.06.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Świat się kończy i umiera i trwoży rozwydrzone słowa milkną ukradkiem o istotnym ważnym i nieprzeciętnym podziały przeklinają każdy już wyklęty strach mas promieniuje nieprzeciętnie (co lepsi pisarze te zjawiska opisują) A w Krakowie na rynku dalej Sukiennice i niepodległe knajpy człowiek bawi się z człowiekiem płyną rachunki ceny niewybrzydzane co piękniejsze niewiasty wabią striptisem A w Krakowie na rynku rezonują głębsze pieśni w przestrzeń mężczyzna wprowadza kobietę w wieczór singielki planują sute święte małżeństwa a planty obrastają w letnie życie z liśćmi A w Krakowie na rynku pradawnym zwyczajem wszyscy artyści są o krok do przodu przed pozostałymi barwniej opowiadają oraz sprzedają bajer kamienice stoją jak stały choć chcą tańczyć A w Krakowie na rynku podpływają roześmiane drwiące rozmowy szastają torebki i darmozjadają kieszenie chłopak za rękę (oby) dziewczynę w bryczce poeci bazgrzą aż uratują świat wierszem Warszawa – Stegny, 20.06.2023r.
    6 punktów
  2. Wtedy gdy jestem szczęśliwa cukrową watą owijam złe myśli tarmoszą zwoje blokując ślinę w gardle na ramionach gęsia skórka kiedy nad głową błękity czerwiec ściele się pod plecami koniczyna łapie ostatnie tchnienie dogorywa w kroplach rosy chochliki dotyk i rześkość i drżenie czerwiec, 2023 GrumpyElf.... i Twój "Gdy jestem szczęśliwa" ... dziękuję za inspirację... :)
    5 punktów
  3. wszystko drętwieje od wewnątrz cisza poza mną - sercu doskwiera odezwiesz się kiedyś na pewno lecz nie wiem czy będę czekać
    5 punktów
  4. rzekło żelazko takie na duszę wygładzić zgniotki niezwłocznie muszę piecyk zepsuty wygasł już płomień dusza jest zimna leży na złomie *** dopóki wieje wiatr nie umierają wiatraki
    5 punktów
  5. Z cyklu Śpiewnik pielgrzyma Na sto dwadzieścia dwa Spotkałem w stolicy Ulicznego grajka Grał pięknie na gitarze Nie potrzebował majka Mówię mu kolego Zagraj coś skocznego Coś od czego Cieszą się Czesi, dlatego Zagrał i zaśpiewał piosenkę O tym jak kocha to miasto Mówię mu dalej Teraz coś o Bogu Zaśpiewał i zagrał Że puka do nieba zza grobu Dawaj coś o miłości On zaśpiewał Że miłość nie zna litości Nie zna zazdrości ani pożądliwości Dajesz coś o przyjaźni On śpiewa na jaźni Że przyjaźń to zjednoczenie Dwóch serc, co ich połączyło istnienie Na koniec śpiewaj i graj O tym co kocha kraj On zaśpiewał Piosenkę powstańczą Aby bronić tego co ważne Aby mieć zawsze serce odważne Klaskam, śmieję się, podskakuje W rytm muzyki, nie pudłuje Wrzucam mu do kubka piątaka Szacunku i uznania jest to oznaka Klaskam, śmieję się, podskakuje W rytm muzyki, nie pudłuje Wrzucam mu do kubka piątaka Szacunku i uznania jest to oznaka //Marcin z Frysztaka
    4 punkty
  6. Szacowna Małgorzata z gminy Białopole, Chciała mężowi zrobić pastę guacamole. Więc avocado kupiła, Nawet się nie skaleczyła. A on zeżarł mówiąc "dobre to, ja pinkolę". * https://www.o2.pl/informacje/ofiary-awokado-dzieja-sie-straszne-rzeczy-chirurdzy-alarmuja-6584155542694624a
    4 punkty
  7. Wewnętrzne niepokoje a zewnętrzny spokój ono opowiada... niczym lustro..szepcze historię zaginionych ludzi straconych w jakiniach znikniętych na urwiskach i odchłaniach mórz porwanych przez szalone fale pochłoniętych przez morskie istoty na dnie spacerujacych niczym widma idące na oślep upiory z dna oceanu krzyczą bulgocząc słoną wodą nadaremnie... ..medytuję na łożu z aksamitnych pościeli niczym fala unosząca mnie w dół i górę spadam w przepaść.. z kotami miauczącymi nieustanie swoje melodie miauuuuuuu... i mruczą w oznace porozumienia dotykjąc mokrym nosem moje ciepłe dłonie nadeszła burza.. krzyczy niczym demon uwięziony za pyche i brak pokory a krople deszczu biją z calej siły duże krople silne z nadmiaru zniekształcają deformują świat by.. zakończym wszystko...
    4 punkty
  8. ósmego dnia wstał i ujrzał to co wczoraj było dobre zeszło na psy te z szyjami otartymi łańcuchem DNA wyjąca za nowiem skundlona rasa panów?
    4 punkty
  9. Natce cukrowa wata ma smak dzieciństwa złe myśli wyrzuć z cierpiącej jaźni są jak niszczące ciche przekleństwa niweczą spokój stare przyjaźnie najwyższa pora oczyścić ducha wykonać reset który na topie by zacząć widzieć usłyszeć uchem świat kolorowy na końcu dostrzec czerpać optymizm z niebiańskiej tęczy i dostrzec uśmiech w gwiezdnym mruganiu spójrz - promień słońca cudnie się wdzięczy figlarny księżyc kusi nieznanym
    3 punkty
  10. - Wszystko już kipi, rozpycha brzegi. Córa jak ta lala, w pasek przyodziana, odbierze nagrodę. Już wychodzi na środek. Zrób zdjęcie kochanie, wraz ze świadectwem ozdobi portale. - Tak naprawdę od wigilii z nią nie rozmawiałeś.
    3 punkty
  11. Od świtu do zmierzchu, od światła do cienia, od uśmiechu do łez - zewsząd lgnie smutek, gromadząc się pod powiekami, spływając po policzkach jak niemądre krople deszczu. Przykrywam się niby kocem twoim uśmiechem, lecz pocałunek, co mi pozostał, gaśnie powoli w sercu księżyca. Nie warto oszukiwać bólu, skoro jego towarzystwo chroni przed milknącą miłością. Nie chcę kpić sobie z czasu, bowiem moim snom pozostało niewiele lat. Zapatrzona w dal, oddana serdecznym modlitwom o promień szczęścia - faluję na wietrze, oddaję się bezmiarowi strachu. Dotyk drażni zmęczoną skórę; przysięgam Bogu, to ostatni raz.
    3 punkty
  12. żyła z kobietami wybierała najdelikatniejsze te zbyt miękkie dla mężczyzn nimfy pierwiosnki drżące nieświęconym otworem ciała smakował rozkosze słabo owłosionych chłopców tych zbyt miękkich dla kobiet opuszczamy matczyne schrony ale klasa solistek i sala samobójców to żaden wybór codzienne wrazidło męczy umysł duszę i serce czy istnieje prawda jedyna zgodna z sumieniem każdego
    3 punkty
  13. żeby się dogadać wystarczą oczy uśmiech łzy dotyk język czasem przeszkadza wciąż mówi kocham nie kocham kocham nie kocham
    3 punkty
  14. Kim tak naprawdę jest człowiek zły? Tym co powoduje łzy? Tym co ludzi zabija i niczym podstępna żmija oplata umysł ludzki, by posilić się ciałem a potem mówić "Ja nie chciałem!" I być przy tym zwykłym chamem? Tym co rani obojętnością i innych stworzeń naiwnością? Tym co rozsyła plotki, jakby od tego zależał jego żywot boski Tym co grzeszy przeciw Bogu grając z diabłem na rogu? A może tym kimś jestem ja? Zwykły i szary człowiek zmarniały, co myśli za dużo i pokuty różą zasiada przy kartce dając upust najmniejszej rance. Stara się najlepiej dla innych, nikomu nie winnych, jednak z marnym skutkiem. Może tym kimś jestem ja?
    3 punkty
  15. Sypała wdziękiem już w piaskownicy babki stawiała coraz piękniejsze w przedszkolu była królową balu dama w przebraniu niepewnej lwicy Po lekcjach w kapciach szurała swojsko wciąż przydeptanych czułym uśmiechem opowieść snuła w znoszonym dresie słowem powszednim o szarych troskach W liceum gwiazda niejednych marzeń promieniowała dawną zwykłością swobodą gestów ciepłotą uczuć wśród ścian tulących codzienne razem Tuż przed studniówką tanga i walce wokół dywanu ćwiczone gładko rok po maturze kapryśne szczęście sąsiedztwo znikło wraz z przeprowadzką Zdjęcia kwiatów z krzewu rosnącego na naszym osiedlu od zawsze. Służył wiernie do zabaw w chowanego, dom lub wojnę.
    2 punkty
  16. odkrywam chętnie ramiona choć tak naprawdę i resztę całą jak kot wygrzewam się wzdłuż w objęciach trawy zatapiam garść uśmiechów jak piórko na koniec dnia zachodzę w słońcu lecz nie pozwalam zajść we mnie
    2 punkty
  17. i tak zachodzę w głowę jednym słowem a na dwoje babka wróżyła
    2 punkty
  18. odwracasz mnie od zmęczonych szyb i luster w kierunku życia
    2 punkty
  19. pewnego letniego dnia pod twoim oknem przemknęła jesień i następnego dnia pod twoim oknem chodziła jesień a kolejnego dnia pod twoim oknem prosiła jesień szeleszcząc suknią żółtą byś wyszedł do niej i tak przez wiele dni pod twoim oknem kusiła jesień szepcząc suknią czerwoną byś ją zdarł z niej aż któregoś dnia pod twoim oknem pobladła jesień wirując suknią bordo spadała jesień wołając suknią krwawą błagała jesień wybiegłeś wtedy wreszcie pod okno na rozstaje że ratowałeś jesień tylko ci się wydaje bo ta którą trzymasz to jest już zima
    2 punkty
  20. bo ja chcę jeszcze poznać inne smaki a paleta mimowolnie droczy się tym soczyściej rezonują nieprzejrzałe słowa podane na tacy cel podróży najzachłanniej już tu jest
    2 punkty
  21. Pozamykam okna drzwi zamknę horyzont zawrócę rzekę trudnych chwil Bo nie chcę widzieć jak człowiek człowiekowi pluję w twarz śmiejąc się Pozamykam okna drzwi przytulę smutek i łzy wędrując po suficie będę szukał prawd Prawd którem oddaliły się tylko dlatego że ktoś bał się ich nie widział sensu w nich
    2 punkty
  22. Tonący brzytwy się chwyta I tylko o jedno pyta O spokój duszy W tym piekle (Zwanym życiem)
    2 punkty
  23. Gdy liczę jak czas zegar wybija, Patrzę jak w ciemnej nocy dzień tonie; Widzę jak fiołków rozkwit przemija, I czarne dotąd srebrzą się skronie; Gdy z drzew spadają liście zerwane, Które stadom cień dawały latem I zboża z pól już w snopy związane, Fury wiozą od kłosów kosmate, O twą urodę stawiam pytanie, Bo otchłań czasu twym przeznaczeniem, Krótkie słodyczy i piękna trwanie, A ginąc, widzą innych kwitnienie; Przed kosą czasu nic nie ochroni Prócz potomków, których nie dogoni. I William: When I do count the clock that tells the time, And see the brave day sunk in hideous night; When I behold the violet past prime, And sable curls, all silvered o’er with white; When lofty trees I see barren of leaves, Which erst from heat did canopy the herd, And summer’s green all girded up in sheaves, Borne on the bier with white and bristly beard, Then of thy beauty do I question make, That thou among the wastes of time must go, Since sweets and beauties do themselves forsake And die as fast as they see others grow; And nothing ‘gainst Time’s scythe can make defence Save breed, to brave him when he takes thee hence.
    2 punkty
  24. @Rafael Marius Ano bo ostatnio wpadłem na chwilę i z miesiąc tam powiedzmy że balowałem :)) @Marek.zak1 A czy więcej czegoś potrzeba? :) @kwintesencja Forma spontaniczna - tak bym ją nazwał :)) Również pozdrawiam :)
    2 punkty
  25. @slow Czasem przychodzi do głowy pesymistyczny obraz świata szczególnie, gdy się coś nie uda albo nikt nas nie lubi. Wtedy wszystko wydaje się zmierzać szybciej niż zwykle do nieuchronnego końca.
    2 punkty
  26. Ja też nie wiem, co myśleć obserwuję świat... i przesuwam się w stronę mniejszości... 😊 No, nie wiem 😅😅😅
    2 punkty
  27. Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się, czy dobrze jest czy może jest, może jest już źle, spokoju się spodziewać, czy też przejść, czy szukać jej, czy jej z oczu zejść. Bo z chłopakami to się wie, Na zawsze dobry jest gdzieś mecz, I się wie, że nigdy, nigdy nie będzie źle. Bramki padają i jest jęk. Nie braknie picia, a pizza Czeka u drzwi, łatwy to dzień Szklanka stuka o dno. Po plecach klepiemy się. ref A wszystko to pewne jak mecz, jak piłka, która jest w grze i na trawie zostawia ślad. jak po zimie pachnie maj i liga znów rozkręca się z następnym dniem. A wszystko to pewne jak mecz, na który pójdziemy i w dym, oni cali są, oni cali są w tym. Jerzy Połomski - Bo z dziewczynami - tekst i tłumaczenie piosenki na Tekstowo.pl
    2 punkty
  28. @sam @Klip A ja skromne mam marzenie, by skończyli na antenie to mozolne pinkolenie.
    2 punkty
  29. Szukanie jest może (w moim odczuciu) zbyt aktywne i własnie ono może prowadzić do subiektywizmu... Mam wrażenie, że prawda nam się objawia, dlatego tak ważna jest otwartość, zaufanie, cierpliwość... To ją chyba przyciąga. Dziękuję Ci za refleksję i pozdrawiam :) @poezja.tanczy Sprawiłeś mi radość Twoją odpowiedzią :) Dziękuję! @jaguar@iwonaroma dziękuję Wam :)
    2 punkty
  30. słuchajcie ludzie radośnie krzyczę o tym jak kocham cudowną ciszę
    2 punkty
  31. Nie ma innej drogi jeśli człowiek chce się rozwinąć Pisząc coś raz w miesiącu człowiek nie rozwinie skrzydeł A przynajmniej będzie mu trudno Wenie trzeba pomóc.. i ją mobilizować, treningiem Mnie pomaga wyciszenie, medytacja Jak człowiek posiedzi w ciszy, to chęć do tworzenia wzrasta. polecam :)
    2 punkty
  32. Emilii Dickinson vel AI -> sam "Statek wyrzucony na brzeg" Pośród świata ciemności tli się iskierka światła Cicho jak morze, po drugiej stronie Wysoko we mgle wczesnej pszczoły, Teraz z zagubionego jest odnaleziony! Biały jak lilia Ty do hostii Usiądź ze swoim migotaniem w słońcu; Przypomniał mi go na wybrzeżu... Nikomu nie powie spóźniony! ... Werset po wersecie (research.google)
    2 punkty
  33. @duszka W sumie to i tak wszystko postrzega się subiektywnie nieważne, czy własny wizerunek w lustrze, film, czy to co nas otacza w realnym życiu. Prawda jest niedostępna. Można jej jedynie próbować szukać.
    2 punkty
  34. Dzisiejsza noc była smutna bez gwiazd i księżyca drzewa nie szumiały milczał wilki i echo Sny się wałęsały - mysz i szczur mocno rządziły ciemność im pomagała pijany kumpla szukał Strach się czaił myśl bała się myśleć na cmentarzu umarli o coś się kłócili Dzisiejsza noc była sobą nic a nic nie kłamała można nawet rzec że prawdziwa była
    1 punkt
  35. Gdy na górę się wspinacie i ochotę wielką macie, może to być wasza wina, jeśli zejdzie w dół lawina.
    1 punkt
  36. @Tectosmith tak, wina boli, doskwiera, kłuje... Ale to domena tych, którzy mają wrażliwość i po prostu sumienie. Pozdrawiam bardzo :)
    1 punkt
  37. @Ewelina Bardzo czule i sympatycznie. Ładny wiersz. Pozdrawiam deszczowo :-)
    1 punkt
  38. Ja mogę śmiało powiedzieć, że zdecydowana większość kobiet, które spotkałem preferowała damskie towarzystwo. One nie były lesbijkami w znaczeniu, że uprawiały sex z innymi kobietami. Jedynie na poziomie uczuciowym, intelektualnym i towarzyskim wolały własną płeć. Mogły mieć nawet męża i dzieci, ale wolały przebywać ze swoimi koleżankami niż z nim. U mnie w rodzinie wszystkie kobiety właśnie takie są i były.
    1 punkt
  39. Ten właśnie taki jest, też go lubię.
    1 punkt
  40. @duszka Tutaj jest ciekawy (również) motyw odwrócenia, a jest to bardzo religijne pojęcie :)
    1 punkt
  41. Dziewczyna z sąsiedztwa to raczej symbol platonicznej miłości, niedojrzałej, bo nie odkrytej. Oczywiście, gdyby nie przeprowadzka, to kto wie... ;) jako nastolatka miałam kilka podobnych zauroczeń, sama byłam obiektem westchnień, ale w moim przypadku miłość przyszła nagle i niespodziewanie i do dziś mnie urzeka, niemniej jednak, jak każda relacja, oprócz spełnienia i cudownych chwil, jest to praca i poświecenie dwóch stron... bardzo dobry wiersz, pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. @Rafael Marius Świat się bardzo skomplikował, jestem w mniejszości, wolę mężczyzn...😅😅😅
    1 punkt
  43. @poezja.tanczy Uwielbiam takie wymiany, zbieram je tutaj :)) Świetnie :))
    1 punkt
  44. pogaworzę sam do siebie zamienię w oseska potrzebuję czegoś więcej od piersi pełnej mleka....
    1 punkt
  45. Andrzej, inżynier z miasta Kanie, lubił dzień zaczynać udanie, jak robią panowie, dbający o zdrowie, zawsze zjadał dobre śniadanie. – wersja da wszystkich stawiał na poranne bzykanie. – wersja dla dorosłych.
    1 punkt
  46. co zrobić smażyć brizole z auta ma zalatywać frytkami oley płaczki po śmierci co kto umarł oley opalać się na brązowo oley słonecznikowo drzewo hydrant oley oley słowo ole(y) -------------------------- ale szanuj olej jak to dawniej mówiono mieć w głowie - po co wiadomo!
    1 punkt
  47. Oto ciało moje oto krew moja dzielę się sobą wpisanym w słowa nie postne, koszerne i nie halal dzielę się sobą choć nie ma we mnie boskości
    1 punkt
  48. @Dared Nie trzeba być bosko natchnionym żeby napisać coś co się dobrze prezentuje, sztuczna inteligencja radzi sobie bardzo dobrze w tym temacie. Mimo to ludzkie wiersze przemawiają do mnie znacznie bardziej (nawet te mniej udane) bo wierzę, że stoi za nimi realna osoba, razem z jej wspomnieniami, osobowością, uczuciami. Gdybym dowiedział się, że twój wiersz napisała AI wzruszyłbym ramionami i poszedł czytać coś innego. Dzielenie się sobą poprzez sztukę nie jest może wprost tak jak napisałem wcześniej aktem miłości (choć może być), ale na pewno coś boskiego w sobie ma, przez wzgląd na kontakt z cudem, jakim jest inny myślący człowiek (i zapewne w jakiś sposób wrażliwy skoro pisze wiersze ;))
    1 punkt
  49. cegła ma dylemat większy z każdą chwilką jestem częścią muru czy zatkaniem dziury tylko
    1 punkt
  50. To był pokaz, pan inżynier w stroju Gucia jego pszczółka w stroju Mai I co rano tak bzykali; Schowaj żądło Guciu drogi dziś na obiad są pierogi bzzzz Maju droga rezygnuję ze śniadania byle było więcej spania?! bzzzz I bzykali różne teksty wciąż do siebie, co robili po obiedzie - tego nie wiem :))) Cosplay – Wikipedia, wolna encyklopedia
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...