Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.05.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. nabrzmiałe słowa wiszą ciężko z ust rozchylonych rubinowy owoc miękko spada w omdlałe z tęsknoty ramiona soczyście kuszące wiśnie lubię ich smak ociekające słodyczą wnętrze powleczone cienką skórką goryczy karmię się nimi naiwnie wierząc jestem w raju pestka jak kość niezgody między nami wypluję ją siarczyście przeklinając los że słowa robaczywe a wiśnie przejrzałe
    8 punktów
  2. wymyka się iskra niszczy młode pędy kwiatostany niebieski kamień pośród traw na czarach miłośniczych roślinach w kwitnącym stanie nie zbywa oczy coraz silniej nabierają blasku po słowiańskiej ziemi włóczy nogi martwożywa pod wodą płonąca dziewczyna z każdym nie byliśmy bliżej ust oparta o plecy świata patrzę na zachód miłości w granicach ciała domykam morze tęsknoty między ludźmi serca bywają różne moje to miłość
    7 punktów
  3. W powietrzu echa dawnych gromów Niektórym zdarza się powracać I szczerbić belki zacnych progów Przez wszystkie zmarnowane lata Gdy z wierzchu wszystko raźno błyszczy W eterze wielkie poruszenie Byle nie przelać czar goryczy Gdy pośród stołu ripost skrzenie Raz słychać toast (wojny omen) Raz coś tam tylko szemrze lekko Niejedno widział stary portret A cztery ściany swoje wiedzą
    6 punktów
  4. delikatnie na strunach gitary gram naszą melodię wspominając jak urodziło się nasze uczucie. Dzisiaj świat jakby zmówił się przeciw nam. zapomnieliśmy już jak rozmawiać ze sobą często rozmawiamy bez słów patrzymy w różne strony. brak bliskości wdarł się między nas dlatego cichutko na paluszkach podchodzę do łóżka by spojrzeć w twoje oczy sprawdzić czy zostało jeszcze w nich coś z tamtej miłości.
    6 punktów
  5. Nie warto drażnić możniejszych od siebie. Trzeba obliczać siły na zamiary. Zniknął mąciciel w skórze łososia, złudnej nadziei skutecznej ucieczki. A fiord Frangangr, nie został mu domem, zbyt wiele oczu przeszukało wody Odnaleziony, zyskał ponad twarzą symbol swej winy, jadowitą żmiję. Oto jest kara za obrazę bogów. Krople trucizny, ból skurcze i drżenie, wstrząsają góry, niziny i pola. I skaczą miasta karane bez winy.
    5 punktów
  6. tak zielony park chcę pikniku na kocu pod zacienionym drzewem podnoszę trawy gdy spadasz wietrzny ty
    5 punktów
  7. od młodości do starości dużo czasu nie masz możesz w prawdzie jakoś przetrwać albo żyć w złudzeniach możesz szukać tej jedynej która jest niczyja lecz zegarmistrz w starym bucie małym palcem kiwa jego broda w nieskończoność sięga z każdej strony czasu co go dużo nie masz nie trać na pierdoły to co jasne się wydaje blednie dosyć szybko w kolorowym gąszczu bajek walcz o lepszą przyszłość Twoje słowo ma znaczenie każdy gest nieznaczny nie odkładaj go na jutro już od dzisiaj zacznij
    4 punkty
  8. Raz spytał mistrza niski i drobny młodzieniec. -Co robić, by móc cieszyć się większym znaczeniem? -W wojennej ćwicz się sztuce, a będą się bali, jak też z twojej postury nigdy się nie śmiali
    4 punkty
  9. Z pewnością zrobię dziś furorę, w otoczce, która mi dopiekła... Zawieruszyłam... okulary, myślałam chwilę; i co teraz? Przejrzałam kilka możliwości, które dopuszcza urządzenie, aż zaświtało w mojej głowie; hm... dotykowo wielkość zmienię? Moje dwa palce wskazujące, którymi rozsunęłam ekran, spowodowały taką wielkość literek, która jest czytelna. Zrodziła się potrzeba chwili, a więc znalazła się i rada; test rozwiązałam błyskawicznie, a to wskazówka, nie porada.
    4 punkty
  10. Przy ulicy Fiołków żadnych fiołków nie ma. Placyk urządzili, zaorana ziemia. Beton dominuje, nikt go nie zmarnuje. Za rok albo dwa kwietne betoniarki zaleją nam parki. Kwitnie betonoza całorocznym kwieciem. Co nasze dzieciaki pokażą swym dzieciom? Świątek, piątek w pracy, cieszą się rodacy, kolejny blok stawia murarska brygada. Beton dominuje, nikt go nie zmarnuje. Betonoza kwitnie: rynki, parki, miasta do cementu z piaskiem wpychają korzenie, kwitną beton_kwieciem. Czy przekazać chcemy beton naszym dzieciom?
    4 punkty
  11. wcześnie wietrznym porankiem pogoda jest świetna idealna mam ochotę na spacery latte kocham te małe szczęśliwe chwile takie błogosławieństwo śpiewu ptaków w środku miasta ulice nadal są ciche
    4 punkty
  12. Godnie być młodym szukać czegoś o czym warto śnić Godnie jest patrzeć na horyzont który umie cieszyć Godnie jest żyć obok tego co ozdabia nasze dni Godnie jest szukać prawdy z której los czasem drwi Godnie to piękne słowo warto obok niego być
    4 punkty
  13. Kiedyś była cisza, a teraz każde słowo przytłacza. Zmiany, to nastąpiło nagle, ciężko mi się oswoić. Zamykam się bo wiem, że tak nie potrafię. Nikt mnie nie nauczył, nikt wcześniej nie dał się odczuć. Wszyscy trzymali dystans, a teraz nagle próbują uzyskać, coś co sprawia mi trudność. Nikt nie potrafi dostrzec tego, że ciężko oswoić lisa, a jemu się jednak udało. Lubię wracać tam, gdzie beztrosko biegł czas. Czytając nie rozumiałam nic, a teraz patrząc z oddali... Uważam, że każde słowa, mają swój własny sens. Każdy interpretuje na własny sposób. Pisząc te słowa, mogę pokazać cząstkę. Cząstkę szczytu, który zdobywam, z którego mogę podziwiać. Podziwiać widoki na kolejne, wędrówki w nieznane.
    4 punkty
  14. @Leszczym, @kwintesencja, @Tectosmith, @Rafael Marius, @corival. ! Dziękuję wszystkim za zajrzenie do tekstu — ten drugi w prozie zapodany, miał was zapoznać z istotą sprawy( skasowałem) Tak! Wiersz jest o tym, że z szacunkiem należy kontynuować to, co Matka czy Ojciec przekazali listem pożegnalnym dla was/ciebie. Kość padła na nas. A my, powinniśmy byli być kontynuowaniem pieczęci, jaka daje nam znak istnieniem wyspy, o jaką walczyć warto. Pozdrowienia serdeczne!
    4 punkty
  15. Carmen z różą w ustach - barwo nasycenia czerwona jarzębino spójrz na nas! Carmen z ramionami jak atłas i myślą - zasłoniętą nagością przebacz nam! Carmen! nieczystością skalani - pragnieniem zbyt łatwym zawładnięci - słabniemy pociesz nas!
    3 punkty
  16. nie taki diabeł jak go malujesz za ostatnim wykrzyknikiem między mną a tobą jest jeszcze niedomalowany wtorek nie ma czego żałować zostałem ugodzony słowem w nomadycznej przestrzeni czułość pędzla oddziela niedobrane kolory
    3 punkty
  17. majowy ranek konwaliowe wspomnienia znów rozkwitają
    3 punkty
  18. lecz przez przypadek patrzę w lustro i swoim oczom nie dowierzam na moim nosie nie jest pusto tkwią okulary - spadły z nieba? :)
    3 punkty
  19. Zatruję Twój umysł mym sercem z hebanu. Zatruję mój umysł Twym sercem ze smoły. A Zaimkoza Cię zeżre! 01.05.2023
    2 punkty
  20. Turysta Chodziłem kiedyś po górach By bliżej znaleźć się nieba Rozbolały mnie tylko nogi Nie zjadłem boskiego chleba Za bardzo chciałem Za mało ufałem Nie oczekując Wszystko dostałem //Marcin z Frysztaka
    2 punkty
  21. Jestem tutaj zamknięty. Bezsilny, bezmocny. Choć nie mam kajdan, Skrępowany... Nie, nie tobą, Nie twoją obecnością. Spętane dłonie Rozgniecie kolejny deszcz... Bo jestem zamknięty. Sobą i w sobie, przed... tobą? Okaleczone ścięgna. Nie zacisnę pięści... Nie tłumacz, nie chcę słuchać. Zbyt wiele serc odpłynęło By cokolwiek wybaczyć. A to co wczoraj... Jest już bez znaczenia. . .
    2 punkty
  22. @Asia Rukmini Wiśnie pięknie na razie kwitną. A wkrótce zaczną smakować. Wszystko przemija kwiaty opadną, a owoce przejrzeją.
    2 punkty
  23. @M_arianna_ Potrzeba matką wynalazków.
    2 punkty
  24. W słonecznym ogródku rzekłem jej pewnego razu bez ogródek, że jest moim ogrodem, w którym rosną najpiękniejsze, najrzadsze kwiaty i są kwiatki (fakt, że trochę przesadziłem) i uczyniłem tak żeby przede wszystkim podlać naszą miłość. Kwitły bzy. Traf mało romantycznie chciał, że wówczas paradowałem w ogrodniczkach. Seranon, 16.05.2023r.
    2 punkty
  25. Rzuciłem egzystencjalny bumerang. Jego skrzydła wirują. Słychać życiowy „świst”. Zabawka zakreśla znaki i połyskuje. W końcu bumerang wraca.
    2 punkty
  26. Ja bym przekazał piękne wiśnie takie jak na zdjęciu. Posadzili ich aż 28 obok siebie wzdłuż mojej ulicy. W mojej okolicy w centrum Warszawy bardzo się z zielenią poprawia. Wszędzie coś sadzą. Ten najgorszy okres betonowania mamy już za sobą. Gorzej już nie będzie.
    2 punkty
  27. składam broń walczyć już nie chcę z nieszczęściem nadstawiam skroń słyszę strzał pierwszy chybił więc zwyciężam szczęściem ten drugi już się nie liczy pierwszy jest zawsze zwycięzcą
    2 punkty
  28. zapisz mnie mimochodem do kalendarza... jeszcze niedawno byłam jak kamień twarda ale to się zmieniło... zmiękłam odrobinę tęsknota odebrała mi dawną siłę zapisz mnie... wpisz do notesu w miejsce gdzie będę sama - w godzinie jedynej która ci została zapisz mnie proszę
    1 punkt
  29. Drga punkt na nosie przysiadł trzmiel na niedźwiedziu nadchodzi wybuch
    1 punkt
  30. @poezja.tanczy Sądząc po puencie, peel otrzymał wszystko, choć nie koniecznie to dostrzegł, bo oczekiwał zgoła czego innego. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  31. @poezja.tanczy Czasem oczekiwania mogą zamknąć na to co naprawdę warto otrzymać.
    1 punkt
  32. Bardzo trafna interpretacja, o to mi chodziło :) Dziękuję, pozdrawiam Cię serdecznie! @Ewelina dziękuję za czytanie, serdecznie Cię pozdrawiam :)
    1 punkt
  33. @Rafael Marius Nie inaczej. Rzecz dotyczy Lokiego, w nordyckiej mitologii dość awanturniczego, podstępnego, lubiącego zamęt i niezgodę. To bóstwo ognia i oszustwa. Tyle dodam ;)
    1 punkt
  34. Ciekawy pomysł, rytmicznie i lekko :) pozdrawiam
    1 punkt
  35. @M_arianna_ U nas też już konwalie kwitną.
    1 punkt
  36. @corival Częściej mniej, rzadziej więcej ;)
    1 punkt
  37. do igły wróciła nadzieja stłumiony głos słyszy teraz może pomyśleć wreszcie odnalazł mój stóg wie gdzie jestem
    1 punkt
  38. Kiedy jeszcze nastolatkiem byłem, wybrawszy się pewnego pięknego dnia na spacer, zgorszony przystanąłem za chwilę, gdyż pewne skandaliczne zdarzenie oburzyło mnie niebywale. Szła chodnikiem o lasce schorowana staruszka. Szedł chodnikiem z naprzeciwka nastoletni zawadiaka, co ciągle tylko zaczepki szukał i bez cienia zawahania staruszkę wulgarnie zwyzywał. Z zażenowania zaniemówiłem… Kiedy szyderczo przy tym się zaśmiał, omal za głowę się nie złapałem… Wulgaryzmami jakich dawno nikt nie słyszał - nie oglądając się za siebie. Nie zwalniając kroku prymitywnie się zaśmiał, Zaraz oddalając się pośpiesznie… Po korektch może być ciekawym kawłkiem prozy. Cel nie uświęcił braku środków
    1 punkt
  39. @Asia Rukmini Ładny wiersz. Puenta wywołała uśmiech na twarzy. Pozdrawiam serdecznie :-)
    1 punkt
  40. Witam - cieszy mnie twoje podobanie za który ślę uśmiech - Pozdr.serdecznie. Witam - dzi8ęki za czytanie i słówko - Pozdr.
    1 punkt
  41. @Konrad Koper Dopóki żyjemy, zawsze będzie wracał ;) A wiesz, że najstarszy na świecie bumerang odkryto nie w Australii, a na południu Polski?
    1 punkt
  42. @Rafael Marius dzisiaj widziałam taką elegancką, starszą panią, która pieliła bratki na nowym świecie, posadzili kwiatki, a o nie trzeba dbać, a pani tak po prostu przechodząc je oczyściła:)
    1 punkt
  43. @kwintesencja tematy trudnych relacji, w których niewiele idzie gładko, są mi bardzo bliskie emocjonalnie. Ponadto trudności jako takie zawsze mnie poruszyły. Jestem zdrowo szurnięta 😊 Jak coś idzie dobrze, przychodzi łatwo albo jest tak słodko, że aż mdli, to nie jest to dla mnie nic silnie atrakcyjnego a już na pewno inspirującego. Zawsze zajmowałam się tym, co w życiu nie wychodzi i co jest skomplikowane i złożone, do tego nieoczywiste. Brak wzajemności jest trudny, bolesny, zmusza do refleksji - czasem mało przyjemnych, zmusza do zmiany, ostatecznie może także wspierać rozwój człowieka, o ile z tych trudności wyjdzie obronną ręką. Takie mam poglądy. Pozdrawiam serdecznie 🤗
    1 punkt
  44. @tomass77 wiersz z pszczelej perspektyw, bardzo ciekawie wyszło :) pozdrawiam
    1 punkt
  45. @Tectosmith dziękuję serdecznie :) Temat wcale niełatwy, a mocno zawiły. Ja zawsze takie lubiłam :) Pozdrawiam deszczowo... :)
    1 punkt
  46. kocham cię rozgrzanymi policzkami... czujesz? przy tobie gubię się jak dziecko wyglądasz na spokojnego... a jednak powieka ci drga - może to tylko niesforny pyłek ... w spojrzeniu... widzę strach róża podczerwieniała... wyszedłeś przed zachodem słońca uparcie czekam w drzwiach czy wrócisz - nie jestem pewna czy myślisz - tak .
    1 punkt
  47. @zetjot również ślę uśmiech :)
    1 punkt
  48. @Nata_Kruk dziękuję, szczegółowo czytam, snuję wnioski. Dziękuję, podziwiam, że Ci się chce tak szczegółowo analizować. Pozdrawiam ciepło :)
    1 punkt
  49. @violetta w szarości mi do twarzy... No nie mogę tego lekceważyć... Sama rozumiesz ;)
    1 punkt
  50. kolana pod brodą zwijam się w kłębek miękki na zewnątrz i od środka wyszywam z ust najcieńsze pieśni a ostre... o tobie gdy mnie odpychasz z bukietem smutnym ze rdzawych róż zwijam się w kłębek jak kociak mały myśl cichą rozwijam że zima tuż tuż
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...