Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 13 Października 2025
-
Rok
13 Października 2024 - 13 Października 2025
-
Miesiąc
13 Września 2025 - 13 Października 2025
-
Tydzień
6 Października 2025 - 13 Października 2025
-
Dzisiaj
13 Października 2025
-
Wprowadź datę
07.04.2023 - 07.04.2023
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.04.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
wiosna wybucha miasto rozstąpiło się połykając pierwszą falę ludzi inni na sygnał z nieba kulą się w kłębki jak kocięta chcąc stać się niewidzialni strzały nie trafiają chłopca który wrócił po upuszczonego misia uderzają w pień drzewa obok osypując korę matka dziecka zastyga z wyciągniętymi ramionami w pozie antycznej rzeźby paznokcie drapią chmury dymu obrączka na jednym z palców przypomina jej o mężu i jak całował jeden po drugim jeden po drugim strzępy gazet unosi wiatr8 punktów
-
A odpłyńmy gdzieś hen za wielką wodę w anormalnie nieziemski bezkres i uczyńmy tak falując w zespoleniu niczym ocean niespokojny. Warszawa – Stegny, 07.04.2023r.5 punktów
-
Wsiąkłem pod papier - i oto jestem. Już mnie nie można na strzępy podrzeć, Zalałem biurko natrętnym kleksem. Dla twego dobra - myśl o mnie dobrze. Lub wcale - mijaj i nie wspominaj, Zgub jak po deszczu trop w ziemię wtarty, Lecz gdy słabości przyjdzie godzina, Myśl - tylko dobrze. Jakbym był martwy.4 punkty
-
3 punkty
-
jesteś wielkim żółtym motylem przez szybę kiedy znikasz z widoku przed moimi drzwiami w szybkim trzepotanie pocałuj moją skórę niech płatki wiśni opadną na mnie3 punkty
-
Gdzieś kiedyś przy okolicznościach nie mogłem być dla ciebie wszystkim i bynajmniej nie zrobiłem wszystkiego co można bo ja wiem bo się nie dało Potem, przy zajściach, po wszystkim ten nieszczęsny brak wszystkiego zacząłem analizować i wypominać sobie błądzącym sumieniem co tak strasznie bolało i gryzło Aż nastał dzień kalendarzowy podczas którego w końcu i ja musiałem wszystko sobie wybaczyć jedno po drugim za trzecie gdyż żyć nie dało się inaczej A teraz wpadłem wszystkimi zmysłami w przestrzenie i otchłanie branży rozrywkowej i to ona jest obecnie dla mnie więcej niż wszystkim i czasem szkoda że ona jest zamiast ciebie No ale mówią że nie można mieć wszystkiego... Warszawa – Stegny, 06.04.2023r.3 punkty
-
Dusze przeklęte zamknij oczy trwa cmentarny spacer zmarłych o północy jeśli diabły patrzą w każdy smutek nocy czyj szloch okalecza każdy wdech południa jeśli piekło kąsa nieobmyte z winy ciała czyj śmiech szarpie zanurzone w sacrum palce zamknij oczy nie warto gdy nie wolno wątpią tylko uschłe drzewa w mroku jesteśmy obcy pod zgasłą latarnią umarło cierpienie nie otwieraj oczu nasze wierzby płaczą każdą martwą nocą3 punkty
-
Konfederacja I taki mój los i taka życia noc i zimny serca mrok całuje śmierć i taki mój los i taka życia noc i jak samotny wilk - wędruję pośród ziemskiej padliny - ludzi i jak samotny wilk - wędruję i pełnią księżyca błyszczy - las i nic o nas: mówi czas - nie ma nas i pełnią księżyca błyszczy - las i taki mój sens i taka życia moc i poluję: pogardą na ten system - pluję i taki mój sens i taka życia moc i pełnią księżyca błyszczy - las i nic o nas: mówi czas - nie ma nas i pełnią księżyca błyszczy - las i jak samotny wilk - wędruję pośród ziemskiej padliny - ludzi i jak samotny wilk - wędruję i taki mój los i taka życia noc i zimny serca mrok całuje śmierć i taki mój los i taka życia noc... Łukasz Jasiński (luty 2019)2 punkty
-
2 punkty
-
Pogłos przeinacza, odbicie jest zniekształcone. Nabieram wodę, wraz z pająkiem i śmierdzącym błotem. W głębi świeci światełko - świetlik ?2 punkty
-
miłość jest jak... Hmm. ...jak róża... Nie, to wazelina. ...jak ptak... Co? ...gdy kc... To bez serca. ...jak rosół... O, lepiej. Głodny się robię na jej myśl. Chociaż, przecież nie każdy lubi rosół. ...to nie pluszowy miś... W takim razie co? ...jest jak okręt... Mdli mnie od choroby morskiej. ...miłość – rzecz nie do opisania. 5 IV 20232 punkty
-
2 punkty
-
Wiem ile za mną ale nie wiem ile przede mną Dlatego szeroko otwieram noce oraz dni Żyje mocno jak tylko się da podglądam sny Bo wiem że umieją ziścić kolejne uśmiechy i łzy Wiem ile za mną ale przed tylko przyszłe wie Więc muszę czekać cierpliwy być nie bać się burz Przecież po nich może być więcej udanych chwil2 punkty
-
@Rolek ee tam, wszystko pod linijkę @aff jeśli wychodzi na dobre, to ok :)) nie, nie na akord, ale każda w pewnej chwili może się zmienić w rutynę. Pozdrowienia Dziadek wyciągał z ognia rozgrzane do białości żelazo gołymi rękoma. Aż wstyd skarżyć się na lutownicę ;) Dziękuję i pozdrawiam nie jest to taśmowa praca, ale charakteryzuje ją częściowa powtarzalność pozwalająca na oddalenie się myślami od tego co robią rece. Chociaż większość znajomych dziwi się jak mogę jednocześnie zajmować się elektroniką (rysunki techniczne, testy, konstruowanie układów scalonych) i słuchać audiobooków. Chyba po prostu nabrałem praktyki. Pozdrawiam Miło Cię gościć. Dziękuję za wizytę @Leszczym @Starzec @iwonaroma @Tectosmith Dziękuję2 punkty
-
2 punkty
-
@Rafael Marius tak to prawda. Aczkolwiek ja miałam na myśli artystę - twórcę, który może jednak zbyt poważnie traktuje i siebie i swoją twórczość, przez co nadmiernie się nadyma ;)2 punkty
-
2 punkty
-
@Ewelina Inaczej się nie da. Sama życie jest sensem i misją dla jego posiadacza. Jakiekolwiek by nie było złe lub dobre, aż do ostatniego...2 punkty
-
2 punkty
-
Ewo, za rowem, a tam? Ewo, razowe. Ewo, zaraz, za razowe! @JWF @Wiesław J.K. Dziękuję Soli Bug* za rower? Trewora zgubi los. *rzeka ;)2 punkty
-
Na nudnej ławce niewinnie kreśli imię Anieli z modlitw wyklute na amen w grzesznych myślach zatonął w dzienniku dwójka od katechetki Na przerwie wzrokiem Anielę spotkał wpatrzeni w siebie godzin nie liczą serca wpisane w obwód okręgu tak miło płynie… matematyka Magnetyzm fali z lekcji fizyki przyciągnął dłonie muzyką wrażeń z chemii uczucia wybuchła radość a na biologii hormony kwitły Na wywiadówce Hiobowe wieści belferstwo grozi palcem systemu dwójki z klasówek piąteczki z życia ze szkolnych czasów młodzi wynieśli1 punkt
-
1 punkt
-
głowy zagnieździłam się tam. przyjdzie czas wyfrunąć nie można bez końca tkwić w gnieździe jednak przebyłam długą drogę ognie wertepy ambicje porażki związki i rozwiązki głosy obrazy dźwięki muszę odpocząć. oczyścić się z myśli nabrać sił a przede wszystkim prawdą naoliwić skrzydła drzwi do wieczności1 punkt
-
Żebyśmy tak tylko teoretycznie ideologicznie się pokłócili i poszli jak mamy w zwyczaju w zaparte byłoby ok No ale jak to w życiu to nasze autopsje wzięły się za łby zrobił się nieziemski młyn i wpadliśmy w korkociągi spór autopsji fifty fifty stąd właśnie jest tak bezbrzeżnie głęboki i tak niebywale ciężki do zakopania autopsji łatwo nie wytłumaczysz że jest niebyła. Warszawa – Stegny, 07.04.2023r. Inspiracja - poetka Ewelina (poezja.org).1 punkt
-
Ból zęba W odwiedziny zaraz z rana przybiegł do mnie nagły ból, Rozpanoszył się po gnatach niby jaki ważny król, Bałamutnie się przytulił, przeszył nożem mnie na wskroś, Pieścił duszę, pieścił ciało, rzekł „ja rzeknę tobie coś: Ja cię lubię, tobie śpiewam, to dla ciebie ta piosneczka, Ciesz się ze mną ze spotkania, zatańcz ze mną mazureczka.” Siedzę w kącie na podłodze, przy mnie siedzi nowy druh, Zwijam się w takt jego śpiewu, skoczny palców drżących ruch, A on głaszcze mnie i grzeje, do mnie śmieje on się w głos „Jak przepiękne chwile razem nam zgotował dzisiaj los”. Ja mu mówię: „się nie gniewaj, nie mam czasu przyjacielu, Innym razem się spotkajmy i zatańczmy na weselu. Na sielankę idź daleko, nie wiem dokąd, nie wiem z kim, Bądź szczęśliwy tam beze mnie,” rzewnie żegnam ja się z nim. Się oddalił nieboraczek – znachor mi dopomógł w tym – Tylko pamięć pozostała, on się rozwiał tak jak dym. Na odchodnym mi zaśpiewał: „ty się nie martw drogi bracie, Jeszcze nie raz cię odwiedzę i zagoszczę w twojej chacie.” Jak wspaniała to opoka, serce aż mi kraje się – Każdy chce mieć przyjaciela, który nie zawiedzie cię, Słowa zawsze on dotrzyma, będzie towarzyszył ci Raz po raz, choć nie na co dzień, aż do kresu twoich dni. No bo cóż to w końcu znaczy, gdy ból cierpisz, z bólu wyjesz? Tylko tyle że coś czujesz, tylko to że jeszcze żyjesz. Marek Thomanek Wrzesień 20221 punkt
-
Zbudowałam sobie świat wiekuisty z kart zapisanych twoim imieniem. Zaniemówiłam wielce, gdy karty porwał wiatr, nie pytając mnie o zgodę wcale. Tak rozpadło się w prozie zwykłego powiewu moje serce, moje plany w gruzach legły. Niby nic wielkiego a jednak w myślach i lęk i lament, bo to zbyt ciężkie działa dla mnie. Roztrzelona jestem, poszarpana niebytem w bycie ciasnym, jak kropka w nierównej linijce trzymam się bardziej dołu, góra nie dla mnie. Swoboda i przestrzeń rozdarły mi skrzydła - za szeroko je rozpostarłam. Cóż począć... może zmilczeć i o przebaczenie prosić, a może odejść z dystansem? Jakże lekkie sny będę mieć teraz bez ciebie, cienkie niczym skowronka śpiew a i nawet piękne. Jakże życie teraz będzie nie wieczne bez ciebie i takie spokojniesze.1 punkt
-
na skrzyżowaniu cierpienia sadzonka drzewa zawisła splugawiona miłość czysta bez selekcji zemsty zawiści do szkarłatu przyschła tak po prostu za wszystkich * kiedyś drzewo owoce policzy każdy pieśń inną skowronka usłyszy ~~~~~~~~~~~~~~ Ȥ ƠƘⱭȤJӀ ŚⱲӀĄƬ ⱲӀҼLƘⱭƝƠƇƝƳƇӇ ŻƳƇȤĘ ⱲՏȤƳՏƬƘӀⱮ ՏȤƇȤҼƓỚLƝӀҼ ȤƊRƠⱲӀⱭ ƝⱭ ƊⱭLՏȤҼ LⱭƬⱭ ƬҼŻ dd1 punkt
-
@Rafael Marius Sądzisz, że tak to działa?🤔 Nie jestem przekonana... aż taka nieświadomość w nas była...1 punkt
-
1 punkt
-
A jeśli on przychodzi mimochodem, a potem niezauważalnie, na zasadzie gotowania żaby, kieruje nasze kroki tam, gdzie nigdy sami byśmy nie poszli?1 punkt
-
1 punkt
-
@Czarek Płatak Możliwe :// Niestety możliwe, że nie brzmi w czytaniu :// @Rafael Marius Oj niekoniecznie wcale. Są ludzie poszukujący nawet jeśli są spełnieni i mają :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius jak masz misje i poszukujesz sensu to żadne serduszka nie zawrócą Ci w głowie. Tak mi się wydaje. Oczywiście każdy jest inny.1 punkt
-
@andrew Ja również pozdrawiam, i radosnego Zmartwychwstania. Wyjątek właśnie pokazuje, że prawda nie jest prawdą, co najwyżej regułą. Zatem nie jest słusznym powiedzenie, że "jedyną drogą itd.", bo nie jest przecież, jak pokazałem na wyjątkach. Ciao!1 punkt
-
Witaj - można i tak Czarku - dzięki że zajrzałeś - Pozdr. już świątecznie. @Ewa Witek - @Ewelina - @Rafael Marius - @Tectosmith - dziękuje -1 punkt
-
- dla Belli Gdy na Ten Pierwszy Raz od blisko stulecia Ich - odpowiednio długie - Wzajemne Nieprzestawanie dobiegło końca, Bella raz kolejny spojrzała Milowi w oczy. Głęboko. Bardzo. Z uśmiechem, mającym złagodzić wrażenie duchowego prześwietlania. Czuła, znając go przecież dobrze, że nie będzie miał takiego. Ale powodowana swoją wysokowrażliwością nie chciała, żeby je odniósł. Wzięła głęboki wdech. - Nie zawiedziesz mnie, prawda? - szepnęła. - Powiedz, że nie. - Nie chcę zapewniać - odszepnął w odpowiedzi, uśmiechnąwszy się na Jej spojrzenie. - Chcę dotrzymać. Wreszcie. Po prostu. Uśmiechnęła się ponownie i położyła obok niego tak, jak lubiła: przytulona, obejmując go lewą ręką. I z nogą na jego nogach. Przygarnął Ją do siebie. Wcześniej dotknęła bransoletki z Jej znakiem Zodiaku, którą miał na lewym nadgarstku i zatrzymała na niej palec. - Bardzo mi miło, że ją nosisz - powiedziała cicho. - Zostawiam ci na niej cząstkę mojej energii. Uśmiechnął się, czując duchowe ni to pulsowanie, ni to głaskanie. - Dziękuję ci, minha Querida - przygarnął Ją do siebie jeszcze bliżej. . Westchnęła i obróciła głowę, by znów spojrzeć w głąb jego "ja", po Raz Trzeci połączonego z Nią w "my". Chociaż od dawien dawna było ono arozerwalne. - Jesteś znowu mój, chociaż zawsze byłeś - szepnęła. - A ja twoja. Pocałowała go czule i wtuliła się weń ponownie. - Proszę... - ledwie usłyszał Jej cichutki szept. - Nie zawiedź... Zasnęli w dokładnie tej samej chwili. Otoczeni miękko i łagodnie przywróconą Jednością. Która nigdy przestała istnieć, odkąd Ich podwójne "ja" stało się pojedynczym "my". Śnili o sobie wzajemnie. Pierwszy od dawien dawna Wspólny Sen trwał i trwał, mając najmniejszy z możliwych zamiar, by szybko się zakończyć. Tak samo jak Ich Pierwsza od dawien dawna Wspólna Noc, ciesząca się Ich spokojem oprócz własnego trwania. - Śnijcie o sobie, tak... - szeptał Sen. - Wreszcie mogę cieszyć się waszym spokojem... - uśmiechała się Noc. Spali więc spokojnie i spokojnie śnili. Odzyskawszy siebie, chociaż przecież, jako rzekło się wcześniej, nigdy siebie stracili. Cdn. Voorhout, 06.04.20231 punkt
-
Wielki Artysta patrzył z góry, a ten maluczki z drugiej strony i widział coś innego: sens i misja są jedynie w wielkich głowach.😊 Zgrabna miniatura. 👍1 punkt
-
Tobie smutno, mnie smutno, ale lepsze dwa pół-smutki, aniżeli jeden ogromny smutek. 😊1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius śmierć z nudów człowiekowi nie grozi, sprawdzone info, bo zawsze sobie coś znajdzie ;) @iwonaroma ano ach ach ;) @Kwiatuszek Ślicznie dziękuję za uroczy komplement ;)1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta wiem :) z pełną świadomością czerpię z życia te słodkie chwile :) Nie ma co się nadmiernie spinać, czasem trzeba ulec słabości, bo wszakże czym byłaby siła, gdyby nie było słabości i któżby tę siłę docenił? ;) Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Codziennie powtarzam od nowa te czy inne słowa co jakieś znaczenie mają wartość życiu nadają. Proszę, dziękuję, przepraszam na wiatr być nie mogą rzucane najpiękniej brzmią kiedy są szczerze powiedziane. Kolejne słowo KOCHAM zbyt często mówione mało znaczy gdy padnie nie w tą co trzeba stronę. Z MIŁOŚCIĄ wszakże nie ma nic wspólnego I traci moc wielką swoją choć być powinno ostoją. Jest jeszcze NADZIEJA co wiele zmienia tylko z wiarą mówiona wiele może dokonać. Na końcu pojawia się WIARA ona bez zaufania nic nie daje pozytywnego nie zdziała cudu żadnego. Zatem mówmy mądrze myśli wypowiadajmy by znaczenie miały nikogo nie bolały.1 punkt
-
mam dwadzieścia lat plus w bardzo dobrym stanie nie bity, nie klepany czyściutki i zadbany niski przebieg to plus bo nie zajechany i kiedy potrzeba jeszcze depnąć mogę dziś promocja jest Prima ta wyprzedaż porywa April lubi zaskoczyć zmianami kto pierwszy ten..............1 punkt
-
1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne