Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.02.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mały lisek z pyszczkiem rudym, Broił ciągle z wielkiej nudy. Łobuzował i wariował, Zawsze wszędzie coś zmajstrował. Ganiał kurki po podwórkach, Denerwował pieska Burka, Rudą kitą strącał wszystko, Nieporadne biedaczysko! Wszelkich psot było bez liku: To jajeczka stłukł w kurniku, To znów gąski w głos krzyczały, Że im obiad wyjadł cały! Ale lisek, mimo psotek, Miał sympatię wśród zwierzątek. Wszyscy bardzo go kochali, Figle szybko wybaczali!
    8 punktów
  2. bo jeśli odejdę to cała a nie w kawałkach i tak wszystko daremne rozpostarte szeroko ręce na nic mi się zdadzą bo kości wiotkie mam nietrwałe - złamane niedoszłym szczęściem zanurzę się w sny zamszowe wolne jak liść podatny na wietrzną pogodę i czułość twoich ramion ze mną na zawsze zostanie a jeśli już odejdę to cała w pamięci - bez imion bez nazw niepotrzebnych bo nic nie było nazwane zszarzało w czerni i bieli w milczeniu głębokim utknęło
    7 punktów
  3. Wpierw odeszła od tych dwojga poezja i przyszły w zamian ściany zimno – bure Potem odeszła ona – udana poetka przyszedł do niej ów amant o właściwej porze Na końcu odszedł on – porzucony poeta i pustka wkroczyła w za dnia za ciemne progi A wczoraj miejskie serduszka w każdej odsłonie uśmiechały się złośliwie i niedorzecznie i z wzniosłym politowaniem Warszawa – Stegny, 15.02.2023r.
    7 punktów
  4. Przeglądam witryny. Myślę co dalej. Słońce się mieni w Snach Orchidei. Nie widzę wiele z przyszłych wydarzeń. Nie mieszam razem Czerni i Bieli. Kolejne pytania do ciebie od Serca. Zagląda przez okno promień Nadziei. Szuka, nie znajdzie w tobie oparcia, Tu nie ma dobrej dla ciebie Ziemi. Przeglądasz się w blasku zwrócona ode mnie. Zieleń poniżej, barwy na niebie. Nie dbam, nie będę, nie moja ta rola. W końcu Przekwitniesz... Rozpoczniesz raz jeszcze.
    6 punktów
  5. Był raz sobie człowiek prawy, prawe prawdy sprawnie prawił, ich prawideł wciąż dociekał, aż zgubiło to człowieka. Sprawiedliwie trzeba przyznać, że prawdziwym był mężczyzną, bo prawiczkiem nie był przecież, co zawdzięczał swej kobiecie. Najprawdziwszej swojej żonie wielką radość sprawiał co dzień kiedy biegał po sprawunki i opłacał jej rachunki. No i oczywiście co noc się sprawował prawidłowo i w tej właśnie to oprawie niemal był herosem dla niej. W prawym łożu prawołożył - był w tych sprawach całkiem hoży. Potem spał na prawym boku, rano wstawał prawą nogą. Praworęczny, pracowity, prawdomówny zawsze przy tym, prawą stroną zawsze jeździł, ignorował błahe treści. Prawo prawie znał na pamięć, poprawności też był fanem i rozprawy o wyprawach wprawnie w prasie czasem wstawiał. Zgodnie z prawem postępował, nieprawości zaś piętnował, prawomyślne myśli myślał... w każdym razie, aż do dzisiaj. Dzisiaj poczuł się niedobrze, ze zdumieniem nagle dostrzegł: serce ma po lewej stronie... i to był człowieka koniec.
    6 punktów
  6. dedykuję Werbenie Wszystko w kancik odprasowane i prawie każdy jest na baczność. Wokół tłum ludzi dobrze znanych, a oczy pełne łzawych zasłon. Padają słowa o przemijaniu. O wieko tłuką grudki ziemi. Ja wraz rodziną tuż nad wami choć nie widzicie - istniejemy. Wszystko, co ziemskie zabiera ziemia; solidny trzos i ból z chorobą. Żałosny płacz już nic nie zmienia, ta rozpacz jest nad samym sobą. Kokon z materii w proch przechodzi, w swych uszach słyszysz moje kocham. Jeszcze bezradnie wzrokiem wodzisz niedzielę daruj - będzie słota. Gdy tylko wspomnisz, już przybywam. Czasem odwiedzę nawet we śnie. Wiem, że nie wierzysz, ale powiem: kiedyś mnie ujrzysz - krzykniesz jesteś!
    3 punkty
  7. Chciałbym cię zaśpiewać od nowa Lecz zachować melodię i słowa Może tempo zmienić, staccato Akcent rozmieścić różnie - piosenko.. Byś szła jak dawniej doliną Na ramionach lekko włosy nosiła Oglądała się na mnie śmiejąca Była rumiana marząca - piosenko.. Chciałbym napisać ciebie raz jeszcze Teraz już wesołym wierszem Przestawiłbym tylko rymy Aby na wschód zachodziły - piosenko... Szłabyś jak dawniej doliną Na szyję włosy spuściła Skałom śmiech rozesłała Tak szłabyś znów ze mną - piosenko...
    3 punkty
  8. dla Belli, Anioła zawsze wodzą drogami trudnych decyzji przystając przy chwilach osobistego piękna łączą uśmiechem czas materialny z metaświatem namysł i doskonałość towarzyszą ich wszystkim posunięciom (chociaż czasami miewają alergie) jeśli jeden tak postępuje, pozostałe też Voorhout, 14.02.2023
    3 punkty
  9. Popatrz sobie w twarz! Poznajesz się jeszcze? Przecież nie jesteś słaba? W życiu bywało już chujowo, Dawałaś radę. A może jestem już zmęczona? Zmęczona dawaniem rady? Zmęczona tym wszystkim? Wszystkim? Czym jest wszystko? Co zamierzasz zrobić? Życie jest wszystkim. A czasem mam wrażenie, że moje jest niczym. Co zrobię? Nie wiem. Nie pierwszy raz w życiu. Nie wiem. Tylko nie zapomnij, że masz się uśmiechać. I nikomu nie mów, że jest źle. Pamiętasz, że ludziom nie wolno ufać? Pamiętam.
    3 punkty
  10. Obmierzł mi mieszczucha stan Trzos, niepokój, wieczny tan Urodziła się koncepcja – na prowincji będę pan! Co posieję, to i zbiorę Stawię chlewnię i oborę Burek w budzie, dzionek w trudzie A wieczorem zachód słońca Nad mym gumnem, gdzie szczęśliwy czekam końca Lecz koncepcja legła w gruzie Nie znajduję szczęścia w trudzie! Dzieło życia mi upada Ziemia rodzić nie chce – biada! Plon znikomy, łany marne Na nic pieśni me ofiarne Wznoszę w niebios przestwór skowyt – Panie Boże daj dobrobyt! Nic nie wskóram, wszystko na nic Beznadzieja aż do granic Jedna rzecz niezrozumiała Sąsiad mój, ta zakała Piękny owoc zbiera z pola Och niedola, ma niedola... Pytam zatem “kumie miły, skąd twe ziarno czerpie siły? By tak wzejść, oślepiać blaskiem, stać się myśli mych potrzaskiem!” Patrzy na mnie, wzrokiem bada Powie? Ech, nie znoszę gada... Wreszcie mówi prawdę świętą By zasłona była zdjętą “Piękny mój cię plon zachwyca? Jeden zaczyn – gnojowica!”
    2 punkty
  11. Mam na imię T. Życie straciłem, próbując Złapać złudzenie, miraż i pogłoskę, Przemierzyłem długi dystans, usiłując Dogonić tą blednącą mrzonkę! Mijały lata, lecz ja wciąż goniłem Złudzenie, fatamorganę, Wciąż naiwnie wierząc, znów na jawie śniłem O tym uczuciu, które naprawdę wielu nie jest dane! Kiedy wreszcie, zmachany, sobie przystanąłem, Ażeby odpocząć, odpocząć przed kolejnym zrywem, Wtedy nareszcie mnie olśniło, Że to uczucie nie jest w pełni prawdziwe! Że dałem się oszukać tym wszystkim autorom, Co wypisywali peany na cześć miłości, Dałem się zwieść ich zapewnieniom, Że to uczucie jest tu-teraz istniejące! Warszawa, 15 II 2023
    2 punkty
  12. Bystra damulka w Himalajach dostała jaka półbuhaja. Wtrząchnąwszy jajecznicę, rzekła: "No ja pierniczę! Od razu zgadłam. Nie ma jak jaja!"
    2 punkty
  13. wczoraj był on wolnym strzelcem lecz już nie jest jest ich dwóch wolnych grymas chyba mówi wiele przyjaciele od kołyski na tacę zbierali w kościele gdy w biedzie byli ręka w rękę szli w pochodzie bo wierzyli lecz to były dawne dzieje a strzelnica się śmieje
    2 punkty
  14. Zima nas nie pieści tylko Deszczem Moczy umiejętnie psując Krajobraz Uroczy. Czy to już jest styczeń, czy listopad jeszcze ciągle zgnilizną Pachnie Powietrze. Tylko słońce wygląda zza chmury próbując rozjaśnić Świat Ponury.
    2 punkty
  15. Wolność to wolne kroki, również nieprzemyślane, nierozsądne oraz donikąd i również bezcelowe. Warszawa – Stegny, 15.02.2023r.
    2 punkty
  16. @Ewelina A ja, wbrew przeciwnościom Cię zapamiętam :-) @Ewelina A dorzucę jeszcze :-)
    2 punkty
  17. @Tectosmith Piękna refleksja Orchidei. Czytałam kilka razy, niesamowity przekaz! Bardzo mi się podoba!
    2 punkty
  18. Witam - dziękuje za ową subtelność jest miła - Pozdr.serdecznie. Witam - fajnie że tak ten wiersz widzisz - Pozdr.uśmiechem. Witaj - tak to jest z tymi ławeczkami - miło że czytasz - Pozdr. @Tectosmith - @Marek.zak1 - @Natuskaa - uśmiechem dziękuje -
    2 punkty
  19. To nie egoizm a brak siły do dźwigania różnej maści pasożytów i nie brak empatii a lęk przed wykorzystaniem. Zamykam skafander. Mam was dość ludzie z ciągłym kombinowaniem, przeciąganiem liny własnych interesów. Nie rozumiem gierek, targowania i podtekstu. Bliższy mi świat aspergerów, pełnej skali akustyków, takich co się nie chcą bawić rolami w społeczeństwie: o pieniądze, rację, władzę. Chorzy, bo świat widzą prosto. Przywracani "do zdrowia", żeby wspólnie grali partię szachów na tablicy.
    1 punkt
  20. ... czyli nie pozwólmy żeby @Maciej Midor był jedynym postującym swoją twórczość (serdecznie pozdrawiam!) Wilczyca, pierwszy singiel zapowiadający naszą płytę. Na Spotify: I na YT: Przyjemności, i jak zwykle, będę wdzięczny za wszelkie głosy krytyczne:)
    1 punkt
  21. oboje nasyceni nocną grą.. witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w kuchni oddzieleni stołem rozmawiamy o nowym dniu uśmiechając się do dzieci jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy
    1 punkt
  22. Zebra, żyjąca w Chałupach wielbi zalewać się w trupa i kochać - gdzie bądź, ad hoc. Małpki rżną głupa wzdłuż zwłok. Lwy też żreć nie chcą, bo upał.
    1 punkt
  23. To tak jak i moje. I ja też kocham wspomnienia z tamtych lat... niesłusznie minionej młodości. To dla mnie okres starszych lat podstawówki i liceum, czyli ten gdy romansowałem najintensywniej.
    1 punkt
  24. @ais 🌼🌻🌺🌸💮 - na pocieszenie ;))
    1 punkt
  25. @Rafael Marius Tak, raczej nie dla mnie, bo za duży ze mnie w sumie agnostyk ;)) Ale dziękuję pięknie za podpowiedź ;)
    1 punkt
  26. No tak, takiego opartego na poezji uczucia. Za którym wiele osób tęskni. Tylko może szuka nie tam, gdzie trzeba albo nie tak jak trzeba.
    1 punkt
  27. Może ja się wtrącę... Czasem piszę o pszczółkach, a czasem o miłości. Być może coś podpowiem. Choć wiersz sam w sobie jest komplenty, wiesz o czym piszesz, przekaz jasny. Natomiast według pewnych źródeł miłość do drugiego człowieka nie może być w pełni kompletna, jeśli nie przyświeca temu wspólny cel. Pełnia to cel sam w sobie ;) pozdrawiam
    1 punkt
  28. @Wielebor poczekaj chwilę - dojdźmy do drugiej strony - już blisko...
    1 punkt
  29. lecz miareczka się przebrała gospodyni go złapała od tej pory fajne zwierzę rudym stało się kołnierzem :)
    1 punkt
  30. No właśnie, taka sytuacja
    1 punkt
  31. @Rafael Marius Rafaelu, dzięki Ci za uwagę. Moja pomyłka. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
    1 punkt
  32. @Dragaz Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :-)
    1 punkt
  33. To jednak to odejście nie do końca pełne, bo takie nie jest możliwe. Zawsze pozostają ślady w pamięci. U jednych więcej dobrych, a u innych złych. Ja mało złych pamiętam, a może ich nie było.
    1 punkt
  34. Niejedna i niejeden by tak chciał Często jednak bywa, że te nazwy przywierają (niepotrzebnie oczywiście) jak to czarne do spodu patelni lub innego gara ;) Aha, chochlik pożarł "n", albo gdzieś wywiało, przy "wietrzNej pogodzie". Dobry wiersz.
    1 punkt
  35. @Adriana Gawrysiak Tolerancyjna ferajna.
    1 punkt
  36. Ale raczej pozytywnie w moim przypadku.
    1 punkt
  37. @Adriana Gawrysiak :-)
    1 punkt
  38. Co mi czas przyniesie? Twoją uśmiechniętą twarz Zapisaną we wspomnieniach i marzeniach Czy tylko piękne sny? I twoje z radości łzy Czy to tylko my W tym chaosie bawimy się Już nie usłyszysz ode mnie: ''Kocham Cię'' Więc teraz moja piękna Pożegnajmy się...
    1 punkt
  39. kochaj mnie dziś bo jutra może nie być na wyciągnięcie dłoni jestem jeszcze przez chwilę i wierzę nie mów więc nic miłość spojrzeniem odmierzaj w oczach jest tło a pierwszy plan dwa serca w plenerze
    1 punkt
  40. @Rafael Marius Drogi Rafaelu, dzięki Ci za odwiedziny i komentarz 🙂 . Uważam, że anioły są istotami o wolnej woli - tak samo jak ludzie. I tak samo świadomie mogą wybierać: Światło czy Mrok. Zresztą niektóre z nich były kiedyś ludźmi. Bella, o Której mowa w wierszu, przekształca się w anioła. I, o ile mi wiadomo, jest w pełni świadoma tego przekształcania, bazującego na Jej osobistej decyzji. Zapewne w obecnych czasach jest wiele takich osób: zarówno kobiet, jak mężczyzn. Ale oczywiście masz prawo postrzegać świat z punktu widzenia religii rzymskiej. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
    1 punkt
  41. @Cor-et-anima @Cor-et-anima dziękuję :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  42. Nawet jak tylko sonduje, po tej odpowiedzi trudno się wycofać:). Pozdrawiam
    1 punkt
  43. Póki życia, póty nadziei Pozdrawiam
    1 punkt
  44. Nie mają innego wyjścia. Skoro nie mając własnej woli pełnią zawsze i jedynie wolę bożą, to muszą być zgodne w swoim postępowaniu.
    1 punkt
  45. Kuchenne okno uchylone słychać ptaków śpiew, przy stole siedzi dziecko rączkami podpiera gniew Oczy ma wpatrzone uniesioną w górę brew bo na ceracie widnieją: kubek owoce i chleb. Obok stoi wątła kobieta, którą malec pyta z troską mamusiu czy dzisiaj zjemy śniadanie z Matką Boską? Tak- powiedziała odwracając zatroskany wzrok jak dwie kromki chleba po jej twarzy spłynęły łzy co zbierały się cały rok
    1 punkt
  46. @sam słodkie zemdli musi być trochę goryczy stonowanej :) pozdrawiam!
    1 punkt
  47. płonące stosy niczym wielkie pochodnie chłonęły lament służebnic diabła gryzący dym wślizgiwał się pod płaszcze bezlitosnych katów oblepiając nienawiścią rozpaloną skórę a popiół zwęglonych ciał latami wrastał w ziemię zielonogórskich winnych wzgórz
    1 punkt
  48. @tetu ładny wiersz, trzeba mieć mocną wiarę w Boga, a i tak ktoś nami kokietuje cały czas, na spokojnie wszystko przyjmować:)
    1 punkt
  49. @Tectosmith @A.Rukmini @kwintesencja @Tyrs@Leszczym@Somalija Dziękuję Wam bardzo za przeczytanie i docenienie wiersza. Pozdrawiam.
    1 punkt
  50. @Dragaz Całkiem ładnie. Pozdrawiam.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...