Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.11.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
wciąż by się chciało więcej lepiej w kolejnej chwili płomień wzniecać aż przyjdzie kiedyś taki moment że szczęście widzisz w małych rzeczach7 punktów
-
-Mistrzu, nie krytykujesz po piórze kolegów? -Nigdy nie krytykuję, po prostu dlatego, że krytyka wymaga do końca czytania, a jak mi się nie uda, nie mam wtedy zdania.6 punktów
-
6 punktów
-
W tej galerii nie ma refleksji Wszystko można dotykać Dopóki jest niczyje Po zatłoczonych alejkach Snują się stopy Teraz w parkach jest zimno Obco tak Przepraszam ja tu stałem Byłem pierwszy Dla wszystkich wystarczy Tego miedziorytu lub rzeźb Obrazy zostaną w pamięci Kultura szykuje się Do odlotu dziś były za grosze Skrzydła Ikara5 punktów
-
Przysiadła na stole mucha: - Chyba jestem trochę głucha. Wszędzie cisza - zasiał makiem. Mucha siadła pod chlebakiem. Wysunęła wąską trąbkę, "wciągła" bułkę niczym gąbka. Uśmiechnięta, z pełnym brzuchem nasłuchuje prawym uchem. Wszędzie cisza - zasiał makiem, ogłupiała mucha całkiem. Nastawiła ucho lewe: - Nie, ja wprost w to już nie wierzę! Spod chlebaka wyleciała, klapką w głowę wnet dostała. Lepiej klapką niż chodakiem. Teraz cisza - zasiał makiem!5 punktów
-
te wszystkie płatki śniegu las po kolana w uczesanym grudami polu w geometrycznym wzorze ze szkoły namalowany odciskami ptaków mróz gęstnieje w szumie skrzydeł próbuje coś powiedzieć czarno na białym czy wiatr zaszumi tak samo bez naszych uszu? i szron osiądzie na brwiach między drzewami powalone konary spłoszą myszy polne ogrzewam twoje nagie dłonie na skutej lodem ścieżce w zamkniętych liniach horyzontu4 punkty
-
wymknę się z objęć twojej dłoni nim zdążysz gdy chwycisz drugą przecieknę przez palce wplątane w burgundowe xs a tobie trzeźwo i nieśpieszno jakbyś nie uchwycić a tylko zapamiętać chciał zatrzymam się i poczekam w burgundowym foto: net4 punkty
-
3 punkty
-
chciałam poznać co boli bez patrzenia w oczy czekałam na koniec wielu nierównych walk uderzając w bramę pomiędzy niebem a ziemią pięściami silniejszych gdy drzewko szczęścia rozrosło się na dwa kierunki chwyciłam mocno korzenie by pragnienie bycia kimś innym nie uczyniło mnie bezdomną a one nie puściły póki nie dotrwam ostateczności3 punkty
-
kolejna monotonna lekcja: historia spadają liście myślnik alegoria no i po co nam to wszystko? skoro wolność jest tak blisko.. i po co nam uczyć się o historii innych z samego rana? skoro nasza i tak zostanie zapomniana...3 punkty
-
Kiedyś i ja ją spotkałem w pewnej mieścinie przepełnionej miejskim miejscem. Ładna, a było coś z niespodobania. Energiczna, a nie wychodziło od niechcenia. Zaczepna, a bywali niezainteresowani. Rozmowna i elokwentna, a milkła po minutach rozmowa. Empatyczna, a nie było kogo i o co zapytać. Równa, a muzycy zbywali milczeniem. Pogodna i słoneczna, a nie miała kogo szczęściem obdarować. Interesująca, a poeci po kątach pisali pokątne wiersze o kimś innym. I gdy tak spojrzałem, a nawet więcej, bo uważnie się przyjrzałem nie mogłem się światu zdrowych nadziwić. Światu, który snuje jakieś inne opowieści pod melodię zupełnie nie taką. Światu, który jest aż tak niekompletny i z gustem gdzieś daleko w chmurach. Nie wiem, nie rozumiem i nie widzę, co przecież jest żadną obroną. Warszawa – Stegny, 23.11.2022r.3 punkty
-
~~ Jędrek i Felek truchtem w niedzielę na mszę do kościoła bieżą. Tam - w ławach - sąsiadki sadzają pośladki, więc zęby też ku nim szczerzą .. Proboszcz na ambonie, w modlitewnym tonie coś ględzi o grzechu i karze. Gęby Felka z Jędrkiem coraz bardziej smętne - ich myśli, wraz z piwem w barze .. Tak kolejne grzechy z ich skrytej uciechy na dusze biedaków spadają - w domu poświęconym, obrazy, ikony widoków tych samych dość mają .. ~~ obrazek z sieci3 punkty
-
Zróbmy pranie wypłuczmy zło pragnę ujrzeć lśniące nicie jestem przekonana te czarne suknie kłamią błagam powiedz że też pamiętasz biel nie flirtujmy z jadem idźmy nad rzekę promienie słońca rozjaśnią krew śpiew ptaków zagłuszy szaleństwo i gdy znów ujrzysz we mnie światło założymy białe suknie3 punkty
-
A gdy na nią spojrzałem rozpłynąłem się. W słowach. Z cieczą trudno o randki, kino i łóżko. Cieczy nie uwikłasz w obowiązki małżeńskie i zobowiązania domowe. Nie było jak stwardnieć i pójść w ciało stałe. I stąd właśnie wypłynęło nasze pożegnanie. Warszawa – Stegny, 22.11.2022r.3 punkty
-
Przepuszczasz teraźniejszość przez filtr przeszłości. Nakładasz dawne wizerunki na nowe twarze. Odwiedzasz wciąż te same, znane ci miejsca, Szukając ludzi, którzy od ciebie odeszli. W przeszłości szukasz ukojenia. W przeszłości stoi twój dom. W przeszłości zasypiasz i budzisz się. W przeszłości widzisz sens. Teraźniejszość nie ucieknie. Teraźniejszość niczym zazdrosna kochanka Szarpie cię co dnia, żądając uwagi. Teraźniejszość jest błaha. Niemożliwe jest biec w przeszłość, By odnaleźć szczęście na teraz. Po co przeszłość zaciąga ci kaptur na głowę i oczy, Nie pozwalając spojrzeć całą szerokością wzroku? Czas teraźniejszy nieprosty Na polu bitewnym z czasem przeszłym prostym, Oczywistym i odgadnionym, Zmaga się z tobą, człowieku, byś poczuł świeżość chwil.3 punkty
-
możemy dla siebie być lustrem bez masek i makijażu jeśli potrafimy przytulić obnażone spojrzenie3 punkty
-
powiedz dlaczego posłuchałeś twoim splątaniem to prawda zawiść lub podziw zyskałeś pośród sznurków i wstążeczek rozwinąłeś siebie przecież tak słusznie modnie bardzo że przestałeś być kłębuszkiem czy było warto?3 punkty
-
chciałabym w lepsze uczucia wierzyć słabym ciepłym promieniem byś ściągnął krople ze skóry na siebie śpiewam jak ptak małymi głosami albo przebijającym się ziarnkiem po zimie ujrzysz kwiat3 punkty
-
3 punkty
-
Przy parku najpierw zobaczyłem rower potem CIEBIE stałaś na skraju parku TWOJEGO uśmiechu nie zapomnę nigdy i przywitanie nareszcie spojrzałem na CIEBIE jakbym CIĘ znał od dawna a zobaczyłem pierwszy raz 11.22 andrew3 punkty
-
Cisza usiadła ukradkiem. Powiedzieć nic nie zechciała, może się trochę mnie bała. W kącie pokoju przypadkiem... Patrzyła na mnie zdziwiona. Z workiem pełnym myśli różnych, poskręcanych i podłużnych. Trochę jakby przestraszona. Podeszłam cicho do ciszy. Oswoiłam ją sernikiem, kawy waniliowej łykiem. Nikt nas raczej nie usłyszy. Polubiła moje ciasto. Siedziałyśmy dobrą chwilę, później wzięły ją motyle. Strach w niej wzbudza wielkie miasto. Na swych skrzydłach - bezszelestnie... Nie rozpaczam - wróci jeszcze...2 punkty
-
Zobaczyłem we śnie Boską twarz była zmęczona nie taka jakbym chciał Było widać troskę którą częstuje go obecny trudny świat Po chwili się uśmiechnął mówiąc tak mój drogi grzech to tylko chwila Po niej przyjdzie czas zrozumieć dobro to ono prawdą jest Zobaczyłem Boską twarz chciałem ją dotknąć lecz sen zgasł2 punkty
-
Przytulić się do ciszy usmiechnąć do wiatru porozmawiać z echem wysłuchać marzeń Ukłonić się prawdzie podać dłoń lepszemu wygrać z losem w karty nie bać się ciemności Dotknąć leśnej mgły uwierzyć w Boga śnić tylko barwnie udanie pokochać Tylko tyle pragnę podanie napisze życie je podpisze i będzie fajnie2 punkty
-
widoczność ogranicza się tyko do tego co przed i pod nogami pokryte zmierzchem pobocze wydaje się być mało ważne a przez to niebezpieczne szalenie niebezpieczne życiowo *** mówią nowicjusza trzeba obwąchać a potem rozgryźć jego taktykę której tak naprawdę nie ma bo to co determinuje wygraną jest niepojęte niepoliczalne i niezdefiniowane podstawione do wzoru zniknie nim upłynie czas wyznaczony przez czołowych znawców tematu2 punkty
-
tylko mnie przytul w tę noc nieprzychylną co puka deszczem do wspólnych drzwi ogrzej skulonych pragnień resztkę która w przykrótkie wbiła się dni tylko mnie kochaj na ścieżkach złotych narzuta z liści ukryje ślad zdejmij z grubo odzianych myśli chwilę w którą bezsens się wkradł wtóruj mi tylko jesienną ciszą taką tęsknotą co w duszy gra przytul jeszcze jak nigdy dotąd i zaopiekuj mocno tak2 punkty
-
ostatnio głośniej mówię i coraz mnie więcej niż mniej nie ma dodatkowych pytań są spojrzenia trzy na trzy w skali jednomyślności tak łagodne nieporadne dlatego biorę na siebie i przekładam na szalę losu obmyty z bzdur ciężar najwyższej wagi i obiecuję że tego nie spieprzę2 punkty
-
jestem zamknięta w ciele, jak w małej celi widzę tylko cielesnymi oczami słyszę tylko cielesnymi uszami poruszam się tylko cielesnymi nogami nie mam pamięci ulgę przynosi tylko sen to jest straszne.2 punkty
-
nie rozpraszaj się poniewczasie lepiej przyśnij co chcesz oznajmić burząc porządek myślą że już na zawsze w niespokojnej śniegu nawale chcesz uwierzyć czy nie zrobiło się ciasno w pojedynczych płatkach z natury się bielisz zagęszczeniem zostawiasz dziś szarość widać nie służy ci miasto kompleksowo zapadasz się w zaspach2 punkty
-
Dotychczas był widzem Lekko zdystansowany I prawie nieszczęśliwy Lecz Wielki Reżyser Prześmiewny scenarzysta Obsadził go Więc gra Aż pot cieknie mu po twarzy Topiąc resztki dawnego Prawie szczęścia2 punkty
-
@Rafael Marius Dziękuję, miłego wieczoru:-) @A-typowa-b Jeśli udało się kogoś rozbawić to super! Dziękuję;-)2 punkty
-
mądra i konstruktywna krytyka jest bardzo ważna i nie gani , a raczej wzbogaca. Niestety nie każdy umie ją przyjąć. Jest to sprawa charakteru.2 punkty
-
pytasz mnie co mam w głowie nie na każde pytanie znam odpowiedź dlaczego samotność gnębi mnie choć wokół wielu ludzi jest w sercu chowam smutek choć uśmiech rozjaśnia twarz za maską się chowam wciąż nadaremno przyjaźni szukam nikt mnie nie rozumie ginę w tłumie bezczelna bezsenność zaciera ręce od środka niszcząc choć to trudne nie poddaję się jednak naiwnie nadal serce daję wierząc że jeszcze od życia coś dostanę2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
@Cor-et-anima O, kurde… ale super fotka, znakomita na zakończenie wiersza. 👍 Kiedyś podczas spaceru zauważyłem przed domem na sąsiedniej ulicy piękne pelargonie, o bardzo intensywnej, czerwonej barwie, niemal czarne, właśnie takie, jak szminka na jej ustach. Pytam się pracującego w ogrodzie, czy by mi łaskawie nie odstąpił kawałka tych pelargonii do propagacji, bo jeszcze takich nie widziałem, a on ma ich dużo, to udał, że mnie nie słyszy. Co miałem robić? Zakradłem się nocą i uciąłem nożyczkami malutki kawałek łodyżki. Wsadziłem zaszczepkę w domu do doniczki i po pół roku doczekałem się pierwszych kwiatów. W międzyczasie mieliśmy powódź stulecia, sąsiadowi zalało ogród, ale wszystkie rośliny przetrwały; wszystkie za wyjątkiem pelargonii. Teraz mam dylemat: jestem złodziejem pelargonii; jak mu oddać, żeby się nie dowiedział?2 punkty
-
@Cor-et-anima @WiechuJK Aha, załapałem dzięki zdjęciu pana WiechuJK: xs znaczy extra small, czyli bardzo małe. 😊2 punkty
-
Dom podobnie co statek ma duszę: złą lub dobrą; łatwo to wyczuć przekraczając próg. Dobry dom to taki zbudowany przez szczęśliwych ludzi, kochających swoją pracę, w miejscu wolnym od trosk, nieszczęść i złowrogich elementów. Nie należy się budować blisko bagien, bo mogą stamtąd nadchodzić strzygonie, bagienne topielice i dusiołki. Najlepsze miejsce to słoneczny stok lub dolina, osłonięte od wiatru, niedaleko źródła czystej wody. Najgorszy dom to pusty dom, dlatego należy poznać kogoś, kto wypełni go ciepłą atmosferą domowego ogniska. Przyjemny, delikatny, typowo kobiecy opis miejsca drogiego sercu. ❤️2 punkty
-
Mówią, że jesteś maszyną i że w największym tłoku potrafisz znaleźć miejsce. A mnie najbardziej buduje, gdy słabość na klatkę przyjmujesz i gdy tobie podają rękę.2 punkty
-
Pachnidła zapodałaś w skórę, jakbym drogerie całe ze sobą niósł presją czasu — po źródła twoich pomysłów sięgam za wysokość twoją: gazy gwiazd wdycham jak chaosem Świat, bez jakich mniej jestem wart / I ciekawostka: https://www.nameslook.com/ataria/ — wejdź w zakładkę Ethnicity; dalej pokieruje was wujek google /2 punkty
-
23.12.2082 Obudziłem się dzisiaj szczęśliwy i podekscytowany. Od razu chip wyświetlił mi masę życzeń typu: "Szczęśliwej Przerwy w Pracy" lub "Eko Dosiegło Roku". Przewijały mi się obrazki Dziadka Mroza, bombek i choinek. Chip nawet zadbał, żebym w tle słyszał dzwoneczki reniferów. Życzenia pochodziły od mojej trójki rodziców oraz osobokolegox'ów z pracy. Byłem jeszcze podniecony wczorajszym kontaktem z tymi świrami, chrześcijanami. Ale też oczekiwałem już na doroczne, jutrzejsze spotkanie przed "Uroczystą Przerwą w Pracy". Ciekawe co dostanę w prezencie od Rodzica nr 2 pod choinkę? Może jakieś wejście do kliniki udoskonalania ciała? Chciałbym poprawić sobie nos i usta. Już wiem, jakie bym sobie wybrał. Myślę, że zrobiły by wrażenie nawet na Koncicie. Odkąd nas odwiedził podczas "Godziny czytania drzewom", ciągle o nim myślę. Poza tym, wspomnę jeszcze, że moja lewa stopa odmawia posłuszeństwa. Ostatnio wygóglowałem, że stop z którego jest zrobiona, wyszedł dawno z użycia. Ja, dla Rodzica nr 2, mam karnecik na współdzielony samochód. Będzie mógł się wybrać na dowolny wyjazd w odległości do 300km. Tak, wiem to zawsze szkodzi Matce Ziemi. Ale nie mogłem się powstrzymać i chciałem zrobić mu przyjemność. W końcu to mój Rodzic nr 2. Pochodzę z jego jajeczka. On pamięta jeszcze czasy, kiedy prawie każdy miał samochód. Kiedyś mi powiedział. -Wyobraź sobie, że mogłeś wsiąść w auto i wyjechać nad ulubione jezioro na grzyby albo do rodziny, kiedy tylko chciałeś. To była dopiero wolność. Nie skomentowałem tego, tylko pomyślałem, jak bardzo jest w błędzie. Zbieranie grzybów, to dewastacja środowiska. Używanie słowa rodzina jest bardzo nie trendy a wolnością jest, dbanie o jak najmniejszy ślad węglowy a nie, jakieś dojazdy nad jezioro. Cóż, stare pokolenie musi przeminąć, żeby takie herezje nie miały już miejsca.1 punkt
-
... dopiero w liceum zrozumiałam, jak ważne jest, kto historii uczy... panią z podstawówki szybko zapomniałam, ale Pana od historii w LO... nie zapomnę nigdy. Dzięki niemu polubiłam ten przedmiot. Ostatni wers, można dwutorowo interpretować i oba kierunki mi "leżą". Podoba mi się... Pozdrawiam.1 punkt
-
Witam - dzięki za czytanie jest miłe - Pozdr. @Kwiatuszek - @Rafael Marius - dziękuje pięknie -1 punkt
-
1 punkt
-
@GrumpyElf Świetne, przypomina mi to wygrażanie "niebiosom" w proteście: "ja tak nie chcę". a niebo i tak zrobi swoje... pozdrawiam cię1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Tectosmith, Dag, Viola i Rafael Marius, pęknie dziękuję za czytanie i komentarze. Pozdrawiam.1 punkt
-
Zasadziłam w jednym dniu dwie małe sadzonki drzewka szczęścia... takie mikro, że wykałaczka je podpierała. Jedno żyło w dobrych warunkach: na stanowisku ciepłym i słonecznym, małego pomieszczenia. Drugie w zupełnie innym budynku, gdzie miało nierówny klimat, ciemnawo (bo silne słońce nigdy nie zaglądało), a pomieszczenie było przestronne. Zgadnij jak im się rośnie po przeszło roku... Pierwsze jest rozdwojone i ma gęsto ale małych liści, drugie jest pojedyncze, proste i ma rzadkie, ale ogromne liście. Ciekawe prawda? Odczułam potrzebę napisania tu tego... Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne