Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.07.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mam dopiero czterdzieści siedem lat Co roku dobudowuję jedno piętro Trzeba zainstalować windę, by wjechać na dach Moja budowla nosi zużycia piętno. Mój budynek, choć wyremontowany W każdej chwili może się zawalić Muszę stale pilnować, żeby był zadbany I się co roku samodoskonalić. Właśnie dobudowuję czterdzieste ósme Wyrusz wraz ze mną w tę drogę, kochanie Dalej-że, bądź dla mnie dobrym duchem, Podeprzyj wraz ze mną te krzywe ściany. Warszawa, 21 VII 2022
    5 punktów
  2. Wrzosowiska Przeczytałem o transferze Lewandowskiego do FC Barcelona to miło cieszę się mamy rodaka w słynnym klubie zasłoniłem okna w kabinie ciężarówki starym, drewnianym spinaczem zamknąłem napoczętą torebkę z orzeszkami solonymi z pieca to wielki piłkarz FC Barcelona to wielki klub wszyscy wielcy piłkarze grają w wielkich klubach są na pierwszych stronach gazet to naturalne tak jak wszyscy mali piłkarze grają w małych klubach są na ostatnich stronach gazet albo w ogóle nigdzie ich nie widać w sobie tylko znanym miejscu kopią piłkę od dawna już o nic nie walczą wieczorem z kolegami idą do pabu przez chwilę coś im się wydaje jednak wśród nich są też tacy od rana do wieczora ciężko trenują wcześnie kładą się do łóżka zasypiają nic im się nie wydaje cierpliwie czekają na swój dzień. na rozległych wrzosowiskach w Yorkshire Dales tam gdzie zaczyna sie szutrowa droga zapadliska po starych kopalniach ołowiu tak sobie myślę zawsze możesz tam pojechać ile sił zamknąć się w sobie... Mszana Dolna, 15. 07. 2022.
    5 punktów
  3. I cześć posiadania Może mi się wydaje, tylko wydaje, że kochasz. Dobro to suma tego co sprawi lepsze samopoczucie. Pogłoskami w głowie, Ha ha ha ha II cześć powiązana Nad Jak skrzydła szykujące wzbicia w przestrzeń, niekoniecznie nieba. Pod Zawsze ktoś, pod zawsze ziemia. Owoce z niej zbierają bystre jaskółki, złodziejki. Gdybyś wiedział, gdybyś wiedział!!! Jak z dołu krzyczy po Ciebie świat. autor wiersza: a-typowa-b
    3 punkty
  4. jesteś moim grzechem wiatrem nadzieją moją prawdą uśmiechem jesteś moją pogodą nocą oraz dniem moim deszczem prośbą i mgłą tak moja droga to wszystko to ty - to ty nauczyłaś mnie mocniej kochać dlatego dziś dziękuje ci za to że upiększyłaś sobą moje chwile marzenia i sny
    3 punkty
  5. za mało w tobie walki hydra ma podłoże genetyczne związany łańcuchem szamoczesz się głód ciągnie na dno butelki ciemnieją od zamroczonego słońca wychylone w niebo procentują czkawką odkrywasz wtedy wszystkie wady chwilę później grzęźniesz w patosie solowego bełkotu i choć los wydaje się przesądzony masz dość czasu by zasypać dół w którym nie ma miejsca na dwoje babka wróżyła
    3 punkty
  6. Uległość Czemu tutaj jesteś? Przemyśl to, kochanie. O nic nie prosiłem, Sama tego chciałaś. Wiesz do kogo przyszłaś, Wiesz jak to się skończy. Będziesz rozpalona, Będziesz wciąż czekała. Czuję twoje wnętrze, Widzę jak z tym walczysz. Mamy dziś za sobą Ledwie trzy godziny. Popatrz proszę w lustro, Popatrz na ten grymas. Ja i twoja rozkosz Dobrze się bawimy. Pragnie się wydostać; Wie, że nie pozwolę. Słyszę jak mnie błaga, Ależ ona krzyczy. Teraz to wyłączę, Więc odpocznij proszę. Złap kolejny oddech, I oddychaj w ciszy. Co ci jest, kochanie? Chcesz mi coś powiedzieć? Widzę to spojrzenie, Dobrze je pamiętam. Spójrz mi prosto w oczy, Teraz popatrz na dół. Wiecznym niedosytem Twą namiętność spętam. Włączmy więc na trochę, Tak, od razu lepiej. Wiesz jak to wygląda, Wiesz już co się zbliża. Powiedz to, kochanie. Powiedz, co mam zrobić, By nieprzekraczalna Była wciąż granica? Edge me, please, forever, Make me beg for orgasm. All I want is serving To your will, desires. I will be submissive, Tease me now, my master. You are my temptation, Tempt me and rewire. ---
    3 punkty
  7. moje słowa są stare wszystkich słowa są stare a jednak... poruszone, ożywione, odmłodzone tańczą z nami a muzyka wiersza w tle
    2 punkty
  8. nie wystarczy nie bezmiar nieuporządkowania stanowi wszechład świata myślę o tobie widocznie przed i za świadomością czuję inaczej każdy twój odcień bardzo jestem zbliżona rzadko u siebie w układzie nerwowym w tobie zanurzona częściej a ty zgubiłeś mnie już dawno i ciężko dochować obyczajów arytmia rozerwała moją duszę zamówiony kamień u wezgłowia jej zadam będę czekać aż mi cię odda dotknij mnie dłoni sutków drżę przepowiednią orgazmów
    2 punkty
  9. narozrabiał a potem tylko umył ręce i myślał, że to wystarczy by być całym czystym
    2 punkty
  10. Nie gniewajcie się, że tak ogólnie, ale prześladuje mnie brak czasu. Bardzo Wam dziękuję za czytanie i pozostawione ślady. Pozdrawiam.
    2 punkty
  11. Powtarzalność poradzeń jest doprawdy sztuką z sukcesami mierzą się z nią po rycersku chyba tylko ci co dobrze walczyć umieją czym przeniknęli zapewne za młodu naśladują dziecinnie zapamiętane rozwiązania Warszawa – Stegny, 21.07.2022r.
    2 punkty
  12. @Radosław @Radosław Bardzo miło zawsze jest Ciebie przeczytać. Juź od dawna, zresztą, dałem mojej poezji zielone światło. Bez względu na wszystko nie zamierzam nikomu się podobać. Efekt placebo pozostawaim innym. Dziękuję z miłe słowo. Wiesz, bardzo chciałbym napisać o tym wierszu coś więcej. Jednakże, czy to ma jakikolwiek sens?! Oczywiście, że nie ma. Pozdr. @[email protected] Grzegorz, Ty jesteś niepoprawny romantycznie. A jednak zawsze jesteś bardzo miło przeze mnie odbierany. Zawsze. Pozdr.
    2 punkty
  13. Moje myśli stawiają poplątane kroki. Dawne sny zagryzły się już same, Nasuwa się pytanie czy jestem wolny? Iluzji iskry piękne, piękne przed nimi oczy. Mętne, gęste jezioro wyobraźni... Kto się w nim topi? Ja! śnię jeszcze? czy nie? Jaśnieje przestrzeń Pełna spływających po przyszłości kropli... Życia. A w upale łatwo o fatamorganę przed lustrem... Czas się ochłodzić. A teraz ciiii... Odklejam się jak stara farba od ścian. Lecę jak Mateja po mych pustych włościach. Gdzie się podziała Ziemia? Zamknięte oczy to mój kompas. Halo! halo! Kiedy wrócę bo zaniedbałem sprawy? Mówię tu o moich dwóch ziomkach. Królestwo Sumienia to aż tylko Miłość - ja. Nie pamiętam imienia już, ot cała filozofia, Marzenia? Całe życie do teraz jest jak mitologia, Tania demagogia, jak dym ulatują słowa. Stado baranów i czarna owca, Znów mięso zamów i wypij browca, Blask nachalnych sloganów, idę na odstrzał, Bo sam wciąż beeecze i żrę ziemski pokarm. Ubogi pastuch siedzi pod drzewem duchowych doznań. A piękno jest ciche i takie niewinne.
    2 punkty
  14. Nie zerwany Bukiet polnych kwiatów Usycha na łące Spacer którego nie było Zaklina księżyc Od światła przegania ćmy Przegapiłem zapach lasu Twoje marzenia Wybacz mi
    2 punkty
  15. W dolinie tradycji Wiem, proponują: ścieżki - wydeptane życie i nic a nic - więcej, idziesz cudzymi śladami - naśladujesz umarłych: pogrzebała - śmiertelna rutyna - miłość i po raz kolejny - stosujesz praktykę: błędnego - koła, może kiedyś zrozumiesz ukrytą aluzję przesłania: po prostu ktoś ci ukradł wolny czas, niewolniku... Łukasz Jasiński (wrzesień 2020)
    1 punkt
  16. Przy Tobie się czuję zwyczajnie ładniejsza i w oku mam uśmiech, na dłoni zaś jedwab. I w sercu truchleję, jak dzika podlotka a przecież już półwiek za chwilę mnie spotka. Ref. Przy Tobie się czuję ładniejsza. Rozkwitam na twarzy rumieńcem. Przy Tobie mi serce drży, gdy myślę, że ja i... ty(?!) Przy Tobie nawlekam na sznurek marzenia, korale zakładam, gdy Ciebie już nie ma. Przed lustrem krok ćwiczę, dotykam falbanek i czekam, aż przyjdzie mój cudny kochanek! Ref. Przy Tobie się czuję kobieco i zmartwień nie liczę - odlecą. Przy Tobie mi serce drży, gdy myślę, że ja i ty… W podskoku nad życiem z lekkością przemykam i robię co mogę, i jestem szczęśliwa. Zatrzymam spojrzenie w pamięci istotne, jak dobrze, że jesteś i w sercu mam wiosnę! Ref. Przy Tobie się czuję ładniejsza Rozkwitam na twarzy rumieńcem. Przy Tobie mi serce drży, gdy myślę, że ja... i ty(!)
    1 punkt
  17. KONAROM ROKU KORMORAN 'OK. LECI, GONIĄ; TA MATĄ, I NOGI CEL. NA FALI, MILA, FAN.
    1 punkt
  18. ja szlifuję meble on maluje ściany spotykamy się na schodach przed kolacją malarz śmieciarka
    1 punkt
  19. Spotkałem kiedyś pewną różową damę nieprzeciętną i ona mnie oszukała zgrabnie i powabnie i ładnie i seksownie choć niepoważnie na pięć lat bliskiej znajomości A dwa lata po tym niewątpliwym przestępstwie wciąż żałowałem że do diaska nie na dziesięć Warszawa – Stegny, 19.07.2022r. Inspiracja: poeta Michał1975a
    1 punkt
  20. / Próbujcie! / !Salut, o ty rum, badaj i map a my tam eta* kran, a rok o plecy wodory ma ?wyryw - a ani gaz i lekyt* o kran / czytanie wszystkich, powyższych wersów, od końca / I V ja dab, mury to , tulas! a my rodowy cel pokora, narka tematy mapa mi narkotyk eli zagina - a wyryw? * - Euskadi Ta Askatasuna → Baskonia i Wolność * - https://pl.wikipedia.org/wiki/Lekyt
    1 punkt
  21. roślina w ciszy każdym żółknącym liściem błaga o wodę
    1 punkt
  22. Stoi przed nim naga. On bat w ręku trzyma, czuje potworne, dzikie podniecenie. Żadna siła go już nie powstrzyma, bo to, czego chce, to jej zniewolenie. Wypięte pośladki czekają na bata, rozkoszny ból drżenie wywołuje. Ten, co je bije wciąż nimi pomiata, bat ciągle świszczy, rozkosz mu gotuje. Jego penetrator zaraz się dobierze do obu otworów, co już nań czekają. One zawsze chętne, przy swoim treserze, posłuszne, gotowe. Nigdy dość nie mają. Już są połączeni. Rozkosz niesłychana, a bat ciągle w dłoni do akcji gotowy. Ona w swoim wnętrzu czuje swego pana, który właśnie dał jej nowy wóz sportowy. Ból przepotworny rozrywa jej ciało, oba otwory pracują na full. Jeden samochód, to jednak za mało, chce tego więcej - niech płaci, jak król. Nagle poczuła w ustach trzonek bata, wio, Anastazjo, słyszy zawołanie. Klepie jej pośladki, a potem rozgniata. Kocha tej pięknej bestii ujeżdżanie. Wreszcie eksplozja tak oczekiwana, między pośladkami rozlewa się sperma. Leży w bezruchu, jak klacz zajechana i myśli, naprawdę, Grey to nie oferma. Kocham cię Greyu, kocham twoje żądze, kocham, jak batem smagasz moje ciało. Kocham twą władzę i twoje pieniądze, kocham to, co mnie dzisiaj od ciebie spotkało.
    1 punkt
  23. dziś mają do siebie przekonać słońce bezstronne odkąd skończyła mu się kadencja boga
    1 punkt
  24. Dobrze Dobrze, że wróciłam, po roku się odważyłam zajrzeć i mam to... oho, hejże ho.
    1 punkt
  25. OT, A Z MORD NILA PALINDROM ZA TO.
    1 punkt
  26. - A DA POPELINĘ LOWELAS? - ALE WOLĘ NIL. - E, POPADA. - ADA, RAPORTUJ! - ANKO, NAS TROPI BOR! ZMORA MOKRA DAR KOMAROM ZROBI. PORT - .SANOK. NA JUTRO PARADA.
    1 punkt
  27. @Leszczym Wiesz, dawno już nie zatrzymałem się, jak teraz tutaj przed Twoim wierszem. Mam bardzo dużo wątpliwości, jak również jestem pod wrażeniem. Roztroiłeś moje czucie na wiele części. Bardzo jestem ciekaw, co chciałbyś opowiedzeć mnie - staremu pijakowi, byle jakiemu poecie, kierowcy ciężarówki --- na temat swojej inwencji pod postacią słowa poradzeń. Oczywiście, deklinacyjnie, D. poradzeń i mamy jasność. Jasność poniekąd wynikającą z formy. Jednak zabawa dopiero przybiera postać. Skoro, aż tak pozwoliłeś sobie na konfigurację - poniekąd poprawną - z drugiej strony powstaje nowa okoliczność -- semantycznie słowotwórcza - poradzeń w znaczeniu poradziłem -- poradziłem sobie. i tutaj następny wątek i rąbek przed nami. Na swój sposób są to fikołki. Jednak nie do końca. Ciekawe, na ile świadomie igrasz, na ile przypadkiem. Pal licho. Oczywiście Elektryczne Gitary są ponad tym wszystkim. To klasyk i mistrzostwo lidera. Twoja tutaj poezja wychodzi ponad coś, czego ja teraz nie rozumiem. Jest tutaj - albo geniusz - albo blichtr - albo niechlujstwo- albo chuj wie - albo jeszcze coś, czego nie sposób określić. Nie zrozum mnie źle. Pozdr.
    1 punkt
  28. @Phuruchiko Na szczęście istnieją naprawdę przeróżne metody okazywania miłości. :-)
    1 punkt
  29. @Phuruchiko Hahaha ???, okej... Dziękuję ?
    1 punkt
  30. I to jest kolejny powód, dla którego nie lubię Greya. Tytuł jest idealny. Ostatnio koleżanka wspomniała mi nawet, że w każdym związku jeden z partnerów jest bardziej uległy a drugi dominujący. Miała rację. Nie ma znaku równości. By oddać partnerowi kontrolę nad swoją rozkoszą należy ulec ale można być uległą osobą z miłości. Mówilem już, że nie lubię Greya? Tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu, że słusznie. Widzisz Marku, można być osobą uległa i być w związku pełnym zrozumienia i miłości. Można absolutnie.
    1 punkt
  31. kieszeń pełna marzeń w drugiej wspomnienia tak wyruszę w świat z nadzieją może spotkam gdzieś swoje spełnienie bez smutku i łez ozdobione uśmiechem niech życie mnie cieszy podaje dłoń lepszemu niech będzie wolne jak w locie ptak będę marzył i wspominał rozmawiał z ludźmi o tym jak miły jest drzewa cień o tym że piękniejszy może być świat który tak kocham bo to mój sens mój raj
    1 punkt
  32. @dach Poproś jak możesz o kurs do Barcelony, aby parę łez za Polaka na stadionie uronić. Pozdrawiam, Polak potrafi... za kierownicą także.
    1 punkt
  33. Bardzo szeroko rozpiął moją wyobraźnię: od Lewandowskiego po wrzosowiska! Ale majac na uwadze fakt, że pomiędzy tym tak wiele się dzieje i w poim odczuciu poezja wydeptała sobie tutaj miejsce. Czy ciężką pracą, czy natchnieniem i błyskiem w sercu autora tego nie wiem. Wiem natomiast, że wielu przyszłych i przeszłych "Lewandowskich" wtym wierszu się odnajdzie. Ja się odanlzałem choć tak samo blisko mi do wrzosowisk jak i do sportu. Pozdrawiam Dachu Szerokości
    1 punkt
  34. Witam - dziękuje za tai miły komentarz - Pozdr. upalnie. @Giorgio Alani - dziękuje -
    1 punkt
  35. Nie mogę znaleźć tej jedynej Dziewczyny wymarzonej Dla mnie wyśnionej Gdzie mam jej szukać Czy w miejskim tłumie Gdzie myśli uciekają W tym szumie Gdzie ta druga połówka Której będę mógł szeptać Do uszka czułe słówka Muszę czekać Na swój czas Na odpowiednią chwilę Bo szans na podryw jest wiele Jest ich aż tyle A niewykorzystane sytuacje Uciekają jak motyle Nie ma co martwić się na zapas Znajdę tą jedyną Pod czerwoną jarzębiną Będę jej śpiewać Pieśni miłosne I razem poczekamy Na upalną wiosnę Będziemy się czule obejmować I tak mocno całować Mój sen stanie się rzeczywistością A życie we dwoje Będzie normalnym stanem rzeczy I już nikt nie zaprzeczy Tej oczywistości Bo będziemy pogrążeni W normalności Dwa ciała Zalane falą namiętności O mój Boże! Jak ja pragnę tej szalonej miłości!
    1 punkt
  36. Kawałek po kawałku Aż ułoży się wzór Prosty i zrozumiały Dla oczu mych i umysłu mego Obraz niczym z bajki Został ostatni brakujący element A nuż poznam bardziej siebie Odzyskam utracone wspomnienia Puzzle składające się Z miliona i jeden kawałków Utworzą klarowną i spójną Od dawna upragnioną całość Rzeczywistość już nie będzie Zwykłym zlepkiem dziur i pustki Gdzież się podział Ten ostatni element Kluczowy dla tej sprawy Czyżby się zawieruszył? Los nie chce Abym poznał prawdy? Zostałem już przesądzony? I na zawsze już pozostanę Zapomniany?
    1 punkt
  37. - ON? - NA NOS MASALA... - CO DAWAŁA TA ŁAWA? - DO CALA SAMSON, ANNO. - MODULO PAN? - ORKA MAKRO, NA POLU DOM.
    1 punkt
  38. - ALE CO NOC INNA? - PAN NIC? - O, NOC ELA. ALE BABA BELA. A MANDALA SNU; JUN SALA DNA MA.
    1 punkt
  39. W moim odczuciu z "płomieni" zdecydowanie anie nie zimne, ani nie ostre. Tym bardziej, że są dwa. Dlatego mi w zupełności wystarczy, zapada w pamięć, może być inspiracją i dobrze się to czyta. Powtórzone słowo "jedno" wprowadza pewien podział. Jakby Jedno dawało światło, a Drugie ciepło. Poza tym jak dla mnie powtórzenie słowa "jedno" ujmuje mu mocy. Jedno to jedno! ;) Dlatego tak bardo przypada mi do gustu. Krótka forma. Rozumiem Twoją obawę, ale myślę, że ta miniatura spokojnie sobie poradzi - jest przecież światło. Pozdrwiam Duszko
    1 punkt
  40. POPIJAŁA TRAMALA: MARTA ŁAJ I POP.
    1 punkt
  41. @Justyna Adamczewska Dziękuję za słuszne uwagi. W ogóle cieszę się, że do mnie zajrzałaś. Ot próbuję tutaj i ja opisać rzeczywistość.
    1 punkt
  42. Wyczułeś mnie, Radosławie! Na początku było tylko "i jedno światło" :) Ale czasem sie boję, że taki króciutki tekst pryska po przeczytaniu jak "bańka mydlana" - bez śladu. "ciepło" jako uzupełnienie wydało mi się jednak o tyle właściwe, że światło może tez być "zimne" lub "ostre". Dlatego chyba tak zostawię. Cieszy mnie Twoj odbiór - dziekuję! :)
    1 punkt
  43. po ostatnich mrozach zbierasz drwa paleniska krąg postawisz przyjdzie ci i poczekać rozpalisz ogień pochłonie nie mało urodzi się nowe ... żar z nieba deszcz podpowie będziesz gotowy ... uczta niespełnienia zapowiedzią pragnienia
    1 punkt
  44. O, tam angina. Podają Ketonal, okład. A bziki? Zbadał kolano teką. Ja do pani gnam, a to?
    1 punkt
  45. ORKI, MAK, JA. MAJORKA - MAKRO, JAMAJKA - MIKRO. I KASI P., EWO, LEŻĄ ŻELOWE PISAKI.
    1 punkt
  46. Mowa o laureacie dwóch Oscarów, Januszu Kamińskim, koledze Spielberga, głównym operatorze jego filmów. Ale to też reżyser.
    1 punkt
  47. @tetu źródło ognia zaczyna się pod powiekami Całość mi się podoba, Jeśli jednak, badasz nieokiełznane dotąd rejony, nad jakich pytaniem zatrzymujesz ciebie; To odpowiem tobie z chęcią! Skąd pochodzi głębia, jaka dociera do receptorów oczu? Choćby obszary Broca, w jakich przekaźnik automatycznie reguluje naszą mowę! Ale do rzeczy! Twój tekst jest zadryską do tego, by mówić, pisać szczerze o tym, co dzisiejsze społeczeństwo dotyka. Pozdrowienia ślę!
    1 punkt
  48. Przeczytałam z zachwytem. Jak dla mnie - wyższa półka (to u Ciebie standard...) Ogromna możliwość interpretacji, ale tytuł - bardzo pomaga... Mnie też zabolało...
    1 punkt
  49. Ziemia kręci się jak trzeba. Tekst fajny. Bez dosłowności, ale przemawiający do wyobraźni... szczególnie w połączeniu z tytułem. Pozdrawiam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...