Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 14 Października 2025
-
Rok
14 Października 2024 - 14 Października 2025
-
Miesiąc
14 Września 2025 - 14 Października 2025
-
Tydzień
7 Października 2025 - 14 Października 2025
-
Dzisiaj
14 Października 2025
-
Wprowadź datę
13.07.2022 - 13.07.2022
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.07.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
przeobraziłam się w motyla poza zasięgiem twojego wzroku nie wiem czy teraz żałujesz że tamtego lata nie posadziłeś kwiatów dzisiaj sam w ramionach rozczarowania pijesz kieliszek za kieliszkiem a na jego dnie nie znajdziesz nawet żadnego odbicia za oknem już deszcz zwiastuje co się wydarzy nic to takie zwyczajne5 punktów
-
Przepadłem Ach, pozwól mi poczytać o spiętrzonych falach, Bym umysł mógł zatracić pośród snów i marzeń, I zabrać cię ze sobą. Chodź, popłyńmy razem W odmęty, bym przy tobie niespełnienie znalazł. Ach, pozwól, moja droga, rozbić się na skałach, Ze statkiem co pokusy skrywa pod pokładem; Odnajdziesz tam namiętność, żądzę i odwagę, By trzymać w niepewności swego kapitana. Nie umiem już inaczej, więcej już nie zniosę, A przecież to spojrzenie prawie znam na pamięć. Łaskoczesz niewolnika delikatnym głosem, By wreszcie duszę jego aż do piekła zanieść. Powstrzymuj moje zmysły, nie rozbudzaj, proszę, Bym nigdy nie zapomniał co to zakochanie. --- Pisząc ten wiersz zainspirowałem się utworem @ester pt. Fala. Dziękuję za tę inspirację. :-)5 punktów
-
W młodości ideałów ,namalował obraz miłości Subtelne linie ,gwiazdy , mgła poranna Szarość tęsknoty, czerwień pożądania Trochę róż o kobiecych kształtach Twarz wtulona w zapach włosów Bursztyny, strażnicy czasu Sporo górskich szczytów, blask księżyca Wschody i zachody słońca Po latach na płótno spojrzał - abstrakcja5 punktów
-
Kiedy Johnny padł rażony to nie zmogła Johna kula ale moment, gdy mej żonie obsunęła się koszula. Bezwstydnica nie uciekła tylko nadal nago stała niczym posąg marmurowy chociaż się na nogach chwiała. A czekała i to pewne aż się Johnny ocknie, wstanie bo na niego miała parcie w głowie było zaś kochanie. Wiem to, choć nieoficjalnie od gosposi Karoliny, bo widziała to zdarzenie podpatrując przez szczeliny. Ja w tym czasie gnałem bydło na skup aż do Arizony będąc święcie przekonany o wierności mojej żony. Po powrocie gdym już posiadł informację, co do zdrady postąpiłem tak jak kowboj bo szanuję te zasady. W ręku trzymam broń nabitą cztery kule to z zapasem żona padła na werandzie no a Johnny tuż pod lasem. Tak to kiedyś się karało samodzielnie i bez sądu o czym mówi ten mój wierszyk do czytania i oglądu.4 punkty
-
Skrzypce grają unisono wspaniale, (Lubię posłuchać czasami walczyka), Przenoszę się wówczas do balowej sali, Tańczę z królową balu i dreszcz mnie przenika. Tańczymy razem, niedbale objęci, (Tak bliscy sobie, a zarazem obcy), Pierś jej unosi się z wolna, ciężko, Nie dajmy odejść nigdy tej pięknej nocy. Jej dłoń zaciska się na mym ramieniu, (Dając mi znak, jak jest szczęśliwa), Jej wargi szepczą mi czule do ucha, Że taniec sprawia jej rozkosz prawdziwą… Odrzuca głowę, oddając mi się w walcu, (Nie czując zmęczenia, wciąż krocząc wytrwale), Szukając natchnienia w ekstatycznym tańcu, Wdzięczna Terpsychora z domku na Skale. Warszawa, 12 lipca 20224 punkty
-
niebo mogę zapakować do plecaka i nieść przez całe życie w każdej chwili sięgać swoje piekło muszę zrzucić z pleców inaczej garb przyrośnie na stałe będzie ciążyć3 punkty
-
znikam klękają zapodziane we mnie słowa cisza to nie śmierć zbierasz je układasz w wiersz żyję3 punkty
-
nauczyłem się już nie płakać nad mlekiem dawno wylanym co było to było poza mną głębie sztormy oceany przede mną-łudzę się coś ciekawego mnie czeka napiszę wiersz poznam człowieka zaakceptuje mnie takim jakim jestem bez grymasów fochów dramatów pojedziemy na Majorkę albo gdzieś gdzie nikt nie trzyma się sztywno blatów zakochamy się w sobie-a jak życie lubi płatać figle ja w tobie-ty we mnie też zapatrzymy się w siebie najzwyklej wiem-mrzonki to są-takie życie to tylko w telenowelach ale widzę-oczy ci szklą-też byś chciała tak ponarzekać3 punkty
-
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, między nimi coś więc będzie, chce przystąpić mąż do dzieła, ale ...żona już zasnęła.3 punkty
-
wiara nadzieja miłość szczerość i chleb niby proste słowa jednak w nich człowieczy uśmiecha się los jego sens te słowa to horyzont który nie wstydzi się łez to te słowa zrozumieniem każdego dnia i nocy one pomagają zrozumieć co to jest życie z którego nie warto nigdy drwić wiara nadzieja miłość szczerość i chleb to nie puste słowa to czysta poezja której nie wolno omijać udając że to nic...3 punkty
-
wczoraj – umawiało się z nią na dziewiątą dzisiaj – przed kamerką uprawia wielu wczoraj – kochanek chował się do szafy dzisiaj – mieści się w szufladzie3 punkty
-
Lubię czuć się szczęśliwy. Śmiać się do rąk i Chociaż wciąż kłąb, To już bez kolców pąki. Liście, nie igliwie. Uwielbiam to mrowienie. Tańcząca wciąż obok muzyka Nostalgią pogrywa na smykach, Bo to przecież całe moje istnienie. Kocham iskierki spojrzeń Iskierki. Jej śmiech i uśmiech i echa ich ech Zapierają dech. Miłość to lek, a Bóg jest wielki.3 punkty
-
A po tym jak upał uderzy nam do głowy przyjdzie niezbyt zimna zima i ostudzi stosunki. A gdy ciepło z nas całkiem wyparuje znów nadejdzie gorąc i żar ciał i odkryte ramiona. Lecą nam sezon za sezonem aż zobojętniejemy i zrobi się – upraszczając – wszystko jedno. My – tutaj niepogodzeni – latem marzymy o zimowych dziewczynach, a zimą tęsknimy za letnimi. Warszawa – Stegny, 12.07.2022r.2 punkty
-
nie ochroniła noc ani intencja ani prawo odmierzają odcinki podmiejskich tras od wiosny do jesieni gnijące resztki o statusie gatunek zagrożony poległy w trafione-zatopione2 punkty
-
Nie umiem zakląć losu Ani dla siebie ani dla nikogo A chciałabym dla Ciebie Najbardziej By jeszcze raz usłyszeć że jesteś szczęśliwa Co tam raz tyle razy ile się może zdarzyć Chciałabym byś miała to o czym marzysz Tak po prostu Byś usłyszała to co słyszy codziennie miliony osób Słowa o miłości O tym by być razem No proszę a jednak zaklinam A twierdziłam że nie umiem Teraz wystarczy tylko czekać Aż się spełni2 punkty
-
pola łąki sady góry i doliny parkowe alejki rzeki i jeziora kwiatowe ogrody ptaki oraz drzewa horyzont który miło patrzy to do nich tulą się pory roku po swojemu je upiększają to wszystko klamrą spięte ma sens niestraszne mu zapomnienie2 punkty
-
Nie poganiaj wiatru Fale tak lekko kołyszą Biorą w ramiona Nie swoje troski Wysłuchaj do ostatniej nuty Co w sercu łopocze Nie moim Jedno bicie Dwa plącze horyzonty Walc trwa Nie siedź przy stole Poczuj rytm Swoich pragnień Fale tak lekko kołyszą Kiedy nie poganiasz wiatru2 punkty
-
Piękno nie wynika z tego z jakich atomów składa się dane ciało, tylko z tego w jaki sposób te atomy są ze sobą połączone.2 punkty
-
@Marlena Sadowska ...a jednak można w nas też znaleźć też choćby odrobine dobra, wrodzoną skłonność do niego i tęsknotę za nim... Wiem, że często jest to niezauważalne, ukryte, odkształcone, więc pomagajmy sobie nawzajem je obudzić, wydobyć i uzdrowić. Cóz lepszego nam pozostało..? Serdecznie Cię pozdrawiam! :)2 punkty
-
Siedzę i patrzę w okno, gdzie zgubiłem czas? Młody i gniewny przegrany przed metą Tak przez życie szedłem, aż się zatrzymałem Nie widzę szlaku, same ścieżki przypadku Wędrowanie z losem ma sens tylko bez bagażu Nie wejdziesz na szczyt idąc w dół2 punkty
-
Diament i kobieta diamenty na ich licznych oszlifowanych precyzyjnie krawędziach załamują się promienie światła i lśnią jak gwiazdy na niebie swoim naturalnym blaskiem w pięknym diamencie brylancie można dostrzec cały wszechświat dlatego jest tak ceniony a w połączeniu z kobietą ten wszechświat staje się bogatszy o zakamarki jej pięknej duszy razem są najpiękniejszą parą w kosmosie czyli świecie widzialnym i tym w marzeniach kobieta i brylant najpiękniejszy duet 4.2022 andrew2 punkty
-
nasze myśli są jak wiatr bywają tu bywają tam to nasz świat nasze życie nasz kram nasze myśli to nadzieja która prawdą jest są jak skarb w nim tli się czysty sens myśli umieją się uśmiechać wiedzą co to płacz bez nich człowiek byłby ubogi jak bez płatków kwiat2 punkty
-
Rzeczywistość jest okrutna czasem smutna. Czasem wystarczy jeden dzień nie raz godzina albo minuta żeby zmienić wszystko całe życie... Są momenty dla których warto żyć albo śnić. Wrak człowieka gnije w samotności jedynie dla chwili czułości. To właśnie dla niej ludzie żyją choć tego nie widzą. Przemieszczamy się w cieniu po kryjemu po cichutku będzie dobrze maluszku. Zdaję się że mamy kontrolę nad swoimi demonami ale to one mają władzę nad nami nie daj się zwieść,potem może nie być ratunku ani smutku tylko obojętność na szarą codzienność.2 punkty
-
Fantazje liczbami Wymuszone Wstały Natchnienia senne Zmieściły ... ... Pomiędzy cudzysłowie Spokój Dziś Odnalazł świat Plotąc przestrzeń Plotąc mur Plotąc trzy Po trzy Z pierwiastków Wydarzonych Nad spalonym Smakiem WARSZAWA2 punkty
-
1 punkt
-
Co jest moją tęsknotą? Wspólny zachód słońca widziany znad roztopionej w twoich dłoniach kierownicy ... Jakaś mała wioska zalotna spóźnionym kwitnieniem - terytorialnie dziewicza Na pewno radość - skrzypiąca bożonarodzeniową kołyską ... I niestworzony świat, który błaga nas o przystań ...1 punkt
-
Jesteś kobietą Z mojego świata Kiedy Cię widzę W moim śnie To podniecenie ogarnia mnie I pragnę całować Twe usta O zapachu palonego cynamonu Znaleźć się między twoimi udami I posmakować płatków róży Twoja namiętność Bardzo mi służy I moja piękna Nie płaczesz już Twoje łzy Zamarzły na śniegu A ja musiałem Cię zdobyć Na kwiatowym brzegu Twoje ciało Po kawałku smakować Moje płonące serce Tylko Tobie ofiarować A potem obudziłem się To był tylko sen I wciąż marzę O miłości kwitnącej I tej pięknej dziewczynie Tak pachnącej Jak czerwone płatki róż1 punkt
-
[19:10] Quidem: Radość zabija gniew, Smutek jest potulny jak mały psiak. [19:10] Sparkle: Ojoj [19:11] Q: Kiedy jak teraz kocham Cię tak, Że sen w poczekalni znudzony czeka.. [19:11] Q: Bo marzeń rzeka przez łzy przecieka [19:12] S: Już jestem [19:13] Q: Jesteś dłonią damy w tańcu, Co tamy rozrywa jednym muśnięciem [19:14] S: Tak [19:14] Q: Każdej chwili zdjęciem, gwiazdami na firmamencie [19:14] S: Poeto :) [19:14] Q: Taka jesteś kiedy się przytulasz Moja Kasiula, kochana Kasiula. [19:17] Q: A w środku serca ula, bal się rozhulał Ty ze mną w wirze muzykę roztulasz, Aż świece płaczą gorąco I w nocy świeci słońce Moja Kasiula, jedyna Kasiula. [19:19] S: chodźmy poturlać się na łące. :* [19:19] Q.logout. [19:19] S.logout.1 punkt
-
@wiewiur dziekuje nawzajem ale kawusia na noc to chyba nie jest najlepszy pomysl pozdrawiam1 punkt
-
Nocny sztorm rozrzuciwszy części zardzewiałego fortepianu w głąb wzburzonego morza Zbudowane z klawiszy muzyczne fale zaczynają tworzyć rytm Płynący statek wydobywający melodie przywołuje do tańca wszystkie uśpione syreny1 punkt
-
@Ana Kiedy żona zawsze wierna to jej z głowy włos nie spadnie zdrada musi być karana - w dole, w trumnie leży na dnie. Pozdrawiam1 punkt
-
@[email protected] Jak na myśli masz wódeczkę to mi nalej, choć troszeczkę na początek no a potem wódzia zwali nas pokotem Pozdrawiam1 punkt
-
@Dragaz I aż mi się ciepło zrobiło, muszę uchylić okno... ;) Zmysłowo, pachnąco i gorąco u Ciebie... ;) Lubię... :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
jestem pijana tobą już popełniłam ten błąd razem z palcami kroję chleb tu i tam rosną wielkie kwiaty rozjeżdża się krajobraz nogi mokradła śpiewająca głowa tak łatwo wyskakuję z siebie żeby tylko czuć ciepło ust zapach ciał mam tysiące powodów do nienawiści ale gdy zostawiasz ślady języka na mojej skórze nic nie potrafię rozbudzona śnię ciebie mnie ciebie we mnie1 punkt
-
@[email protected] Nauczyciel czasem zełga bywa sam niedouczony i pomiędzy nagą prawdę wstawi nieraz i androny. Pozdrawiam1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Tu Cię łapię o słuch chodzi, wiedzieć więcej nie zaszkodzi, tu podsłyszysz, tam dopytasz, i oddali nam się... kicha. Pozdrawiam.1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Drogowskazy stawia człowiek, tak omylny jak i każdy, bądź że sobą i rozważny, nikt ci dobrze nie podpowie. Pozdrawiam.1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec Życie jest inne... nie malowane, to kamień polny nie tylko diament. Bo grzech tam w raju, mści się jak może, chociaż to Biblia... nikt nie pomoże. Pozdrawiam.1 punkt
-
@[email protected] Od pradziejów była walka i o ziemię i o wpływy a dostawał zawsze w dupę ten potulny, litościwy. Hardy zawsze parł do przodu i choć cały krwią zbroczony dumny z tego, że mówili oto ten niezwyciężony. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
idę, mając nadzieję wiatr mi w oczy wieje choćbym chciała, dużo zapału miała nie pozbędę się świadomości, o braku czyjejś obecności lecz po chwili niedługiej, jakoś trudniej mi oddychać a zegar niewidoczny, tak nagle zaczyna tykać czy to się właśnie stało? czy moje serce zakołatało? czy policzki me pokryły się różą? bo właśnie zostałam zatrzymana przez falę dużą falę błękitną, czystą i przejrzystą mogę próbować coś z niej odczytać lecz nie zaryzykuję i nie odważę się zapytać choć ona, ta fala, czasem powiedzieć umie więcej, niż księga słów cała, gdy z tyłu zaciera ktoś ręce ta fala w kolorze błękitu czystego, lustruje mnie, a ja nie chcąc tego, szukam wyjścia szybkiego jednak uciec mi nie będzie dane, o nie bo to chwile zmarnowane, jedna, dwie... ale skąd mam pewność mieć, że ta druga, zielona, bardziej stęskniona, nie zatrzyma go tak, jak on mnie? co jeśli on wie? bo jeśli jedno spojrzenie tak wiele powiedzieć potrafi skąd mam wiedzieć, że to nam się jeszcze kiedyś przytrafi?1 punkt
-
1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec "Zdrowie"... perła w koronie, dawno u mnie bólem płonie. Lecz koniaczku naparsteczek... wleje w siebie by nie beczeć. Pozdrawiam. Zobacz to już środa... Bóg dał.1 punkt
-
1 punkt
-
w niespokojnych czasach spokojni ludzie ubierają się na szaro nie noszą kolczyków małe radości wieszają dzieciom na kołysce a te się uśmiechają niczego nie świadome w niespokojnych czasach przy sklepowej ladzie znużona ekspedientka z długim stażem pracy pilnuje porządku i pakuje w papier złe słowa wyprowadza jak psa na spacer w niespokojnych czasach wieczni czarnowidze o posępnych twarzach w świątecznych czapkach za salą gimnastyczną podpalają świat złymi intencjami całkiem bezkarnie w niespokojnych czasach sztuką jest znaleźć jasny promień światła w trudnych błękitach a nie patrzeć tam gdzie ktoś swe myśli topi w ciemnościach przy byle zachmurzeniu1 punkt
-
poniżane kostki brukowe spocone od deszczu w nieustannym przytuleniu światłem zardzewiałych latarni zwątpiły w zmianę przeznaczenia na chociaż trochę znośniejsze niskie budynki kamienne koty z żółtymi plamkami przyczajone po obu stronach płynnego lustra utopione obrazy prostokątnych oczu miauczą skrzypiącymi okiennicami szeleszcząca ciemność kradnie światu jaskrawe światło dnia sączy się poprzez szpary zmęczonych ścian z wolna przenika pod powieki tajemnicą snu przymglone światło przytula poświatą strzępki odpadającej farby źródło ukryte za narożnikiem domu skryte w kulistej przezroczystości niewidocznej latarni lśni z obawą o wymuszonym brzasku cztery ślady z nadstawką bezszelestnie przebiegają drogę mokre futro błyszczy srebrzyście iskierkami drapieżcy księżyc zdejmuje płaszcz upleciony z ciężkiej chmury wiesza na rzeźbie wyciosanej w przestrzeni płynie z niej krew ścieka na dachy budynków stamtąd w powolnym konaniu wolno kapie na chodnik budząc skrzyżowane echa wsiąka w kwadraturę chropowatych płytek z zielonym porostem na horyzoncie kratka ściekowa coś zlizuje z żeliwnych przęseł czarne lepkie krople od czasu do czasu gorzkie chwile miodu1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne