Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.06.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. I jak i jak i jak to jest, że Ci którzy mogliby powiedzieć najwięcej mówią najmniej? I często jedynie szeptem Czy konstrukcja tego świata zakłada głupotę ludzką i planowo jednym daje długie języki a innym krótkie i słabe ? Wyczytane na jednym z murów tego świata: ewolucja jest powolna rewolucja to gwałt Mądrość potrzebuje czasu i dogodnej przestrzeni Nie strzela i nie wybucha na zawołanie Mądrość w ciszy sobie dojrzewa Jest wielce wrażliwa i delikatna Siada na końcu stołu głos zabiera ostatnia oczy szeroko otwarte niczego nie udaje, jest naturalna Obudzona nawet gdy śpi Wie więcej można to poczuć będąc blisko niej Dlaczego więc milczy? Czy czeka gotowych na jej słowa? A może nie trzeba żadnych słów tak mylnych, nieprecyzyjnych... żadnych Jedynie czuć to co niewysłowione
    4 punkty
  2. czerwcowy dzień słońce ozdabia cieszy go ptak wiatr opowiada o tym jak świat sobie radzi jaki zacna poranna mgła czerwcowy dzień się uśmiecha bawi echem nie płacze dotyka cieni słucha drzew nie wstydzi go to że jest czerwcowy dzień czeka na noc chce powiedzieć piękna żeś
    3 punkty
  3. dozorczyni w moim bloku zawsze miła i uśmiechnięta dziś miała obce, obojętne spojrzenie pani w sklepie przy kasie zawsze poważna i oschła dziś promiennie się do mnie uśmiechnęła świat zawsze dąży do równowagi łamiąc przy tym słowo 'zawsze' nie myśl że jesteś jaki jesteś
    3 punkty
  4. Idylla wyciągnęła po mnie ramiona Zniżając wszystkie owoce szczęścia Piękne dłonie zdobione białymi piórami Podziękowałam pięknym aniołom Z pełnym nostalgii uśmiechem Bez drzazgi wątpliwości Nie jestem narcyzem zapatrzonym w lustro Po krawędzie swoje imię tatuującym Jeśli zostajesz ja także pozostanę Na co mi beztroska wyczekiwana nirvana Bez fundamentu Jakim jest druga połowa wiecznego życia Klaudia Gasztold
    3 punkty
  5. To i klip u pupilki? Ot... I San? Oto nasi. - Raisa ma? - Da i sople Nel. - Posiada? - Asia R.
    3 punkty
  6. Chcę cię odkryć Tak jak gwiazdy Nocą na niebie Żebyś miała taki blask Jak one Piękne gwiazdy Cudne i znajome Chcę odkryć Twoje usta Jak gwiazdy Móc przejrzeć się W ich blasku
    3 punkty
  7. Przyzwyczajam się do ludzi niepotrzebnie i na wyrost obietnice składam przecież nie zabiorę was ze sobą tam gdzie idę byłaby to z mojej strony przesada myślałem-mnie to już nie dotyczy moje oczy ogarnęły ogrom nieszczęść widocznie zbyt mało widziałem może widziałem pobieżnie ból nieznośny kołacze się w piersi chce ją wyrwać rozerwać jak granat naczytałem się głupiej poezji proza życia przytłacza jak dramat
    3 punkty
  8. Soa zaczerwieniła się z oburzenia. - Ożesz, gdzie te łapy?! Co ty sobie wyobrażasz, pozwoliłam ci?! Mil nie pozwolił się zbyć. - Nie pytałem - odrzekł kpiarsko. - Bo mężczyzna nie pyta, czy może. Zwłaszcza będąc z kobietą, którą zna dobrze, sam na sam, w jednym pomieszczeniu za jej zgodą - uśmiechnął się. - A poza tym widzę twoje myśli i pragnienia w umyśle. Ale swoim, wysyłasz mi mentalne zaproszenia od dobrej pół godziny. Soa nie znalazła odpowiedzi. Tym bardziej, że dotyk Mila stał się jeszcze bardziej czuły, a on sam jeszcze bardziej bezpośredni... W tym samym czasie ośmiornica, rozochocona, dokazywała w najlepsze. I to bez wyraźnych poleceń Mayi. Wystarczało jej podtrzymywać lekką kontrolę nad umysłem stworzenia, które samo z siebie robiło to, co należy. Własne emocje i nieco energetycznego wsparcia ze strony Jezusa ułatwiły jej zadanie. Maszty i bukszpryt okrętu pod naciskiem długich na dwadziescia pięć, może nawet trzydzieści metrów ramion - jak oceniał profesor Aronnax, i na blisko actus * zdaniem legionistów - pękły, jeden po drugim, niczym gałązki drzewa. Na rozkaz księżniczki ich połamane części ośmiornica powrzucała do wody, za każdym razem odpływając na wskazaną odległość. Kiedy zaś wszyscy członkowie załogi, łącznie z kapitanem, znaleźli się w morzu, wyskakując z kadłuba, którym ona kołysała jak zabawką, raz chwytając go mackami to z lewej, to z prawej strony, raz przywierając od spodu i obejmując go z obu stron naraz - wtedy zaczęła pływać wokół, spędzając rozbitków w jedno miejsce. Świadoma ich strachu i ciesząc się nim na swój ośmiorniczy sposób. Po czym zbliżyła się do ocalałych i każdego trąciła olbrzymią macką. Zupełnie, jakby nas liczyła - pomyślał ni stąd, ni zowąd pierwszy oficer. Co było spostrzeżeniem wysłanym mu przez Wszechświat, bowiem w rzeczy samej ośmiornica, posluszna poleceniu Mayi, to właśnie robiła. Jednocześnie koncentrując na sobie uwagę marynarzy przed najbardziej dobitnym pokazem swej siły - wciągnięciem okrętu w głębinę. Cdn. * Actus to rzymska miara długości, wynoszącą 35,5 metra. Voorhout, 12.06.2022
    2 punkty
  9. Po kilku latach Droga L spotkaliśmy się po kilku latach na szczęście nie padło dlaczego i że mnie nie chciałaś aż gdzieś głęboko znów zapragnąłem ciebie no ale nie umiałem tego w przelotnej chwili powiedzieć a ty zdaje się nie kontynuowałaś stanęło że u nas w miarę dobrze co zrobić, że mamy tutaj robić tylko i aż swoje? Znowu nie zostałem ani templariuszem ani masonem! Warszawa – Stegny, 12.06.2022r.
    2 punkty
  10. i co powiem gdy zapytasz o cały świat nie ten pod stopami łatwy do pokazania niewymagający tłumaczeń (nie zadajesz prostych pytań) usłyszysz że w tym jesteś zdana na siebie ze można i warto a nawet trzeba nieustannie odkrywać siebie
    2 punkty
  11. dojrzałe wiśnie za betonowym płotem kuszą czerwienią
    2 punkty
  12. 2 punkty
  13. @Anna_Sendor Cenię sobie Pani zdanie to zachęta na pisanie lecz nie podam jeszcze daty ani treści, lecz tematy będą świeże i ciekawe bo w nich oprę się o sprawę, którą w myślach zarysuję nadam tytuł i zrymuję. Pozdrawiam
    2 punkty
  14. @Henryk_Jakowiec Pana wierszowany komentarz równie dobry co wiersz:).
    2 punkty
  15. @GrumpyElf ...bo Nasz cały świat to My, tu się zaczyna i tu może się kończyć. My to świat, świat jest Nami i w Nas. Trafione w punkt, nawet jeśli wyrwałem to z kontekstu. Pozdrawiam
    2 punkty
  16. @GrumpyElf Pierwsza strofa tak udana, że nawet samodzielnie mogłaby funkcjonować jako miniatura. Czasy do odkrywania siebie na nowo są akurat sprzyjające:). Trzymaj się ciepło.
    2 punkty
  17. 501® Orginal Kiedy podsunąłem sobie przewrócony pod baldachimem paproci pieniek z drzewa niewiadomego mi bliżej gatunku pod gałąź wyrastającą na odpowiedniej wysokości równolegle do podłoża z pnia drzewa gatunku dąb szypułkowy [żeby choć trochę dostojnie i z klasą] kiedy wyciągnąłem pasek ze szlufek i nanizawszy go przez sprzączkę stworzyłem tym sposobem stryczek a koniec drugi stając na klocu niewiadomego gatunku drewna następnie na palcach z ramionami wysoko nad głową przywiązałem do powyższej gałęzi kiedy już włożyłem szyję w pętlę i wreszcie kopnięciem wytrąciłem pieniek spod nóg poczułem jak spodnie spadają mi z dupy.
    1 punkt
  18. panie doktorze ja pana nie winię bo jakaż może w tym być pańska wina że już przestałem wierzyć w medycynę która sprzedajna zdaje się być inna niż kiedyś była i ma inne cele niż dbać o zdrowie leczyć a nie szkodzić kiedy na żywym społeczeństwa ciele eksperymenty sobie jakieś robi lecz to nie koniec nie wierzę już w sztukę zawód sprawiło mi wielu artystów straciłem wiarę w kulturę w naukę czar oświecenia zupełnie gdzieś prysnął zapewne pana wcale to nie ździwi przestałem całkiem ufać politykom którzy są niczym wiarołomne dziwki i wciąż prowadzą nas znikąd donikąd żadnym nie wierzę dzisiaj dziennikarzom kłamstwo się szerzy powiela nieprawda i nie wiadomo w co naprawdę wierzyć kiedy do prawdy taka w nich pogarda wielu mi zawód sprawiło pasterzy którzy dziś tworzą własne swe religie nie jestem pewien czy każdy z nich wierzy w te same prawdy czy każdy zna inne jedyna wiara jak ziarnko gorczycy turla się jeszcze przede mną po ziemi i wniebogłosy o ratunek krzyczy lecz nie wiem czy jest krzyk coś w stanie zmienić i to już wszystko co chciałem powiedzieć pana diagnozy oczekuję zatem jakoś specjalnie mnie teraz nie zdziwi nawet stwierdzenie że jestem wariatem
    1 punkt
  19. Kupił chłop ziemię w gminie Niechorze i lamentuje - Co robić? Boże! Bóg rzekł mu - Chłopino, sam rusz łepetyną! Ja w takich razach radzę - niech orze. Inspiracją utworu jest stwierdzenie Jacka Cygana o miastach rozkazach: "Pisz, ale najpierw Przemyśl!" Miłych poszukiwań miejscowości rozkazów. Pozdrawiam
    1 punkt
  20. mamy albo nic nie mamy
    1 punkt
  21. Czerwiec 2022 plastykowa mysz, którą właśnie nakryłem dłonią klikam z łatwością intuicyjnie naprowadzam okazuje się jest niezastąpiona prosta i praktyczna jak rondo na drodze albo klamka w drzwiach człowiek na balkonie na pierwszym piętrze z papierosem współcześnie już prościej i praktyczniej nie można wyobraź sobie tuż ponad karkiem z tyłu głowy za oknem jest coś czego teraz nie widzisz nie trzymasz w dłoni nie dotykasz najlepsze lody w Łodzi na Złotnie dźwięk syreny strażackiej poezja znienacka przychodzi i odchodzi pod opuszkami palców tuż ponad karkiem z tyłu głowy za oknem pomiędzy zębami. Łódź, 10. 06. 2022.
    1 punkt
  22. niegdyś spotkaliśmy się przy porannym stole trwoniąc wokół mleczne uśmiechy i wtedy zadrżałam w cieniu twoich słów zamkniętych w pudełku po ulubionych płatkach dziś już nie mogę zdzierżyć smaku tamtego śniadania mam trochę więcej lat i stawiam częściej na parującą kawę cierpką jak ciąg dalszy historii z której pozostały tylko słowa niedbale zapisane w zeszycie łykającym wspomnienia
    1 punkt
  23. Piłka, pchnięta silnie pewną siebie dłonią, Wiruje długo, wreszcie wpadnie do kosza, Rzut za trzy punkty – jakiż on idealny, Zlekceważony przez sędziego-kalosza. Gracza Badalony trafiono dziś piłką, Upadł na boisko, trzymając się za twarz, Zniesiono go z parkietu - osobisty dla gości, Wszedł zawodnik rezerwowy, Tibaldo Schwartz. Roznieśli w drobny pył drużynę z Madrytu, „Królewskich” z Realu, odwiecznych rywali, A spoliczkowali ich iście siarczyście, Żeby sobie na długo zapamiętali. Ale w Realu wezbrała sportowa złość, Żądza odwetu, chęć ukarania „winnych” Sromotnej porażki, żądają rewanżu, I umawiają się już na termin inny. Po drodze jeszcze (lecz niejako przypadkiem), Zuchy muszą zwyciężyć innych rywali, Żeby również otrzymać Puchar Hiszpanii, Trzymać go przez pewien okres i się chwalić. Warszawa – Praga II, 12.06.2022
    1 punkt
  24. ja zauważam ją ona nie widzi rozmawiam z nią ona nie widzi piszę do niej ona nie widzi wyznaję jej miłość dostrzega wysokiego blondyna z naprzeciwka
    1 punkt
  25. Raz rak (tata) w tataraku tak do syna rzekł, dzieciaku twoim domem rzeka Soła z kalendarza wiosna woła pora sprawdzić czyś gotowy poza domem iść na łowy i jak żniwiarz zbierać plony pędy roślin i planktony. Tato w oczy ci wykrzyczę wolę brać się za raczycę z lekka szczypać ją szczypcami wtedy może między nami choć jesteśmy jeszcze mali coś zaiskrzy, coś wypali wtedy tata synka skrzyczał tak, że synek się poryczał. Ryczał w nocy, ryczał z rana a w południe rzekł kochana droga mamo i ty tato minie wiosna przyjdzie lato z raczka stanie się rak duży co podoła tej podróży podczepiony do kajaka uda się do grodu Kraka. Gdy napotka tam syrenkę to poprosi ją o rękę ona wtedy mu odpowie raczku puknij się po głowie. Niedorzeczność wyszła taka, że jak zwykle rak spiekł raka bo należy o tym wiedzieć gdzie i z kim należy siedzieć.
    1 punkt
  26. zegar na ścianie wybija właśnie ósmą czas na haiku
    1 punkt
  27. chodzę wśród ludzkich skrajności co rusz podwija mi się i odwija któraś z nóg przekopuję ogródek dziś sieję szpinak mało kto go lubi ale i rzadko ktoś pyta czy mi odpowiada to co sam serwuje i czy mój zdrowy egoizm nie głoduje dziś wymyślam grządki rozrzucam ziarna potem drepczę po wodę dla zieleniny w słońcu jestem ogrodnikiem na życia zagonku a doglądam zalążków dążeń
    1 punkt
  28. Raczej prosty zabieg Słoneczna kula Czerwień nad horyzontem Pożera niebo
    1 punkt
  29. @Stary_Kredens Życie tworzy sytuacje los na części je rozkłada potem to już bywa różnie nie ma sensu żadna rada. Aura, klimat, pora roku oraz inne przypadłości pomagają albo szkodzą dla poety i twórczości. Pozdrawiam
    1 punkt
  30. @Leszczym Za to zostałeś Wielkim Mistrzem Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny, zwanego potocznie Krzyżakami, złożyłeś hołd Zygmuntowi Staremu, ukrywając pod gładkim lukrem słów własną chytrość, przewyższającą zaiste lisa! Bądź po wieki wieków przeklęty, a imię Twe niech będzie wymawiane z odrazą, Albrechcie Hohenzollern vel Michale Leszczyński. :-D
    1 punkt
  31. MA TAN RAZ CAC - WOW - OWCA CZARNA TAM. NO, BUC, BARANICA DA CI NA RABCU BON.
    1 punkt
  32. wykradam potem czuwam bezradnie krzesząc ogień życie mnie kroi miesza rozcieram igły przyklejam krzywo gwiazdę mój syn się nie budzi choć wraca niebem krzycząc przechylam świat bezradność trawi szeleszczą blistry nie pomogę
    1 punkt
  33. @[email protected] Grzegorzu, zalety zaletami, najważniejsze, że jest między nami nić porozumienia.
    1 punkt
  34. Jak zwykle zgrabna rymowanka zakończona morałem. Nie jest wcale łatwo tak zrymowac ,by grało, ale też i o czymś sensownym opowiedziało, pan to potrafi i jeszcze dowcipnie Pozdrawiam kredens
    1 punkt
  35. Czemu nikt nie uczy jak być człowiekiem? Nie muzykiem, sportowcem, filozofem, Po prostu... człowiekiem. Czemu tak trudno złożyć słowa w proste zdanie? Nie poemat psalm czy odę. Tylko jedno proste zdanie.
    1 punkt
  36. @[email protected] jak zwykle z humorem kocie67 , jak odejdziesz to co zostanie ostatnie to Twój uśmiech Kredens pozdrawia
    1 punkt
  37. @iwonaroma Trochę mieszasz tutaj percepcję odbiorcy z własną; rozumiem, że celowo dla wybrzmienia wiersza. Myślę, że dobrze dać sobie wszelką potrzebną przestrzeń, aby być i wtedy ta równowaga jest tam, gdzie trzeba. Wiersz jednak fajny, jak kubełek zimnej wody :)
    1 punkt
  38. @Anna_Sendor Jak bardzo reakcje pod znamiennym tytułem wiersza >>>>>>"Umiar"<<<<<<< odzwierciedlają naturę komentujących rybek i aspiracje w łańcuszku pokarmowym. ps. Świetna gra słów.
    1 punkt
  39. A co jeśli teren jest dany, a wcześniej nie stanowił nieużytku? "Mało kto" - będzie ok, dziękuję za podpowiedź. Również pozdrawiam :) Uroczy komplement :) Dziękuję i pozdrawiam. Do tego zdrowie - to podstawa dobrego samopoczucia:) Dziękuję za linka. Pozdrawiam. Z samego tylko potknięcia można się uratować, choć śmiesznie to wygląda dla postronnych, na tym jednak się kończy, a jeśli już komuś noga się podwija to zwykle po całej długości się przewraca... taki był zamysł. Latyfundia to niezwykle wyszukane słowo, wcześniej się z nim nie spotkałam. No tak, ale nie każdy może mieć taką latyfundię. Dziękuję i pozdrawiam :) Trzy szklarnie to cudnie... u mnie wszystko jest "pod chmurką". Też uważam zieleninę za świetną dietę. Dzięki i pozdrawiam:) Cieszy mnie to :) Dziękuję i pozdrawiam. :) Małe ogródki, takie jak mój, może i nie mają sensu patrząc z ekonomicznego punku widzenia, ale kiedy dziś zobaczyłam jeżynę oblepioną pszczołami, trzmielami i innymi owadami latającymi, uznałam, że warto mieć choć taki ogródek, tym bardziej, że lubię sobie popstrykać. Na szczęście cena czereśni już spada, to ludzie będą mogli przejść na legal. Dziękuję i pozdrawiam :)
    1 punkt
  40. -Mistrzu, czy Pan Bóg ludzi jednako traktuje? -Tak, dał nam wolną wolę i nie ingeruje. Gdyby się opowiedział raz po czyjejś stronie, jak dyktator, to byłby wolnej woli koniec.
    1 punkt
  41. @Henryk_Jakowiec Jan Brzechwa pochwaliłby Pana za ten wiersz:)
    1 punkt
  42. Może i głupia ta poezja, ale na fantazji/marzeniu można pofrunąć. Proza rzeczywiście bliżej poziomu ziemi. Póki co, trzymamy się poziomu :);)
    1 punkt
  43. @OloBolo Chcę ją wyrwać, tzn. pierś, czy go, tzn. ból? Podoba mi się rym granat-dramat. Sam pisałem taką głupią poezję... Każdy umiera sam, nigdy dość tego powtarzać, Twój wiersz robi to bardzo fajnie. Pozdrawiam ?
    1 punkt
  44. @emwoo Jeszcze wolne mam - za dwa tygodnie ruszam... Miłego weekendu! Pozdro
    1 punkt
  45. Też to miałem wskazać, ale wydaje mi się, że nasi eksperci językowi tą formę uznali już za poprawną, więc można tak już mówić i pisać. Jeśli tak jest, to niespecjalnie mi się podoba. Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem, zaraz dprawdzę i wrócę. Sprawdziłem? Dopuszczalne w potocznym języku, niepolecane w starannej polszczyźnie. Czyli jednak tę rzeźbę. ?? Pozdrawiam
    1 punkt
  46. ile masek ci zostało ile myśli niespokojnych lecz to wszystko było mało dziś panowie prą do wojny choć to było jakby wczoraj to niewiele już pamiętasz gdy medialna nowa zmora co dzień depcze ci po piętach i do głowy młotem wbija propagandy gwoździ tony że znów można gdzieś zabijać takie prawo każdej wojny już bogaci kroją mapy giną przy tym najbiedniejsi którzy zawsze są ostatni lecz do cierpień zawsze pierwsi na zegarze za sto sekund o dwunastej koniec świata lecz uśpiony twój niepokój zysk bogaczy twoja strata choć nam ciągle tłumaczono że kolejna to ostatnia na sto sekund zawieszona zastawiona trzecia matnia
    1 punkt
  47. 1 punkt
  48. @lacrimabilis Dobre pisanie
    1 punkt
  49. Przylegam twarzą do poduszki i zachłannie wciągam twój ulatujący z wolna zapach. Rękoma obejmuję resztki ciepła parujące z prześcieradła okrywającego zasłoną milczenia nasze madejowe łoże. Wypełniam płuca powietrzem przesiąkniętym tobą. Chcę je trzymać jak najdłużej. Czuję jak mi ulatujesz...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...