Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.05.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. nie chce żebyś ustał wciąż goni i ucieka to, że róża wolniutko rozkwita a gałązki brzózki łagodnie się kołyszą to twoja zasługa że się nie poddajesz dyktatowi jutra
    5 punktów
  2. Odebrałeś mi ją, zabrałeś dotkliwie żarliwie kazałeś mi się nieraz na raz pozbierać zaspałem i zaniemówiłem Teka taka ważniaka i ten tępy garnitur zera konta ci się pomnażają w liczby władza tylko drwi W myśl niedopowiedzeń oraz zamieszania pomyliła się biedna tobie oddając sukienkę myśli popłakują nocami Zatęskniony wciąż wam się przyglądam rozpisują - o - romans nawet w gazetach psiny nasz los Ta dam A teraz uważaj ponieważ ja ją ci odbiorę przezywaj jak chcesz, nazwij mnie szelmą słowa bywają wyróżnieniem! I pamiętaj nieproszony gościu na przytyk mam bardzo wkurzony na ciebie długopis bałbym się siebie! Kochanie, wracam... Seranon, 01.05.2022r.
    3 punkty
  3. słówko wymyka się szybko potem długo plądruje co bardziej podatne grunty chce obsadzić szpalerem albo założyć plantację już zagarnia teren już zmienia florę faunę już mnoży wymysły słówko postać bajkowa przemierza nowe krainy a jego wędrowna energia nadyma się i napina zanim przełączysz kanał na całkiem inne wrażenia
    2 punkty
  4. W Twoich Oczach Oczekiwaniach Oceanie Bezkres We mnie Zgłębienie Zrozumienie Zmęczenie Bez kres
    2 punkty
  5. Myślę, więc Tęsknię. Myślę, więc Tęsknię. Tęsknię, więc czuję brak Ciebie i pustkę gdy blisko się nie znajdujesz. Słyszę, więc Tęsknię. w Ciebie w eterze się wsłuchuję. Twojego głosu, jego barwy i delikatności wyczekuję. Wyczekuję Ciebie i Tęsknię. Czekam na każdą chwilę wspólną. Motyle w brzuchu czuję. W byciu razem widzę korzyść obopólną. Bez Ciebie - nie myślę. Myślę tylko o Tobie. Zakręciłaś mi w głowie. Przestałem myśleć o sobie. Chory z miłości, chcę z Tobą rozmawiać, omawiać to i owo. Uwielbiam z Tobą przebywać. Podobasz mi się. Całościowo. .
    2 punkty
  6. Nie wyzywaj losu, on potężniejszy niż Ty, Nie wiesz, co zapisane jest w gwiazdach, Na próżno się głowisz, jak przeniknąć sny, Na próżno, na próżno się starasz. Nie wydrzesz nigdy tajemnic śmierci, Nie pokonasz jej nigdy, Nad głową Twoją już latają sępy, Niecierpliwe, głodne jak wilki. Warszawa, 1-V-2022
    2 punkty
  7. Słyszałem, że wszechświat to „wiry”.
    2 punkty
  8. Wolność kocham... i nie rozumiem I. Lot Jeśli nie masz nic przeciwko odrobinie głodu, ciągnij mnie za słowa. Kilka żywych fraz trafi w martwy umysł. Ta noc jest strefą dmuchania ptaków; wolną, od podniebnych kłusowników. II. Nielot Spadasz. Ciążą ci te ołowiane złogi, dzikie gniazda obracają się przeciwko niemym ptakom. Ciągnij mnie za język; wiersz to piękne miejsce, w sam raz na odrętwienie.
    2 punkty
  9. ukryta między murami utkanymi z nadaremnych racji schowana po wierzchołek góry lodowej w kołysce świtu kocham się z wydzierżawionym snem z ciszą bez powikłań tkwi we mnie strzała z twoich myśli tkwi miłość która spóźniła się na rozwiązanie ckliwe zmierzchy bezpodstawne jutra moje sny nie pasują do tego krajobrazu do uśmiechu któremu do twarzy z obojętnością zanim serce zabije na pożegnanie kotara snu pokryje czoło zanim powrócimy w lustrzane odbicie schwytam dla ciebie najjaśniejsze gwiazdy słowa wydarte wieszczom tragiczne w skutkach objawy nowomowy są przesłaniem
    2 punkty
  10. Był stryjek z siekierką nie całkiem normalny bowiem ją zamienił na kijek feralny no, bo co po kijku gdy nie ma siekierki i jak kijkiem ścinać dąbczaki lub świerki. Był też i poeta, który wenę, talent zamienił na pióro jako ekwiwalent. Trzyma pióro w dłoni przed nim czysta kartka a miał być poemat w nim zaś akcja wartka przykro było patrzeć jak on tkwił w nicości więc za niego piszę - to tak dla ścisłości.
    2 punkty
  11. Zazdroszczę poetom ich sławy, wawrzynów odczytów i spotkań z okazji festynów. Zazdroszczę albowiem ja też mam zapędy podążać za sławą lecz nie wiem którędy. Zazdroszczę im wujków i pleców jak szafy i fanów, co proszą o ich autografy. Zazdroszczę, bo próżność jak skała przytłacza Henryka Jakowca rymiarza, czytacza. Ciekawe czy oni poeci wspaniali choć jeden z mych wierszy choć raz przeczytali. Dochodzić nie myślę o wejścia nie proszę i przełknę przypiętą mi łatę i broszę.
    2 punkty
  12. Leszku! Janku, Janeczku! Bracie mój kochany! Choć dzielą nas epoki, świat odmiennych granic, błagam ciebie! Nie stawaj! Nie stawaj na murze! Masz czas jeszcze by dojrzeć. Nie czas jeszcze umrzeć. Przed tobą czyste kartki czekają na wiersze. Otwarty dziennik czeka na dnia słowo pierwsze. Czekają czytelnicy, twoi przyjaciele. Nieprzyjaciół się lękasz? Nie masz ich zbyt wielu! Chociaż życie cię mierzi - śmierć, to nie są żarty. Niż zdruzgotane ciało, więcej wiersz twój warty. Za wcześnie chcesz uciekać w niebyt, w nietworzenie, nie zmieni świata twoje w świecie nieistnienie. Za późno! Już za późno! Umarł w nim rozsądek. W ramiona śmierci leci, w oczy jej zagląda. Te czarne, rozgwieżdżone. W dół dwanaście pięter! Zapomniał o błękicie niespisanym wierszem... Jan Lechoń, a właściwie Leszek Józef Serafinowicz, polski poeta, prozaik, krytyk literacki i teatralny, współtwórca grupy poetyckiej Skamander, autor dziennika , popełnił samobójstwo skacząc z dwunastego piętra hotelu Hudson w Nowym Jorku. https://poezja.org/wz/Lechoń_Jan/4762/_Pytasz_co_w_moim_życiu
    2 punkty
  13. ... i to, niech trwa.! :) Dobrego czasu życzę, Autorce.
    2 punkty
  14. Dziękuję Ci dziękuję Ci za wszystko co od Ciebie dostałem bo o więcej nie marzyłem i nigdy nie chciałem twój uśmiech dobre słowo za wszystko wystarcza widzieć ciebie w marzeniach szczęście mi dostarcza bądź więc zawsze uśmiechnięta taka śliczna radosna a będziesz dla mnie jak oczekiwana wiosna to twój urok czar powab i radość życia sprawuje że na pięknym świecie tak dobrze się czuję jesteś dla mnie codziennie i słońcem i cieniem dobrym duchem i wzorem myślą i marzeniem i taka pozostań bądź dla mnie tym darem który w moim sercu jest ogromnym żarem 5.22 andrew
    2 punkty
  15. Przeczytane na szybko, dlatego jeszcze zajrzę. Jak przypuszczam, miało być na poważnie, ale tutaj mnie rozśmieszyłeś. Być może i celowy zabieg, to straszenie długopisem i naprawdę mi się podoba. Prawie filmowy numer typu: - 'wiesz co, przywalę ci z lewej , bo prawej sam się boję' :)
    2 punkty
  16. Jedna kropla Nie prowadzi do płaczu Deszcz nie wychyla się Zza chmury przekonany że jeden kolor Nie szkicuje tęczy Jaskółka jedna nawet piękna Nie czyni wiosny a jednak Słowo jedno za dużo Wojny roznieca i ogień Nie do ugaszenia Jeden tłum w tłumie jeden Gdzie jest sens. Ty już wiesz? Bo ten w lustrze ciągle nie wie
    2 punkty
  17. umarłym lądem płaczesz na księżyca róg krzyk nabijasz deszczem pocisków czekając zaczajony masowym grobem w klepsydrze wiatru brzęczysz upiorze w kopule pocisku ukryty w zamiejskiej ciszy strzałem do serc się łasisz niech ci dusza wiecznością zadrży lekkością pełną kwiatów w sen obróci czyż nikt trzepotu miłości nie uczył spękanych jadem warg nie muskał zatem w drżeniu mej lekkości na nowo cię wyciosam byś z wolna zmienił się w kamień fot. Grzesiu Pietras:)
    1 punkt
  18. Pamiętasz, była wczesna jesień Ktoś się z Ciebie wyśmiewał Ktoś inny podchwycił. Nazywali Cię głupcem Robakiem, Robocopem Dręczyli, straszyli. Wytrwałeś Udało Ci się Choć, zaiste, nie było łatwo Liczne zapory na Twej drodze Stawiał los To był istny bieg z przeszkodami. Nieraz było ciężko, lecz zacisnąłeś zęby I wytrwałeś. NIE JESTEŚ BYLE KIM - PAMIĘTAJ.
    1 punkt
  19. tu kolory natury a w głowie bzdury za jedną jedna stają w rządeczku dziewczynka płacze z bóg wie jakiego powodu... i bez powodu skracam gdzie mogę tnę równo równiaście myślisz niedobór słów a to dobór właśnie jest biegniemy przez pola za namiętnością z goła szopenem pachniesz muzyką przywołasz rubieżność co strzela z bicza na koniec dopowiem nie zwykłem przecież frywolnie przeleć po osamotnionych wersach krótkotrwała jak niewyszukany rym
    1 punkt
  20. Wariaci z lewej z prawej z przodu i z tyłu wszędzie ich pełno a ja chcę żyć Więc też zwariowałem głupim zacząłem być i teraz wszyscy razem sobie idziemy Nie kłaniając się sobie przecież każdy z nas wie kim jest - więc po co ten cyrk Wariaci z lewej z prawej między nimi ja który wie że mimo wszystko idzie z tym żyć
    1 punkt
  21. wczorajsze szukam nie było złe nie bało sie swoich cieni wczoraj minęło jednak ślad dość wyraźny uśmiecha się wczoraj choć było dzisiejszym jest pachnie majowym da się lubić wczoraj nie boli raczej pomaga widzieć to co ma sens wczoraj to coś któremu ufam bo było czyste jak miłość miłość delikatna jak wolność to ona krajobrazem gór lasów rzek wczoraj to pamięć pachnąca różą echem wiatrem to czysta baśń wczoraj już było dziś jest dziś wczoraj minęło gdzieś tam jest
    1 punkt
  22. Tęsknię już gdy się obudzę. Wstaję, zajmuję czymś umysł... Nie na długo. Znów rozmyślam, wspominam, gdy się nudzę. Tęsknię gdy ogarnia mnie nuda. Myśli biegają, skaczą, szukają namiastki, żeby tylko być bliżej, być bliżej myślami. Może się uda? Tęsknię w dzień cały. Każdy dzień. Tylko noc jest ukojeniem, uciekam w sen. Gdy nie ma Ciebie blisko. Obok. Niedaleko. Siedzę, chodzę, myślę. Jak cień. Namiastek szukam. Są w chrupkości. W dobrej kawie. Więcej nie znajduję... Szukam, a tęsknota narasta. Tęsknię. Wyczekuję spotkania. "Piosenki o miłości". . .
    1 punkt
  23. @jan_komułzykant @Leszczym Wybaczam:) @Michał_78 Michale, własne ograniczenia można pokonywać, można się z nimi mierzyć. Jeżeli coś zależy tylko od nas, to da się to zrobić, chociażby na tyle by poczuć jakąś ulgę. Nieważne, czy będziesz to robił szybko, czy krok po kroku, ale wiesz, że wszystko jest w Twoich rękach, to trochę jest inny wymiar. Najgorsze jest kłamstwo, obłuda, hipokryzja, robienie nas na szaro. Masz poczucie, że coś ci wolno, a tak naprawdę nic ci nie wolno, jesteś jak w matni. Dziękuję, że byłeś. Pozdrawiam. @Albina To nie jest "problem" Albino, to jest instynkt, intuicja. Myślę, że właściwie podchodzisz do wiersza. Oczywiście, że lubię taką gęstą formę, i tak jak napisałaś, to kwestia odczuwania. Czasami mam potrzebę tak to właśnie spleść, pouciskać, ale wtedy stosuję interpunkcję. Nie mam nic przeciwko Twojej sugestii (wcale nie oklepanej) rozumiem, że w takiej formie może to być lżejsze i pewnie gdyby nie interpunkcja, mniej więcej tak by to wyglądało. Mam sporo wierszy o podobnej budowie. Taka konstrukcja nie jest mi obca, ale czasami te straszne rzeczy po prostu tak widzę. Dziękuję Ci, że przybyłaś i podzieliłaś się słowem. Doceniam własne zdanie. Pozdrawiam. @Kobra Koberko, bardzo Ci dziękuję za ślad. Serdeczności. @Nata_Kruk ponownie pięknie Ci dziękuję. Wszystkim, którzy obdarowali ten wiersz cząstką swojego serducha i pięknym słowem, bardzo dziękuję.
    1 punkt
  24. zrobię pomarańczowe sople popsika w mojej zamrażarce będą też akwarelowe z kiwi truskawek ananasa bądź banana taką letnią imprezę na lody czy osłodzisz czymś kapryśnym lato
    1 punkt
  25. @Somalija To że jest w odwrocie, znaczy jest jej mniej, a zaniknie powoli, chyba że ma glejt. Miłego wieczoru. @Michał_78 Giniecie na drogach... przerasta Was swoboda. W łożu spokój i ona... erotyzmem uśpiona. Pozdrawiam... i gdzie bezpieczniej? @Leszczym Budujmy laikat, pielęgnujmy wiary, aby z tego zawiązku nie było ofiary. Miłego wieczoru.
    1 punkt
  26. Obojętny odcinek Od narodzin z dżwięków zegara Budzik listownie przywitał Już zapisany Trik . . . Odnowa biologiczna Nazajutrz Mjiestatycznie Rządzącej i epopeją świateł O mocy jarzących się Z sensu żarówek Nie wstyd I nie odraza Ulepsza całkowity Bez mrugnięcia okiem Porządek świata I tą ewidencję Zjada Każdy Na przystanku całości Zamieszkującej Na przystanku równań Strzegącej skrajnością Dla powodów tylu Co rzeczy Na wygodę Psią ... Notoryczny umizg Zapamiętany Odchył zazdrości . . . Czułość I niezliczona Ość Daremna próżność W przełyku dziewczyny Z konspektu . . . . . . konspekt Artystyczny Twarzą w twarz Filatelistyczny Na zdjęciach Odpowiedź przylega Jak sam Minotaur błądzący Po własnych Gościach W włościach porównań Nikt z nikim Ktoś z kimś Gdzieś w gdzieś Cenzura Pod stopami Chodzi salą - Szalom WARSZAWA **** _____ KATEGORYCZNE PORÓWNANIE ( odnośnik do tytułu )
    1 punkt
  27. @[email protected] Piękny wiersz. Bardzo doceniam - z czasem coraz bardziej - teksty refleksyjne religijnie zarówno wierzących jak i nie wierzących.
    1 punkt
  28. @Konrad Koper Świry nie wiry ;-))))
    1 punkt
  29. Normalnie pies na śmieszne filmiki :)
    1 punkt
  30. Zatrzymać by zasłużyć na: zauważenie, docenienie i dotknięcie choćby wzrokiem tych listków brzozy i innych cudów ;) Ślicznie. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  31. @Krzysica-czarno na białym zdjęcie mnie rozbawiło bo niesie z sobą jakąś pozytywną energię kontrastując uśmiech z czarno białym habitem i tłem. Ale treść wiersza trochę mi nie przypadła ponieważ jestem zdania że często osoby duchowne z tzw. "powołania" to poprostu altruiści i z tego czerpią radość Pozdrawiam
    1 punkt
  32. Świat się wydaje dziś przeludniony, ciżbią się tłumy w przyciasnych miastach, szerzą zarazy i rażą wojny, zło dobro pleni i w ziemię wrasta. W Jerozolimie proroków mrowie i każdy głosi swoje widzenie. Niejeden silny w geście i w mowie, na chybił trafił dostał kamieniem. Nikt jeszcze nie wie, że to w tym świecie brudnym, rozpustnym i kłamstwa pełnym, ma nieskończoność swoje granice i nieskończenie lęka się spełnić.
    1 punkt
  33. ... to kolejni moi.. WIELCY...
    1 punkt
  34. Skamander był wielką siłą, w owym czasie.! Pozdrawiam, Sylwek.
    1 punkt
  35. ... troszkę takie 'szkolne', ale to o.. otusze... dlatego plusik... :)
    1 punkt
  36. Gdzieś w nieba sercu, na stropie świata Do nikąd zmierzam... Z podmuchem wiatru i w słońca żarze Skraj duszy zwiedzam... Otwieram bramy, przemierzam szlaki Innym nieznane. Maluję tęczę i hologramy Na nieba ścianie. Czas lewituje, a ja w bezruchu W otchłani tonę... Łza w oku błyszczy, wiatr w uszach trzeszczy Blask świata chłonę... Mchu miękka połać ze mnie wyrasta Z ziemią się spajam... Choć w gruzie brodzę, to ziemi smakiem Zmysły upajam... Z marzeń wierzchołków spijam pejzaże W rozkoszy szczycie. Rozrzucam resztki stęchłego żalu W szczerym zachwycie! Kojący powiew jak balsam gładzi Losu odciski. Choć jestem niczym w świata wymiarze Dziś jestem wszystkim! Gdzieś w nieba sercu, na stropie świata Uwalniam duszę Idę swobodnie, dziś wszystko mogę, A nic nie muszę... 1 maja 2022
    1 punkt
  37. @violetta no ja też - na dokładkę - chętnie bym się wprosił najchętniej z zaproszeniem;)
    1 punkt
  38. @[email protected] gdybym był poetą na spółkę z malarzem, nie miałbym problemów z literek rozkazem :)) Dziękuję i pozdrawiam :)
    1 punkt
  39. Staram się nie pisać o tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą zasadniczo z dwóch powodów. Po pierwsze nie czuje się kompetentny, a po drugie przekaz znam tylko z mediów, do których rzetelności już dawno straciłem zaufanie. Przyznam się szczerze, że łatwiej mi było pisać o pandemii, która dotykała mnie bezpośrednio. To, co się teraz dzieje, tak przeraża, że trudno zachować jakiś obiektywizm, moim zdaniem, a powtarzanie informacji zaczerpniętych z mediów lub opieranie się jedynie na nich, wydaje mi się bez sensu. Ale jak widać i mi się "ulało". To trzeci w "wojennej tematyce", który napisałem, oby ich było jak najmniej ? Pozdrawiam Najsłabsi chyba zawsze byli najbardziej poszkodowani na każdej wojnie ?. Dzięki serdeczne Marcinie za wgląd. Pozdrawiam
    1 punkt
  40. Stülpner zbójnik z gór, to był taki enerdowski serial emitowany przez Polską Telewizję pod koniec lat sietemdziesiątych. Próbowałem coś znaleźć na YT, ale są tylko odcinki w oryginale, wygląda więc chyba rzeczywiście na to, że ten zbójnik nie zagrzał na dłużej miejsca w polskiej, zbiorowej świadomości... ale oglądaliśmy :)
    1 punkt
  41. @Bronisław dziękuję @Nata_Kruk dziękuję @Waldemar_Talar_Talar dziękuję @Bronisław dziękuję Natchnienie przyszło późno w nocy po całym dniu chodzenia po malowniczych górach. Jestem wdzięczna, że mam okazję odkrywać piękno natury wokół. Kiedyś tego nie widziałam :)
    1 punkt
  42. Weź no proszę i nie marudź nie brak Tobie potencjału lotek także wszak poezja to jest sprawa międzygwiezdna więc do pióra rozwiń skrzydła wszystkie słowa ładnie wygładź i uświadom sobie wreszcie że wciąż wolna jest ta przestrzeń jeśli tego nie dokonasz cóż zostanie? - nic tu po nas. I taki luz, to ja rozumiem. Chyba trzeba zmienić podejście:) Dzięki Olo za prezent. Leszczym, ło matko! aż na tyle Cię skazałam? Jestem okrutna;) 3maj się. Pozdrawiam. No widzisz Violetto, ile ludzi tyle spojrzeń. Pozdrawiam. @jan_komułzykant Janko jesteś niesamowity. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich komentarzy. Potrafisz jak mało kto znaleźć złoty środek, by zbudować własne fundamenty pod wiersz, po którym chcesz stąpać, a po którym właściwie nie wiadomo czego się spodziewać. Muszę przyznać (i tylko tyle podpowiem) że pisząc ten tekst byłam cholernie wściekła, że tak naprawdę wolność o której się tak pięknie mówi Wolność kocham i rozumiem, która powinna być w dzisiejszym świecie wszechobecna na wszystkich płaszczyznach, tak naprawdę nie jest żadną swobodą, dlatego też przed tekstem umieściłam zdanie Wolność kocham... i nie rozumiem I nie chodzi o to, że nie rozumiem wolności jako takiej, nie rozumiem problemów, szufladkowania, agresji i różnych związanych z tym incydentów, oraz pułapek czyhających na zwykłych ludzi, których się dmucha jak balon na niemalże każdym kroku. Ptak będący symbolem wolności poczuł się zagrożony;) Owi pazerni kłusownicy o których wspominasz są częścią takich pułapek i nie ukrywam że przeszło mi to przez myśl, (tym bardziej jestem pełna uznania dla Twojej wypowiedzi) i choć zamysł był bardziej ogólny, to puenta nie pozostawia złudzeń i miażdży tego człeka, który popada w coraz to głębsze odrętwienie emocjonalne odcinając się od szarej, strasznie smutnej i zakłamanej rzeczywistości. Tyle zostaje z naszych lotów, coraz mniej mamy do powiedzenia. Chciałam zostawić temu wierszu, trochę swobody, przestrzeni, ale przyszedłeś pociągnąłeś mnie za język i rozwaliłeś system;) Zawsze wiedziałam, że za dużo gadam:) Bardzo miło Cię gościć. Pozdrawiam. @Nata_Kruk Natko, dziękuję Ci za odwiedziny. Oczywiście, że o ludziach, o nas i o tym co w nas. Dzięki. Serdeczności.
    1 punkt
  43. A ty, za tę? Dno i na kanion, dęta Zyta. Etna, dno i na kanion Dante.
    1 punkt
  44. 1 punkt
  45. @Czarek Płatak gdybyś nie zszedł, byś nie napisał tego wiersza. Fajnie wyszło, czytam i czytam a tu nagle: i przepraszam, może nie miałeś takiego zamysłu, ale zaczęłam się rechotać do komputera, aż jeden z domowników zapytał co mi jest. Pozdrawiam, rozweseliłeś mnie dzisiaj tym wierszem, dobrze że nie zostałeś na drzewie.
    1 punkt
  46. Ja w tym to temacie jestem oblatany ojcami mych synów nie były bociany. mój braciszek Januszek choć narzędzie miał niezłe wciąż od dziewczyn brał przez łeb gdy rozwiązał zeń supeł ;)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...