Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.02.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
wiem to nie jest dobry dzień to nie jest ok twój śpiew tchnął wiarę że w bałaganie myśli czasem można się zgubić ja głupi trzymałem kciuki wierzyłem w sen że ta drobna kruszyna która potrafi skruszyć skamieniałe serce wygra kapią smutno łzy bezradność a w głowie ty wybijasz nuty it's ok ok it's alright cień uśmiechu bo wiem że już się nie zgubisz i to jest ok nieśmiertelna w piosence a ja nie przestanę Cię nucić7 punktów
-
zmarnowałem chwilę na wiersz ot tak, z nudy, z braku czasu a mogłem życie marnować na wiele innych sposobów jeszcze wczoraj rzucałem je na wiatr kiedy talerze latały w kuchni wespół ze zbytkiem słów zagłuszonych – w podzięce a rzuciłbym je w ofierze gdybym jakąś znalazł bez nadziei że się czemuś przysłuży jutro zmarnuję dzień po jutrze i oby tak do końca dni marnować życie dotkliwe zanim dogoni mnie wiatr mówiąc zgubiłeś coś i odleci beze mnie bez celu5 punktów
-
nie zostaliśmy kochankami zupełnie jak ptaki które nie odlatując zaklinają zimę z każdym oddechem dotykając śmierci dziś wiem tym jest życie z wrzeciona codzienności ciągnę nić już nie pieczętuję krwią obietnic4 punkty
-
składam się z ciebie ty z niej osobne życie razem ciągły letarg jaskrawo widzę i wszystko przeciw byle bliżej daj spokój miłości zostaw ją w rękach matek kwiaty prawie bez zapachu i ciągły ból głowy jeszcze za rogiem a cała ulica mnie unosi zawęża ściągasz i nie panuję w drugiej zwrotce w głosie myślisz o mnie i odtwarzam w kółko ten koncert dotykaj usta drżą od brzegów odpływam3 punkty
-
Nie wiem i nie rozumiem, czy jestem poczytalny, ale trochę czytam. Mógłbym jednak więcej czytać. Chciałbym być kiedyś poczytny. W prozie i poezji usiłuję szaleć, co jest moim wyborem. Niektóre moje próby - również pisarskie - bywały i bywają nieudolne.3 punkty
-
Ojczyzna moja kochana Ta w której budzę się Z samego rana Kraj przez los szargany Historycznie poobijany Wymazany z map świata Przez długie lata Nie mogę zrozumieć Co w Niej się stało Jak brat dla brata Wbija nóż w ciało Spójrzcie na innych Na Pakistany Oni wzajemnie Leczą swe rany Tutaj zaś widzę To z przerażeniem Jak wzrok na rodaka Kładzie się cieniem W łby wam wsadzili Ważność pieniądza Nie ważna miłość Ważna jest żądza Nie mogę patrzeć Bracia mi mili Jak wodę z mózgów Wam porobili . Andrzej Pawłowski, Warszawa 07.12.20213 punkty
-
najczęściej jestem nie w temacie pierwsze nagłówki gazet znacie ja dowiaduję się ostatni świat na krawędzi stanął właśnie Brad opuścił Angelinę Angelina swojego Pitta podobno są tam spore waśnie co mi do tego-mnie to zwisa (na wielkiej szachownicy gdzie Król przechadza się szykuje się straszna zdrada o której nie tylko ja wiem Królowa choć taka silna i swego Króla bronić chce nie oprze się tej zdradzie o której nie tylko ja wiem) Elżbieta ponoć ma covida ostatnio był to temat modny Elżbieta trochę się spóźniła świat teraz wojny przecież głodny więc wypalony zawodowo i z uczuciami też na bakier dłonie do boga swego zwijam bym jak najdłużej był-nie w temacie3 punkty
-
2 punkty
-
Ptak Ptak, co siada na gałęzi wpatrując się w skorupę drzewa. Wciąż wolny, nigdy na uwięzi, kiedy chce wówczas śpiewa. Złączony pięknie z krajobrazem pnie się wciąż prosto do góry, na jasnym tle z niebieskim obrazem dotyka piórkami chmury. Skrzydła rozpina jak zamki i wzbija się coraz wyżej mija obłoki, firanki i jest coraz bliżej. Patrzysz, już jest na drzewie skrzydełka odpoczynek mają zanurza się w swoim śpiewie a liście rytmicznie mu grają. :)2 punkty
-
?刀卂丅卂 ?尸卂乚工?刀尺口从口山卂? 22 02 2022 data dziś palindromowa sześć dwójeczek umie schować z lewa z prawa można czytać tolerancją się zachwycać więc radujmy gęby dzisiaj nawet cmoknąć warto pysia jaka nacja to nieważne widzieć człeka w mordzie każdej życie wszakże minie prędko zrobi miejsce innym mędrcom gdyż po trochu w każdym z nas moja prawda ja i świat w tym szczególnym zatem dniu rzeknę jeno skromnie tu wariatem być na łące i baranków łączyć końce hen na niebie gdzieś szaleją aż relaksem w ciemię zdzielą czasem trzeba w śmiechu tkwić kiedy życie daje w rzyć każdy swoją role gra jakiś sens to przecież ma jak dożyję mówić śmiem znów napiszę taki wiersz a dziewoje nieco starsze nadal będą zgrabne ładne a te chłopy któż to wie ale będą owszem też już następna data taka której los zera powplatał gdy przeminie trochę świata trzeci marzec trzy tysiące i trzydzieści co na dzisiaj wiersza końcem 03 03 30302 punkty
-
Można samemu kilka ruchów – koniec film długo dobierany z pewnością pomoże wedle ochoty atrybut, sceneria, pozycja, kolor skóry leżą oddaleni o dwa kontynenty z przerwami – Internet dziś wolny można skończyć razem wystarczy przewinąć odmienne intencje przyjemność lub pieniądze do czasu eksplozji marzenia o końcu świata tylko wy i nikt więcej po wszystkim tylko spłukać wodę zapomnieć i zmienić oczy – przeglądarka jak wirusy usuwa co brzydsze dziewczyny niezasługujące, by słuchać stękań supermoc zamieniania ludzi w meble hiperaktywne seksualnie zwierzę2 punkty
-
- Tak, gotowi - przytaknęli kolejno legioniści. - A zatem najpierw przeszłość. Wybierz rok, który vis, chcesz zobaczyć - Jezus zwrócił się do nieco wolniej myślącego spośród nich. - Którykolwiek? - upewnił się zagadnięty. - Chociażby to było nie wiem jak dawno temu? - Sic - potwierdził Wszechobecny, uśmiechając się. - Chociażby id fuit, to było, nie wiesz jak dawno temu. - W takim razie... - żołnierz zaczął uśmiechać się do swojego pomysłu - na Sycylii, gdzie zatrzymaliśmy się in tempore viae, w czasie drogi, jest wulkan. Chciałem zobaczyć go czynnego. Tak dla wrażenia. - Ryzykant z ciebie - zaśmiał się Władca Czasu. - Ale in anno, o którym pomyślałeś, jest on nieczynny. Proponuję centum, sto lat wcześniej. - Nie, tyś zgłupiał jeszcze bardziej! - ze strachu dowódca momentalnie wyzbył się taktu i dowódczej powagi. - Narazisz nas wszystkich! Nie, Domine, Panie! Ja się nie zgadzam! Niech on... Jezus uśmiechnął się. Powściągliwie, ale na tyle wyraźnie, aby dziesiętnik dostrzegł uśmiech. I aby umilkł, zawahawszy się. - A krąg, który sam narysowałeś? I pytanie o sztukę magii? Może połączyłbyś w myślach jedno z drugim, zamiast się emocjonować? On już to zrobił - wskazał lubiącego wulkany. - Poza tym nie wspominaj o ryzyku. Narażasz vita, życie w każdej bitwie. Przypomnieć ci, ile razy miało to miejsce? I ile razy omal zginąłeś? Sam pomyśl. - Et ergo, a zatem, skoro już pomyślałeś - Jezus odczekał chwilę. - Sycylia, podnóże Etny. Tysiąc trzydzieści osiem annos, lat wcześniej od chwili obecnej - palcami prawej stopy nakreślił na piasku rok, do którego się udawali. - Trzymajcie się mocno za ręce - ponownie odczekał, aż żołnierze wykonają polecenie. I powtórzył: - Sycylia... Cdn. Voorhout, 22.02.20222 punkty
-
zmęczone oddechy przechodniów czytam od dechy do dechy słowa są na rzeczy przechodniów zagryzione usta coraz częściej złorzeczą czernieje ta okolica przechodniom nie rumianek kolory rysuje oko i lica już nie jadam nadgryzionych jabłek kim jestem zapytasz ja Adam2 punkty
-
1 punkt
-
jaśminowa herbata w naczyniu glinianym jej aromat ciepłem lepkim spod serca utkany wirują białe płatki rzęsiste tęsknoty uśpione gdy napar z sentymentów smakują usta moje pierzchną obłych kształtów spod ręki dźwięki wylatują gromadą spod różu warg wydętych spragnione śniade gołębie perlistych snów nad nimi znajoma twarz – księżyca nów w ramce drewnianej okna ptaki przeszklone furtką kreacji wznoszą się impulsem zrodzone zastyga bladość nieba w muszli twojej dłoni zasypiam miękko w naszej jaśminowej toni1 punkt
-
Dwóch pijaczków z dzielnicy Rakowiec przez park szło dobrze mając już w głowie; nagle pękła im flaszka - a to nie jest igraszka, kiedy drugiej nie mają panowie.1 punkt
-
1 punkt
-
Chciałem napisać pięćdziesiąt milionów trzysta dwadzieścia tysięcy siedemset siedemdziesiąty siódmy wiersz świata o miłości przemijaniu obowiązkowo o liściach i błękitnym niebie tylko po co ?1 punkt
-
Boje się gdy nadchodzi noc, Dochodzą do tego dziwne stany jeszcze. I chociaż na sobie mam, kołdrę i koc. Czuje gęsią skórkę, jak przeszywają dreszcze. Może to wołanie o pomoc, A może tej pomocy nie chce ? Tyle wyborów - a los kieruje nami ponoć. Jak go spotkam to mu wpieprze! Sposobów morze, to dryfuje wrak. a jakby tak, wynurzyć się tu ale, tylko jak? głębokie morze, a tak bardzo płytki świat. Nie powiem że nie, bo to fakt, taką ocenę mam, morze tak szerokie, może to już ocean? za duży, może to kaliber, by łajba po wodach płyneła. Podchodzę, i za ster chwytam, muzyka juz jak by gra. nie brak na maszcie, symbolu władzy - korony czy berła, Na oceany wypływa czarna perła. Nadchodzi sztorm i wielka fala. Jak narazie to, od dna trzymam się z dala.1 punkt
-
Pióro w dłoni lepsze jest od ptaka w powietrzu Pamiętaj Zawsze coś masz Nie mów mi, że nie, Więc schowaj je głęboko W swoim sercu. Suma twoich przewin Ciężar ponad siły Wątlejsze, niż u dziecka, Malutkiej dziewczynki Skruszy nawet najtwardszą Skałę twoich zasług. Kto jest bez winy Niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem Czekam tu Bez lęku i smutku W wieloznacznym Znaczeniu bez znaczenia. Warszawa, 22.02.221 punkt
-
-Mistrzu, wojna u granic, co należy czynić? -Bez względu na to, jakie są przyczyny, warto wtedy słabszego, jak można, popierać, bo zwycięzca się może wnet do nas dobierać, a dopóki się biją, na wojnie skupiają, wtedy zajęci sobą, nam nie zagrażają.1 punkt
-
kiedy dom śpi tyka leniwie zegar pobudza zapach kawy a ja przewracam kolejne kartki w ciszy zanurzam uszy w kryminał sensacje biografię i przez tą krótką chwilę żyje różą i lisem jestem alchemikiem wiedźminem, komisarzem Brudnym trzymam w rękach Puchatka aż dotyka mnie łapka i zaspane oczy mówią mi Dzień dobry1 punkt
-
Kolega z klasy wszyscy przed nim klękali kawał chłopa ze dwa metry prawie i łapskami jak dwa talerze pełne odcisków i siły tyle że brakło na alkohol co w genach po pierwszej żonie przetrzeżwiał dziecku na prezent robota jak robota ale za dobre pieniądze rusztowanie za wysokie na taką padakę teraz zgięty na metr i sześćdziesiąt następny Ikar na którego gównarzeria patrzy z góry i tylko żałuje "jakbym się wtedy napił"1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec bardzo przyjemnie się czyta i najważniejsze, że zakupy się udały :) Pozdrawiam1 punkt
-
@Krzysica-czarno na białym Niesamowita dziewczyna. Też ją zapamiętałam. Piękna pod każdym względem. Dziękuję za ten wiersz. Też trzymałam kciuki. A1 punkt
-
1 punkt
-
@Marcin_ Owszem, o herbatce, ale pełniącej funkcję metafory, więc nie do końca :D Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam! @Rolek Zdecydowanie trafna interpretacja, dziękuję! ;)1 punkt
-
Nowy warariant covida? :))) Przepraszam, ale nie mogłem się pwstrzymać. Chyba złośliwieję na starość :(. Poza tym całkiem nieźle. Najbardziej przemawia do mnie fragment, który znajduje się ponad zacytowanymi wersami, czyli o pozostawieniu miłości w rękach matek... chociaż w obecnych czasach nawet takie oczywistości stają się nieoczywiste. Pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
@Krzysica-czarno na białymodmierzacze czasu, zwłaszcza tamte wiekowe i z kukułką w okienku, jest w nich czar przeszłości1 punkt
-
miłość to brama piękne okno na świat ona strażnikiem tego co się śni to uśmiech i łzy miłość to kochanie to prawda która wciąż się tli miłość to nie pogrzeb ani czas trudnych chwil to niebo pełne gwiazd oraz czułych słów miłość to kwitnący sad to las pełen wzruszeń tak moi drodzy taka jest miłość radości czas1 punkt
-
Ważny temat na plus, a to już Divide et impera od Rzymian. Co do Pakistanu nie ma tam sporów, bo wszyscy poniżej 40 roku życia (ponad 100 milionów) chcą opuścić ten kraj, a informacja bezpośrednio od kilku z nich i maja gdzieś jak tam będzie. . Pozdrawiam1 punkt
-
@GrumpyElf o człowieku świadczą jego czyny. Pozdrawiam ?1 punkt
-
Suta i nienasycona boruta tutaj, na cztery kopyta kuta bestia, mutant. Cała w glutach, popluta a z jej paszczy śmierć i buta. Mowa zatruta ryje czachę strachem, a jej przekaźniki są pod każdym dachem, sączą jad. Cykuta jako przekaz płynie w drutach. Na razie kłamie antena, ale chcą zmienić D N A, taka cię czeka cena jeśli nie przestaniesz się bać. To stary schemat, drążony temat, my bogowie, w nich ducha nie ma, jednak poczynają sobie. Do czasu, gdy znowu staniemy się ludźmi lasu. Będziemy nabijać na pale damy i chamasów!1 punkt
-
ANI TAM CELA. WALEC MA TINA. I OT, SADOWNIK KIN. WODA STOI. O ILE MA IGOR ROGI, AMELIO. OBA? ŻAKA I WOK? ARKADIA KAI DA KRAKOWIAKA, ŻABO.1 punkt
-
ŁAWO, GENY SYN NEGOWAŁ! TU BAZA. RADOSŁAW OJCO-GENY NEGOCJOWAŁ. SODA RAZ. A BUT? META: TEZA Z ETATEM. IZA, RONINA I PIANINO RAZI.1 punkt
-
z zasady cztery D dzieciństwo dojrzewanie dorosłość ... dogorywanie po raz kolejny oddam krew AB RH+ podobno jedna osoba na 50 ma taką czytaj dwa procent-trzeba pomagać w sprawie narządów - pójdą w obieg jeśli kopnę w kalendarz zbyt szybko potem kremacja może zanurzenie w kwasie czy na potrzeby nauki nie jestem socjalny na wstecznym biegu zachwycam się wieloma rzeczami naraz1 punkt
-
@Dared Nie zwracałem nań uwagi wszak tysiące jest gatunków słabych, średnich i najlepszych wśród milionów wszystkich trunków. Pozdrawiam ;)))1 punkt
-
1 punkt
-
@Marcin P. Pławik Fajnie tylko to "Żrudło" do poprawki , drobiazg dzięki za wiersz1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@OloBolo ostatnio z kumplem wpadliśmy na pomysł pójścia do apteki i poproszenia o lek na niepisanie wierszy:)) Coś w tym jest. Ja na przykład mam zdiagnozowaną schizofrenię paranoidalną i pamiętam jak dziś jak odbijałem się od psychiatrów i psychologów, którzy twierdzili - całkiem zgodnie - że moje pisanie jest objawem wytwórczej pracy mózgu, a tym samym niczym innym jak objaw choroby. Przez chwilę się ich posłuchałem, a potem przestałem się słuchać i jest jak jest czyli piszę teksty :) No nie wiem czy dobrze, no nie wiem :))1 punkt
-
1 punkt
-
@OloBolo A teraz sobie wyobraź całe więzienie po brzegi wypchane poetami. Gdzie nie spojrzysz - wiersz. Na ścianach zamiast tradycyjnych kresek wiersze, wierszyczki i wierszydełka. Myślę, że strażnicy najszybciej by tam zwariowali. Więźniowie byliby zachwyceni, że mogą pisać. Fajne ćwiczenie dla wyobraźni. Najszybciej wychodziliby Ci, którzy najmniej napisali :). A1 punkt
-
Joe Haldeman - "wieczna wojna" , "kamuflaz" Philip K. Dick - "Ubik"1 punkt
-
1 punkt
-
Kawy kadzidło rozpędza majaki ktoś zadrukował niebo wronami nie dzieli się niedziela na strofy i takty i płynie leniwie między palcami1 punkt
-
1 punkt
-
Widziałem ciemno w jakimś oknieNie było nic, nawet nie migałoStałem długo, aż zmokłemI nie wiem jak to się stałoTe krzaczki duże i małeKamieniami wyłożonymi u dołuHuśtają się na wietrze całeKrople deszczu zbierają powoliDeszcz o rynnę muzykę wystukaW szybie światła się odbijąDźwięki trafią szybko do uchaPo sobie się ułożąJuż melodia gra całaRytm wystukują koła w pobliżuTylko te okna bez małaZostawione dziś w takim negliżuTak stoję i moknęWspominam te małe drzewkaKrok przejdę, o kamień się potknęJeszcze tylko tego mi trzeba1 punkt
-
Rozsądek - wewnętrzny głos, który mówi nam, jak postępować dobrze; chroni nas przed sądzeniem przez innych. Drżenie1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne