Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.10.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
ostatnio własnymi dłońmi kawałek po kawałku sklejając rozbity wazon naprawiałam swoje serce dociskałam skorupy jak najbliżej oryginału jednak nie za ciasno by spoiwo honorowało rysy pora włożyć kwiaty6 punktów
-
inkluzja słońce nisko jeszcze głaszcze asfalt chodniki czubki głów biegaczy poświata skondensowana tak że można poranek gryźć jak kromkę chleba światło zaprasowuje w ożywiony bursztyn: przyprószony liśćmi i starością dostawczak rowerzystę w odblaskowej kamizelce karetkę jak zjawa [audio mute — on] przez rondo sen nieme kino na lampach niebieskich pana ciągnącego psa na spacer po lewej psa ciągnącego panią na spacer po prawej szpaler domów uciekających za ucho lewe szpaler drzew uciekających za ucho prawe zwierzę nawet rozjechane na świeżoróżowe mięso nie wklepane jeszcze żelaznym butem miasta w ziemię na płasko wywrócone jedynie wnętrzem na zewnętrze paradoksalnie żywo opalizujące pod amarantowym niebem — you've just listened to Frederic Chopin Etiude Opus 10 number 3 in E major by Mauritzio Pollini it's saturday 10th of October quarter to 8 a.m. at Classic FM — miodowo-żywiczne miasto miodowo-żywiczne ulice miodowo-żywiczne dnia zwiastowanie dłonie o pożółkłych knykciach zaciśnięte na kierownicy czarnego samochodu skaza na bursztynie.5 punktów
-
Porzuć rzeczywistość, żyj w imaginacji, poczuj idealizm i jego oblicze. Wiem co w odpowiedzi przed lustrem usłyszę, w zaciszu domowym, posmutniał grzech rajski. Przymierze z rozsądkiem zawrzyj erudyto, nie głoś ponad miarę - ale, albo, chyba. Pewność rodzi siłę, mówi ci to skryba... ... co wiele zaorał - zawsze ab initio. Prawdą zasiej grunty co zrodzą przybytek, podzielisz się dobrem jak wyrośnie więcej. A strapionemu... pomóż, niech powstanie z klęczek, zabłysną w mig znowu, mgłą oczy zakryte. Stetryczałe serce zamknięte w skorupie, kręci się jak ziemia wokół własnej osi. Wygoda - hamulcem, nikogo nie prosi, do tańca jedności zaproś homo ludens. Człowiek, człowiekowi, sobie przy okazji, charaktery boskie zawite w złotogłów. Jedyny rozumny a na krzywdę ogłuchł, zabieram na wieczność... stały list żelazny. "Stworzył więc Bóg człowieka na obraz swój, stworzył go na swoje własne podobieństwo." - Księga rodzaju - 1,27.4 punkty
-
(W zasadzie nie bywam na portalach, ale raz do roku to i kura pierdnie.) Wszędzie Na razie żyjesz mimo mnie, a ja mimo ciebie, świeży powiew sztormu od strony życia. Na razie falujesz gdzieś między spojrzeniami, znikasz i pojawiasz się w polu, gdzie zerkam tylko kątem oka. Na razie czuję krople deszczu, co zalewają oczy i usta, co łaskoczą, spływając pod koszulę. Na razie zamykam oczy i cię nie przywołuję, ani ty mnie nie wzywasz z głową w poduszce. Lecz kiedy zawiśniesz w Pasie Oriona, kiedy zmienisz stan skupienia na kroplę rosy, kiedy spojrzysz wzrokiem mojego kota, kiedy zmienisz mi dotyk na pozbawiony piątej klepki i gdy osiądziesz między nutami, będę wiedział, że to ten czas. I że to już.3 punkty
-
tu ukryte przed falami drzewa zatopione wczorajszego zmyślenia wyznaczają cieniem czas są pełne zrazu ławki znowu opuszczone więc żałobnie im gruchają liście kolorowe w sercu każdym wryty pokątnie ukryty błądzi obleczony w diagnozy bardziej ludzki wrzask nim się obejrzycie będziecie już jak ja tak krzyczy cicho – niefortunnie w szeleście błogich lat3 punkty
-
albo za późno albo za wcześnie wciąż na rozstaju dróg spotykają się zawsze w pół życia z tą samą miłością w kieszeni rozstaje dróg się rozstają gubią z oczu drogowskazy a oni szukając miłości po kieszeniach odwracają się jeszcze za siebie ale jest już za późno a może za wcześnie2 punkty
-
Słowa są z piasku Z ciepłego alabastru Z ostrego szkła Wsiąknie w nie łza Są Jak szklisty marmur Jak dobry nastrój Jak domek z kart Słowa są z piasku Z ruchomych faktów Z oaz oraz łud Jak Skrzydła wiatru Poderwą do taktu Nie jeden tłum I W potrzasku Próżnią nas tu Zaszczypią jak W ranie sól A kiedyś Znów sypną Nam w twarz Smutek i ból Słowa są z piasku I odmierzają czas już Klepsydry słów Słowa są z piasku Pogrzebią nas tu Gdy ostatni opadnie Pamięci kurz2 punkty
-
Płyną potoki gwiazd w gniazda prastarych miast. W nich siedzi On i otula maleńką, maleńką, małą ją. Rozkwita świetlista moc w tą tajemniczą noc. Cienka powłoka już ją stanowi, już powoli, powoli. Zasiana wśród prawd. Czysta jak nietknięty raj, w Jego dłoniach rozkwita. autor wiersza a-b https://atypowab.blogspot.com/2021/10/z-dnia-15102021.html1 punkt
-
1 punkt
-
powracamy nad ocean wytłumiona w zalążku twarzą dotykam twojej gorącej ciepłe oddechy na linii szczęki zatrzymujesz mruknięciem zapachem usta mokre całe rozchylone moje zachłanne zarostem drażnisz skórę sutki uwalniasz językiem rozwijasz mnie sycąc nerwy rozkoszą niepokoisz muskam ci wilgotniejący liżę oplatam językiem na wskroś bezbronna w obrączkach dłoni na kostkach fale wyrzucą nas osobno1 punkt
-
https://atypowab.blogspot.com/ Zahaczę po drodze o strefę zwątpienia. Uroję sobie moje własne marzenia. Odurzona będę czytać między wierszami, kolejne pęki słów poplątanych. W jazgocie mgły, co metal delikatnie niszczy rdzą, napisze moje imię. Hannah, chichocząc.... I jak to będzie dalej? Śmiesznie, wesoło, nienagannie. Ubrane słowo, co je rozbiera jakaś huśtawki nostalgia, lub zmienności natura, dając prześmiewcze wyrazu szkice na własnych murach. Obcą dłonią rysowanych. Cóż tobie uczyniłam? autor wiersza: Atypowa Pani zdjęcie: pexels-nur-yilmaz-77845991 punkt
-
Spojrzeniem Innym Wśród ludzi Nauki pobieram Pokory cierpliwości Nadziei płonącej- gaszonej Ciosem ciosów wśród ludzi Stoję. Ofiarą Popaprańca Głupiec korony cierniowej Zwycięzca nie w oczach tych Zmartwieniem obieram tłum oprawców- Czy zdążą odnaleźć? Siebie. Przyjmuję wszystko w świetle istnienia Boli. Czasem się wściekam chwilą przepełnienia. Zdążą? Zdążymy S1 punkt
-
chwieję się jak zboże odrywam i odpadam szuranie naskórka o naskórek widzisz.. nie widzisz jak upadam nic tylko kolejny z impetem upadek zapracowany był i tym razem już... podnoszę wzrok otrzepuję kurz zbieram się na odwagę1 punkt
-
Na czas dyrektyw, ustaw i rozporządzeń skórę trzeba było w setkę łusek oblec bez tego niemożliwym jest pływać Pewnego południa pancerz zdjąłem ostała się jeno cieniuteńka powłoka myśli i wnętrzności są wszem i wobec Nawet gdy nanieumiałem się kochać żaden mędrzec w płaskim garniturze nie przekona do nieważności miłości Warstwa do oddania, nie na sprzedaż za ćwierć ceny, jak chcą śpiewać niektórzy zapyta – replika – tanio skóry nie sprzedam1 punkt
-
Żadna się wartość nie ostoi, kiedy się cierpi na egoizm. *** Nie poznasz do końca co w drugim siedzi, choćbyś na pytania, zdobył odpowiedzi. *** Rychły koniec, takiego związku, gdzie rosną prawa, kosztem obowiązków. *** Człowiek to wielka tajemnica, czasem mnie to przeraża, a czasem zachwyca.1 punkt
-
Marek z Łodzi, miłośnik tenisa, bardzo chciał mieć większego penisa, operacja się udała i prasa o tym pisała, niestety, choć duży, tylko zwisa.1 punkt
-
zmarnowane pięciolinie sklepień w nowoczesnej katedrze są tym czego wymaga boska służba jest we mnie coś z waty cukrowej z katakumb którym blisko do cudzej jesieni prześcieradła wierne nam w tutejszej chwili poduszki jak słowa pod potylice cudotwórców chciałeś podarować mi ósmą barwę tęczy ale czarno-biały świat wyparł się odetchnął z ulgą kosztowna cisza dokucza rzetelnie jak odruchowy krzyk nagrobek obarczony moim nazwiskiem1 punkt
-
Przyszedłeś do mnie Jakbyś wiedział czego pragnę Kiedyś to ja Pukałam do drzwi Często ze łzami w oczach Pamiętam jak mnie wtedy przytulałeś A wcale nie musiałeś Być tak dobry Parzyłeś herbatę I z powagą słuchałeś Wodospadu moich zmagań Dzisiaj przyszedłeś Nawet kwiaty pustyni nie są w stanie pojąć Mojej radości Kilka godzin rozsypało się w powietrzu Nie zważając na lata I nasze pustynne marzenia Zostanę tu jeszcze Tak długo aż zobaczę Twój uśmiech Tak długo, jak będziemy oboje potrzebowali Wzajemnej troski i bycia spełnionym Ściany bez ozdób A serce pełne diamentów Jestem tu Zostanę Aby móc zaparzyć herbatę I z powagą słuchać szumu wodospadu Klaudia Gasztold1 punkt
-
Szukam sensu ukrytego w słowach Które codziennie powtarzam od nowa I codziennie czuję Jak bardzo mi ich brakuje Szukam miłości Co odeszła w złości I w sercu się tli Gdy się o niej śni Szukam piękna świata Co ze złem wojuje Wśród myśli jest jego poświata A w sercu wibruje Na koniec szukam siebie Ciągle gdzieś zagubiona I czuję się jak w niebie Gdy barierę niepewności pokonam Szukam radości i śmiechu Co daleko jest mu od grzechu By innym je dawać codziennie Bo to wszystko ciągle tkwi we mnie1 punkt
-
@Somalija W Sztokholmie diamentów nie dają biedaki... po prostu nie mają. A złoto, cóż złoto... świeci i tak od wielu stuleci. Miłego wieczoru Ago.1 punkt
-
@[email protected] Wiesz jak to z nagrodami, jak z wyborami miss. Każdemu się co innego podoba, a jak w grę wchodzi złoto i diamenty, to sprawiedliwości nie ma.1 punkt
-
@[email protected] @[email protected] Ten wiersz jest niesamowity, na pewno jeden z Twoich najlepszych. Każdy dwówers niesie prawdę, czasem gorzką, ale życiową. Wspaniały, głęboki. Pozdrawiam Mistrza, fanka, mała czytelniczka ?.1 punkt
-
zbliżenie z twojej perspektywy to tylko koniunkcja ze skóry wychodzę trudno być przytomną gdy rozerwany krwiobieg słowa uwięzione w twarzy krótkie nerwy wzrokowe to wszystko przesunęło mnie w sobie dalekie staniny morzem ust sięgałam twoich plaż z ich wysokości opuszkami palców wzniecałeś płomienie nocy roszących mleczno-białych polarne słońce nie chowało się za horyzont wtedy byłam żywa1 punkt
-
1 punkt
-
Trudno ocenić, co nie zagrało. Było w nas ciepło i było ciało rwące do siebie, jak przedsmak burzy. Pachniałeś mocą nocnej podróży. Ref: Wiem, nie ma sensu nasza przygoda, bo nie ma sensu, a łza się chowa i głos się łamie przy tym refrenie, że nie ma sensu, i nic nie zmienię... Urok rzuciłeś w połowie drogi i namieszałeś mi w głowie - Drogi, między tęsknotą a namiętnością obrysowałam kontur miłości. Ref: Wiem, nie ma sensu nasza przygoda, bo nie ma sensu, a łza się chowa i głos się łamie przy tym refrenie, że nie ma sensu, tego nie zmienię... Dłońmi złożyłeś znany kształt w dali, powypełniałam serce myślami, ale czy prawda to, czy złudzenie? Niepewna siebie, wiem, że nic nie wiem. Ref: Przedziwna była nasza przygoda. Byliśmy blisko, już się nie chowam, choć głos się łamie przy tym refrenie, szansa stracona i nic nie zmienię. Nieznana siła ciągnie za ręce: tańczyć się boję, ale chcę więcej! Może właściwie wszystko zagrało, tylko odwagi było za mało. Tylko odwagi za mało było. i łza się kręci, że się skończyło...1 punkt
-
Dla peela brawo! W naszej ojczyźnie ostatnio gruboskórność w modzie i łuski na oczach. Tym bardziej szanuję, że nie płynie z prądem, z którym jak zauważył Pan Cogito płyną jedynie śmieci ;)1 punkt
-
Mimo dobrych chęci Na czole guz W głowie się kręci Rozbity brwiowy łuk Zszargane nerwy Po raz kolejny Posmak klęski A cały mur1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@dach Hej. To, co dla Ciebie jest wydumaną historią, w japońskiej tradycji nazywa się kintsugi i istnieje od wielu wieków. Jest to sztuka naprawy złamanej ceramiki złotym proszkiem, by uwydatnić kruchość, ale i siłę przedmiotów. By z blizn wydobyć drugie życie. Co więcej, wiążą z tym funkcje terapeutyczne. Miałam przyjemność brać udział w kintsugi przeprowadzanej przez moich japońskich przyajciół. POZDRAWIAM.1 punkt
-
JASYR, BOA, OBRYS - AJ. AZA, RYZA RAZY RAZ - A. MOC, OM, SA, PASMO, COM.1 punkt
-
1 punkt
-
@Pan Ropuch To szuranie naskórka o naskórek bardzo mnie zafrapowało - nawilżanie skóry w sezonie grzewczym należy podwoić ;) Żarty na bok. Bardzo niezłomny peel. Upadki z impetem są z reguły zapracowane albo... pechowe. Wygląda na to, że on wie czego chce. Kolorków mu życzę.1 punkt
-
Haiku nie spłynęło ;) ale może to uczyni (jak mu się zechce...;)) Fakt, zarobienie pracą nie sprzyja :) Dzięki :) I miłego również, już wieczoru Wiem :) jesteś uczulony :) Zmienię. Pozdro Fantastyczne hobby :))) :) Dzięki i życzę przyjemnego leśnego spaceru :) :) Dziękuję, odpozdrawiam jesiennym liściem :) Miło :) Dziękuję i pozdrawiam również ... Dziękuję, trzymaj się :) Dokładnie taki sam stosunek mamy do ludzi Dzięki i również zdrówka @JWF @Piotr.Rosochacki @Vaalon Dzięki1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję Wszystkim Powyższym Ludziom, za ciekawe spostrzeżenia, w związku z owym →skrótem myślowym:) Nie mam pojęcia, czy zgodny z normą i czy takie Grupowe podziękowanie, też jest zgodne z normą, czy po prostu roztropne, bo już mnie się niektóre literki na klawiaturze wytarły, więc muszę oszczędzać, ale też nie wiem, czy to jest zgodne z normą:)) Pozdrawiam:))1 punkt
-
Obudziłem się w ciemności. A ona we mnie. I w niej pozostałem, i znalazłem ukojenie. Na początku nie było nic, pustka samotności, pełna wyrzutów. A potem przyszła obecność. I już ze mną pozostała.. Ile już tu jestem? Dzień? Tydzień? Miesiąc? Czas stracił znaczenie, nie liczy się już nic. Nie ma głodu, bólu. Wszystko oddałem ciemności, a ona mnie przyjęła pod swoje zimne łono. Wpatruje się w nią, z nadzieją, że odwzajemni moje spojrzenie. Czasem wyciągam w jej stronę swoje wychudzone ręce, ale chociaż jest wszędzie, nie mogę jej dotknąć. Wtedy, w szale rozpaczy, biegnę przed siebie, ale moja miłość nie pozwala mi się złapać. Czuję zmiany w tym co pozostało z mojego ciała, które zjadła ciemność, gdy jej się ofiarowałem. Jej macki pod moją skórą, oplatają moje naczynia i narządy, kojąc moją tęsknotę. Zimnym dotykiem uwalnia mnie od ciężaru wspomnień, pozwalając mi się w niej zatopić. Nie ma znaczenia, kim byłem, albo będę. Liczy się tylko to, CZYM BĘDĘ z nią. Obudziłem się w ciemności. A ona we mnie. I w niej pozostałem, i znalazłem ukojenie. 4.10.20211 punkt
-
dziś z fejsbuka nie skorzystasz i nie wyślesz zdjęć na insta lecz człowieku zagubiony ciągle masz zielone strony o watsappie też zapomnij gdyż padł całkiem nieprzytomny ale zamiast go spotwarzać napisz coś mi w komentarzu a przy wszystkim tym się uciesz że my mamy dokąd uciec pomyśl tylko o tych rzeszach którym dziś się w głowach miesza bo odcięło je od świata który ich ze sobą bratał bez którego żyć im trudno a mi nie jest wcale nudno bo kolejny piszę wiersz hej1 punkt
-
nie mam fejsa i platformy wiodę żywot dość spokojny cenię przyjaźń w każdym calu i spotykam się w realu nikt mi nic nie cenzoruje choć adminy to są ... ludki co blokują pościk krótki w którym gender atakujesz lecz rozumiem trudna sprawa gdy z kuzynem chcesz pogadać a on tkwi za oceanem i bez fejsa przechlapane a pisanie co mnie kole jaki kolor miał dziś stolec co dziś jadłem na śniadanie wynurzenia te nie dla mnie przy piweczku lub kawusi parę zdań przyjemnie rzucić i zobaczyć innych ludzi a fejs może tylko znudzić1 punkt
-
ANI MORSKI MIKS ROMINA. A NA MORZU LUZ ROMANA. ALA, BEZ ROMANA MORZE BALA. NA MORZE ZA NIM, I MINA ZEZ ROMAN. A DWÓM ORZE - BEZ ROMÓW DA. MOLO MORZE BEZ ROM OLO. I MA MORZE Z ROMAMI. A ZA FANA MORZE BEZ ROMANA FAZA. ANI BURZA NA MORZU LUZ ROMANA Z RUBINA. AZA, BEZ ROMANA MORZE BAZA. NA MORZE, ZANIM I MINA ZEZ, ROMAN. ONA DUMA MONI; MORZE ŁEZ ROMINO MU DANO.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Miłe takie świętowanie - wśród słodkości bytowanie różne wszak są smaki, gusty byle tylko bez ... rozpusty!1 punkt
-
1 punkt
-
0 punktów
-
Wiele może zauważyć uważny człowiek. Na pozór nic się przecież nie dzieje, a jednak :) Pozdrawiam.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne