Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.09.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Po niebach krążą trąby powietrzne, A ponad nami słoneczny promień Przebija chmury od deszczu ciężkie, Akurat kiedy dzień w nocy tonie. Po niebach krążą trąby powietrzne, Ani spostrzeżesz, wciągnie Cię któraś Razem możemy się burzy oprzeć, Atak odeprzeć, dać w ciszę nura. Po niebach krążą trąby powietrzne, Antypogoda rozbija pary, Pożegnań płyną wstążki na wietrze, A nam potrzeba cichej przystani.
    10 punktów
  2. Jeszcze chwila zwolniłam tempo w mieszkaniu kadry wczoraj obrastają ciszą wieczorów wdrapują się na każdy sufit kiedy cząstki powietrza udają normalność po kątach przysiadają rocznice a kurz jak nigdy dotąd nie drażni zatrzymał się czas jednej bieżni żadna pora roku nie jest gotowa na gruzowisko które grzęźnie w środku drażni zaprzęgając stosy myśli i jak głusza na szlaku niepewności próbuje oblepiać nawet sny któregoś dnia za linią horyzontów przygotuję błękitne cappuccino wrzesień, 2021
    7 punktów
  3. nie gub marzeń nie zapominaj o nich bez nich trudno jest żyć nie wstydź się ich udając że to nic one są jak krew bez której wolno ale umierasz gubiąc sens
    4 punkty
  4. tylko pies zna całą prawdę o wszystkich nocach i wieczorach nie zostawia się właściciela samego ze smyczą w zębach w środku miasta gdzie rządzą parszywe koty ten patyk przyniosę ci ja i pobiegniemy sprawdzić czy micha znowu pełna sam zrzucisz kolczatkę z mostu, masz racje niebieskooki czworonożni ludzie są pod ochroną pamiętasz gdy biegliśmy przez pole złapać słonce na gorącym uczynku? twój ogon w łanach zbóż powiewał jak zły roger na pirackim statku ty wiesz jak drgają wąsy wroga i swędzą kły nad tętnicami pijaka znów huk wiatru w środku nocy miesza pył ulic z cieniami na domach pomacham ci łapą ze spaceru na drugi koniec tęczy z mokrym nosem między palcami zawyjemy serenadę do markotnych chmur nad kominem a teraz chodźmy już szurnięty księżyc jest wysoko gdzieś czeka na nas puszka po coli parę murków do oszczania
    3 punkty
  5. One-shot Jesień jest tutaj parszywa, światło namokłe jak cegły wlepia w chodniki i zbłaca liście, z których ostatni oddech wydusił, jutrznię wieszczący w pysk widnokręgu klucz. Jesień w tym mieście to gnój, niebo rozmazane z ziemią, rzeka rozmazana z niebem i draby młodocianą plamą, zza kominiarek ostre jak nóż zimne jak trup — na chuj się patrzysz?! — oczy chłostane kościstymi palcami wiatru, kiedy przekrzykuje się z wyciem syren, unosząc w okrytą kirem mgły ulicę strzępy gorących wyznań, stulonej pod tarczą parasola pary.
    3 punkty
  6. Drzewa płaszcze zmieniają z zielonych na żółte by niedługo nałożyć znów białe kożuchy ptasie gniazda w konarach świecą ciemną pustką giną za horyzontem ich mieszkańców klucze a pod koniec nocy rozpuszczają włosy pierwsze krople rosy wrzesień wita październik słonecznym uśmiechem wspominając upalne wieczory sierpniowe które jeszcze śpiewają roztańczonym echem piękne ciepłe nuty drugiej pory roku lato jesień zima taki mamy klimat musi wytrzymać
    3 punkty
  7. Kaprysy bogów zasłaniają skrzętnie. Twórcze pomruki użyźniają ziemię. Ociekające życiodajną rosą, dumne rumaki walecznych walkirii. Wełniste trzody biegnące po niebie, Apollo pasał na Tesalii łąkach. I howardowe, nie tak ubóstwione, cumulusowe kłębiaste welony. Strzeliste góry, panoramy miasta, stworzeń bez liku i podniebne łąki. Podnieś spojrzenie, suną wciąż po niebie pchane podmuchem poddanych Eola.
    2 punkty
  8. czytam z nut od dawna gdy cudze melodie grasz cierpię pomimo wiedzy - fałszywe nuty to strach wybacz ciężko tak słuchać gdy w puste tembry dmiesz lecz wiedz będę nastrajać by poczuć harmonii dźwięk kiedyś - potężne słowo okrutna studnia bez dna jednak wybieram wpadać póki wybrzmiewa serc takt
    2 punkty
  9. Ekologia, 2021 Ilość różnego rodzaju wierszy zalegających w mojej szufladzie, obecnie jest zbliżona do ilości różnego rodzaju ładowarek do telefonów zalegających w mojej szufladzie. Europarlament wezwał Komisję Europejską do przygotowania przepisów, które pozwolą wprowadzić w UE jednakowe ładowarki do wszystkich telefonów. Na wszelki wypadek przymierzam się do pisania palindromów. Morze Bałtyckie, wrzesień. 2021.
    2 punkty
  10. Przybył dyliżans z monogramem króla, Monarszy goniec się zeń wygramolił, I wręczył mi, zwinięty w rulon, Nakaz ruszenia "natychmiast" w drogę. Złamawszy pieczęć w laku wybitą, Przeczytałem, co następuje: "JKM zażyczył sobie Mieć Waści u swego boku, na dworze." (podpisano: SAR) Co rychlej spakowałem siebie, Żonę i syna zabrałem ze sobą, Włożyłem do karocy nasze manele, I opuściłem domostwo z ulgą. Przyjechałem w trzy dni do Warszawy, Przyjęty zostałem na audiencji niezwłocznie Przez swego JOP Króla, Zlecił mi zadanie budowy balonu. Złożywszy najszczersze wyrazy szacunku, Obiecałem, iż pracował będę sumiennie, Nawiązałem współpracę z niejakim Śniadeckim, Rozpoczęliśmy kooperację. Budowaliśmy balon po raz pierwszy w życiu, Przeprowadzając liczne doświadczenia w aeronautyce, Byliśmy dumni z siebie, to było osiągnięcie, Drugi balon w Europie. Warszawa, 28.09.2021
    2 punkty
  11. Witam - no tak to można widzieć - dzięki za czytane - Pozdr. Witam - jak by nie patrzał za czytanie i komentarz ślę duży uśmiech - Witam - cieszy mnie twój komentarz za który dziękuje - Pozdr.
    2 punkty
  12. https://atypowab.blogspot.com/ Zahaczę po drodze o strefę zwątpienia. Uroję sobie moje własne marzenia. Odurzona będę czytać między wierszami, kolejne pęki słów poplątanych. W jazgocie mgły, co metal delikatnie niszczy rdzą, napisze moje imię. Hannah, chichocząc.... I jak to będzie dalej? Śmiesznie, wesoło, nienagannie. Ubrane słowo, co je rozbiera jakaś huśtawki nostalgia, lub zmienności natura, dając prześmiewcze wyrazu szkice na własnych murach. Obcą dłonią rysowanych. Cóż tobie uczyniłam? autor wiersza: Atypowa Pani zdjęcie: pexels-nur-yilmaz-7784599
    1 punkt
  13. jak świt odbijamy się od górnego świata do dolnego naprzemiennie nawilżamy kwiat by ze sobą być dla delikatniejszych uczuć piórkiem wzbijającym się w powietrze w twoich oczach letnim mlekiem
    1 punkt
  14. pamięć ubóstwia pić szampana raz po raz stąpa po cienkim lodzie nie ma problemów są tylko warunki sezonowe jesień - mistrzyni wystawia na pokaz sztukę odpuszczania
    1 punkt
  15. Bywam tutaj od lat najmniej dwudziestu nie widzę cienia objawów starości poza własną Ścieżynka kręci się odrobinę inaczej po obu stronach lekko inne ustronie ta sama ścieżka Zapach gąszczy tętniący różniście ogłupionym dymem spod papierosa zachęca podobnie Szelest liści brzmi mamiąc odmiennie gotówką nam bardziej przyświeca jesienne codzienne rozedrgania - jacy my najprostsi - Wiatr wieje mocniej i zamaszyściej bolą trwałe zawiści nowych czasów kompletnie nie chce, a być musi - skądinąd agresorem - Zamyślenie parku po paru przejściach rozrasta się przebytą przeszłością bazgrze czasem w kajecie - od ładnych kilku lat - Odczucia nigdy nie planują tu zaparkować. Park, nie parking.
    1 punkt
  16. pamięć mnie nie myli było fajnie było miło zegar się nie spieszył marzenia obok były pamięć mnie nie myli cieszyły drzewa parki łąki sady świat mniej był zgryźliwy pamięć mnie nie myli jesień mniej bolała w parkowych alejkach miłość się tuliła pamięć mnie nie myli życie było cudne gwiazdy zawsze jasnym do snu kusiły pamięć mnie nie myli Bóg zawsze był Bogiem cienie nie bolały mocno zacne były
    1 punkt
  17. życie drzwi otwiera kusi dniem i nocą uczy nadziei życie Boga pyta lecz brak odpowiedzi wciąż milczy życie drzwi zamyka grożąc smutkiem oraz łzą życie nie rozumie po co głód i wojny choruje życie boi się siebie unika swego cienia jest kruche życie czeka na śmierci bo wie że ona ma racje życie jest jak wiatr raz jest a raz go nie ma
    1 punkt
  18. opadanie płatków stulistnej róży płatek po płatku aż pojawi się owoc
    1 punkt
  19. Gdy upiłem się grami, Internetem, zobaczyłem na ekranie dwie myszy.
    1 punkt
  20. Zapraszam do wzięcia udziału w 47. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego "Jesienna Chryzantema" Konkurs ma charakter otwarty a uczestniczyć w nim mogą osoby pełnoletnie. Prace konkursowe prosimy nadsyłać do 6 października 2021 r. Szczegółowy regulamin Konkursu znajduje się pod adresem: https://www.facebook.com/jesiennachryzantema Dodatkowe informacje udzielane będą od poniedziałku do piątku pod nr tel. 783 981 861
    1 punkt
  21. równonoc wiosny przykryła mgła jesiennej i to na poczekaniu wodzę za tobą choć moje oczy patrzą już nie z tego świata sycisz głodzisz nie potrafię się uwolnić unoszę opadam bez dotyku drżę drzewem w kwiatach śpiewającym wódką ciemności trawiącą w czystym oddechu roślin nieudomowionych pod dębowcem czoło o korę strzyboga co zabierze odda samolot za sześć godzin będę w domu wieczna zmarzlina prababki rzwienie w ciężkiej pamięci kryje nie mam tu miejsca niepodobna noc bez zmierzchu nieskończonymi odcieniami granatu przesila jeszcze tyle czekania
    1 punkt
  22. zatrzymane na krawędzi obietnicy ostatnie chwile dnia w rytmie kwitnienia pustych kartek szybują w bezruchu zaklęte bezcieniem nad przełykiem klepsydry przecież kubki nie rozbite śnią o degustacji w tajemnicy letargu gdy minie przerwa dotkną zmierzchu smakiem świtu a tak często marudziłeś że coś ci strzyka w krzyżu
    1 punkt
  23. @Pan Ropuch Oryginalnie. I nieźle wyszło.
    1 punkt
  24. OT, ANATOL - FLOTA NA TO. ZEBRA MA MAJTKA - FAKT - JA MAM AR BEZ.
    1 punkt
  25. APANAŻ, UDAWAJ; I POPIS, I POPIJAWA DUŻA NA PA...
    1 punkt
  26. @Leszczym Dziękuję że tak do mnie piszesz to jest bardzo miłe :)
    1 punkt
  27. od pup iluś i w smyczy chęci zbierze już w biegu
    1 punkt
  28. @Michał1975 Wszechogarniający umysł od nerki do minerału, nawet balony, zwierzęta... Janie, wiedzę eskaluj. Pozdrawiam Michale.
    1 punkt
  29. @Michał1975 O tak, postać intrygująca. Jak widzę pan Jan nadwornym medykiem został. Podziwu godne i nobilitacja znaczna. Tematyka świetna i doskonale, że ją podjąłeś. Natomiast nad wierszem troszkę mógłbyś popracować. Są na przykład powtórzenia, których swobodnie można by było się pozbyć. Te dwie zwrotki nakładają się na siebie zdarzeniowo. W zasadzie są o tym samym, tylko inaczej ujętym. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  30. Znów w Kościele rodzinnym nie kleryckim wychodzę, by usługiwać w kleryckiej komży Celebruje klerycki proboszcz podaje intencje nie rozumiem ich treści nielogiczne nie rozumiem doktryny nielogiczna Improwizuję upokarzam się nigdy nie lubiłem śmiechu w kościele dzisiaj zwłaszcza Mam dość odchodzę od ambony przechodzę przez sam środek nie klękam przy ołtarzu nie robię ukłonu patrzę tylko krótko tęsknie Nikt nie spodziewał się mojej reakcji patrzą z dezaprobatą chyba boję się upewnić Idę do zakrystii ściągam komżę odkładam na ławkę miała być w domu ważną pamiątką już jej nie chcę
    1 punkt
  31. Czasem... potrzeba czasu, żeby chcieć odpuścić, nawet przy szampanie... Jesień chyba sprzyja temu, tak myślę... Mono.. dram... króciutko, ale bardzo pojemnie. Pozdrawiam, Elfko.
    1 punkt
  32. Bardzo ciekawa i mało znana postać. Fajnie, że o nim napisałeś. Pozdrawiam.
    1 punkt
  33. nie tak szybko - spokojnie jeszcze wiele trzeba zrobić ów psotnik kurz przestaje drażnić w ciszy wieczorów tkwią z życia kadry świat w okularach jest niewyraźny gonią rocznice - nikt nie wie za czymś a Ty wypełniasz swoje zadania wśród dni za krótkich nocy bezsennych czasem przypadkiem słysząc głos Pana każe Ci zdobyć wierch Twój kolejny wierch najtrudniejszy bo tkwiący w Tobie ten z przyzwyczajeń i myśli ziemskich ciężko go niszcząc słowa nie powiesz na horyzoncie prawdziwe piękno pozdrawiam :))
    1 punkt
  34. One na zawsze są w naszej pamięci Dziś sprawiają że się uśmiechasz A jutro będziesz już zamyślony Nie są ulotne jak motyle I nie zostają z nami na chwilę Jak krople pamięci Które powoli zbierają w naszym sercu się I będą przy Tobie zawsze Czy chcesz tego czy nie I choćbyś zrobił tysiąc zdjęć Co ważne w sercu zapisze się Pierwsza miłość i uśmiech dziecka I wszystkie chwile Radosne i złe Bo na zawsze je zapamiętasz Gdyż w sercu Twym zapiszą się I najważniejsze jest to Nikt Ci nie może zabrać ich Zapisane są one w Tobie I tylko Ty masz klucz Który otwiera do nich drzwi
    1 punkt
  35. @Rafał Hille Cieszy mnie, że powróciłeś z rozwinięciem myśli :) Wiesz, tu gdzie mieszkam jest kompletnie inna jesień niż w Polsce. Także nawet moje wspomnienie jesieni jest stąpaniem po lodzie. Jesień jest pożegnaniem; piękną lecz i dżdżystą transformacją z poczuciem nieodwracalności zdarzeń. Natura pokazuje jak połączyć umiłowanie dla piękna z odpuszczeniem go, jak z eksplozji owocowania i letniego gorąca przejść w tryb wyciszenia i chłodu. Myślę, że nie potrafimy dokonać tego z naszą pamięcią. To nie zawsze jest źle, przechowujemy w niej rownież to, co najcenniejsze. Tu jest o pamięci, która nie buduje. Dzięki Rafał za Twój komentarz i nie przepraszaj! :) @Leszczym Rozwaliłeś mnie tym :) Dzięki !
    1 punkt
  36. A NA JARE MA KAPITAN? E, SENAT I PAKAMERA JANA.
    1 punkt
  37. O, CARA PINOKIO I KONI PARA, CO? OT, IGORA SYN: AROMAT - O, TAM! O RANY, SARO, GIT, O!
    1 punkt
  38. Producentowi masek ppoż z Krakowa o mało co, nie spadłaby głowa. Gdy w tej właśnie masce chciał w banku wziąć kasę. Bo nie była to, maska covidowa.
    1 punkt
  39. Tytuł super... ten fragmencik, poza /enia/enia/, spodobał mi się.. szczególnie dwa pierwsze wersy, bardzo tak. Zaproponuję za "zwrotki słów".. pęki słów... tak, dla mnie ciekawiej. Przymusu nie ma. Pozdrawiam.
    1 punkt
  40. Wspomnienia, jak krople pamięci... ładnie określone. Dałabym "się" po czasowniku, ale nie narzucam, treść Twoja. Fajne porównanie do klucza, oby zawsze pasował.! Pozdrawiam.
    1 punkt
  41. @GrumpyElf Wyśmienity tekst, ale na szczęście się nie znam :))
    1 punkt
  42. @Pan Ropuch Ekstra, pomysł też fajny :))
    1 punkt
  43. @GrumpyElf przeczytałem go jeszcze raz, i jeszcze raz, cały ten tekst ma kilka wymiarów, pierwsze wersy odnoszą się do pamięci autobiograficznej, która kocha wypierać i zmieniać nasze wspomnienia, a jednak nie wszytkie znikają, dzieli je od przeszlych doświadczeń "cienki lód" - to jest znakomity pomysł, lód jest zimny, czasami się topi,a my wpadamy we wspomnienia od których cały czas tak niewiele nas dzieliło, pijemy szampana naszymi wspomnieniami które zostają tak zmienione przez nas samych, nieświadomie i teraz jesień, czas kolorów, odpuszczania wspomnień, melancholii.. tak widzę ten tekst, przep. że się rozpisałem ;)
    1 punkt
  44. @GrumpyElf Nie da się dostroić do współbrzmienia, bez usilnych prób. Bardzo mi się podoba Twój tekst. Mimo, że o dysonansach, niezwykle pozytywny i brzmiący. Ojej, no coś Ty, na pewno nie jest tak... ;) Pozdrawiam :)
    1 punkt
  45. @Pan Ropuch Bardzo mnie tym wzruszyłeś.
    1 punkt
  46. @Michał_78 tak, rzucam słowami jak kamieniami, gdzie popadnie ???. Złapałam się na tym, że dziewiętnastego każdego miesiąca noszę żałobną sukienkę, ale dziś już lazurowa, jesienna w kwiatach ?.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...