Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.09.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. wydreptaliśmy dawno podwórkowe górki dziś zdobywamy niewidoczne szczyty nie boimy się potworów pod łóżkiem spotykanych na co dzień - owszem przestaliśmy potykać się o zabawki teraz robimy to o własne myśli łapiemy blizny wewnątrz już nie na kolanach jesteśmy tym samym dźwiękiem w wielu tonacjach własną batutą wybrzmimy
    9 punktów
  2. Niechcianych miłości jest wiele, przeplatają się między sobą ślepo. Sieroty swoich własnych myśli, szukają czasem, ojca, matki. Bywają mężatkami urojonego szczęścia, takie jakby, kochanki wyobraźni. Stają się pragnieniami własnego egoizmu, dla zaspokojenia huczącej w lędźwiach dzikiej wojny. W pokoju, samotność dzierży władzę, z berłem smutku i diademem tęsknoty za czymś co nieznane. I bądź tu mądry, w tym szale. I bądź tu mądry, kiedy chcesz biec, w to nieznane. autor wiersza: Atypowa Pani
    3 punkty
  3. ze stóp do głowy z pospiesznego biegania ucieczek i pogoni odnajdując drogę wzwyż niektórzy dreptaniem inni lamborghini tak czy siak po wielu perypetiach utkwiliśmy. bujamy się bujamy się jest nam słodko-gorzko na rozciągniętym hamaku myśli bujamy się bujamy się bez końca tak nie mogę znudzę się i usnę czy Ktoś mnie pociągnie wyżej?
    3 punkty
  4. NA PUSTYNII LOON OP ZAND - CZĘŚĆ DWUDZIESTA ÓSMA! Nie obchodzi mnie, że wyrzeźbiłaś rysy w uśmiechu twarzy liczysz moje chmury obchodząc wokół serca trzy szczyty... Były więzieniem moje majtki bez których uwolniony już cień prawi niekrótkie studium o produktywności: im mniej ich, tym większy ścier gałęzi drapiących się po korze Nie poznawszy własnego dołka jaki kopie nam umysł fiołka posłuchaj dźwięki ot! Muszla szumem spragniona morza mówi: tam twoje muły to nie udręka wydobywa jedynie - goła ręka prowadząc ciebie bez umysłu Inteligencja fontanną zmysłów prysła drogą poznania poprzez korzenie ; liści wygnania niełatwa ścieżka spija żywicę czystej natury Świata! Oczętom otwiera prastara wiedza furtki poznania niczyjego drzewa jakimi poezja!! NIEBIEZPIECZNA BYWA NA UMYŚLE ROZMOWĄ W AFEKCIE WALENCJI W SZCZĘPKU GÓRNYM OBFITUJE MÓZG W NASZE SUPER EMOCJE! Jestem tego świadom....Bo wiem! Dlatego! Tak iskrzy się łańcuchem; stopy uziemieniem dostrzegł piorun trzasnął nowym prądem pod drzewa Bez bólu porażony - dębi się powrót włosów na czuprynie, mnogi świecie Łysy się nie stanę w kolejnej odsłonie Chodząc grzywą lawirujących nasion po naturze Powiem wam szczerze! To co dotykam niecudze róg unikorna bagnetem czaruje w serce wbijając dopływ adrenaliny cud Żyję!
    2 punkty
  5. Ktoś podrzucił mi temacik morze, wydmy, dzika plaża a na plaży grupa niewiast i bezwstydnie się obnaża. Góra majtek, biustonoszy jest też bluzek damskich kilka a z oddali głos się niesie zaczekajcie - woła Lilka. Poczekajcie, bo beze mnie nic nie może się zaczynać i w podskokach oraz w biegu rozpoczęła już rozpinać jakieś haftki i guziki bo przy bluzce takie miała a że szło jej bardzo sprawnie już za chwilę naga stała. Powołano wnet komisję omówiono parytety jury było damsko-męskie dwaj mężczyźni, dwie kobiety. Wśród zebranych słychać pomruk to dla niewiast jest ta gratka bo to spośród nich wybiorą tegoroczną miss pośladka. Po godzinie ogłoszono miss pośladka - Lilka Naga a faceci zakrzyknęli to jest, skandal, przekręt, blaga. Tłumacząca się komisja moralnego miała kaca zrozumiała ona bowiem - lizusostwo nie popłaca. Tu się pięknie kłania morał bo tak przecież bywa czasem gdy wygrywa Naga Lilka sponsor jest jej przydupasem.
    2 punkty
  6. myśli bolą gdy po głowie chodzą szukając ale... myśli czasem ważą więcej niż duży kamień myśl to droga która zawsze gdzieś zaprowadzi myśl to ciągły wzór matematyczna niewiadoma myśli to skarb który czasami wstydzi a czasem nie a my myślimy że myśl to zabawka się bawimy nie patrząc na to że ta zabawa czasem psuje
    2 punkty
  7. Wiersz Galaktyczny Pomiędzy jajecznicą, a chryzantemami złocistymi leży na plecach stary Kędzierski. Ręce trzyma pod głową i myśli o młodej sąsiadce Wiśniewskiej. Pomiędzy kosmetyczką, a czerwcem leży na plecach młoda Wiśniewska. Ręce trzyma pod głową i myśli o młodym Kowalskim. Pomiędzy siłownią, a BMW leży na plecach młody Kowalski. Ręce trzyma pod głową i myśli o koleżance z pracy, mężatce Sypniewskiej. Pomiędzy Warszawą, a Poznaniem leży Łódź i myśli o dziurawych drogach w Pabianicach. Pomiędzy Polską, a Szwecją leży na dnie Morze Bałtyckie i myśli o Oceanie Spokojnym. Pomiędzy Ziemią, a Jowiszem leży na brzuchu Mars i myśli o Lodowych Pierścieniach Saturna. Pomiędzy Układem Słonecznym, a Układem Gwiazdy Kepler leży na dmuchanym materacu Ciemna Materia i myśli o Jasnej Materii. Pomiędzy Wszechświatami leży na boku stara Kędzierska. Wróciła z pracy, przytuliła dzieci, posprzątała mieszkanie, zrobiła pranie, ugotowała obiad i zasnęła. Aneby, wieczorem.
    2 punkty
  8. Wciąż przesiąknięte zapachem Twym są ściany umysłu mojego, cząstka powietrza też jeszcze drży muśnięta echem głosu Twojego.... W odrębnych światach tak wiele śladów stóp naszych powstaje, osobno idziemy już setki mil; tęsknota bólem się staje.... Choć słyszę wciąż echo Twojego głosu I zapach Twój rozpoznaję; Już nie pamiętam jak stąd daleko były dróg naszych rozstaje.... Wciąż przesiąknięte zapachem Twym mego umysłu ściany, drżą już w posadach i chwieją się; z tęsknoty mur jest spękany....
    2 punkty
  9. @Atypowa Pani "Choć żądza i miłość są ślepe, ta ostatnia nigdy nie jest niema." - Jose Saramago. Pozdrawiam, miłego wieczoru.
    2 punkty
  10. @Marek.zak1 W puencie jest własna batuta na podkreślenie, że jesteśmy dyrygentami życia. Dzięki Marku za czytanie. @corival To odwieczny cel, staramy się :) Te rzadkie i ulotne chwile harmonii trzeba łapać i świadomie doceniać, wtedy mamy więcej sił na trudy życia. Pozdrawiam, Cori. @Pan Ropuch Trochę jest tak jak piszesz, nic tu nie odkrywam ani też nie ukryłam żadnej myśli. To są porównania jakie przychodzą mi do głowy, gdy opowiadam córeczce o swoim dzieciństwie, ona uwielbia i mnie o to terroryzuje :P Jej dziecięca logika ujmuje "mamo ja robię to wszystko co Ty kiedyś, to tak jakbyśmy bawiły się razem tylko nie w tym samym czasie". O cyklu Krebsa musiałam doczytać, lubię się douczyć więc dzięki. Dziękuję Ci za celne rozkminy i czytanie, Panie Ropuszu!
    2 punkty
  11. Moja poezja Przecież nie opowiem więcej, jak widok z okna mojego domu. Nie opowiem lepiej, jak stary dąb, okazały, samotny na rozdrożu dróg. Nie opowiem głośniej, jak rwący potok przebijający się przez bławe chmury. Nie wymyślę bardziej szczerej historii, jak nurt rzeki. Nie napiszę bardziej szeptem, jak poranna rosa na źdźble trawy. Przecież nie przekonam echa, w skalistych i wysokich górach. Cóż z tego, że moje dłonie splecione z młodymi pędami wierzby purpurowej. Cóż tego, że oglądam wschody i zachody słońca w każdym miejscu na ziemi. Cóż z tego, że oglądam księżyc w pełni; przypływy i odpływy oceanów, kiedy srebrna ryba odbiera mi mowę. Konstantynów Łódzki, 2021.
    1 punkt
  12. Pewien Szwajcar, mieszkaniec Lucerny, nieodmiennie swej żonie jest wierny. Choć wabiły go młodsze, to do żadnej nie odszedł: „Ja na inne nie jestem pazerny.”
    1 punkt
  13. wózki protezy kule gdzieś pogubiły się niektóre ręce i nogi a mimo to piękne uśmiechy radosne oczy szczęście! robienia tego co się kocha lub przynajmniej lubi czasem są łzy porażki które szybko wysychają bo ta zabawa trwa i trwa jak to mnie wzrusza... zaczynam cieplej myśleć o tym moim parawierszu o kalekiej lecz radosnej parapoezji...
    1 punkt
  14. Idzie diabeł... Idzie diabeł przez piekło O cholender, jak tu ciepło. (od cholery) Wszystkie diabły pozdychały Tylko jeden żył – co im gacie szył! kto jeszcze zna jakąś wyliczankę z dzieciństwa?
    1 punkt
  15. Tak, warunki masz niezłe. Karmisz dojrzałymi owocami i pędzlem wszystkie drzewa wyjaskrawiasz, ale kiedy zrzucają liście, jakby wcale nie chciały takiej koloryzacji, to dajesz chłodem po twarzach, dłoniach, stopach. Wtedy zamykam się w domu, izolacja ma mnie uchronić przed twoim gniewem, bo płaczesz, bardzo płaczesz... dzieło tworzone wcześniej w mistrzowskim szaleństwie, każdą jego plamkę rozmazując wielkimi kroplami. Wszystko gnije oczekując słońca, które wysuszy liście, żeby zyskały status obrazu gotowego. W końcu przechodzisz... ze złota w brązy, trzecie miejsce sobie przyznając, ale po chwili rozmyślasz się i na ostatniej prostej szronisz porannie źdźbła trawy... dla srebra. Całe podium musi być twoje.
    1 punkt
  16. zapałka zapałka dwa kije budujemy mosty dla pana starosty kółko graniaste cztero kanciaste chodzi lisek koło drogi zabawa w chowanego w berka w dwa ognie gra w klasę - w gumę i chłopka kapslowy wyścig wokół trzepaka zabawa w wojnę zacne podchody to wszystko na świeżym powietrzu matka musiała do domu prosić wołał wieczór oraz kolacja a dziś co widzę chore pokolenie zarażone komórką i Internetem to wszystko w imie czyjeś wygody
    1 punkt
  17. Drapieżnik instynkt pierwsza myśl uciekać Depresja instynkt pierwsza myśl uciekać w śmierć pierwsza myśl nie zawsze najlepsza nie jesteśmy tylko instynktem
    1 punkt
  18. Trudno wzdycham On leży w loży jaskini Pisałem to już raz we półśnie Puszczamy żagle dokładnie sięgające do drzwi jaskini Dziecko w końcu mi zabroniło dotykać jego zabawy Stąd nagle się wzbudziłem I w tejże chwili muszę to zapisać
    1 punkt
  19. na kobietę jestem samcem mógłbym z nią momentalnie to i owo czasem tylko to czasem tylko owo tuż przed jesiennieniem tuż przed koleżanką córki z którą mógłbym zapewne momentalnie to i owo czasem tylko to czasem tylko owo przystanąłem zapragnąłem dostrzec to w porę zwalczyć w sobie zza pleców momentalnie usłyszałem z drogi pizdo!
    1 punkt
  20. Choć gitarzysta się bardzo stara nie wyda dźwięku żadna gitara kiedy jej struny nadwyrężone każda z osobna na swoją stronę zwisa dość luźno, zwisa niedbale na gitarzystę żadna z nich wcale nawet nie spojrzy, bo gitarzysta jest zwykłym dupkiem, bowiem artysta jak nic by sobie z nimi poradził jedną przy drugiej szybko osadził naciągnął struny jak się naciąga na próbkę zagrał coś z Baja bonga potem dostroił, nadał im brzmienie i koncertowo zagrał na scenie bo gdy oboje byliby zgrani wtedy na sukces będą skazani.
    1 punkt
  21. po domu od południa biega mysz chowa się to tu to tam koty niby zainteresowane ale odkarmione więc odpuszczają zalegając na kanapie psy chrapią od godziny zastanawiam się czy nie nadać jej imienia tadeusz waruje pod lodówką a kiedyś żeglarze brali do ładowni żywe krowy z połamanymi nogami żeby dopłynąć * w kopki boro i nadbużański na dniach
    1 punkt
  22. Mam dosyć siebie i dosyć ciebie. Ciągle w snach widzę ciebie jak gwałcisz moją niewinność i skazujesz mnie na cierpienie. Kolejne więzienie. Dotykając ciszy, dotykam hałasu. Rozprowadza się po głowie chaos. Maluje się w głowie obraz płaczącego czasu, lecz skąd mam wiedzieć, że to ty mi go malujesz?* Jesteś potworem. Ranisz moją przyszłość, obrzucasz mnie podniesionym z ziemi błotem. Tak tobą gardzę, a później i tak zapomnisz o swojej okrutnej gadce. Jedynie widok ciemności pozwala mi usnąć. Nie myślę o niczym. Uśmiecham się do gry. Uśmiecham się do matki. Uśmiecham się do brata. Uśmiecham się do dziadka. Lecz uśmiech pozostaje jedynie uśmiechem. Kryje za sobą wrzące cierpienie. Czasami spoglądam na siebie w lustrze i coś tam widzę, lecz nic, co mogłoby mi dać wytchnienie. Ciągle cierpię, cierpię, cierpię przez ciebie. __ *płaczący czas odnosi się do szybkości czasu, która nie jest mi potrzebna na ten moment. Swój gniew kieruję w stronę adresata, lecz nie jestem do końca pewien kto w tym wszystkim naprawdę zawinił
    1 punkt
  23. @GrumpyElf Przeczytałem kikukrotnie jeszcze - tak jak napisałem próbowałem nawet przeredagować i podłubać i NIC :P Wielkie NIC :P Wyszło mi na to, że jest zdecydowanie najlepiej jak jest. Pan Żaba czasem potrzebuje więcej czasu by zrozumieć niż młoda latorośla. Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  24. Już w dzieciństwie chciałem się czemuś poświęcić a miałem żelazne zasady. W liceum zafascynowały mnie nauki ścisłe i postanowiłem studiować fizykę. Byłem wybitnym studentem. Zdecydowałem, że odrzucę pieniądze i miłość. Żeby mnie nie rozpraszały . Wkrótce potem zająłem się pracą naukową, dotyczącą wielu wymiarów. Ściśle „grawitacją” i „ kwantową teorią strun”. Niestety byłem słaby i zakochałem się, łamiąc zasady. Znalazłem jednak usprawiedliwienie : „ Spotkałem dziewczynę mającą wiele wymiarów”.
    1 punkt
  25. @Henryk_Jakowiec Ptaki są mi niezbyt znane: sroki fraki ubierają, plotkary to jednak tak zwane, wróbelki je przewyższają. Pozdrowienia dla pradziadka Henia :)
    1 punkt
  26. @Henryk_Jakowiec Skoro na Wenus brakuje kasy, rychtuj rakietę w kierunku Marsa. Zawsze to facet, gender wystarcza, tylko se tęczę na plecy naszyj. Czerwona kula od tlenków chora, przyjmie z emfazą grzecznego Henia. Bez tlenu, wody Henio zardzewiał, wracaj tu do nas na ciebie pora. Lepiej wierszyki zacne certolić, na naszej Ziemi co ma tu wszystko. Tutaj dasz rady Dzidkom i Lidkom, jesteś pradziadkiem, z gracją powoli. Miłego dnia, następna propozycja będzie już spoza układu słonecznego.
    1 punkt
  27. Ciekawy utwór. 'parapoezja", zastanawiające? Pozdr. J.
    1 punkt
  28. pławię się w religijności pobliskich słów roztrząsam ciszę wypełniającą bańkę mojego bólu modlę się do ciała leżącego w bezdennej kałuży serca i mięsa brakuje mi twoich słonych spojrzeń przerysowanych słów poczuj dogłębnie przekaz mojego oddechu zapoznaj się z milczeniem wypełniającym zbyt ciasne skronie nasze dopasowane wersety płoną w ogniu kolejnej apokalipsy błąkam się między sercami którym ktoś przetrącił miłość pozwól poznać smak twoich niebieskich nadgarstków
    1 punkt
  29. @Koziorowska błękitna krew...
    1 punkt
  30. Życzę ukojenia tym dwóm, z wiersza. Pozdrawiam
    1 punkt
  31. Obiecuję, że przeczytam jeszcze kilkukrotnie- niestety, póki co jest to dla mnie zbiór miniatur, złotych myśli zgranych na jedną płytę. Esencja jest w czasownikach logicznie poprawodzonych jak w cyklu Krebsa ;) wydreptamy->zdobędziemy->będziemy się bać->potkniemy się->przestaniemy->zrobimy->złapiemy->będziemy->wybrzmimy Jeszcze tu jestem Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  32. @GrumpyElf O tak, dorośliśmy :) Do harmonii jeszcze jednak chyba nam daleko ;) Świetnie uchwycone zmiany w postrzeganiu i zachowaniu między dzieckiem, a dorosłym. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  33. Witam - trudny wiersz - ale kto powiedział że ma być łatwo... Pozdr.
    1 punkt
  34. Witam - byłem czytałem - samo życie - jestem na tak - Pozdr.słonecznie.
    1 punkt
  35. Taka kolej rzeczy, a ważne umieć sie podnieść bo upadków sie nie uniknie. Fajny tekst, chociaż puenty nie rozumiem. M
    1 punkt
  36. @Henryk_Jakowiec Wolę tę w zasięgu ręki, piękną Wenus gładkolicą. Jak popatrzysz już jest chcica, a Ty od niej tak daleki. Przybliż sobie leć w przestworza, ona czeka z utęsknieniem. Choć Ty dla niej jesteś cieniem, jak dolecisz będziesz gorzał. Choć maleńka jak orzeszek, ręka w rękę z nami krąży. Bo ta reszta istne zołzy, Henio siły dawno krzesze. Pozdrawiam, ponoć trzeba mieć trochę grosza aby tam się zabrać... zacznij zbierać.
    1 punkt
  37. Dostosuj się do mnie, kocham na Twe ciało patrzeć.Mam wiele potrzeb. Dobrze też o Ciebie zadbam.Masz moje słowo...Chce Ciebie naprawde..Oddaj się. Oddam się też w zamian.Tym razem nie założyłaś mej szerokiej bluzy.Przeczuwałaś..że będzie zbędna tej nocy..Doceniam Twe piękno. Dziś mam zamiar Ci służyć.Widze, zmieniłaś fryzure..Mój wzrok nic nie przeoczy..Mój wzrok.. w Twych oczach się zanurzył..Nie ma Cię to tęsknie w bezradności, niemocybo kocham na Ciebie patrzeć i widze to co należyDziś nie martw się problemami - Twoje są moimi.Rozwiążemy to razem, bo mi na Tobie zależyNie będę się wahał..jak ten zły człowiek, Twój były.Kocham na Ciebie patrzeć..Jak taka naturalna leżysz w mym łóżku..a ja niose śniadanie.Kocham jak się uśmiechasz..Kocham jak wzrokiem mnie mierzysztak po prostu po ludzku..Zostań już ze mną kochanie..Nie zranie..
    1 punkt
  38. Grunt to zachować odpowiednią perspektywę :) Fajnie się czytało.
    1 punkt
  39. @Natuskaa :) dzięki
    1 punkt
  40. @Henryk_Jakowiec Wydmy cierpliwie zniosły, zapały znanej pary. Kiedy ich nogi poniosły, piaseczkiem slad zasypały. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  41. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przepłynęła tuż tuż.
    1 punkt
  42. @[email protected] Mars marsową zrobił minę i straż przednią już dozbraja tylko oręż mają kiepski bo to są marsjańskie jaja. Choć pytamy, kto je znosił czy to stadko czy solistka odpowiedzi ciągle nie mama za to zielonego listka ktoś podrzucił a na listku pismo jest niezrozumiałe bo to co jest czarne dla nich dla nas będzie zawsze białe. Serdeczne pozdrowienia od pradziadka Henia :))
    1 punkt
  43. wiara czyni cuda, na pewno się uda "muza"
    1 punkt
  44. Radku, jesteś dla mnie bardzo łaskawy :) Dzięki! I również zdrówka A tu trzeba docenić, że wprawdzie świat bywa wredny, ale ktoś radosny potrafi wredotę omijać :) (bądź pokonać, bądź dokonać transmutacji ;))
    1 punkt
  45. Moje odbiory, jeszcze w szkole, przysporzyły mi trochę problemów, ale umiałem oczarować panią polonistkę i to mnie ratowało. Może się we mnie podkochiwała, a miłość wiele wybacza. M
    1 punkt
  46. Dobre, a szczególnie puenta. A na słabości jasna i czysta, może wyborowa. Dzisiaj wspomogłem słabego, ale starczy mu tylko na piwo, po którym słabe serce lepiej bije. Nie wiem, czy o to chodziło, ale prości ludzie odbierają po swojemu:). Pozdrawiam.
    1 punkt
  47. @Ilona Rutkowska Dziękuję! Pozdrowienia dla ciebie
    1 punkt
  48. pałka zapałka dwa kije kto się nie schowa ten kryje raz dwa trzy szukasz ty ene due like fake torba borba ósme smake meus deus kosmateus i morele baks - albo jakoś tak :))))))))))))))))))))) siedzi baba na cmentarzu myje nogi w kałamarzu przyszedł duch babę w brzuch baba fik a duch znikł
    1 punkt
  49. ene due rabe połknął bocian żabę raz dwa trzy gonisz ty (w zależności od zabawy była gonisz lub kryjesz) ene due rabe połknął bocian żabę a żaba bociana ty kryjesz do rana :)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...